Projekt GIN
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Witam serdecznie.
Małżonka ostatnio "złożyła" zamówienie na gin czyli naszą klasyczną jałowcówkę. Nigdy do tej pory nie miałem okazji robić tego typu aromatyzowanego alkoholu. Ponieważ nie mam aromatyzera do botaników, który umieszczany jest na drodze par alkoholu, postanowiłem spróbować wersji z maceracją składników. Przeczytałem kilka wątków na forum dotyczących tego trunku i mam kilka pytań.
Ale najpierw założenia. Żeby nie "brudzić się"małymi ilościami postanowiłem przeznaczyć 10 litrów czystego spirytusu na tą okazję, rozcieńczyć go do stężenia około 60% i w nim macerować składniki. Następnie filtracja, rozcieńczenie powstałego maceratu do 27-28% i destylacja na kolumnie półkowej (nie mam typowego pot stilla) bez refluksu (suche półki) do temp. na głowicy w okolicach 93 stopni. Potem delikatny refluks i utrzymywanie do końca destylacji temp. na głowicy w okolicach 93 stopni.
Chciałbym uzyskać produkt zbliżony do tych kupnych ginów jak "London Gin" albo "Bombay Sapphire" albo innych
Postanowiłem użyć następujących składników do maceracji:
Jałowiec
Kolendra
Arcydzięgiel (korzeń)
Kardamon
Cynamon
Skórka pomarańczy
Skórka limonki
Spotyka się w przepisach jeszcze goździki oraz anyż, ale nie chcę zrobić grzańca ani uzo bo to nie ten klimat więc chyba te składniki odpuszczę. Spotyka się jeszcze takie składniki jak: cząber, gałka muszkatołowa, imbir, korzeń irysa, pieprz kubera, aframon madagaskarski, lukrecja, gorzkie migdały, strączyniec, kmin rzymski.
Teraz prośba do forumowiczów, którzy praktykowali już takie maceracje i destylacje o takie informacje jak:
1. Proporcje składników wymienionych na 16 litrów spirytusu 60% (może jakieś inne stężenie)
2. Czas maceracji tak aby alkohol nie wyszedł za intensywny ani taki bez wyrazu.
3. Czy miażdżyć takie składniki jak jałowiec czy kardamon, czy raczej w całości ?
4. Czy dodać któryś ze składników wymieniony poniżej tych podstawowych ?
5. Czy w ogóle wszystko inaczej
Zamieszczam tabelkę, którą kiedyś udostępnił Zygmunt ze składnikami dla poszczególnych ginów:
Małżonka ostatnio "złożyła" zamówienie na gin czyli naszą klasyczną jałowcówkę. Nigdy do tej pory nie miałem okazji robić tego typu aromatyzowanego alkoholu. Ponieważ nie mam aromatyzera do botaników, który umieszczany jest na drodze par alkoholu, postanowiłem spróbować wersji z maceracją składników. Przeczytałem kilka wątków na forum dotyczących tego trunku i mam kilka pytań.
Ale najpierw założenia. Żeby nie "brudzić się"małymi ilościami postanowiłem przeznaczyć 10 litrów czystego spirytusu na tą okazję, rozcieńczyć go do stężenia około 60% i w nim macerować składniki. Następnie filtracja, rozcieńczenie powstałego maceratu do 27-28% i destylacja na kolumnie półkowej (nie mam typowego pot stilla) bez refluksu (suche półki) do temp. na głowicy w okolicach 93 stopni. Potem delikatny refluks i utrzymywanie do końca destylacji temp. na głowicy w okolicach 93 stopni.
Chciałbym uzyskać produkt zbliżony do tych kupnych ginów jak "London Gin" albo "Bombay Sapphire" albo innych
Postanowiłem użyć następujących składników do maceracji:
Jałowiec
Kolendra
Arcydzięgiel (korzeń)
Kardamon
Cynamon
Skórka pomarańczy
Skórka limonki
Spotyka się w przepisach jeszcze goździki oraz anyż, ale nie chcę zrobić grzańca ani uzo bo to nie ten klimat więc chyba te składniki odpuszczę. Spotyka się jeszcze takie składniki jak: cząber, gałka muszkatołowa, imbir, korzeń irysa, pieprz kubera, aframon madagaskarski, lukrecja, gorzkie migdały, strączyniec, kmin rzymski.
Teraz prośba do forumowiczów, którzy praktykowali już takie maceracje i destylacje o takie informacje jak:
1. Proporcje składników wymienionych na 16 litrów spirytusu 60% (może jakieś inne stężenie)
2. Czas maceracji tak aby alkohol nie wyszedł za intensywny ani taki bez wyrazu.
3. Czy miażdżyć takie składniki jak jałowiec czy kardamon, czy raczej w całości ?
4. Czy dodać któryś ze składników wymieniony poniżej tych podstawowych ?
5. Czy w ogóle wszystko inaczej
Zamieszczam tabelkę, którą kiedyś udostępnił Zygmunt ze składnikami dla poszczególnych ginów:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
Oglądałem na Galileo o London Dry gin. Ich główny sekret to najwyższej klasy spirytus neutralny z żyta. Macerują przez dobę w 70% spirytusie jałowiec, tłuczone ziarno kolendry, skórki pomarańczy i kilka innych składników. Na każdy kg jałowca przypada pół kilo kolendry. Tyle tylko było informacji.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 3007
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
Jeśli wyjdzie za bardzo esencjonalny to przepędź drugi raz na prostej destylacji.
Ważne by skórka była z owoców bio. Nie bój się przypalić, przecież tam nie będzie dużo proszku, a grzałki nie są przecież na samym dnie.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ważne by skórka była z owoców bio. Nie bój się przypalić, przecież tam nie będzie dużo proszku, a grzałki nie są przecież na samym dnie.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 mar 2022, 12:21 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1089
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 278 razy
- Otrzymał podziękowanie: 191 razy
Re: Projekt GIN
Od lat robię z przepisu Julisza i zawsze jest super:
https://alkohole-domowe.com/forum/trunk ... .html#p234
Box
https://alkohole-domowe.com/forum/trunk ... .html#p234
Box
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 mar 2022, 16:03 przez boxer1981228, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Kolega @czytam z białego forum wrzucił kalkulator do Ginu i Absyntu. Fajnie działa.
Trzeba włączyć edytowanie i po każdej zmianie odświeżyć arkusz. Można wybierać różne rodzaje ginów.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 mar 2022, 21:58 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1089
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 278 razy
- Otrzymał podziękowanie: 191 razy
-
- Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Projekt GIN
Korzeń irysu 0,6-,08g/l 50% surówki jest wyczuwalny acz nie nachalny.
Korzeń Dzięgiela mi najbardziej leży w ilości 2,5g/l
Jałowiec 7,5g
Świeży Liść laurowy pasuje do ginu
ja wlewam wody aby grzałki przykryć i później surówkę 50% ile mam i tak gotuje, da radę wygotować na maxDoody pisze:Gary,
Świetny przepis tylko ja nie mam płaszcza, zatem muszę macerować, bo na grzałkach nie wygotuję kotła do zera
Korzeń irysu 0,6-,08g/l 50% surówki jest wyczuwalny acz nie nachalny.
Korzeń Dzięgiela mi najbardziej leży w ilości 2,5g/l
Jałowiec 7,5g
Świeży Liść laurowy pasuje do ginu
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Po zasięgnięciu lektury internetowej w temacie ginu, postanowiłem spróbować zrobić coś a'la Bombay Sapphire Distilled London Dry Gin.
Właśnie go kupiłem i sobie sączę z tonikiem i limonką
Oryginalny Bombay Sapphire jest produkowany metodą Vapour infused czyli botaniki są w aromatyzerze a para spirytusowa je ekstrahuje.
Ja zrobię metodą maceracji i destylacji.
Udało mi się zakupić wszystkie potrzebne botaniki wg tabeli z arkusza i tak:
1. Jałowiec 429g
2. Kolendra 214g
3. Aframon madagaskarski (pieprz melegueta) 43g
4. Korzeń Arcydzięgla 43g
5. Gorzkie migdały (pestki moreli) 43g
6. Kasja kora (cynamon chiński) 43g
7. Korzeń Lukrecji 43g
8. Pieprz kubeba 43g
9. Kosaciec (irys) korzeń 4g
10. Suszona i mielona skórka cytryny 4g
Użyję do maceracji 10l spirytusu rozcieńczonego do 45% czyli około 21,45l i będę macerował a w zasadzie prowadził dygestię ziół przez 24 do 36 godzin.
Potem destylacja na kolumnie półkowej jak pisałem wcześniej. Na razie fermentuje skrobia na spirytus, który musi być de lux.
Opiszę co z tego wyjdzie
Właśnie go kupiłem i sobie sączę z tonikiem i limonką
Oryginalny Bombay Sapphire jest produkowany metodą Vapour infused czyli botaniki są w aromatyzerze a para spirytusowa je ekstrahuje.
Ja zrobię metodą maceracji i destylacji.
Udało mi się zakupić wszystkie potrzebne botaniki wg tabeli z arkusza i tak:
1. Jałowiec 429g
2. Kolendra 214g
3. Aframon madagaskarski (pieprz melegueta) 43g
4. Korzeń Arcydzięgla 43g
5. Gorzkie migdały (pestki moreli) 43g
6. Kasja kora (cynamon chiński) 43g
7. Korzeń Lukrecji 43g
8. Pieprz kubeba 43g
9. Kosaciec (irys) korzeń 4g
10. Suszona i mielona skórka cytryny 4g
Użyję do maceracji 10l spirytusu rozcieńczonego do 45% czyli około 21,45l i będę macerował a w zasadzie prowadził dygestię ziół przez 24 do 36 godzin.
Potem destylacja na kolumnie półkowej jak pisałem wcześniej. Na razie fermentuje skrobia na spirytus, który musi być de lux.
Opiszę co z tego wyjdzie
Ostatnio zmieniony środa, 9 mar 2022, 20:36 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Kupiłem część w lokalnym sklepie z ziołami u mnie w mieście. Resztę kupowałem na allegro u 2 różnych sprzedawców. Jeden miał wszystko czego nie kupiłem u siebie w mieście oprócz aframonu madagarskiego, ten nabyłem od drugiego. Trzeba trochę pokombinować Pewnie można było kupić ekonomiczniej, ale kto bogatemu zabroni
Generalnie gdy mieszka się w okolicy większego miasta, lepiej iść do sklepu zielarskiego i zamówić składniki. Sprowadzą w okolicach tygodnia.
Generalnie gdy mieszka się w okolicy większego miasta, lepiej iść do sklepu zielarskiego i zamówić składniki. Sprowadzą w okolicach tygodnia.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
I ja postanowiłem zrobić GIN. LONDON DRY będzie i drugi z aromatyzerm. Teraz tak. Co do składników są podane przez producenta, tylko jest kwestia że są to zwykłe migdały, nie gorzkie. Czy jednak gorzkie dać? . Druga sprawa Doody czemu akurat 45%? Wszędzie gdzie wyczytałem to 70% jest, przy parze przez aromatyzer też. I największa zagadka dla mnie. Jakiego użyć spirytusu? London Dry robią z pszenicznego niby, co myślicie o owocowym?
Doody skąd masz informacje że Sapphire jest robiony aromatyzerem? Z tego co wiem London Dry Gin musi być robiony z destylacji ziół w alkoholu nie mniej niż 70%. To naleciałości z dawnych czasów.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Doody skąd masz informacje że Sapphire jest robiony aromatyzerem? Z tego co wiem London Dry Gin musi być robiony z destylacji ziół w alkoholu nie mniej niż 70%. To naleciałości z dawnych czasów.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
W moim temacie na białym forum kolega @czytam wrzucił kalkulator do produkcji ginu i absyntu, tam jest 45%. Na Sappire pisze "vapour infused". Dzisiaj rozpoczynam macerację w sobotę destylacja.
Ostatnio zmieniony czwartek, 31 mar 2022, 14:19 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... 32019R0787
W skrócie, odpowiadając na Twoje pytania:
Tu jest dyrektywa w sprawie tego, co jest, a co nie jest LDG:michal278 pisze:Wszędzie gdzie wyczytałem to 70% jest, przy parze przez aromatyzer też. I największa zagadka dla mnie. Jakiego użyć spirytusu? London Dry robią z pszenicznego niby, co myślicie o owocowym?
Doody skąd masz informacje że Sapphire jest robiony aromatyzerem? Z tego co wiem London Dry Gin musi być robiony z destylacji ziół w alkoholu nie mniej niż 70%. To naleciałości z dawnych czasów.
https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... 32019R0787
W skrócie, odpowiadając na Twoje pytania:
- spirytus rolniczy przynajmniej 96% jako baza do destylacji (do rozcieńczenia oczywiście)- owocowy jest ok wg. regulacji
- destylacja w OBECNOŚCI Juniperus communis L.- nie precyzują, czy w aromatyzatorze, czy w maceracie
- Dodatek cukru/słodzika na poziomie niższym niż 0,1g na litr
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
O kurcze nie wiedziałem że jest dyrektywa. Te 70% to efekt historyczny, gdyż kiedyś dostarczano alkohol do Royal Navy. Druga sprawa że olejki eteryczne, szczególnie Juniperusa optymalnie się rozpuszczają w coś koło 70%. To chyba ogólna zasada co do nalewów, nie tylko do maceracji. W EU może mieć z twgo co wyczytałem 37.5%, ale już w USA 40%..
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 31 mar 2022, 18:04 przez michal278, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Maceracja ziół rozpoczęta
Ponieważ dygestia powinna przebiegać w temperaturze 50 stopni przez okres 24 godzin, a ja nie jestem w stanie utrzymać tej temperatury dla 22 litrów przez ten czas, postanowiłem macerować przez okres 48 godzin, podnosząc okresowo temp. do tych 45-50 stopni (3 - 4 razy co 12 godzin i owijam naczynie kocem). W sobotę napiszę czym to pachnie
Ponieważ dygestia powinna przebiegać w temperaturze 50 stopni przez okres 24 godzin, a ja nie jestem w stanie utrzymać tej temperatury dla 22 litrów przez ten czas, postanowiłem macerować przez okres 48 godzin, podnosząc okresowo temp. do tych 45-50 stopni (3 - 4 razy co 12 godzin i owijam naczynie kocem). W sobotę napiszę czym to pachnie
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 487
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Projekt GIN
Miałem przyjemność umoczyć dzioba w ginie z chmielem Azacca od kolegi Ramzola, super.
Miał ktoś negatywne doświadczenie z chmielem aromatycznym w ginie?
U mnie skromnie tylko 30 g, wybór padł na chmiel Wai-Iti przy wsadzie w 30 l w kociołku z płaszczem.
Miał ktoś negatywne doświadczenie z chmielem aromatycznym w ginie?
U mnie skromnie tylko 30 g, wybór padł na chmiel Wai-Iti przy wsadzie w 30 l w kociołku z płaszczem.
Ostatnio zmieniony piątek, 1 kwie 2022, 20:29 przez gary1966, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Po 24 godzinach pachnie pięknie, zupełnie podobnie do oryginału. Co do przepisu to nie jest skopany bo trzyma się żelaznych zasad ginu:
Jałowiec 1, kolendra 0,5, dodatki podstawowe 0,1, dodatki zapachowe 0,01. Musi coś z tego wyjść dobrego. Bardziej się boję żeby nie zakończyć maceracji zbyt wcześnie niż zbyt późno.
Jałowiec 1, kolendra 0,5, dodatki podstawowe 0,1, dodatki zapachowe 0,01. Musi coś z tego wyjść dobrego. Bardziej się boję żeby nie zakończyć maceracji zbyt wcześnie niż zbyt późno.
Ostatnio zmieniony piątek, 1 kwie 2022, 23:05 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
No i jestem po destylacji, która odbyła się wczoraj wieczorem. Ponieważ pierwszy raz robiłem gin jestem zdumiony przebiegiem destylacji. Proces przeprowadziłem na kolumnie półkowej, wykorzystanej w charakterze pot stilla, czyli od początku grzania zawór LM na głowicy (aabratek) ustawionej na kolumnie był otwarty na maksa. Wlałem go kega 21,5 litra odfiltrowanego z botaników maceratu o mocy 45% i dolałem jeszcze 10 litrów wody aby na pewno podczas procesu nie odsłonić grzałek. Roztwór miał 31-32%. Grzałem z mocą 2300W przez cały proces (oprócz rozgrzewania) Pierwszy błąd jaki zrobiłem to to że trzeba było odbierać destylat do litrowych butelek (w sumie odebrałem 13l destylatu). Nie spodziewałem się tak zróżnicowanego destylatu w czasie procesu.
Najpierw, leciał destylat o zapachu ginu jaki oczekiwałem, plus jakaś dziwna nuta, którą ciężko jest określić. Po około litrze zaczął lecieć chyba najlepszy destylat jaki kapał. Pomyślałem to teraz tak będzie pewnie do 95 stopni w kegu a potem zacznę odbierać do małych butelek. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po około 3litrach odebranych destylat zmienił się w jakiś dziwny posmak i dziwny zapach. Po następnej partii odebranego urobku, znowu wrócił "gin". Po odebraniu około 9 litrów zaczęła nasilać się nuta jakby przypieczonego ciasta, skórki chlebowej, melanoidyny, opisywane przez piwowarów w niektórych gatunkach piwa. Potem pojawiły się jeszcze gorsze nut i tak do końca
Gdybym miał litrowe butelki mógłbym wybrać naprawdę fajne serce, a tak miałem dwie damy 5l + 3 litry w butelkach. Zostawiłem to wszystko na noc i spróbowałem dzisiaj. Te 3 litry końcowe do rektyfikacji na spirytus, a te dwie damy? No cóż, nie jest tak źle. Postanowiłem, ze rozrobię za jakieś 2 dni osobno jedną i drugą do 40%, spróbuję kupażu w różnych konfiguracjach, może uda się coś fajnego z tego wycisnąć.
Napiszę o rezultatach przed świętami, bo taki trunek też musi chwile poleżeć.
Najpierw, leciał destylat o zapachu ginu jaki oczekiwałem, plus jakaś dziwna nuta, którą ciężko jest określić. Po około litrze zaczął lecieć chyba najlepszy destylat jaki kapał. Pomyślałem to teraz tak będzie pewnie do 95 stopni w kegu a potem zacznę odbierać do małych butelek. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po około 3litrach odebranych destylat zmienił się w jakiś dziwny posmak i dziwny zapach. Po następnej partii odebranego urobku, znowu wrócił "gin". Po odebraniu około 9 litrów zaczęła nasilać się nuta jakby przypieczonego ciasta, skórki chlebowej, melanoidyny, opisywane przez piwowarów w niektórych gatunkach piwa. Potem pojawiły się jeszcze gorsze nut i tak do końca
Gdybym miał litrowe butelki mógłbym wybrać naprawdę fajne serce, a tak miałem dwie damy 5l + 3 litry w butelkach. Zostawiłem to wszystko na noc i spróbowałem dzisiaj. Te 3 litry końcowe do rektyfikacji na spirytus, a te dwie damy? No cóż, nie jest tak źle. Postanowiłem, ze rozrobię za jakieś 2 dni osobno jedną i drugą do 40%, spróbuję kupażu w różnych konfiguracjach, może uda się coś fajnego z tego wycisnąć.
Napiszę o rezultatach przed świętami, bo taki trunek też musi chwile poleżeć.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Kolega Szlumf na białym forum doradził aby wszystko wlać z powrotem i przedestylować ponownie z odbiorem do mniejszych butelek.
Pomysł całkiem dobry. Jak nie uzyskam po kilku dniach i rozcieńczeniu czegoś co mnie zadowoli, być może skorzystam z rady, zwłaszcza, że aromat i smak botaników jest dość wyraźny.
Taki wariant zawsze można wdrożyć
Pomysł całkiem dobry. Jak nie uzyskam po kilku dniach i rozcieńczeniu czegoś co mnie zadowoli, być może skorzystam z rady, zwłaszcza, że aromat i smak botaników jest dość wyraźny.
Taki wariant zawsze można wdrożyć
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
Doody czekaj, bo inaczej spłaszczysz ten alkohol. Będzie wódka o smaku ginu, a nie gin. Czas to podstawa. Zrobiłem raz bananowe brandy. Nie pijalna w ogóle. Po 5 latach dopiero pokazało swój potencjał.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Za 5 lat to mi lekarz zabroni wszystkiego na P....
Ale jak to mówił mój znajomy akwarysta, w naszym hobby, pośpiech jest wskazany tylko przy ścieraniu wody z podłogi
Ale jak to mówił mój znajomy akwarysta, w naszym hobby, pośpiech jest wskazany tylko przy ścieraniu wody z podłogi
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 kwie 2022, 00:00 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 3969
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Projekt GIN
Mały edit.
Odrzuciłem te 3 końcowe litry, a zmieszałem 2 damy 5 L. Okazało się, że zmieszany destylat ma 74,5%. Rozcienczyłem go do 42% i jest naprawdę nieźle Już świeży trunek jest przyzwoity. Aromatyczny i smaczny, choć dość intensywny (intensywniejszy od oryginału) w sumie mi to pasuje. Właśnie sączę świeżynkę z tonikiem i limonką i jest to przyjemne uczucie
Odrzuciłem te 3 końcowe litry, a zmieszałem 2 damy 5 L. Okazało się, że zmieszany destylat ma 74,5%. Rozcienczyłem go do 42% i jest naprawdę nieźle Już świeży trunek jest przyzwoity. Aromatyczny i smaczny, choć dość intensywny (intensywniejszy od oryginału) w sumie mi to pasuje. Właśnie sączę świeżynkę z tonikiem i limonką i jest to przyjemne uczucie
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 766
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Projekt GIN
Z tym czasem, to pozwolę sobie mieć inną opinię. Bardzo pozytywnie, choć z pewnymi wyjątkami, wpływa na destylaty otrzymane po fermentacji. Natomiast po ekstrakcji substancji aromatycznych czy to alkoholem czy parą wodną niekoniecznie. Kilka, kilkanaście dni układania wystarczy. Potem aromat stopniowo się degraduje - tym bardziej im niższe stężenie alkoholu. Oczywiście jest to też zależne od surowca ale sprawdzone dla: skórek cytrusów, mięty, kminku, kolendry, jałowca, anyżu, eukaliptusa, płatków róży... Zostawiałem sobie notatki z aromatyzowania tymi hydrozolami lub alkozolami różnych trunków i w miarę czasu przechowywania musiałem ich dawać coraz więcej, nawet kilkukrotnie.
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
Gin nie dojrzewa spektakularnie. Nie będzie lepszy po roku, ani po dwóch. To niezły destylat na początek przygody, bo w przeciwieństwie do owocowych destylatów, które trzeba długo przetrzymać, gin możemy pic w zasadzie od razu, a po kilku dniach mamy pełnię obrazu jego smaku.
W destylarniach ginu, które miałem przyjemność zaopatrywać w sprzęt pomiędzy destylacją, a butelkowaniem mija od 10 do 14 dni, za wyjątkiem jakichś leżakowanych wynalazków. Degradacja pinenu i limonenu (a te odpowiadają za 80% aromatu) będzie skutkowała coraz bardziej "płaskim" ginem, ale nie jest szczególnie szybka, jeżeli nie zostawimy go w otartej (oksydacja), przezroczystej (światło UV) butelce na kuchennym parapecie (temperatura).
W destylarniach ginu, które miałem przyjemność zaopatrywać w sprzęt pomiędzy destylacją, a butelkowaniem mija od 10 do 14 dni, za wyjątkiem jakichś leżakowanych wynalazków. Degradacja pinenu i limonenu (a te odpowiadają za 80% aromatu) będzie skutkowała coraz bardziej "płaskim" ginem, ale nie jest szczególnie szybka, jeżeli nie zostawimy go w otartej (oksydacja), przezroczystej (światło UV) butelce na kuchennym parapecie (temperatura).
Ostatnio zmieniony środa, 6 kwie 2022, 10:45 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Projekt GIN
Zygmuncie. Ja piłem Gin 10 letni. Pytanie zasadnicze jest czego oczekujemy. Czy oczekujemy jalowcówki czy też wielo aromatycznego ginu w nowoczesnym stylu do drinków czy też picia samego na kostkach lodu. Niby gin to gin ale jeden drugiemu nie równy. Jak tylko będę miał czas by zająć się koji to kolejny projekt będzie gin. Z chęcią się wtedy powymieniam z kolegami.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 405
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Projekt GIN
Kurde jestem w szoku, otworzyłem wlasnie swoją 3 letnia butelke w celu powąchania z ciekawości i faktycznie, zniknął w drastycznie aromat jałowca wrecz bym powiedział ze zminil.sie w coś nie milo pachnącego. Na dodatek na dnie butelki zrobiły mi się jak by kuleczki żywicy
Zygmunt pisze:Gin nie dojrzewa spektakularnie. Nie będzie lepszy po roku, ani po dwóch. To niezły destylat na początek przygody...
...Degradacja pinenu i limonenu (a te odpowiadają za 80% aromatu) będzie skutkowała coraz bardziej "płaskim" ginem, ale nie jest szczególnie szybka, jeżeli nie zostawimy go w otartej (oksydacja), przezroczystej (światło UV) butelce na kuchennym parapecie (temperatura).
Kurde jestem w szoku, otworzyłem wlasnie swoją 3 letnia butelke w celu powąchania z ciekawości i faktycznie, zniknął w drastycznie aromat jałowca wrecz bym powiedział ze zminil.sie w coś nie milo pachnącego. Na dodatek na dnie butelki zrobiły mi się jak by kuleczki żywicy