Stara studnia, jak wyczyścić ?

[maniek2939]

Siemka,
Posiadam na działce starą studnie, dobre 50 lat nie używana, głęboka na jakieś 6-7m murowana z cegły, na dole jest jakieś 20-30cm wody, woda czyściutka, jednak strasznie powoli napływa. Wypompowana powraca do stanu nawet po dwóch dniach. Wejście do studni i wybranie mułu nie wchodzi w grę bo trochę strach. Myślałem żeby szlamówka przebić muł i wpuścić rurę/rury. Ewentualnie zagadać z kimś kto ma beczkowóz, wpuścić beczkę wody i od razu wypompować, ewentualnie kilka razy tak poczynić.
Czy macie może jakieś inne sposoby, pomysły ?

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Mrooq]

Beczkowozy zazwyczaj mają opcja zaciągania i dmuchania, ten co przyjeżdża do mnie na działkę po szambo, zabiera jedna beczkę a przy drugiej wkłada wąż do samego dna i pompuje powietrze. Wtedy cały osad z dna zostaje oderwany i rozmieszany. Zabiera wszytko, tylko pytanie czy zrobi to z mułem i piachem z dna, czy będzie się bał o uszkodzenie pompy.
Choć z tego co piszesz, to masz niski poziom wody w niej i bez zdecydowanego pogłębienia wody będzie mało.
Ja stałem przed podobnym dylematem i zdecydowałem się na wywiercenie studni, a w tą starą mam podpięty drugi hydrofor do podlewania. Choć u mnie po wypompowaniu studni do zera, ok 4tys. litrów to nachodzi w kilka godzin, więc wody raczej nie brakuje tylko kregi się rozszczelniły i syf mi do studni się dostawał. I u mnie samo oczyszczenie dołu by nie pomogło, dlatego miałem łatwiej z decyzją

[Doody]

Druga opcja to zrobić z takiej studni piwniczkę do przechowywania beczek. Ja właśnie w takiej studni bez wody, ale o bardzo wysokiej wilgotności trzymam beczki.

[jpiwek]

pytanie czy zrobi to z mułem i piachem z dna, czy będzie się bał o uszkodzenie pompy.

Pompa beczkowozu (szambiarki) nie ma żadnego kontaktu z tym, co wyciąga rura. Ba, tam nie ma nawet pompy w dosłownym tego słowa znaczeniu. Beczkowozy działają na zasadzie wprowadzania w beczce dużego podciśnienia, generowanego przez napędzaną z wału sprężarkę. Sprężarka ta jako źródło traktuje wnętrze beczki, tworząc podciśnienie, które przez rurę wsysa powietrze z zewnątrz lub to, w czym akurat rura jest zanurzona. Przed sprężarką jest dodatkowo separator, bo każda część stała, jaka dostałaby się do sprężarki to zwykle koniec jej żywota. I to wiaderko, co wisi pod pompą, to nie jest na resztki....kupy, tylko na olej, którego pobiera litry i który usuwa z wypompowanym powietrzem.
Ot, taka wiedza bezużyteczna

[maniek2939]

Czyli tak jak myślałem, kombinujemy z beczkowozem



@Doody
Piwnice mam pod całym domem, część z niej jest jak dobra 19latka

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Mrooq]

Ot, taka wiedza bezużyteczna

No to i ja jestem bogatszy o tą wiedzę.

I jak teraz na to patrzę, to rzeczywiście wąż jest podłączony do beczki a pompa (sprężarka) jest na zewnątrz..

Czyli tak jak myślałem, kombinujemy z beczkowozem

I daj znać jak poszło.

[jpiwek]

Obecną technologia ratunkiem dla tej studni jest oczywiście odwiert i wbicie rury studziennej. Jeżeli woda podchodzi na 6-7m, to nie będzie ona nawet bardzo długa, więc nie będzie to kosztowało majątku (ok. 150zł/m dla fi 200). Traktowanie studni jako piwnicy ma krótkie nogi, bo w okresie podyższonych opadów wod może szybko przybrać.

[maniek2939]

Obecną technologia ratunkiem dla tej studni jest oczywiście odwiert i wbicie rury studziennej. Jeżeli woda podchodzi na 6-7m, to nie będzie ona nawet bardzo długa, więc nie będzie to kosztowało majątku (ok. 150zł/m dla fi 200).

Trochę się boję tego odwiertu gdyż w okolicy ludzie jak pogłębiali właśnie studnie tą metodą, przebijali dwa pokłady wody. Wode te sie mieszaja i po kilku dniach woda w studni robi się ruda. Takich rzeczy się dowiedziałem.



Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[jpiwek]

"Najsampierw" to zrób sobie badanie geologiczne, który ustali Ci poziom wody gruntowej. Możesz tez zerknąć w geoportal lub na strony PGI:
https://www.pgi.gov.pl/psh/dane-hydroge ... e-mhp.html
Może dane dla Twojej okolicy sa dostępne. Tym niemniej, takie badanie da Ci pewność. "Mieszanie" wód występuje zawsze, a kolor wody to kwestia zawartości różnych składników gleby. Jak ruda, to pewnie żelazo. To nie jest problem dla dobrego studniarza, to się uzdatnia (żelzo napowietrzaniem, a potem prostym filtrem). Robisz analizę wody po miesiącu używania studni i wiesz, z czym walczysz.

[Mrooq]

No na tym polaga głównie wiercenie studni żeby przebić się przez pierwszy pokład wody podskórnej i czerpac z drugiego, głębinowejj o ile tak można nazwać studnie na 20m.
To że woda robi się ruda, to tak jak wyżej jpiwek pisał, zawiera dużo żelaza. A co do odwierty w studni, miałem taki zamysł, ale człowiek który wiercił odradzał takie rozwiązanie. Głównie dlatego że nie ma kontroli nad wydobywanym urobkiem (a na podstawie jego deculyduje czy już czy jeszcze) i jak to mówi, to takie wiercenie w ciemno. Miał poprawki na takich inwestycjach i stara się unikać.

[Marek.00]

Jeżeli woda ma nadawać się do spożycia to odradzam użycie zwykłej szambiarki. Chyba że masz dostęp do beczkowozu używanego tylko do obsługi sieci wodociągowej a nie kanalizacji.