zakup sprzętu kompletnego
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
aakk ma fajne zbiorniki 60 litrowe z płaszczem i nie są one wysokie, sam też chciałem 30 litrów na początku, ale Waszmościowie mnie tu naprostowali i mam 60, a powiem Ci, że jak byłaby 100, to wcale nie byłoby za dużo. Cały proces cukrowy to u mnie minimum 3 dni... , chcąc mieć dobry wyrób, to tylko metoda 2,5.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: zakup sprzętu kompletnego
Na kanie to proces powtarzałem 3 razy i na pierwszy raz proces z rozgrzaniem trwał około 3,5 godziny. Wsadu było aby 17 l . Kolejne etapy na drugi czy trzeci raz coraz dłuższe. Dobrze to już wiem, że większy zbiornik będzie lepszy. A z grzałkami jak to sprawa wygląda? Do zbiornika 50 l dwie po 2 kw wystarczą czy lepiej 3 grzałki żeby szybciej rozgrzać ?
Re: zakup sprzętu kompletnego
Nie mają pisze na stronie. Inaczej zamiast kupować do kolumny termometry, które też kosztują zabrać ten droższy sterownik skn V5 za 600 zł poszukałem na internecie jest dostępny i będzie sprawa regulatora rozwiązana i będzie w przyszłości można rozbudować kolumnę. Chyba, że nie będzie działać właściwie bez tych wszystkich zaworów itd.
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 mar 2022, 10:56 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwie 2022, 10:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: robiony nocą, pomalutku i pocichutku
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
@Matti nie kupisz skn v5 za 600 zł. Juz teraz kosztuje ponad 800. A jak znalazłeś proszę daj linka. Też chciałem wziąć kolumnę w ak-spaw ale wybrałem innego producenta. Ak -spaw napewno robi ładne kolumny pytanie tylko czy jest to potrzebne. Niski zbiornik, armaflex są czasami niepotrzebne a można trochę przyoszczędzić na rzecz sterowania.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwie 2022, 10:29
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: robiony nocą, pomalutku i pocichutku
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Na kegu też będzie dobra kolumna, a jest dużo tańsza niż zbiornik robiony na zamówienie. Dodatkowo niski zbiornik to konieczność wlewania większego wsadu. Armaflex jest bardzo dobrym ociepleniem ale ma swoje wady np. Jest bardzo delikatny. Bardziej miałem to na myśli. Można oszczedzić ponad 1000 zł. Wszystko zależy od możliwości bo jak ktoś ma niskie pomieszczenie to konieczny jest niski zbiornìk.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: wtorek, 4 mar 2014, 17:51
- Krótko o sobie: Dobry diler nie bierze.
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
- Kontakt:
Re: zakup sprzętu kompletnego
Na MSRa bym się w ogóle nie nastawiał. Jedyne na czym się skupiam to SKNy. Części zamówione teraz, przyjadą gdzieś za rok, a od kilku tygodni widzę że ceny niekiedy to już x5. Tak że teraz z elektroniką to już w ogóle dramat do kwadratu.
Kierownik tartaku pod szyldem bolecki.pl
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Cała prawda i tyle.
Cóż można dodać?mac_23 pisze:Osobiście uważam, że oszczędzanie na dobrym sprzęcie na rzecz automatycznego sterowania to złe rozwiązanie. Automatykę zawsze można dokupić później a do tego czasu warto dobrze zaznajomić się ze swoim sprzętem. No ale cóż. O gustach się nie dyskutuje.
Cała prawda i tyle.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 433
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
A ja tam nie wiem co ludzie mają z tą automatyka, żaden automat nie zastąpi wprawionego operatora. To jest moje zdanie i tego będę się trzymał.
To jest hobby, to ma sprawiać przyjemność, ma rozwijać się w stronę poszukiwania święto grala, który można napełnić trunkiem wytworzonym przez samego siebie
A nie zajebac cukier, wodę i drożdze turbo. Sklarowac jakimś turbo klarem z turbo węglem i na rury na turbo automacie.
A potem turbo urwanie łba ale ważne że sponiewierało...
To jest hobby, to ma sprawiać przyjemność, ma rozwijać się w stronę poszukiwania święto grala, który można napełnić trunkiem wytworzonym przez samego siebie
A nie zajebac cukier, wodę i drożdze turbo. Sklarowac jakimś turbo klarem z turbo węglem i na rury na turbo automacie.
A potem turbo urwanie łba ale ważne że sponiewierało...
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 1087
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 275 razy
- Otrzymał podziękowanie: 191 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Pozdro Box
A ja jestem całkowicie innego zdania. Sterownik sam się nie ustawi, wszystkie parametry mu wbijasz z palucha. Ale fakt tylko raz. Frajdę ma dawać efekt końcowy czyli produkt jaki uzyskamy. Nie wierzę że komuś daje frajdę stanie 7 czy więcej h przed wyświetlaczem monitora i patrzenie kiedy w końcu wzrośnie o te magiczne 0,2 stopnia. A powiedz mi kolego co z dbaniem o bezpieczeństwo? Myślałeś o tym? Jak nie daj boże ktoś zasłabnie, dostanie zawału itd. itd. to taka kolumna bez sterownika cię posłucha i przestanie grzać? A wyobraź sobie że zasłabłeś i brakuje wody do chłodzenia a ty sobie leżysz i wdychasz opary oczywiście to jest dość mocno napisane ale może się tak stać prawda? Sterownik zakończy proces po prawidłowym procesie, sterownik wyłączy grzanie przy zalaniu kolumny, sterownik wyłączy grzanie jak zabraknie wody do chłodzenia itd. itd. Oczywiście nie wolno sprzętu zostawiać samego bo czy automat czy nie to bezpieczeństwo przede wszystkim.Mrooq pisze:A ja tam nie wiem co ludzie mają z tą automatyka, żaden automat nie zastąpi wprawionego operatora. To jest moje zdanie i tego będę się trzymał.
Pozdro Box
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Bardzo dobre, bezpieczeństwo to podstawa, tylko......
Pełna automatyka daje lenistwo.
Nawet nie chodzi o frajdę kręcenia gałkami.
Wielu z użytkowników, oraz tych którzy od razu decydują się na pełen automat zostawiają sprzęt samopas.
Co z tego że piekarnik ma czasowy wyłącznik? Jak nie wyjmiesz na czas wsadu z pieca, to ci się wysuszy na wiór. Tak? TAK.
Domu nie spalisz, ale do Macka po frytki pojedziesz, wkurzony bo wszystko szlag trafił.
Największą wadą dobrych, nowoczesnych sterowników nie jest konstruktor, ale operator, ten który tego używa, oczywiście w jak najbardziej nieodpowiedzialny sposób.
Jestem zwolennikiem nowych technologii jak najbardziej, ale jestem absolutnie przeciw..PEŁNEJ AUTOMATYKI.
Będę szczery...w większości to małpy z karabinem.
Tak. Z założenia od razu się zakłada że samo się zrobi, włączy, wyłączy, ustawi. I się na miasto jedzie.
Sterowanie srajfonem kolumną, gdzie możesz wysadzić cały dom? Gdzie byłeś? Na lodach z dzieciakami....
Nasze hobby tak nie działa, że samo się zrobi.
Nic się samo nie zrobi, nic.
Brakuje jeszcze automatu do gry wstępnej, wchodzisz na gotowe, 30sec i po sprawie.
Zaliczone.
Człowiek jest czynnikiem jako operator arcyważny, może zasłabnąć, przysnąć, dostać sraczki, albo zadzwoni teściowa i ci rozpiepszy proces. Bo truje o niczym.
Tutaj owszem, przydaje się wyłącznik bezpieczeństwa, zgadzam się.
Tylko ...nie można zostawić sprzętu samego, oglądać trudne sprawy, ojca majtkeusza, czy grać w piłkę.
Małpa i karabin, słowo klucz.
Jakby małpa nie dostała automatu to by wystrzeliła tylko raz, a tak to napiepsza serią.
Kurde, jakbym siebie czytał.Mrooq pisze:A ja tam nie wiem co ludzie mają z tą automatyka, żaden automat nie zastąpi wprawionego operatora. To jest moje zdanie i tego będę się trzymał.
To jest hobby, to ma sprawiać przyjemność, ma rozwijać się w stronę poszukiwania święto grala, który można napełnić trunkiem wytworzonym przez samego siebie
A nie zajebac cukier, wodę i drożdze turbo. Sklarowac jakimś turbo klarem z turbo węglem i na rury na turbo automacie.
A potem turbo urwanie łba ale ważne że sponiewierało...
Dobre stwierdzenie boxie.boxer1981228 pisze: A powiedz mi kolego co z dbaniem o bezpieczeństwo? Myślałeś o tym? Jak nie daj boże ktoś zasłabnie, dostanie zawału itd. itd. to taka kolumna bez sterownika cię posłucha i przestanie grzać? A wyobraź sobie że zasłabłeś i brakuje wody do chłodzenia a ty sobie leżysz i wdychasz opary oczywiście to jest dość mocno napisane
Bardzo dobre, bezpieczeństwo to podstawa, tylko......
Pełna automatyka daje lenistwo.
Nawet nie chodzi o frajdę kręcenia gałkami.
Wielu z użytkowników, oraz tych którzy od razu decydują się na pełen automat zostawiają sprzęt samopas.
Co z tego że piekarnik ma czasowy wyłącznik? Jak nie wyjmiesz na czas wsadu z pieca, to ci się wysuszy na wiór. Tak? TAK.
Domu nie spalisz, ale do Macka po frytki pojedziesz, wkurzony bo wszystko szlag trafił.
Największą wadą dobrych, nowoczesnych sterowników nie jest konstruktor, ale operator, ten który tego używa, oczywiście w jak najbardziej nieodpowiedzialny sposób.
Jestem zwolennikiem nowych technologii jak najbardziej, ale jestem absolutnie przeciw..PEŁNEJ AUTOMATYKI.
Będę szczery...w większości to małpy z karabinem.
Tak. Z założenia od razu się zakłada że samo się zrobi, włączy, wyłączy, ustawi. I się na miasto jedzie.
Sterowanie srajfonem kolumną, gdzie możesz wysadzić cały dom? Gdzie byłeś? Na lodach z dzieciakami....
Nasze hobby tak nie działa, że samo się zrobi.
Nic się samo nie zrobi, nic.
Brakuje jeszcze automatu do gry wstępnej, wchodzisz na gotowe, 30sec i po sprawie.
Zaliczone.
Człowiek jest czynnikiem jako operator arcyważny, może zasłabnąć, przysnąć, dostać sraczki, albo zadzwoni teściowa i ci rozpiepszy proces. Bo truje o niczym.
Tutaj owszem, przydaje się wyłącznik bezpieczeństwa, zgadzam się.
Tylko ...nie można zostawić sprzętu samego, oglądać trudne sprawy, ojca majtkeusza, czy grać w piłkę.
Małpa i karabin, słowo klucz.
Jakby małpa nie dostała automatu to by wystrzeliła tylko raz, a tak to napiepsza serią.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 3942
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Automatyka to pomoc, a nie środek do uzyskania dobrego produktu. Tylko świadomość i doświadczenie operatora daje oczekiwany produkt. Ja też żeby nie stać przed termometrem kupiłem kamerę, która pozwala mi oglądać jednocześnie telewizor i żmudnie rektyfikować nastaw. Ale destylacja to już inna bajka. Tu trzeba stać przy sprzęcie, analizować proces, patrzeć na termometry, utrzymywać widełki. To jest hobby a nie gówniana automatyka.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: zakup sprzętu kompletnego
Cała dyskusja w temacie sterowania ręcznego albo automatycznego przypomina mi dyskusję w stylu, które wino lepsze: ze znanej winnicy i szczepu winogron (smak zależy od roku produkcji, czy był rok słoneczny, ciepły itp. ) czy wino przemysłowe (będące mieszanką win, ale zawsze ma taki sam smak i zapach). Większość ludzi wybierze wino przemysłowe. Tylko prawdziwi koneserzy będą wiedzieli który rocznik kupić i zachwycać się smakiem. Podobnie będzie ze sterowaniem automatycznym. Jest to nieunikniona cena postępu. To tak jak prowadzenie auta jadąc w nowe miejsce z nawigacją i bez nawigacji. Można się męczyć samemu z ustawieniami. Tylko po co?
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Złe porównanie, tam gdzie wchodzi w rachubę węch i smak nie wymyślono jeszcze żadnych automatów, czy może znasz jakieś które mogą zastępować te dwa zmysły?TomanaR pisze:Jest to nieunikniona cena postępu. To tak jak prowadzenie auta jadąc w nowe miejsce z nawigacją i bez nawigacji
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: zakup sprzętu kompletnego
Podobnie jest z wędzarką. Można mieć automat, a można samemu pilnować proces wędzenia. Ilu ludzi rozpozna kunszt indywidualnego podejścia do procesu destylowania ?
No właśnie Kolega jest w błędzie. Stąd sukces win przemysłowych których smak zapach jest tworzony na podstawie badań pewnej grupy docelowej, a potem mieszanie odpowiednich gatunków win żeby to miało zawsze taki sam smak, zapach, kwasowość. Takie rzeczy dobierane są komputerowo. Zgadzam się że to rozwiązanie dla większości ludzi. Zawsze będzie grupa wrażliwych smakowo i zapachowo. Dlatego tak dobrze funkcjonuje forum w alkoholach-domowych.
Wszystko to prawda co piszesz. Tylko niewielki procent społeczeństwa ma tak wyczulone kubki smakowe i zapachowe żeby docenić te zawody i są gotowi za to zaplacić krocie. Sporo ludzi potrzebuje neutralnej wysokoprocentowej bazy do stworzenia własnych trunków.radius pisze:Hmm... A znasz jakiś "sterownik", który zastąpi doświadczonego kipera, enologa czy senseliera?TomanaR pisze:Podobnie będzie ze sterowaniem automatycznym. Jest to nieunikniona cena postępu... Można się męczyć samemu z ustawieniami.
Podobnie jest z wędzarką. Można mieć automat, a można samemu pilnować proces wędzenia. Ilu ludzi rozpozna kunszt indywidualnego podejścia do procesu destylowania ?
kiwitom23 pisze:Złe porównanie, tam gdzie wchodzi w rachubę węch i smak nie wymyślono jeszcze żadnych automatów, czy może znasz jakieś które mogą zastępować te dwa zmysły?TomanaR pisze:Jest to nieunikniona cena postępu. To tak jak prowadzenie auta jadąc w nowe miejsce z nawigacją i bez nawigacji
No właśnie Kolega jest w błędzie. Stąd sukces win przemysłowych których smak zapach jest tworzony na podstawie badań pewnej grupy docelowej, a potem mieszanie odpowiednich gatunków win żeby to miało zawsze taki sam smak, zapach, kwasowość. Takie rzeczy dobierane są komputerowo. Zgadzam się że to rozwiązanie dla większości ludzi. Zawsze będzie grupa wrażliwych smakowo i zapachowo. Dlatego tak dobrze funkcjonuje forum w alkoholach-domowych.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 wrz 2022, 08:50 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Natomiast jeżeli robisz własne wyroby, pod swój gust, to żaden automat nie wyręczy operatora.
Chociażby dlatego, że każdy oczekuje czegoś innego od swoich wyrobów i każdy nastaw/zacier jest inny.
I właśnie o to chodzi, że my jesteśmy koneserzy i ujednolicone, przemysłowe, nas nie interesuje.TomanaR pisze:Tylko prawdziwi koneserzy będą wiedzieli który rocznik kupić i zachwycać się smakiem.
I dlatego jeżeli robisz masówkę, czyli na przykład cukier - ok, tutaj nie ma filozofii i automat pozwoli zaoszczędzić czas.Podobnie będzie ze sterowaniem automatycznym. Jest to nieunikniona cena postępu. To tak jak prowadzenie auta jadąc w nowe miejsce z nawigacją i bez nawigacji. Można się męczyć samemu z ustawieniami. Tylko po co?
Natomiast jeżeli robisz własne wyroby, pod swój gust, to żaden automat nie wyręczy operatora.
Chociażby dlatego, że każdy oczekuje czegoś innego od swoich wyrobów i każdy nastaw/zacier jest inny.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 wrz 2022, 10:54 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2670
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: zakup sprzętu kompletnego
Trzeba też brać pod uwagę, czy destylat ma być produktem finalnym czy jest traktowany jako półprodukt. O ile destylaty owocowe czy zbożowe przeznaczone do starzenia nie należy traktować dość indywidualnie, to destylat przeznaczony do nalewek spokojnie można jechać praktycznie w pełni automatycznie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: zakup sprzętu kompletnego
Witam wszystkich. Szukam destylatora głównie do destylacji cukrówki najlepiej zbiornik elektryczny 50L, wysokość max 170 cm. Wszystko co znalazłem zaczynało się od 180 cm w górę. Budżet jaki mogę przeznaczyć to 1500 - 1700zł. Jest szansa na znalezienie czegoś dobrego?
Ostatnio zmieniony sobota, 4 lut 2023, 16:26 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 712
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 195 razy
- Otrzymał podziękowanie: 136 razy