[garnek] bo prostota jest najlepsza..

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii

Post autor: B14! »

...oczywiście do czasu, aż zaopatrzę się w coś większego :)

Więc jak gdzieś tam wspominałem już, pewnego dnia wpadł mi do głowy pomysł, aby sprawdzić czy w garnkach które mam w domu można coś wypędzić. Potem to forum, próba na wodzie i poszło.
tak wygląda cała kontrukcja
P110510_16.330001.JPG
tak wygląda garnek z nastawem zalanym syropem miętowym:
P110510_16.320001.JPG
na to stawiam garnek do gotowania na parze z dziurkowanym dnem, a do niego wkładam miskę i trochę skórek z pomarańczy:
P110510_16.320002.JPG
a na górę daję miskę z wodą, no i wiadomo, para się skrapla, kapie do miski, wodę wymieniam, miskę opróżniam i wszyscy są szczęśliwi ;]

osiągi są takie jakie powinny być. Kilogram cukru, 4 litry wody, pół paczki drożdży, tydzień fermentuje, potem około 1.2 godziny gotowania i literek 50% pomarańczowego trunku jest.

Efekt dwóch gotowań:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

kamil_ek_skc
150
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Woj.Łódzkie
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: kamil_ek_skc »

Brawo :klaszcze: Prościej już się chyba nie da.

O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!

Raku751
30
Posty: 37
Rejestracja: sobota, 28 sie 2010, 09:44
Ulubiony Alkohol: Wyprodukowany samodzielnie
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Raku751 »

Kurcze , podobnie zrobiłem i wyszła mi również 50% psota. Tylko nad jedną rzeczą się zastanawam. Wszędzie piszą, że pierwszą 50-tkę trzeba wylewać bo to metanol. Czy koniecznie to trzeba robić w tej metodzie?

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

Tak, wylewa się pierwszą pięćdziesiątkę, ale przy destylacji około 20 litrów nastawu, przy nastawie 4 litrowym to są tak mikroskopijne ilości, że chyba nikt by sobie tym głowy nie zawracał.

Mofeix
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 3 lis 2010, 21:54
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Mofeix »

Da się taki destylator zrobić z sokownicy?

glon
10
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 22 sty 2011, 13:16
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: glon »

Ile czasu czekałeś aż miska się zapełni?
Awatar użytkownika

wolan
800
Posty: 823
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Kontakt:
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: wolan »

Aby rozwiać wątpliwości pierwszej 50ml to jak robimy wino to też przecież ją pijemy.
2 kwestią jest że w tej metodzie nie ma możliwości podzielenia frakcji :)
Kolejna aspektem jest iż zatrucia alkoholem metylowym niweluje się etylowym.
A robiąc i tak taką mała ilość nastawu i nie dodając do niego owoców a tylko cukier wodę i drożdże, metanolu nie ma tam wogóle.

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

glon pisze:Ile czasu czekałeś aż miska się zapełni?
w ciągu jednego gotowania miska napełnia mi się około 3 razy (niestety większej nie da rady wstawić) przez co w trakcie pracy trzeba ją opróżniać, ale bez obaw, straty nie są wielkie, a i można kontrolować zapach.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Kerry »

A bardzo zacierem/nastawem czuć w kuchni (czy gdzie tam) przy gotowaniu?
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

No mimo włączonego okapu i uchylonego okna trochę czuć więc w czasie produkcji można spraszać tylko zaufanych gości :)

Dodam jeszcze, że alkohol destylowany w ten sposób (oczywiście tylko i wyłącznie ze sklepowej wódki! w żadnym wypadku nie w wyniku fermentacji sprowokowanej własnymi rencyma) ma zupełnie inny smak niż pędzony na pot stillu. Nie czuć ani trochę tego charakterystycznego bimbrowego posmaku, którego zresztą nienawidzę.

we125
400
Posty: 410
Rejestracja: niedziela, 15 sie 2010, 12:50
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: we125 »

Jest to dobry przykład że można pędzić bez aparatury, wystarczą zwykłe gary.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Kerry »

B14! pisze:Dodam jeszcze, że alkohol destylowany w ten sposób (...) ma zupełnie inny smak niż pędzony na pot stillu. Nie czuć ani trochę tego charakterystycznego bimbrowego posmaku
Hmmm, jestem zaskoczony tym stwierdzeniem. Wydawałoby się, że nałapie wszystkich "aromatów" z gara. Może to kwestia tego, że na pot stillu "zapachowe widmo" psoty jest dziurawe, a tutaj wygładzone (nie wiem jak to lepiej opisać :D).
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

Wiadomo, zapachy i smaki są, ale wśród nich nie ma tego najgorszego który właśnie nazywam tym charakterystycznym bimbrowym. Nie wiem jak w typowej metodzie garnkowej, ale w tym moim zestawie pary z dolnego garnka muszą się przeciskać przez otwory w sitku tego górnego (a większość tego dna jest przykryta miską) i naogół dodatkowo dorzucam na nie różne skórki z owoców itp., może to jest powodem? Nigdy nie gotuję dwa razy, jedynie zmrażam i przelewam przez węgiel, później dorzucam czipsy dębowe i ewentualnie skórki pomarańczy, gałązki mięty itd. a mimo to już kilka razy spotkałem się z opinią, że ktoś nigdy nie pił lepszego bimbru (a akurat większość tych osobników ma za sobą wiele materiału porównawczego :lol: ), kilka osób przekonało się też do domowych wyrobów. Także osobiście polecam 8-)

glon
10
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 22 sty 2011, 13:16
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: glon »

A w jaki sposób uszczelniłeś połączenie garnek-górna miska? Za pomocą wężyka silikonowego, czy może jakaś inna technologia?

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

Niczym, to jest jeden komplet i jest wystarczająco dopasowany, dodatkowo miska po nalaniu do niej zimnej wody jest dociskana w dół, niestety wodę trzeba co kilka minut wymieniać.

andie3
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 6 lut 2011, 01:02
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: andie3 »

Koledzy, ale błagam o szczegóły. Jak nastawić gaz, ile czasu gotować, skąd wiedzieć,że temeratura nie jest zbyt duża????
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Kucyk »

Obawiam się Andie, że na to nie ma konkretnego wzoru. Trzeba po prostu treningu... Gdyby mieć dokładny termometr zainstalowany w przestrzeni garnka, to jego wskazania były by pomocne w określeniu "czy już".

Darg
1
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 17:20
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Darg »

Metoda garnkowa znana jest od dawna,szczególnie popularna była w stanie wojennym.
Niestety jeżeli chodzi o smak to potrzeba dużo wyobraźni aby TO smakowało.

Pozdrawiam D.


P.S.
Garnki uszczelniano mąką /ciastem/
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Calyx »

Darg pisze:...Niestety jeżeli chodzi o smak to potrzeba dużo wyobraźni aby TO smakowało...
Hm... o smakach dyskusje są raczej niemożliwe, bo każdy z nas ma inny gust.

Moje wspomnienia z metod garnkowych są pozytywne i miło je wspominam.
Trunki w ten sposób uzyskane (np. z landrynek) również.
Sentymenty i wspomnienia nie spowodują jednak powrotu do tych metod :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: B14! »

Moim zdaniem to nie sama metoda decyduje w 100% o smaku i jakości, tylko czas i wysiłek włożony w produkt :!: Jeśli ktoś robi tylko na ilość i na odpierdol to na najlepszym sprzęcie upędzi berbeluche.

Niestety na forum jeszcze nie ma możliwości degustacji, więc pozostają tylko moje zapewnienia co do smaku produktu z tych garnków :pije:
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Maciej_K »

Moja ciotka pędziła właśnie na garnku i do tej pory chwali metodę. Najlepszym przeznaczeniem dla niedoskonałego destylatu jest ajerkoniak. Zaprawdę powiadam Wam, tam wszystkie smrody giną. I właśnie ajerkoniak raz do roku robiła ciotka na swoje imieniny.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: Kucyk »


arek.d1
50
Posty: 58
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 01:33
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: arek.d1 »

Swego czasu miałem okazję wypróbowania produktu robionego metodą garnkową. Szczerze mówiąc, byłem pozytywnie zaskoczony (bardzo dobrą) jakością tego produktu. Nie chodzi mi tutaj o jakość procentową, tylko o jakość "smakową". Oczywiście to jest moje zdanie (i kilku ludzi z którymi miałem okazję porozmawiać na ten temat) i nie każdy musi się z tym zgadzać - być może ktoś z Was miał inne doświadczenie z tego rodzaju produktem.

Metoda garnkowa oczywiście ma swoje wady tj. brak dokładnej kontroli nad niektórymi procesami, czy niewielka moc przerobowa. Jeżeli chodzi o ostatnią z wymienionych wad, to oczywiście zwolennicy tej metody powiedzą, że to zależy od wielkości garnka, z drugiej strony (chociaż nie twierdzę że to nie możliwe) nie słyszałem aby ktoś praktykował tą metodę w 100l saganie. Zaletą jest na pewno jakość, może tutaj tkwi tajemnica garów.

Koleżanki i koledzy nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwnikiem ani zwolennikiem tej metody - po prostu jej nie stosuje.

Pomijając jednak dyskusję na temat wyższości vs. niższości jednej metody nad drugą.
Jeżeli założymy że rząd (naszego pięknego aczkolwiek trochę "porąbanego" państwa), nam ludziom, którzy kultywują tak piękną narodową tradycje, będzie chciał dobrać się do tyłka, i zrobi to na tyle skutecznie, że odpowiednie służby będą przychodzić do naszych domów, celem zabrania całego dorobku naszego hobby (sprzętu produktów etc.). (...)
Wówczas, kiedy zostaniemy już bez sprzętu do produkcji, najbardziej wytrwali, wyciągną s szafy stare "dobre garnki" (...) i produkcja zacznie się od nowa... .

Oczywiście mam nadzieje że ta post-apokaliptyczna wizja nigdy się nie spełni.

I tym optymistycznym akcentem kończę wypowiedź.

Pozdrawiam.
doctis omnia casta

endriu1985
10
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 9 gru 2010, 00:47
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: endriu1985 »

Zaje... sprzęt, używam podobnego ale trochę większych garów "po babci" 53-54 % zawsze jest!

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 133 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [garnek] bo prostota jest najlepsza..

Post autor: tomhas »

B14! a skąd wiesz kiedy proces destylacji się zakończył i można zakręcić gaz? Skąd wiesz, że już wszystko się skropliło?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”