Jak pozbyć się bez smrodu wywaru po destylacji?

[eplejuice]

Witam, mam za sobą już parę rektyfikacji na aabratku, czytam forum i się uczę ale me pytanie trochę inne. Jakie macie patenty na zlewanie zacieru po destylacji?? bo on niemiłosiernie capi. Ja mam zbiornik z nierdzewni co ściągam kolumnę z pokrywka cala, wachluje to do kibla ale smród w chacie masakra. Myślałem żeby wspawać jakiś zawór kulowy i to przepychać pompka do kibla tak żeby nie ściągać pokrywy po rektyfikacji.

Jak wy sobie z tym radzicie

[Doody]

Moim zdaniem dunder pachnie a nie capi. A nawet woda odwarowa po cukrówce, nie stanowi dla mnie jakiegoś problemu. Może po latach polubiłem ten zapach

[Kasko]

Zostaw do całkowitego wystygnięcia na co najmniej jeden dzień. Jeśli nadal będzie ci zapach nie odpowiadał to do zimnego dundru wlej trochę sody rozpuszczonej a potem dokładnie wypłukaj. U mnie wystarczy, że ostygnie i ten zapach nikomu z domowników nie przeszkadza. Na koniec możesz użyć odświeżacz powietrza jeśli nadal będzie nie akceptowalny aromat.

[6nine]

Zawsze zlewam po ostygnięciu.
Nie paruje to i nie śmierdzi .

[eplejuice]

dziękuje wam za odpowiedzi ale moja kobita by mnie zatłukła jakbym to zostawił na dłużej w toalecie, rektyfikacje prowadzę z rana np zaczynam o 9 a kończę koło 14 a ona juz z pracy wraca, na szczęście ona tylko pracuje,. ale wam to nie przeszkadza w smrodzie. Trzeba wietrzyć cala chatę jak sie otworzy baniak przy około 80/90 st.

[filcu]

Kup najprostszy ozonator https://pl.aliexpress.com/item/10050013 ... KNojgyomLr
Używam podobnego w domu np. jak chce szybko pozbyć się zapachu smażonych ryb czy do ozonowania w samochodzie. Włączysz na kilka min jak spuszczasz dunder i po sprawie.

[eplejuice]

dzięki, spróbuje

[chudy96]

Ja przy nawożeniu ziemi na działkę zakopałem wiadro dnem do góry jakieś pół metra z podłączonym wężem do góry. Pod wiadrem trochę otoczkow. Z ziemi widać tylko kawałek rury kanalizacyjnej 110 z zaślepka. Teraz tylko łącze szybko złączki i nawet gorąca nie robi kłopotu. Często spuszalem 5 minut po zakończonym procesie.

[eplejuice]

@filcu
Filcu, a próbowałeś może ozonować destylat żeby pozbyć się trochę tych smaczków ?, czytałem trochę w necie ze polmosy ponoć tak destylat zmiękczają zamiast węgla aktywnego

[moderator: nie cytuj całego posta]

[filcu]

@eplejuice , nie , nigdy tego nie próbowałem robić i prawdę mówiąc pierwszy raz o czymś takim słyszę ale poczytam o tym w internetach .

[marian.naworski]

@filcu , z tym ozonatorem to bym bardziej był ostrożny, a już w szczególności nie polecał tego komuś kto nie ma świadomości co to jest .
Sam posiadam taki sprzęt tylko 3 płytkowy i wiem jaką to ma moc .
A trzeba pamiętać że Ozon to trucizna dla człowieka i nie tylko . 10 minutowa sesja w pokoju i wszystkie kwiaty padły. Ja już polecasz takie urządzenie to uświadamiaj bo możesz komuś krzywdę zrobić.

[filcu]

Oczywiście ,zgadzam się z tobą że ozon to trucizna tak jak tysiące innych związków chemicznych z którymi codziennie mamy do czynienia . Zakładam , że ktoś kto kupuje obojętnie jakiej urządzenie , wie dlaczego je kupuje , do czego ono służy i zna konsekwencje jakie niesie jego użytkowanie .
Przykro mi bardzo , że użytkując ozonator ugotowałeś kwiaty w swoim pokoju .

[marian.naworski]

Tylko to TY polecasz komuś moduł ozonujący dużej wydajności 60g/h .
Polecasz do użytku w domu , ale warto było też napisać że kategorycznie nie wolno przebywać w otoczeniu ozonu a po
Zakończeniu należy przewietrzyć pomieszczenie.
Żadnej instrukcji obsługi od chińczyka nie dostaniesz .

[Góral bagienny]

No bez jaj
Jesteśmy dorosłymi ludzmi i co robimy jak brak instrukcji
Wiadomo wujek Google
Tak że Marian wrzuć na luz

[Wichurski]

Oj, tutaj pozwolę sobie także na przestrzeganie przed zbyt luźnym podejściem do ozonowania... Sam znam człowiek (nomen omen z wykształceniem technicznym) który przy ozonowaniu pomieszczenia w celu pobycia się grzyba, został w środku ("bo przecież nie może być aż tak źle"), a później mocno tego żałował jak leżał i rzygał....
Tak, że wszystko jest dla ludzi ale myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć

Wysłane z mojego Redmi Note 6 Pro przy użyciu Tapatalka

[kokornik]

Nie wiem co za problem. Jak robisz w łazience to z kega dajesz wężyk do odpływy w zlewie i spokojnie spływa, nawet gorące. Trochę czuć ale nie za bardzo.

[rozrywek]

rektyfikacje prowadzę z rana np zaczynam o 9 a kończę koło 14

Trochę krótko, 5 godzin, co ty masz kocioł 10L?

Wspawać spust z zaworem. Na to wąż i do kibla. Prościej się nie da.

A wiatrak w wentylacji przydałoby się zamontować w kibelku.

[eplejuice]

Chyba tak zrobię ze wspawam Tigiem, baniak mam 30 L, bo z tym ozonowaniem to można w kostnicy się znaleźć tak jak piszecie, ta kolumnę kupiłem
https://browin.pl/sklep/produkt/341004/destylator-modulowy-30-l-z-glowica-typu-aabratek-elektryczny
nawet wygodna bo jest garnek a nie keg przez co można myc. Zastanawiałem się tez czy nie wspawać do tego odbioru bocznego rurki tam w tym segmencie pod wizjerem tylko jestem ciekaw czy to wystarczy rurkę wspawać , potem jakiś zawór i na koniec mała chłodnice. chciałem poczytać o tym odbiorze bocznym żeby lepiej frakcje odbierać ale na forum nie znalazłem nic o budowie takiej mechanicznej tego.

W ogóle bardzo polecam ten rektyfikator. dobra cena do jakości. Na razie robię jedne gotowanie, odbieram metanol, przedgony, treść i pogony a na koniec wrzucam to w węgiel do baniaka 5 l rozrobiony do ok 40-50 % na ok 3 dni z 2 szklankami węgla aktywnego co sam robię. Wychodzi wódka jak sklepowa. Niezła magia.

[HeniekStarr]

Jak sklepowa, mówisz?
Zmień druciaki na sprężynki, zrób dwie uczciwe rektyfikacje, zapomnij o węglu i wtedy wpadnij opisać, co Ci wyszło.
Obniżony odbiór boczny, to w zależności od rodzaju, albo odpowiednio dobrana do średnicy kolumny średnica rurki, zaworu i chłodnicy prostej(OVM), albo moduł OLM. Oba opisane na forum, ze szczegółami.

[eplejuice]

Po 1 rektyfikacji czuć bimberkiem, nie powiem ze nie ale po kilku dniach w węglu leżakowania czuć czystym destylatem bez posmaków bimbru tylko węgiel takie rozkruszony 2-4 mm bo ten kokosowy drobny sklepowy to jedynie nadaje się do przelewania, nie absorbuje tak dobrze. Wymienię druciaki na sprężynki jak będę w PL następnym razem, a co ile gotowań je myjecie w kwasku ? czy najlepiej co każde gotowanie ?

[mod: zdania zaczynami wielką literą a kończymy kropką lub innym znakiem końca zdania]

[HeniekStarr]

Po 1 rektyfikacji czuć bimbrem? I polecasz jako dobra cena do jakości?
W ....buty sobie wsadź to urządzenie z jego " jakością".
Zawsze powtarzamy tutaj, iż ważne, że Tobie smakuje. Ale nie polecaj proszę innym czegoś, co z zasady samo się dyskwalifikuje. Robi dobry bimber? Fantastycznie. Urobek capi po " rektyfikacji"? No poezja.

W ogóle nie myjemy sprężynek KO. Nie ma takiej potrzeby. Tylko raz, na samym początku, produkt z pierwszego procesu, idzie na cele techniczne.

[eplejuice]

A czemu mam nie polecać, jak z jednego gotowania jest ok i wiele osób z mojego otoczenia to samo mówi. Węgiel wybija smak bimbru do zera. Musze nauczyć się tylko dobrze wyczuć kiedy przedgony i pogony a nie dwadzieścia termometrów i 5 wypłat za maszynę. Na razie mam tylko 5 procesów za sobą a nie 500 jak wy.

[HeniekStarr]

Widzisz, tutaj jesteśmy zdania, że po jednym gotowaniu, to surówka, nie produkt finalny.
Piszesz, że Tobie i Twoim znajomym smakuje. Nie mnie oceniać Wasze gusta, ale zrób dwie rektyfikacje na porządnym wypełnieniu( nie, nie kosztuje 20 wypłat) i zobaczysz, jak bardzo byłeś w błędzie, mówiąc, że ta berbelucha wymoczona w węglu była dobra.
Węgiel nie jest do niczego potrzebny. Do grillowania ewentualnie.
Tak, musisz dobrze się nauczyć oddzielać frakcje. Do tego wystarczą trzy termometry. Od biedy dwa. Jak robisz powtarzalne nastawy, to i jeden termometr zrobi robotę.
Nie daj sobie wmówić, że to hobby dla dobrze sytuowanych ludzi. Szmal ułatwia kupowanie zabawek, ale to nie znaczy, że nie możesz się cieszyć ze znajomymi dobrą wódką, jeżeli nie chcesz/nie możesz wydać " pięciu wypłat".
Ja też nie chcę/nie mogę, ale byle czego nie piję, bo lubię swoją wątrobę.
Wymień wypełnienie, poczytaj gdzie i dlaczego umieszczane są termometry, poczytaj https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... t9284.html i będziesz (jeszcze bardziej) zadowolony

[rozrywek]

A czemu mam nie polecać, jak z jednego gotowania jest ok i wiele osób z mojego otoczenia to samo mówi. Węgiel wybija smak bimbru do zera. Musze nauczyć się tylko dobrze wyczuć kiedy przedgony i pogony a nie dwadzieścia termometrów i 5 wypłat za maszynę. Na razie mam tylko 5 procesów za sobą a nie 500 jak wy.

Ja mam za sobą destylacyj więcej niż pińcet, ale się nie wymądrzam, lecz doradzam.
Wungiel, to się sypie do pieca.

A ode mnie dobra rada:

Jak twojemu otoczeniu smakuje...to zmień otoczenie, najlepiej na takie które wypiją zajzajer, nawet bez gotowania. (Sarkazm)
A jak pomyślisz logicznie, to kiszona kapusta z łyżką smalcu, to też przecież bigos prawie.
Z tym że prawie robi różnicę.

Kurła nać, dzielimy frakcje na przedgon, serce i pogon.
A ty nie. Po ciul, przecież smakuje.

Za opierdziel podziękujesz jeszcze, a na zachętę.... .czy wolisz babę spoconą z budowy, pod pachami krzaczory wiszące, i po pracy w sklepie rybnym dorabiającą....przelecieć? Czy pachniącą, wykąpaną, ogoloną delikatną księżniczkę?

Wybór należy do ciebie.

Ps: nie polecaj Trabanta, ni Wartburga nikomu, lubisz grzebać w silniku codziennie, grzeb sam, my lubimy jakość, wsiąść, odpalić i pojechać.
To tak na marginesie z tymi 5-cioma wypłatami.

[eplejuice]

Dziękuje za info, mógłby mi ktoś podlinkowac posta do drugiej rektyfikacji ?? Tak krowie na rowie jak najlepiej. Ja robiłem według tego na YT https://www.youtube.com/watch?v=M6lUoaf ... klepyHobby i to się sprawdzało zwłaszcza żeby wyłączyć 2 grzałkę po 75 st na kegu. Raz zrobiłem ze prowadziłem na 2 grzałkach dłużej to mi ciągle chciał wylać się spirytus( w sensie ze w wizjerze już bulgotało i kolumna tańczyła). W ogóle znalazłem na złomie przypadkowo regulator temperatury Bolecki i teraz jak prowadzę na jeden grzałce 1500w to zmniejszam tak do ok 75 % żeby zbyt szybko nie rosła temp na kegu bo przy ok 97 pogony się zaczynają.

Sprężynki wymiennie jak będę w PL bo w Norwegii gdzie mieszkam nie ma takich rzeczy fizycznie do kupienia bo temat bimbru jest zakazany a spirytus jest traktowany na równi z narkotykami.

[upomnienie: Zdanie rozpoczynamy wielką literą i kończymy kropką, znakiem zapytania lub wykrzyknikiem.]

[ZiemniakPyrka]

Prawda jest taka, że wszystko zależy od preferencji i "smaku" odbiorcy. Węgiel aktywny też nie jest taki zły tylko trzeba wiedzieć jaki produkt chcemy uzyskać i jak go użyć. Na własnym przykładzie, wódka z ziemniaków po podwójnym przebiegu po szybkim przepuszczeniu przez niski zasyp węgla daje fajny efekt.

[HeniekStarr]

Drogi spawaczu w Norwegii!
(Stocznia w Bergen? Konstrukcje stalowe w Aalesund? )
Link Ci podałem. Zadaj sobie trochę trudu i poczytaj. Tam wszystko krowie na rowie jest. Co to stabilizacja, zalanie, prędkość odbioru i inne.
I to, że Tobie powiedziano, że temat zakazany, to nie znaczy, że nie robią. KAŻDY napotkany przeze mnie Norweg, z pokolenia 40+, pędził. Szczytem dla nich były pierścienie Raschiga.
Skończcie ten statek czy inne rusztowanie, zamów porządne sprężynki i zrób wreszcie porządny produkt. Powodzenia!

[eplejuice]

Nie HeniekStarr, ja tu mieszkam a nie pracuje, juz dobre 15 lat. Prowadzę własna działalność(serwis urządzeń sportowych). Tak większość pędzi to prawda, nie ze względu ze jest drogi jak na polskie pensje tylko ze mało/trudno dostępny. W całej Norge masz ok 290 sklepów monopolowych które są czynne 10-18 i w soboty do 15 gdzie kupisz alkohol powyżej 4.7 % gdyż w sklepach takie tylko piwo występuje i do tego jest ograniczone do 20 pon-piat i do 18 w soboty w sprzedaży. Prawie wszyscy jeździmy do Szwecji po % w której sa trochę bardziej luźniejsze warunki lub korzysta z tzw taksówek alkoholowych gdzie głownie Polacy wożą Ci biala,ruda i kredki do domu

Bede czytal wiem wiem