Wybór pierwszego sprzętu
W zasadzie już wybrałem gdzie chciałbym zainwestować w swój pierwszy destylator. Po wielu przeczytanych postach postawię na DM myślę że to dobry wybór. Jeśli jednak ktoś miałby jakieś uwagi to chętnie wysłucham. Miałbym pytanie o średnicę która w DM występuje tj 54mm, czy jest to wystarczający wymiar gdyż na forum często czytam o większych średnicach. Jaki to ma wpływ na całokształt procesu?
-
- Posty: 327
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wybór pierwszego sprzętu
Tak w dużym skrócie i uproszczeniu
Większa średnica kolumny = większa możliwa moc grzania
Większa możliwa moc = szybszy odbiór
Szybszy odbiór = mniej czasu przy aparaturze
Mniej czasu = możliwość zastosowania większego zbiornika
Ogólnie 54mm do zbiornika 30-50l daje radę.
Większa średnica kolumny = większa możliwa moc grzania
Większa możliwa moc = szybszy odbiór
Szybszy odbiór = mniej czasu przy aparaturze
Mniej czasu = możliwość zastosowania większego zbiornika
Ogólnie 54mm do zbiornika 30-50l daje radę.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Wybór pierwszego sprzętu
Zasadnicze pytanie dotyczy przeznaczenia tej aparatury. Jak mniemam miedzianej kolumny chcesz używać do destylacji smakówek? Osobiście uważam, że pchanie się w miedzianą kolumnę do rektyfikacji cukrówek to przerost formy nad treścią.
Ostatnio zmieniony niedziela, 5 lis 2023, 23:58 przez aras.aras, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Wybór pierwszego sprzętu
Wyłącznie ze względów konserwacyjnych. Niestety duża część rektyfikacyjnych kolumn miedzianych nie jest oferowana w postaci modułowej. Niekiedy skraplacze są zwyczajnie zalutowywane, co uniemożliwia wgląd do wnętrza głowicy. Nie każdy rektyfikuje co tydzień. Obrośnięta wewnątrz kolumna to zasyfione przyległe wypełnienie. Oczywiście miedziana aparatura ma "duszę" ale kwasiak jest mniej obsługowy. Większość do rektyfikowania nastawów wybiera cukrówkę, a takie wyklarowane nastawy nie wymagają, aż takiego kontaktu z Cu. Wszak rozchodzi się wyłącznie o etanol. Co innego pot-still, czy prosta kolumna z chłodnicą Liebiga, rurka w rurce, łatwiej wytrawić w kwasku. Przeznaczone do nastawów owocowych. Osobiście do rektyfikowania cukrówki wybrałem kolumnę KO. Z czasem zaopatrzyłem się w miedzianą kolumnę do destylacji smakówek.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 lis 2023, 14:11 przez aras.aras, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2610
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 237 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wybór pierwszego sprzętu
Już toczyła się obszerna dyskusja o kolumnach miedzianych i KO
kolumna-miedziana-vs-ko-plusy-i-minusy-t11592.html.
Każda ma swoje zalety i wady, trochę jest to dyskusja o wyższości świąt...
Również skłaniam się do zdania, że KO jest łatwiejsza w utrzymaniu.
A do smakówek to w ogóle lepiej półkowa lub alembik.
kolumna-miedziana-vs-ko-plusy-i-minusy-t11592.html.
Każda ma swoje zalety i wady, trochę jest to dyskusja o wyższości świąt...
Również skłaniam się do zdania, że KO jest łatwiejsza w utrzymaniu.
A do smakówek to w ogóle lepiej półkowa lub alembik.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 lis 2023, 13:06 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Wybór pierwszego sprzętu
O gustach się nie dyskutuje ale kolumna półkowa do mnie nie przemawia. Jednak tych kilka półek kastruje aromaty. Mogę się zgodzić, że sprawdza się przy zbożówkach. Do nastawów owocowych; śliwowica, calvados etc. zdecydowanie wolę miedzianą kolumną na zbiorniku z płaszczem i kilkuletnią maturację w kamionkach lub dębinie. Destylaty to nie hobby dla niecierpliwych Pozdrawiam.