Problemy z kolumną nowicjusza.

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: bart412 »

Witam,
nie mogę poradzić sobie z problemem zalewania kolumny od dwóch procesów. Doświadczenie na ten moment mam prawie żadne ale wykonałem już kilka psoceń i wychodziło lepiej lub gorzej ale bez takich atrakcji jak ostatnie dwa.
Sprzęt który posiadam:
https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... 24074.html
jedyna zmiana względem wersji podstawowej to wypełnienie sprężynkami pryzmatycznymi. Wiem że spore braki w tym sprzęcie, ale jako że dopiero zaczynam przygodę z tym hobby (niecałe dwa miesiące) podszedłem nieco budżetowo z uwagi na to czy coś z tego będzie mi wychodzić.
Grzanie jak w opisie grzałka 2KW bez regulatora.
Keg 30l.

Teraz do rzeczy. Wszystkie procesy prowadziłem w bardzo podobny sposób - zmianom ulegały właściwie tylko sposoby odbioru przedgonów(kropelkowo, zrzutami lub mieszanie). I tak ostatni proces przy którym nie miałem żadnych dziwnych zjawisk.
Wsad ~25.5l cukrówki (nastaw z 7kg cukru i woda do 27l). Gdy kolumna ustabilizowała się na temperaturze 76'C odczekałem 20 min i wykonałem zrzut 50ml przedgonu. Zostawiłem tak kolumnę na kolejne 30 min po czym odbieram przedgony kropelkowo 2-3 krople na sekundę. Gdy nakapie około 200ml ustawiam odbiór na około 12ml/min i tak odbieram jeszcze około 150ml które traktuję jako przedgon. Dalej odbieram jako serce aż temperatura nie wzrośnie za nadto. W tym przypadku wyszło 370ml przedgonów 3,4l spirytusu <96.5% i 350ml pogonu.

Po powyższym procesie postanowiłem porządnie umyć kolumnę i tak rozpuściłem kwasek cytrynowy (20g na 100ml) i przelałem kilkukrotnie kolumnę a następnie roztworem sody oczyszczonej (100g na 200ml). Przepłukałem porządnie wodą i postawiłem żeby wszystko obciekło.

No i przechodzimy do sedna mojego problemu.
Wszystko robię jak zwykle wcześniej opisane tylko że z innym nastawem (pierwotnie różnił się tylko tym że był z dodatkiem węgla aktywnego ale że rozlałem jakieś 4l podczas zlewania z nad osadu to wsad zmniejszył się do niecałych 22l). Proces prowadzę jak wyżej, odebrałem przedgony, następnie 2.5l spirytusu i nagle temperatura gwałtownie zaczęła rosnąć (przegapiłem dokładny moment bo wyszedłem na dosłownie minutę) że cała kolumna się zalała. W tym momencie zakończyłem wszystko. Skojarzyło mi się że tu na forum ktoś pisał że nastawy z węglem aktywnym zalewają mu kolumnę i stosował anty pianę żeby temu zapobiec - przypisałem problem węglowi (no ale chyba on nie winny).

Teraz sytuacja z wczorajszego wieczora.
Nastaw z cukru do gara 26.5l (7kg w nastawie 28.5l), we wcześniejszych procesach wlewałem nawet solidne 27 i nie było żadnych problemów. Stabilizacja, odbiór przedgonów, serca - wszystko idzie wzorowo (przynajmniej jak na moje niedoświadczone standardy ;P). Odebrałem przy pełnej stabilności 2.7l spirytusu i nagle temperatura zaczęła gwałtownie rosnąć. Zamknięcie odbioru nic nie wniosło a po chwili w kolumnie bulgotanie :bezradny:.
Nie mając żadnego sensownego pomysłu i późnej pory postanowiłem zakończyć działania. Przemyślawszy sprawę uznałem że podczas mycia kolumny coś się musiało zadziać z wypełnieniem kolumny skoro dwa razy pod rząd mam taką samą sytuację. Wysypałem sprężynki przepłukałem wodą, wysuszyłem i wsypałem z powrotem (wsypywałem tak aby same swobodnie się układały sypiąc je z pojemnika).
W kegu nadal był nie w pełni "oczyszczony" nastaw więc dolałem do niego jeszcze z 1.5l "odpadów" z wcześniejszych procesów i rozpocząłem kolejną jazdę z nadzieją że przesypanie sprężynek naprawi sytuację. Jakież było moje rozczarowanie kiedy po odebraniu 200 ml spirytusu kolumna się zalała :( .

Po moich przemyśleniach, jedyna co mi przychodzi do głowy to regulator grzałki aby grzać z mniejszą mocą, jednak:
- zalanie następuje w momencie kiedy moc robocza powinna być już dawno ustawiona
- w sprzęcie nic nie zmieniłem a przed wystąpieniem tych problemów wykonałem 6 rektyfikacji spirytusu z cukru i 3 razy destylat ze śliwek suszonych

Z reszty istotnych rzeczy:
- wszystko odbierane zaworkiem LM
- woda chłodząca na wyjściu w okolicach 30'C (instrukcja do kolumny mówi o 25-30'C)
Wcześniej nie zwracałem zbytnio uwagi na to co pokazuje watomierz bo wszystko było w porządku (podłączony bardziej po to żeby wiedzieć ile prądu zużyłem). Wczoraj jednak zerkałem co tam pokazuje i pokazywał zużycie 1940-2050W a napięcie 230-235V. Dziś jednak zużycie wskazywał na 2020 do nawet 2170W a napięcie 238-254V. Dzisiejsze wyższe wartości grzania mogą sugerować zbyt mocne grzanie jednak co z wcześniejszymi razami kiedy to nie było takich problemów?

Proszę bardziej doświadczonych psotników o jakieś rady :help:
promocja
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2926
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Obstawiam zabrudzone sprężynki.
Wytraw je i próbuj na nowo :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: radius »

Na 99%, to problem z mocą grzania. Przy tej średnicy kolumny, 2 kW to jest już na granicy zalania i wystarczy lekko zanieczyszczone wypełnienie a będzie dochodzić do zalewania pod koniec procesu. Regulator napięcia to podstawowy sprzęt, który będzie ci potrzebny a sprężynek nie przelewaj, tylko wysyp, wypłucz dobrze, wysusz i wsyp bez zabiegów typu oklepywanie czy stukanie o podłogę ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: bart412 »

Wyczyściłem kolumnę raz jeszcze tylko że teraz postawiłem ją zalaną roztworem kwasku cytrynowego na jakąś godzinę. Przepłukałem wodą i na koniec opłukałem spirytusem. Sprężynki umyłem wodą z płynem do mycia naczyń, następnie w roztworze kwasku cytrynowego i opłukałem wodą. Żeby nie zostało czasem na sprężynkach jakiegoś osadu w postaci kamienia z wody przelałem przez nie spirytus i wysuszyłem. Wsypię je tak jak ostatnio żeby się swobodnie same układały podczas wsypywania bez żadnych dodatkowych działań jak pisał kolega radius.

Co do regulatora miał przyjść w piątek wraz z chłodniczką VM którą chce dostawić do kolumny ale się coś sprzedawca zakręcił i nie włożył regulatora do paczki. Muszę więc teraz czekać na wyjaśnienie sprawy.

Eskobar
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 25 cze 2023, 20:28
Krótko o sobie: Rodzina mówi na mnie Pablo Bimber Escobar. Nie wiem co to za człowiek.
Ulubiony Alkohol: Przepalanka z odrobiną pomarańczy
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Eskobar »

Dzień dobry,
Chciałbym podpiąć się pod temat bo również jestem nowicjuszem w tym pięknym męskim hobby. Postanowiłem coś zrobić ze swoim życiem i to jest właśnie to co chce robić na starość.
Kolumna typ aabratek (od razu uprzedzę, że to nie śmieci24 a sprzęt używany prosto z Bieszczad i aktualnie na świętokrzyskiej ziemi)
Keg 50L, grzałka 2x2kV, zwykły termometr w górnym deklu, średnica kolumny wew 63,3mm. Katalizator Cu 25cm (sprężynki wypełnione po brzegi), główna kolumna 110cm, OVM na wysokości 100cm (125cm z kat, sprężynki wypełnione po brzegi) dodatkowo latarka 20cm sprężynki wypełnione 3/4. Termometry elektroniczne (0,1) w głowicy oraz termometr w kolumnie na wysokości 45cm od dekla kega. Wszystko ocieplone pianką. Regulator niskim kosztem zrobiłem na podstawie triaka.
Kolumna już rozdziewiczona, parę prób w celu testów i zapoznania się. Urobek z 2 prób przekazałem na cele warsztatowe do czyszczenia.
Przechodząc do sedna sprawy:
Nastaw wykonany wedle przepisu dziadka Zawiszy czyli 1410. 20L 5kg i drożdże Moskva. Start 23blg, koniec -3blg temperatura otoczenia 21stC stała. Klarowany grawitacyjnie 3tyg bez pośpiechu.
15:30 Start na dwóch grzałkach. 16:10 zalanie kolumny, wyłączenie jednej grzałki (jeszcze nie działam na regulatorze, najpierw podstawy). 16:10 stabilizacja do godziny 16:50 temperatura na szczycie 77.5 a na 10 półce 78.7 keg 84, oraz odbiór przegonów do godziny 17:50 około 400ml sprawdzając woń urobku (dla bezpieczeństwa na początek)z zaworu LM oraz jego zamknięcie i przejście na OVM. Temperatura wody chłodzącej na wyjściu około 55-60st, zasilana woda bardzo zimna aż chłodnice OVM lekko oszroniło. Temperatura w kegu 86stC.
Odbiór OVM z prędkością 50ml w ciągu 9min i 40s. Dodatkowo dwie/trzy kropelki z LM na minutę. Chcąc zwiększyć prędkość destabilizowałem kolumnę, temperatura na 10p zaczynała ostro skakać do 85 i znowu zamykałem zawór OVM i stabilizowałem bo wiem, że mam utrzymać tolerancję 0,5 +-. Na górze obok zaworu LM termometr pokazywał stałą temp 77,5 od początku do końca. Refluks skierowany na środek wypełnienia.
do 24:00 z temperaturą w kegu 96-7stC odebrałem ilość następującą: czystej ambrozji 2l 96st. Przedgony 400ml, pogony 100ml. I zakończyłem

Panowie co zrobiłem źle? Chciałbym żeby sprawiało mi to przyjemność, a nie przeżywać Hiobowe męki do późnej nocy. Może za rygorystycznie trzymam się temperatury na 10p ? Z tego co wyczytałem to bardzo wolno odbieram cały urobek w porównaniu do innych. Za mała moc grzania? Dołączyć 2 grzałkę i obciąć ją do 1kV ? Sprężynek nie ubijałem, wsypałem luźno a wcześniej wyparzyłem i wymyłem w sodzie, kwasku itp.

Proszę o pomoc i porady, krytyki się nie boje, czytać lubię dlatego nie mam TV w domu. Forum śledzę i czytam od paru miesięcy.
Rodzina mówi na mnie Pablo Bimber Escobar, a ja nie wiem kto to jest...

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: bart412 »

Niestety ponownie problem powrócił :(
Od czasu kiedy wyczyściłem kolumnę oraz sprężynki, przeprowadziłem dwie rektyfikacje oraz jedną destylację prostą bez żadnych problemów - wszystkie trzy procesy z użyciem regulatora grzania. Moc przy rektyfikacji ustawiałem na ~1.7kw. Dziś jednak podczas rektyfikacji po odebraniu około 3,4l (przedgony + serce) nastąpiło zalanie :( Gotowany nastaw 28l z 7kg cukru - do kega poszło ~26.5l klarownego płynu.
Po każdym z trzech procesów kolumna płukana czystą wodą, następnie 1l wody z kwaskiem i ponownie czystą wodą. Wcześniej płukałem tylko wodą.

Sam już nie rozumiem o co chodzi :bezradny: .
Pierwsze rektyfikacje robiłem na pełnej mocy i nie było problemów a teraz im dalej w las tym gorzej. :help:

tanczacy-z-drozdzami
250
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: tanczacy-z-drozdzami »

1) A pędzisz w dzień czy w nocy? Może przez okoliczną fotowoltaikę są skoki napięcia i mocy na grzałkach? Fajnie by było gdybyś non stop kontrolował watomierz czy się cuda nie dzieją. W sumie widać tutaj tendencę, że raczej zalewa gdy ilośc alkoholu w kegu jest na ukończeniu, więc to może nie grzałki.

2) Sprawdź dokładnie chłodnicę i wodę chłodniczą, nie wiem na ile taka kolumna jest szczelna od góry i czy ma jakiś otwór bezpieczeństwa - ale np. skok ciśnienia w rurze mógłby tłumaczyć skok temperatury i nagłe zalanie
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: lesgo58 »

bart412 pisze: sobota, 24 cze 2023, 15:17
...
Wcześniej nie zwracałem zbytnio uwagi na to co pokazuje watomierz bo wszystko było w porządku (podłączony bardziej po to żeby wiedzieć ile prądu zużyłem). Wczoraj jednak zerkałem co tam pokazuje i pokazywał zużycie 1940-2050W a napięcie 230-235V. Dziś jednak zużycie wskazywał na 2020 do nawet 2170W a napięcie 238-254V. Dzisiejsze wyższe wartości grzania mogą sugerować zbyt mocne grzanie jednak co z wcześniejszymi razami kiedy to nie było takich problemów?
...
I tu prawdopodobnie tkwi problem.
Sezon domowej produkcji prądu w pełni.
Do tego się dołącza - z dużym prawdopodobieństwem - sama konfiguracja sprzętu, który w przeszłości - z różnych powodów - miał niejeden problem ze stabilnością. W tym przypadku - obok skoku napięcia - winiłbym też wypełnienie, które to wsypywane do wnętrza kolumny jest nie najlepszej jakości. Najczęściej było nierównomierne i byle jak zrobione. Przesypywanie go i płukanie nic nie da. To są tylko działanie doraźne.
Tak więc powstaje mieszanka złego z gorszym.
Mógłbyś wrzucić zdjęcie tego wypełniania? Obok wypełnienia połóż dla porównania np. jakieś małe monety.
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 lip 2023, 07:24 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: lesgo58 »

Eskobar pisze: niedziela, 25 cze 2023, 21:53 ...
Odbiór OVM z prędkością 50ml w ciągu 9min i 40s. Dodatkowo dwie/trzy kropelki z LM na minutę. Chcąc zwiększyć prędkość destabilizowałem kolumnę, temperatura na 10p zaczynała ostro skakać do 85 i znowu zamykałem zawór OVM i stabilizowałem bo wiem, że mam utrzymać tolerancję 0,5 +-. ...
Panowie co zrobiłem źle? Chciałbym żeby sprawiało mi to przyjemność, a nie przeżywać Hiobowe męki do późnej nocy...
Źle prowadzisz proces.
Wróć do podstaw i poczytaj ten post:
topic9284.html
A tak na szybko.
Sprawdź wydajność kolumny.
Ustaw odpowiedni refluks wynikający z wyliczenie RR 1:4. Wtedy zobaczysz że odbiór musisz prowadzić np. na prędkości co najwyżej 24ml/min a nie z prędkością 50ml.
Mając taki sprzęt jak twój to 20 litrów nastawu powinieneś przerobić w 2-3 godziny. Nie licząc rozgrzewania i stabilizacji, na które to czynności powinieneś "stracić" ok. 2 godzin.
W konsekwencji otrzymałeś i tak ilość urobku odpowiadającą ilości użytego na zrobienie nastawu cukru. Jednak ten czas.
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 lip 2023, 07:32 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: bart412 »

lesgo58 pisze: niedziela, 16 lip 2023, 05:45 ...
Sezon domowej produkcji prądu w pełni.
...
Sam posiadam panele i w ciągu dnia są spore wahania napięcia, jednak w nocy napięcie jest praktycznie stabilne a problem również się pojawia pod koniec procesu :problem:
Już się nawet zastanawiałem nad jakimś stabilizatorem napięcia :odlot:
lesgo58 pisze: niedziela, 16 lip 2023, 05:45 ...
Mógłbyś wrzucić zdjęcie tego wypełniania? Obok wypełnienia połóż dla porównania np. jakieś małe monety.
Nie mam właściwie zbytniej wiedzy, ale z tego co przekopywałem przeróżne tematy to sprężynki wydają się chyba ok. Kolumnę kupowałem nową więc i one powinny być nowe.
image_67229953.JPG
Napisałem jeszcze do twórcy sprzętu z dokładnym opisem problemu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: lesgo58 »

No to widzę, że wypełnienie tych kolumn się poprawiło. I to bardzo. tego typu spręzynki są bezobsługowe. Nie trzeba je czyścić. Co najwyżej od czasu doi czasu przesypać.
Pozostaje moc grzania. Tutaj szukałbym przyczyny i rozwiązania problemu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: bart412 »

Przyznam że zaczynam się gubić trochę. :scratch: Dziś wszystko robię jak zawsze, nawet grzanie zostawiłem na takim samym poziomie - około 1700W (przez większość procesu), wahania miałem od 1550W do 1850W. Proces ma się ku końcowi i nic złego się nie dzieje.
Chyba muszę po prostu jeszcze więcej obserwować i bardziej zwracać uwagę na jakieś banalne szczegóły, które jednak nie są banalne :read:
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 lip 2023, 18:35 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertgonzo
50
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 12 wrz 2020, 18:13
Ulubiony Alkohol: Starka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Albertgonzo »

W sumie jest to trochę dziwne. Z reguły dobre sprężynki to moc grzewcza około 115w/cm2. Zakładając 54mm minus 2mm ścianki to daje około 2.4KW max grzania (3.14*2.6*2.6*115). Opuścić 10% aby uwzględnić wahania voltów to powinno śmiało operować na 2-2.1KW.

Może jakieś miejscowe ubicie albo zmywak upchany zbyt mocno? Wiem z doświadczenia iż Zygmunt nie daje porządnego podparcia, tylko zmywaki do swoich miedziaków. To była jedna z pierwszych upgrade-ów na moim PS.

Dla porównania na aabratku od Franzmastera (63mm) operuje zawsze z mocą 3kw , schodząc do 2.8kw pod koniec procesu (3.14*3.05*3.05*115 = 3,360 moc zalania)

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Szlumf »

Albertgonzo pisze: wtorek, 15 sie 2023, 00:18 ............................
Dla porównania na aabratku od Franzmastera (63mm) operuje zawsze z mocą 3kw , schodząc do 2.8kw pod koniec procesu (3.14*3.05*3.05*115 = 3,360 moc zalania)
Dlaczego zmniejszasz moc?

Albertgonzo
50
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 12 wrz 2020, 18:13
Ulubiony Alkohol: Starka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Albertgonzo »

Szlumf pisze: wtorek, 15 sie 2023, 10:46
Albertgonzo pisze: wtorek, 15 sie 2023, 00:18 ............................
Dla porównania na aabratku od Franzmastera (63mm) operuje zawsze z mocą 3kw , schodząc do 2.8kw pod koniec procesu (3.14*3.05*3.05*115 = 3,360 moc zalania)
Dlaczego zmniejszasz moc?
Ponieważ miałem raz przypadek, że ciągnąłem do 100C (rzeczywistych) w zbiorniku, odbiór 15ml/min i znikąd zaczęło przelewać spirytus z chłodnicy. Temperatura wody taka jak zwykle, stabilne termometry na 10-tej półce oraz poniżej olm (zawsze nastawiam aby alarm włączał się przy wzroście o 0.05 od temperatury dnia). Musiałem przegapić bulgotanie w wizjerze i wchodzę do łazienki a tam takie jaja. Armaflex nasiąknięty spirytusem, strach w oczach :o

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Szlumf »

Takie zachowanie sugeruje, że pracujesz tuż pod progiem zalania. Zapewne zmniejszyłeś odbiór co zwiększyło ilość spływającej flegmy powodując zalanie. Dodatkowo, być może, podszedł już do góry słup pary wodnej z kotła wypierając resztki etanolu.

Albertgonzo
50
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 12 wrz 2020, 18:13
Ulubiony Alkohol: Starka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: Albertgonzo »

Szlumf pisze: wtorek, 15 sie 2023, 15:35 Takie zachowanie sugeruje, że pracujesz tuż pod progiem zalania. Zapewne zmniejszyłeś odbiór co zwiększyło ilość spływającej flegmy powodując zalanie. Dodatkowo, być może, podszedł już do góry słup pary wodnej z kotła wypierając resztki etanolu.
Dziękuję, ten słup pary brzmi interesująco, szczególnie iż bufor nie był opróżniony jeszcze w pełni, baa, wręcz wyglądał przykładowo (niestety nie mam tam sondy).
Był to jedyny taki raz więc od tego czasu obniżam moc przy 97C oraz zmniejszam odbiór. Od tego czasu nigdy coś takiego się nie powtórzyło.

Dziwiłem się wtedy prawdo powiedziawszy, iż tak długo nic się nie działo. Too good to be true :hammer:
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 sie 2023, 17:28 przez Albertgonzo, łącznie zmieniany 2 razy.

Autor tematu
bart412
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2023, 18:02
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problemy z kolumną nowicjusza.

Post autor: bart412 »

Trochę mnie nie było, jak nie praca to nowe hobby i wychodzi ze doba się zbyt krótka robi :odlot:

Czasu trochę minęło i po wielu próbach i kombinacjach mogę stwierdzić ze problemem nie było grzanie a jedynie woda oraz w niewielkim stopniu nastaw z węglem aktywnym.

Nastaw z węglem aktywnym.
Bez względu na inne czynniki przy pełnym kegu (26l) pod koniec zalewało mi kolumnę - wystarcza 1 kropla antypiany i po problemie.

Woda.
W trakcie jednej z „kąpieli” kolumny (po raptownym zalaniu) w roztworze kwasku nie robiłem nic ze sprężynkami - jedynie je wysuszyłem. Przy wsypywaniu do kolumny ukazał mi się biały proszek wraz z drobnymi płatkami. Jak nic był to zwykły kamień, który osadzał się na sprężynkach po płukaniu kolumny na sam koniec procesu.

Od tamtej pory po procesie przelewam przez kolumnę niespełna litr wody demineralizowanej i problem się w żaden sposób nie odnawia :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”