Cydr z soku z kartonika
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Zgodnie z obietnicami zamieszczam krótką fotorelację z produkcji cydru z kartonika. Wstrzymywałem się żeby móc zamieścić całość - od początku do końca ... no i trzeba było wpierw organoleptycznie przetestować czy da się to pić. Ale po kolei
1. Wizyta w nieodległej Biedronce kończy się zakupem najtańszego soku jabłkowego
2. Kolejny krok to zakup drożdży - winne w płynie Sauternes
3. Stwierdziłem, że jestem leń - nie robiłem matki drożdżowej tylko wszystko od razu do balonika - jak widać 11BLG
4. Nie minęło wiele czasu drożdże dały znać o sobie i rozpoczęły ładnie pracować
5. Po niecałych trzech tygodniach wszystko się przegryzło z sobą
6. Rozlanie do buteleczek z dodatkiem 2,5g brązowego cukru
7. A po 10 dniach w piwnicy pierwsze testy organoleptyczne
Ogólnie w mniej więcej miesiąc powstał dobry, mocno gazowany słodko-kwaśny napój. Piana bardzo duża przy przelaniu - szybko opada i zostaje niewielka taka jak na piwie w knajpach. Dla mnie rewelacja - najlepszy cydr, jaki popełniłem. Polecam
1. Wizyta w nieodległej Biedronce kończy się zakupem najtańszego soku jabłkowego
2. Kolejny krok to zakup drożdży - winne w płynie Sauternes
3. Stwierdziłem, że jestem leń - nie robiłem matki drożdżowej tylko wszystko od razu do balonika - jak widać 11BLG
4. Nie minęło wiele czasu drożdże dały znać o sobie i rozpoczęły ładnie pracować
5. Po niecałych trzech tygodniach wszystko się przegryzło z sobą
6. Rozlanie do buteleczek z dodatkiem 2,5g brązowego cukru
7. A po 10 dniach w piwnicy pierwsze testy organoleptyczne
Ogólnie w mniej więcej miesiąc powstał dobry, mocno gazowany słodko-kwaśny napój. Piana bardzo duża przy przelaniu - szybko opada i zostaje niewielka taka jak na piwie w knajpach. Dla mnie rewelacja - najlepszy cydr, jaki popełniłem. Polecam
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Cydr z soku z kartonika
Zainspirowany tym co tu zobaczyłem i przeczytałem zakupiłem właśnie 20 tego samego soku i zamierzam nastawić w tym tygodniu cydr, aby był na czerwcowe upały. Mam jednak kilka pytań. Czy klarowałeś swój wyrób ( po zdjęciach sądzę, że tak)? Czy te 2,5 g cukru to ilość na jedną butelkę (tj. 0,5l)? Czy cukier odmierzałeś wagą czy łyżeczkami? W jakiej temp. fermentowałeś i trzymałeś butelki? Czy jakas wystrzeliła?
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Nie klarowałem - zlałem prosto z baniaka do butelek.
2,5g cukru na butelkę - 450ml. (plus pewnie to co zostało w nastawie do odfermentowania - 1-2 blg)
Cukier był brązowy srebrna łyżeczka pakowany w torebki po 5g - 1 torebka na 2 butelki sypane na niezawodne oko
Temperatura fermentacji - kuchenna ok 22C; nie licząc okresu pracy piekarnika gdy było cieplej
Butelki trzymane w piwnicy - chłodniej pewnie poniżej 20C
Żadna nie wystrzeliła samoczynnie. Jednak przy otwieraniu zwłaszcza ostatnich nagazowanie było bardzo duże - efekt - zalana podłoga
2,5g cukru na butelkę - 450ml. (plus pewnie to co zostało w nastawie do odfermentowania - 1-2 blg)
Cukier był brązowy srebrna łyżeczka pakowany w torebki po 5g - 1 torebka na 2 butelki sypane na niezawodne oko
Temperatura fermentacji - kuchenna ok 22C; nie licząc okresu pracy piekarnika gdy było cieplej
Butelki trzymane w piwnicy - chłodniej pewnie poniżej 20C
Żadna nie wystrzeliła samoczynnie. Jednak przy otwieraniu zwłaszcza ostatnich nagazowanie było bardzo duże - efekt - zalana podłoga
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Cydr z soku z kartonika
Zrobiłem wszystko tak jak podano w przepisie, ale u mnie po tygodniu wszystko jest mętne jak by mleka dodano ( wiem że to drożdże). Czy to zmętnienie się sklaruje samo przed rozlaniem do butelek i dodaniem miarki cukru? ? Chciałbym mieć klarowny napój. a sklarowanie przed drugą fermentacją zabije raczej grzybki. Prawda?
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Zmętnieniem się nic nie przejmuj - ono przechodzi. Drożdże po prostu w trakcie procesu fermentacji będą opadać na dno. Zresztą cydr może być lekko mętny - tak samo jak piwa niepasteryzowane. W zależności od tego jak bardzo chcesz mieć gazowany cydr
- przelewaj do butelek zaraz po osiągnięciu okolic 0 blg - będzie bardziej gazowane
- poczekaj tydzień i przelewaj - będzie lekko musujące
- przelewaj do butelek zaraz po osiągnięciu okolic 0 blg - będzie bardziej gazowane
- poczekaj tydzień i przelewaj - będzie lekko musujące
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Cydr z soku z kartonika
Dziękuję za szybką odpowiedź, przeszedłem się do piwnicy i moje ciderki mają już blisko 0 Blg, potrzymam je jeszcze kilka dni, żeby przerobiły co się da do końca a potem butelkuje, swoją drogą bardzo dziwna sprawa, bo nastawiłem ten sam nastaw w dwóch butlach i zupełnie inaczej wyglądają jeden żółty bardzo mętny ( jak by z mlekiem) a drugi brązowy znacznie bardziej przejrzysty. Ciekawe co z nich będzie, na koniec.
Tymczasem oba smakują fantastycznie ( po co z próbówki wlewać do nastawu jak można od razu degustacje przeprowadzić
Strongbow może się bać pozdrawiam
szkodza że kolega od eksperymentów smakowych nie napisał jak mu poszło.
Tymczasem oba smakują fantastycznie ( po co z próbówki wlewać do nastawu jak można od razu degustacje przeprowadzić
Strongbow może się bać pozdrawiam
szkodza że kolega od eksperymentów smakowych nie napisał jak mu poszło.
Re: Cydr z soku z kartonika
Szanowni Panowie, dzięki koledze który założył ten temat ( za który bardzo dziękuje), siedzę sobie właśnie i popijam mojego sajderka, i tak sobie myślę że ma trochę płytki smak, chodź i tak rewelacyjny, warto by był odrobinę słodszy i bardziej wyklarowany i tu moje pytanie, jak to osiągnąć.
Przecież gdybym dodał przy nastawianiu cukru to po prostu będzie mocniejszy, a jeżeli dam więcej cukru przy butelkowaniu to mi rozerwie butelki albo kapsle strzelą. I co tu zrobić?
Co do klarowania to boję się że jeżeli odfiltruje nastaw przed butelkowaniem albo sklaruje to może nie wystartować później w butelce, a sam start w butelce i tak spowoduje zmętnienie.
I bądź tu mądry
Przecież gdybym dodał przy nastawianiu cukru to po prostu będzie mocniejszy, a jeżeli dam więcej cukru przy butelkowaniu to mi rozerwie butelki albo kapsle strzelą. I co tu zrobić?
Co do klarowania to boję się że jeżeli odfiltruje nastaw przed butelkowaniem albo sklaruje to może nie wystartować później w butelce, a sam start w butelce i tak spowoduje zmętnienie.
I bądź tu mądry
-
- Posty: 66
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
- Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Nie wiem czy dobrze kombinuje (jeżeli źle to proszę o sprostowanie ). Do następnego cydru planuje dodać laktozy http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... dm=1620227 to w odniesieniu do słodyczy.
Jeśli chodzi o klarowność to moim zdaniem jest dobrze. Zawsze można użyć drożdży piwnych - tworzą one bardzo zwarty osad na dnie butelki ( ale to w ramach eksperymentu, nie próbowałem tego )
Jeśli chodzi o klarowność to moim zdaniem jest dobrze. Zawsze można użyć drożdży piwnych - tworzą one bardzo zwarty osad na dnie butelki ( ale to w ramach eksperymentu, nie próbowałem tego )
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Więc pijmy to piwo puki czas.
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Co do smaku to można go wzbogacić poprzez:
- dodatek soku pomarańczowego ok 10%
- dodatek cytryny
- dodatek imbiru
Jeśłi chcesz mieć słodszy cydr to możesz ubić drożdże pirosiarczanem przy butelkowaniu cydr nie będzie musujący ale słodszy. Możesz też zastosować słodzik lub stevie
- dodatek soku pomarańczowego ok 10%
- dodatek cytryny
- dodatek imbiru
Jeśłi chcesz mieć słodszy cydr to możesz ubić drożdże pirosiarczanem przy butelkowaniu cydr nie będzie musujący ale słodszy. Możesz też zastosować słodzik lub stevie
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam. Ja również postanowiłem spróbować, bo nigdy w życiu cydru nie piłem. Jednak cukru do butelki 0,5L dam ok. 1 - 1,5 grama, żeby był lekko gazowany i nie wyleciał z butelki. Mam tylko pytanie: czy wymieszać ten cukier (jak to zrobić poprawnie) czy zostawić na dnie butelki? Będzie to cukier brązowy. Mój cydr z kartonika pracuje już 10 dni. Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam.
Niedługo będę butelkował swój cydr. Zaopatrzyłem się w kapsle i kapslownicę, jednak nie udało mi się kupić miarki do cukru. Stąd moje pytanie: jaką gęstość usypową ma przeciętny cukier biały? Chcę się posłużyć strzykawką do odmierzenia... Czy sugerowane przez biowin 2g/litr to nie za dużo (o jakieś 0,5g) na butelkę 0,33?
dodane:
Ok, odpowiadam sobie sam, bo już znalazłem:
- gęstość nasypowa luźna cukru to ok. 500 kg/m3
- gęstość nasypowa utrzęsiona cukru to ok. 550 kg/m3
Tym samym:
2g - 3,6-4 ml
4g - 7,2-8 ml
6g - 10,9-12
Niedługo będę butelkował swój cydr. Zaopatrzyłem się w kapsle i kapslownicę, jednak nie udało mi się kupić miarki do cukru. Stąd moje pytanie: jaką gęstość usypową ma przeciętny cukier biały? Chcę się posłużyć strzykawką do odmierzenia... Czy sugerowane przez biowin 2g/litr to nie za dużo (o jakieś 0,5g) na butelkę 0,33?
dodane:
Ok, odpowiadam sobie sam, bo już znalazłem:
- gęstość nasypowa luźna cukru to ok. 500 kg/m3
- gęstość nasypowa utrzęsiona cukru to ok. 550 kg/m3
Tym samym:
2g - 3,6-4 ml
4g - 7,2-8 ml
6g - 10,9-12
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 11 lis 2010, 12:59
- Krótko o sobie: daa bum tsss....
- Ulubiony Alkohol: Piwo i wino ;]
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Cydr z soku z kartonika
Hej,
skusiłem się na taki kartonikowy pomysł, mam jednak pytanie:
u mnie właśnie drugi dzień stoi baniaczek, raptem 10L, na drożdżach Tokay "Zamojscy" i czy Wam panowie na początku tak niesamowicie śmierdziało z balonu?
Nie wiem jak to określić... nie jest to pleśń ani jakiś kwas... taki ostry, jakby chemiczny zapach... Dodam, że do kartonikowego soku dodałem odrobię imbiru, cynamonu, goździków i garść rodzynek... Teraz trochę żałuję ale liczyłem na lekko korzenno-jabłkowy posmaczek. Jak winko na ryżu nastawiałem to też na początku raczej odpychająco pachniało ale finalnie było ok, ale to to przegięcie... W każdym razie czy to może tak "jechać", żeby coś z tego było?
skusiłem się na taki kartonikowy pomysł, mam jednak pytanie:
u mnie właśnie drugi dzień stoi baniaczek, raptem 10L, na drożdżach Tokay "Zamojscy" i czy Wam panowie na początku tak niesamowicie śmierdziało z balonu?
Nie wiem jak to określić... nie jest to pleśń ani jakiś kwas... taki ostry, jakby chemiczny zapach... Dodam, że do kartonikowego soku dodałem odrobię imbiru, cynamonu, goździków i garść rodzynek... Teraz trochę żałuję ale liczyłem na lekko korzenno-jabłkowy posmaczek. Jak winko na ryżu nastawiałem to też na początku raczej odpychająco pachniało ale finalnie było ok, ale to to przegięcie... W każdym razie czy to może tak "jechać", żeby coś z tego było?
Lepiej alkoholem zalać robaka niż papierosami karmić raka
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Mój nastaw na soku z kartonika też miał nieprzyjemny zapach, też byłem zaniepokojony, ale po fermentacji było lepiej, winko było bardzo kwaśne, ale smrodu już nie było.
Ze względu na bardzo wytrawny smak dorzuciłem jednak troche słodzika przed butelkowaniem i dosłodzeniem.
Ze względu na bardzo wytrawny smak dorzuciłem jednak troche słodzika przed butelkowaniem i dosłodzeniem.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Niestety zapachu nie można zdigitalizować, więc musimy sie zdać tylko na opisy słowne i gusta (ładnie/nieładnie) ; ) W każdym razie mój na początku tez ładnie pachniał, ale im wiecej drożdże (bayanusy) pracowały tym zapach był mniej przyjemny, jakby siarkowy trochę.
Dodatkowo poza czystym sokiem biedronkowym, dodałem jeszcze litr nieklarowanego 'nektaru' (też z kartonika z biedronki, nektar czyli 50% soku) co mogło mieć wpływ na ten zapach.
Jeżeli kolega pytający dodał innych rzeczy do nastawu to ze zmieszania tych zapachów mogło powstać jeszcze coś innego, natomiast ostatecznie nieprzyjemny zapach zniknął czego również pytającemu życzę ; )
Dodatkowo poza czystym sokiem biedronkowym, dodałem jeszcze litr nieklarowanego 'nektaru' (też z kartonika z biedronki, nektar czyli 50% soku) co mogło mieć wpływ na ten zapach.
Jeżeli kolega pytający dodał innych rzeczy do nastawu to ze zmieszania tych zapachów mogło powstać jeszcze coś innego, natomiast ostatecznie nieprzyjemny zapach zniknął czego również pytającemu życzę ; )
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Mówimy ogólnie o odbieganiu od normy czy w tym konkretnym przypadku?
Ja mam takie informacje, że wg norm 'sok' to produkt zrobiony w 100% z soku owocowego (zwykle zagęszczonego), 'nektar' powinien zawierać minimum 50% soku, 'napój' to już wolna amerykanka.
W tym przypadku sok - 'nektar' z biedronki, 'jabłko antonówka z delikatnym miąższem', zgodnie z norma i deklaracja producenta 50% soku owocowego, sprzedawany pod marka 'melly' (?), ale producentem jest chyba hortex.
Jeżeli masz informacje to ciekawy jestem co faktycznie zawiera ten i inne rivivie.
EDIT:
Cytując skład z 'kartonika':
sok jabłkowy wyprodukowany z soku zagęszczonego (25%), przecier jabłkowy Antonówka (25%), woda, cukier, naturalny aromat jabłkowy, wit. C.
Ja mam takie informacje, że wg norm 'sok' to produkt zrobiony w 100% z soku owocowego (zwykle zagęszczonego), 'nektar' powinien zawierać minimum 50% soku, 'napój' to już wolna amerykanka.
W tym przypadku sok - 'nektar' z biedronki, 'jabłko antonówka z delikatnym miąższem', zgodnie z norma i deklaracja producenta 50% soku owocowego, sprzedawany pod marka 'melly' (?), ale producentem jest chyba hortex.
Jeżeli masz informacje to ciekawy jestem co faktycznie zawiera ten i inne rivivie.
EDIT:
Cytując skład z 'kartonika':
sok jabłkowy wyprodukowany z soku zagęszczonego (25%), przecier jabłkowy Antonówka (25%), woda, cukier, naturalny aromat jabłkowy, wit. C.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Sam sobie odpowiedziałeś. Sok, napój, a po środku Nektar, tam jest tyle owoców co w Tesco schab po 9,99zł, a durne ludzie kupują. Mogę z całym szacunkiem napisać esej na temat świni która była "dawcą" owegoż schabu, nawet wiem ile żyła i jakie zastrzyki dostawała w dupę. To samo dotyczy się "nektaru".
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 11 lis 2010, 12:59
- Krótko o sobie: daa bum tsss....
- Ulubiony Alkohol: Piwo i wino ;]
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Cydr z soku z kartonika
Nie łapię tego ze schabem - szprycowane czy nie to i tak mięso. Wydaje mi się, że jak piszą na kartonie min. 50% to tyle można się spodziewać, jakkolwiek może być to sok ze "śmieciowych" owoców. Nie mniej jednak pijalne jest, a jak się przerobi to koledzy zapewniają, że również.
Co do nastawu "kartonikowego" to rzeczywiście już lepiej pachnie, powiedziałbym, że bez szaleństw ale po dwóch niuchnięciach już głowa nie boli Powiedziałbym że zaczyna nutkę ładnego zapachu przejawiać ale powoli "pyka" a stoi od środy jak dobrze pamiętam, myślę, że max 2 tygodnie jakoś zauważalnie popyka. Ale zobaczymy
Pozdrawiam
Co do nastawu "kartonikowego" to rzeczywiście już lepiej pachnie, powiedziałbym, że bez szaleństw ale po dwóch niuchnięciach już głowa nie boli Powiedziałbym że zaczyna nutkę ładnego zapachu przejawiać ale powoli "pyka" a stoi od środy jak dobrze pamiętam, myślę, że max 2 tygodnie jakoś zauważalnie popyka. Ale zobaczymy
Pozdrawiam
Lepiej alkoholem zalać robaka niż papierosami karmić raka
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam, zachęcony tym co tutaj zobaczyłem postanowiłem popełnić cydr. Zakupiłem identyczny sok jak autor poradnika, MD przygotowana z drożdży, jeśli się nie mylę, Tokay. Wszystko już po paru godzinach zaczeło ładnie pracować. 7 dnia dodałem troszkę cukru dla mocy, Blg przed dodaniem cukru wahało sie ok 2. Dzisiaj mam 13 dzień fermentacji i wszystko stoi. Czy tak ma być?? Całość nie wygląda zachęcająco do konsumpcji, brak klarowności. Załączam fotki. Czy wszystko jest ok??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
A po co cukier i ile go dałeś? Cydr ma być słaby, jak piwo. Mocniejsze wina wymagaja też więcej czasu na dojrzewanie, więc może trzeba będzie nieco wydłużyć czasy podane w tym wątku. Dodasz cukru na dogazowanie? Jeżeli tak to niech jeszcze sobie fermentuje, jak nie to ja bym powoli butelkował. Poczytaj jeszcze ten wątek, klarowność i zapach były omawiane.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
A to nie powinno bardzo zmienić nastawu. To możesz poczekać aż blg spadnie poniżej zera.
Słodzik też dodałem i polecam. Ja robiłem tak, że dodałem jedna tabletke na litr i później próbowałem, dodawałem aż zniknął taki gorzkawy posmak, wyszło ok 1 tabl na 0,6 l, nie chciałem żeby był słodki. Potem dodałem cukru i butelkowanie. Pare dni trzymałem w cieplejszym, żeby drożdże ruszyły, potem w zimne miejsce na dojrzewanie. Zrobiłem próbki w butelkach plastikowych po wodzie gazowanej 0,5, dzięki temu wiedziałem czy już się zagazowało.
Słodzik też dodałem i polecam. Ja robiłem tak, że dodałem jedna tabletke na litr i później próbowałem, dodawałem aż zniknął taki gorzkawy posmak, wyszło ok 1 tabl na 0,6 l, nie chciałem żeby był słodki. Potem dodałem cukru i butelkowanie. Pare dni trzymałem w cieplejszym, żeby drożdże ruszyły, potem w zimne miejsce na dojrzewanie. Zrobiłem próbki w butelkach plastikowych po wodzie gazowanej 0,5, dzięki temu wiedziałem czy już się zagazowało.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Słodzik dodawałeś bezpośrednio do butelek i mieszałeś czy w jakimś innym naczyniu przeprowadzałeś badania testowo-smakowe?? Ja lubię raczej słodkawe także dodam może troszkę więcej tego słodzika, ale to jeszcze zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Motyw z tymi próbkami w plastikach ciekawy, napewno też tak zrobię. Pozdrawiam i dziękuje za szybką odpowiedź. Napewno napisze o rezultatach mojej pracy.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 21:06
- Krótko o sobie: Lubie podejmować wyzwania ;)
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Cydr z soku z kartonika
Wygląda bardzo zachęcająco. Doszedłem do wniosku, że też taki zrobię bo nigdy, tego nie piłem. Tylko, nurtuje mnie jedna rzecz. Jak wam wychodzi, taki piękny przezroczysty jak piwo napój, a jednakowo dobrze gazuje?. Przecież jak dobrze sklaruje, to nie będzie drożdży, które przegryzłyby ten dodawany na końcu cukier, a znowu jak zostawiłbym to w mojej piwniczce zabutelkowane, aż się nagazuje i sklaruje, to i tak przy, otwieraniu butelki powinien ruszyć osad z dna wraz z uwiezionym gazem i zmętnić wszystko, może się mylę, nie wiem. Z góry dzięki za odpowiedz, pozdrawiam.
Re: Cydr z soku z kartonika
Z moich obserwacji wynika, że sam z siebie bardzo szybko się klaruje, kiedy będzie już wstępnie sklarowany wystarczy zlać znad osadu. To co się później wytrąci w butelce bardzo mocno osiada na dnie i samo otwarcie butelki nic nie mąci, później trzeba tylko umiejętnie przelać do szklanki
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Ja wstępnei sklarowane (nie w 100% żeby drożdże jednak były w płynie) zlałem do drugiego gąsiora i tam dodawałem słodzik, jak już mi smak odpowiadał to do całości dodałem cukru, wymieszałem i od razu do butelek. Miałem pewność, że równomiernie jest rozprowadzony słodzik i cukier. Dodam jeszcze, że używałem słodzika bez aspartamu, bo nie lubię posmaku, który zostawia.Słodzik dodawałeś bezpośrednio do butelek i mieszałeś czy w jakimś innym naczyniu przeprowadzałeś badania testowo-smakowe??
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
Autor tematu - Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Fajnie, że temat się przyjął i że nastawiacie cyderki. Tak sobie czytam i mam kilka uwag:
1. nie używajcie bayunsów - dają gorszy smak, są bardziej żywotne i szkoda ich na nastaw 13blg na start.
2. mój cyderek zawsze na początku pachnie ładnie sokiem - w trakcie fermentacji wiadomo zmienia się zapach ale nigdy nie był on nieprzyjemny - po prostu taki jak ma wino pracujące.
3. musicie panowie być troszkę bardziej cierpliwi - jak wiadomo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. dajcie drożdżom trochę czasu na przerobienie cukru i spokojne opadnięcie na dno a cydr będzie klarowny. nie ma się co martwić początkowym zmętnieniem.
4. dbajcie o czystość - to raptem ok 5% po przefermentowaniu!! jak zakazicie to będzie dupa a nie cydr!!
Niedługo - po próbie pierwszego piwa - ponownie nastawię cydr - tym razem z innego soku - w Lidlu jest taki w czarnym opakowaniu - tłoczony z jabłek a nie robiony z koncentratu. Dam relację i zyczę powodzenia w nastawach.
Na zdrowie
1. nie używajcie bayunsów - dają gorszy smak, są bardziej żywotne i szkoda ich na nastaw 13blg na start.
2. mój cyderek zawsze na początku pachnie ładnie sokiem - w trakcie fermentacji wiadomo zmienia się zapach ale nigdy nie był on nieprzyjemny - po prostu taki jak ma wino pracujące.
3. musicie panowie być troszkę bardziej cierpliwi - jak wiadomo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. dajcie drożdżom trochę czasu na przerobienie cukru i spokojne opadnięcie na dno a cydr będzie klarowny. nie ma się co martwić początkowym zmętnieniem.
4. dbajcie o czystość - to raptem ok 5% po przefermentowaniu!! jak zakazicie to będzie dupa a nie cydr!!
Niedługo - po próbie pierwszego piwa - ponownie nastawię cydr - tym razem z innego soku - w Lidlu jest taki w czarnym opakowaniu - tłoczony z jabłek a nie robiony z koncentratu. Dam relację i zyczę powodzenia w nastawach.
Na zdrowie
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Na zdrowie!
edit: literówka
A ja dziękuję za złamanie pewnego mitu, że sok z kartonika to jakieś ostateczne zło. Właśnie poczęstowałem kolegę cydrem i mam zamówienie na porcję z następnego nastawu. Teraz planuję bazę soku z biedronki, do tego jakieś 30% soków innych producentów, może da to trochę głębszy smak. Na lato to nastawię chyba jakąś cysternę cydu! ; )Fajnie, że temat się przyjął i że nastawiacie cyderki.
Na zdrowie!
edit: literówka
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Moje obawy co do mętności okazują się być bezpodstawne ponieważ dzisiaj już wygląda dużo lepiej niż wczoraj. Tak jak mówiłem poczekam do końca tygodnia i zlewam.
Jak mówiłem/pisałem, tak zrobiłem, zlałem mój pierwszy cydr, ale na pewno nie ostatni. Dzięki bardziej doświadczonym (którym dziękuje ) wyszedł naprawdę smakowy. Po zlaniu był kwaskowy, ale dzięki dosłodzeniu słodzikiem, którego użyłem dość sporawo (lubię wszystko co słodkie ), wyszedł naprawdę przedni. Teraz czekam na zagazowanie, a potem to już tylko raczenie się nim
Załączam fotkę, żeby się pochwalić, a co
Jak mówiłem/pisałem, tak zrobiłem, zlałem mój pierwszy cydr, ale na pewno nie ostatni. Dzięki bardziej doświadczonym (którym dziękuje ) wyszedł naprawdę smakowy. Po zlaniu był kwaskowy, ale dzięki dosłodzeniu słodzikiem, którego użyłem dość sporawo (lubię wszystko co słodkie ), wyszedł naprawdę przedni. Teraz czekam na zagazowanie, a potem to już tylko raczenie się nim
Załączam fotkę, żeby się pochwalić, a co
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam, jako nowy na forum dodam od siebie 3 grosze w tym temacie. Mianowicie robiłem cydra przebywając w UK, tam zaprzyjaźniony degustator tego specyfiku polecił mi żeby do soczku z tesco dodać drożdży cherry z suszu jabłkowego (wiem że dziwnie to brzmi, ale cherry to tylko nazwa). Całość a było tego ok 25 litrów stała i pracowała ok 5 tygodni, cydr wyszedł wyborny, chciałem zapytać czy u nas dostane takie drożdże gdyż planuje ponownie zrobić ten wyborny napój. Pozdrawiam
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
O suszone w hipermarketach będzie trudno, ale bywają czasem.
Na pewno w Leclerku, Tesco czy w Obi dostaniesz drożdże Euro-Win płynne (w sumie to jest to samo).
Nie powinno być z tym najmniejszego problemu. Sklep winiarski lub inny gdzie mają drożdżaki do win.sickness pisze:drożdży cherry z suszu jabłkowego ..... czy u nas dostane takie drożdże
O suszone w hipermarketach będzie trudno, ale bywają czasem.
Na pewno w Leclerku, Tesco czy w Obi dostaniesz drożdże Euro-Win płynne (w sumie to jest to samo).