Wino z Głogu
Postanowiłem zrobić wino z głogu, ale nigdy wcześniej nie robiłem. Wrzuciłem owoce przemielone na papkę do balona i zalałem wodą, dodałem drożdże i na początek 2kg cukru w postaci syropu. Wino zaczęło ładnie pracować. Po tygodniu odcedziłem moszcz i w balon wlałem samo wino bez moszczu. Do wina dolałem 3Kg cukru (Czyli już łącznie 5) Mija 3 tydzień jak wino jest w balonie postanowiłem kupić tester zawartości cukru wiem, że dużo za późno, ale robiłem to stara metoda jak kiedyś, czyli nic nie pilnowane, a wino wychodziło pyszne. Ale dziś zlałem trochę tego wina do szklanki i jest takie cierpkie jak to określiła mama. Pomiar stężenia cukru na skali pokazuje 6Blg dodam, że wino nadal pracuje. Na czym mi najbardziej zależy?? Żeby wino było słodkie maksymalnie, nawet bardzo słodkie i żeby zgubiło cierpkość . Gdzie popełniłem błąd i czy da się cos zrobić, żeby osiągnąć, to co chce?? Pomiar alkoholu pokazuje 0%, a jednak posmak alkoholu jest trochę wyczuwalny, ale może to moje złudzenie, gdyż nie pije alkoholu w ogóle.
Kilka informacji odnośnie składu wina
Drodze TOKAY
5kg owoców głogu
16l wody przegotowanej
Kilka informacji odnośnie składu wina
Drodze TOKAY
5kg owoców głogu
16l wody przegotowanej
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wino z Głogu
Głóg jest sam w sobie cierpki, więc przeważnie łączy się go z niewielkim dodatkiem innych owoców. Na Twoim miejscu dodałbym trochę naturalnego soku z jabłek, najlepiej własnoręcznie wyciśniętego. Jeżeli wino pracowało i pracuje, to jest w nim alkohol, ile go jest nie będziesz już teraz wiedział, jeżeli nie zmierzyłeś BLG samego soku, ani nastawu po dodaniu cukru, nie wiemy też jakie było pH i czy nie za dużo wody dodałeś. Alkoholomierz w tym przypadku nie działa. Nie dosładzaj tego tak długo, jak wino pracuje (bulka), jak przestanie możesz ściągnąć z litr z balonu, rozpuścić w nim kilo cukru i wlać z powrotem. Tak długo, jak wino będzie wznawiało pracę, tak długo powtarzaj tą czynność. Jeżeli po kolejnej dolewce nie wznowi pracy, zostaw je w spokoju na 3 miesiące. Po 3 miesiącach zlej z nad osadu i wtedy możesz dosłodzić do smaku i zostawić na kolejne 3 miesiące w balonie.
Trochę to kombinowane, ale bez danych początkowych nie da się dokładnie obliczyć niczego. Zobacz jaką tolerancję na alkohol mają te drożdże. Jeżeli postąpisz tak jak napisałem, to mniej więcej tyle procent będzie miało wino.
Trochę to kombinowane, ale bez danych początkowych nie da się dokładnie obliczyć niczego. Zobacz jaką tolerancję na alkohol mają te drożdże. Jeżeli postąpisz tak jak napisałem, to mniej więcej tyle procent będzie miało wino.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino z Głogu
Cukru to sobie po fermentacji dosypać możesz ile chcesz, kwestia twojego smaku, nie powiem ci ile dosypać teraz, do fermentacji, coś możesz dodać, ale dużo grzybki nie przerobią.
Startowe blg miałeś 23, ma teraz 6blg, czyli obecnie wino ma ok 8% alkoholu w sobie, dojdzie do 12-13 i koniec. Ten ' tester' do cukru trzeba było kupić dawno temu.
A podstawowy błąd, po cholerę ci alkoholomierz do wina?
Przecież wiadomo że nic nie pokaże, CUKROMIERZ CI POTRZEBNY, czyli ten twój tester.
W obliczeniach które ci podałem nie uwzględniłem wcale cukrów zawartych w owocu, także i tak finalnie po zakończeniu fermentacji będzie słodsze.
.Volwiszon pisze:Pomiar stężenia cukru na skali pokazuje 6Blg dodam, że wino nadal pracuje. Na czym mi najbardziej zależy?? Żeby wino było słodkie maksymalnie, nawet bardzo słodkie i żeby zgubiło cierpkość
Cukru to sobie po fermentacji dosypać możesz ile chcesz, kwestia twojego smaku, nie powiem ci ile dosypać teraz, do fermentacji, coś możesz dodać, ale dużo grzybki nie przerobią.
Startowe blg miałeś 23, ma teraz 6blg, czyli obecnie wino ma ok 8% alkoholu w sobie, dojdzie do 12-13 i koniec. Ten ' tester' do cukru trzeba było kupić dawno temu.
Gdzie błąd? W dobie neta, nie poczytałeś najpierw.Volwiszon pisze:Gdzie popełniłem błąd i czy da się cos zrobić, żeby osiągnąć, to co chce?? Pomiar alkoholu pokazuje 0%, a jednak posmak alkoholu jest trochę wyczuwalny, ale może to moje złudzenie
A podstawowy błąd, po cholerę ci alkoholomierz do wina?
Przecież wiadomo że nic nie pokaże, CUKROMIERZ CI POTRZEBNY, czyli ten twój tester.
W obliczeniach które ci podałem nie uwzględniłem wcale cukrów zawartych w owocu, także i tak finalnie po zakończeniu fermentacji będzie słodsze.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z Głogu
Robiłem wino z głogu nieco inną metodą. Po wynikach uznaję, że bardzo dobrą.
Owoce wsypujesz do balona. Nie musisz ich nakłuwać czy miażdżyć. Balon ( lepiej nie rób tego w kuchni ) zalewasz wodą o temperaturze ok 80st C. To powoduje, że głóg gubi skórkę, jak pomidor. Jednocześnie następuje szybka zmiana koloru na intensywnie czerwony. Po ostygnięciu dodaje resztę wody w postaci syropu cukrowego i drożdże. Oczywiście po ostygnięciu. Dzięki temu masz darmową dezynfekcję.
Wino musi mieć przynajmniej rok. Bardzo podobne w smaku do winogrona. Polecam
Owoce wsypujesz do balona. Nie musisz ich nakłuwać czy miażdżyć. Balon ( lepiej nie rób tego w kuchni ) zalewasz wodą o temperaturze ok 80st C. To powoduje, że głóg gubi skórkę, jak pomidor. Jednocześnie następuje szybka zmiana koloru na intensywnie czerwony. Po ostygnięciu dodaje resztę wody w postaci syropu cukrowego i drożdże. Oczywiście po ostygnięciu. Dzięki temu masz darmową dezynfekcję.
Wino musi mieć przynajmniej rok. Bardzo podobne w smaku do winogrona. Polecam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Re: Wino z Głogu
Póki co wino pracuje, wiec ręce mam związane Jak do menzurki z winem dolałem trosze spirytusu, to alkoholomierz zadziałał I pokazał tam jakieś 20-30%. Będę robił tak, jak napisał kiwitom23, bo ja potrzebuje porady, a nie kogoś, kto będzie mi pisał, co złe zrobiłem BO JA TO DOSKONALE WIEM. To moje pierwsze wino i jak ktoś nie umie inaczej tylko krzykiem i " jaki to on nie wszechwiedzący" to nie powinien w ogóle odpowiadać na mój post tylko go pominąć. Potrzebuje kogoś, kto bez wymądrzania się pomoże. Na drugi raz będę wiedział co i jak. Wino to nie była do tej pory moja bajka mam zupełnie nie moja bajka aż do teraz. Zawsze możemy pogadać na tematy odnośnie mojego zawodu, czyli programowanie i wtedy ja będę się wymądrzał
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 454 razy
Re: Wino z Głogu
Nie wiem o kim mówisz, bo tego nie powiedziałeś, ale skoro tak doskonale wiesz, co źle zrobiłeś, to dlaczego tego nie napisałeś?
Mamy się domyślać? Mało tego, napisałeś:
Poświęciliśmy czas i podzieliliśmy się swoim doświadczeniem, a Ty masz jeszcze pretensje.
Więc nie zachowuj się jak panienka z dobrego domu, tylko przyjmij zarówno rady jak i wytknięcie błędów, bo stwierdzenie typu:
Życzę zadowolenia z tego i kolejnych win i chętnie podzielę się swoją wiedzą, jeżeli będę mógł w czymś pomóc.
O, uraziliśmy kolegę.bo ja potrzebuje porady, a nie kogoś, kto będzie mi pisał, co złe zrobiłem BO JA TO DOSKONALE WIEM. To moje pierwsze wino i jak ktoś nie umie inaczej tylko krzykiem i " jaki to on nie wszechwiedzący" to nie powinien w ogóle odpowiadać na mój post tylko go pominąć.
Nie wiem o kim mówisz, bo tego nie powiedziałeś, ale skoro tak doskonale wiesz, co źle zrobiłeś, to dlaczego tego nie napisałeś?
Mamy się domyślać? Mało tego, napisałeś:
A jak Ci wytknęliśmy błędy, to masz pretensje. To może się zdecyduj, chcesz żebyśmy powiedzieli Tobie i innym czytającym ten post co było źle zrobione, czy chcesz żebyśmy pogłaskali po główce. Nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał tutaj udowadniać swoją wiedzę. Nie musi.Gdzie popełniłem błąd i czy da się cos zrobić, żeby osiągnąć, to co chce??
Poświęciliśmy czas i podzieliliśmy się swoim doświadczeniem, a Ty masz jeszcze pretensje.
A bardzo chętnie, jak będę potrzebował pomocy, to poproszę Ciebie o radę i jeżeli wtedy wytkniesz mi moje błędy i powiesz co zrobiłem źle, to będę wdzięczny, za radę, za poświęcony czas i za wiedzę, którą nabyłem.Zawsze możemy pogadać na tematy odnośnie mojego zawodu, czyli programowanie i wtedy ja będę się wymądrzał
Więc nie zachowuj się jak panienka z dobrego domu, tylko przyjmij zarówno rady jak i wytknięcie błędów, bo stwierdzenie typu:
, pokazuje, że masz jeszcze dużo wiedzy do przyswojenia.Jak do menzurki z winem dolałem trosze spirytusu, to alkoholomierz zadziałał I pokazał tam jakieś 20-30%.
Życzę zadowolenia z tego i kolejnych win i chętnie podzielę się swoją wiedzą, jeżeli będę mógł w czymś pomóc.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Wino z Głogu
Stwierdzenie "Gdzie popełniłem błąd" odnosiło się do tego gdzie KONKRETNIE go popełniłem, bo to, ze gdzieś popełniłem, to wiem. Czytaj ze zrozumieniem. Nie, ty nie wytknąłeś błędów, ty po prostu nie powinieneś mieć kontaktu z ludźmi na forum, bo na dzień dobry pokazujesz, że pozjadałeś wszystkie rozumy i strasznie zniechęcasz do zakładania tu postów z problemami. Na szczęście takich jak ty jest mało i całe szczęście nie musze z tobą nawet dyskutować, bo na tym forum są inni LEPSI od Ciebie i w produkcji wina i w kontakcie z ludźmi, krótko mówiąc jesteś TOKSTYCZNY. Popatrz na swoje zachowanie, a zobacz jak zachował się użytkownik kiwitom23 w jaki sposób mi odpisał. I to nie jest urażenie, to po prostu mnie zniesmaczyło, że jeszcze nic za bardzo tu nie napisałem, a juz poszedł atak w moja stronę
Czaisz to?? W życiu nie miałem w ręku alkoholomierza, bo dopiero wszystko poznaje i zobacz jak ty odpisałeś. Może to ci otworzy oczy...po cholerę ci alkoholomierz do wina?
Przecież wiadomo że nic nie pokaże
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Wino z Głogu
A już to stwierdzenie wyraźnie pokazuje, że całkowicie mijasz się z prawdą
TaaakVolwiszon pisze:W życiu nie miałem w ręku alkoholomierza
Więc jak to zmierzyłeś?Volwiszon pisze: Pomiar alkoholu pokazuje 0%
A już to stwierdzenie wyraźnie pokazuje, że całkowicie mijasz się z prawdą
Nie dziw się zatem, że koledzy podchodzą nieufnie do tego co piszesz i nie strzelaj focha gdy chcą ci pomóc, bo popełniasz błędy a w dodatku odnosisz się do nich/niego niezbyt grzecznieVolwiszon pisze: Jak do menzurki z winem dolałem trosze spirytusu, to alkoholomierz zadziałał i pokazał tam jakieś 20-30%.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 454 razy
Re: Wino z Głogu
@Volwiszon, odpowiadając na mój post cytujesz kogoś innego. Mam wrażenie, że nie do moich wypowiedzi się odnosisz, ale Ty przecież potrafisz czytać ze zrozumieniem, ja nie.
Więc może Ci przypomnę, co ja napisałem:
To nie ja pisałem "po cholerę ci alkoholomierz do wina?"
Jesteś napastliwy i niegrzeczny. Ja Ciebie nie obrażałem, Ty mnie tak.
Na szczęście nie ma obowiązku rozmawiania z kimkolwiek.
Skoro jesteś taki mądry i wiesz wszystko, a w rzeczywistości to co piszesz pokazuje, że nic nie wiesz, to radź sobie.
Może inni koledzy będą mieli ochotę jeszcze Ci pomagać, ja już nie mam.
Więc może Ci przypomnę, co ja napisałem:
Jak widzisz wytknąłem Ci KONKRETNIE, gdzie zrobiłeś błąd.Zaraz, zmieliłeś owoce głogu? Skąd wytrzasnąłeś taki przepis?
Wino nastawia się na całych owocach głogu.
Nic dziwnego, że wino ma taki smak.
Zrób tak, jak Ci radzi kiwitom23, ale cudów bym się nie spodziewał.
To nie ja pisałem "po cholerę ci alkoholomierz do wina?"
Jesteś napastliwy i niegrzeczny. Ja Ciebie nie obrażałem, Ty mnie tak.
Na szczęście nie ma obowiązku rozmawiania z kimkolwiek.
Skoro jesteś taki mądry i wiesz wszystko, a w rzeczywistości to co piszesz pokazuje, że nic nie wiesz, to radź sobie.
Może inni koledzy będą mieli ochotę jeszcze Ci pomagać, ja już nie mam.
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 lis 2021, 14:22 przez jakis1234, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino z Głogu
Nie zgadzam się z kol@Jakiś1234.
Nie jesteś niegrzeczny, jesteś bezczelny.
Drzesz się na ludzi którzy ci pomagają, oraz podważasz ich i opinie i autorytet. I do tego im ubliżasz.
Widać nie dojrzałeś jeszcze do świata dorosłych, dlatego mam dla ciebie tylko jedną radę:
Spadaj dzieciaku do swoich pajacyków i lalek, nie rób wina, pij sok Kubuś i siedź w tej piaskownicy jak najdłużej.
Tak, zgadza się, słowa " po cholerę ci alkoholomierz do wina" to moje słowa.jakis1234 pisze:@Volwiszon
Jak widzisz wytknąłem Ci KONKRETNIE, gdzie zrobiłeś błąd.
To nie ja pisałem "po cholerę ci alkoholomierz do wina?"
Jesteś napastliwy i niegrzeczny.
Nie zgadzam się z kol@Jakiś1234.
Nie jesteś niegrzeczny, jesteś bezczelny.
Drzesz się na ludzi którzy ci pomagają, oraz podważasz ich i opinie i autorytet. I do tego im ubliżasz.
Widać nie dojrzałeś jeszcze do świata dorosłych, dlatego mam dla ciebie tylko jedną radę:
Spadaj dzieciaku do swoich pajacyków i lalek, nie rób wina, pij sok Kubuś i siedź w tej piaskownicy jak najdłużej.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Wino z Głogu
A co jak się okaże że jest w moim wieku i pogoni Cię rozrywek po zapałki
Oho zaczyna się nakręcanie jaki to młody adept zły bo ośmielił się kogoś skrytykować
rozrywek pisze:
Spadaj dzieciaku do swoich pajacyków i lalek, nie rób wina, pij sok Kubuś i siedź w tej piaskownicy jak najdłużej.
A co jak się okaże że jest w moim wieku i pogoni Cię rozrywek po zapałki
Oho zaczyna się nakręcanie jaki to młody adept zły bo ośmielił się kogoś skrytykować
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z Głogu
To napisał do mnie twój ziomek z forum....chcesz cos jeszcze dodać odnośnie kto do kogo jak sie odnosi?
Jestem w totalnym szoku, błędem było rejestrowanie sie na tym forum. Administracja nic nie robi z takimi ludźmi jak tamten wyżej Zarejestrowałem sie na innym forum. tu juz dziekuje. To moj ostatni post prosze o usuniecie mojego konta.
"Spadaj dzieciaku do swoich pajacyków i lalek, nie rób wina, pij sok Kubuś i siedź w tej piaskownicy jak najdłużej"radius pisze: a w dodatku odnosisz się do nich/niego niezbyt grzecznie
To napisał do mnie twój ziomek z forum....chcesz cos jeszcze dodać odnośnie kto do kogo jak sie odnosi?
Jestem w totalnym szoku, błędem było rejestrowanie sie na tym forum. Administracja nic nie robi z takimi ludźmi jak tamten wyżej Zarejestrowałem sie na innym forum. tu juz dziekuje. To moj ostatni post prosze o usuniecie mojego konta.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 gru 2021, 09:37 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.