Nalewka KALINOWA

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
diabolo
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 13 lis 2012, 21:21
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: diabolo »

Oto przepisy na nalewki kalinowe które ja również nastawiłam

Nalewka kalinowa I

2 szklanki owoców kaliny
1/2 litra miodu
1/2 litra wódki
1/2 litra spirytusu

Umyte i osuszone owoce kaliny zamrozić,aby straciły gorzki smak.
Po włożeniu do słoja zalać alkoholem,szczelnie zakręcić i macerować przez 2 tygodnie
w ciepłym,ciemnym miejscu /pamiętajac o poruszaniu naczyniem/
Następnie płyn zlać owoce odcisnąć ,wymieszać ze surowym miodem i odstawić do wytworzenia się syropu /pamietając o poruszaniu słojem./
Płyny połączyć przefiltrować i rozlać do butelek.Nalewka powinna dojrzewać w ciemnym chłodnym miejscu przez 6 miesięcy.

Intensywny zapach z czasem zanika

Ta zdrowotna nalewka obniza ciśnienie krwi,działa przeciwskurczowo,uspokajająco przy astmie i kaszlu.

Nalewka kalinowa II
/trudniejsza tzn. więcej przy niej pracy/

1,5 kg owoców kaliny koralowej przebrać oczyścić i umyć po osuszeniu rozdrobnić w mikserze/ja ją jeszcze zamroziłam na 24 godz. dla pozbycia się goryczy/
Dosypać 1 kg cukru dobrze wymieszać aż cukier sie rozpuści włożyć do szklanego lub emaliowanego naczynia.Przykryć gazą.
Postawić w ciepłym i słonecznym miejscu na dwa dni.Nastepnie wlać 1 l spirytusu dobrze wymieszać włożyć do gąsiorka.
Dobrze zamknąć.Po 3 dniach przecedzić przez sitko wyłożone kilkakrotnie złożoną gazą.Wlać do gąsiorka,dobrze zamknąć.
Postawić na tydzień aby nalewka się sklarowała.po tym czasie nalewkę zlać i przefiltrować przez bibułę filtracyjną.
Rozlać do butelek dobrze zakorkować.
Odstawić w ciemne miejsce na pół roku.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

zając_poziomka
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: zając_poziomka »

Pozwolę sobie odkopać temat, bo znalazłem w lesie owoce kaliny i zastanawiam się, czy warto z nich zrobić nalewkę? Czy ktoś z Was robił albo miał okazję kosztować i może opisać wrażenia?
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1609
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 218 razy
Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Skir »

Powymądrzam się teoretycznie, jako wstęp do posta , który będę uzupełniał. Jadę po raz pierwszy na kalinę. Takiej nalewki jeszcze nie robiłem. Więc start.
Uwaga: kalina jest pod częściową ochroną. Można zrywać bez pozwolenia tylko w parkach, w lesie jest to już zabronione.

Druga sprawa, to gorycz, którą usuwa się przez zamrożenie. Nie chodzi tu tylko o smak. Konieczne jest zamrożenie, bo w ten sposób pozbywamy się pewnych substancji trujących (no nie umrzemy od tej dawki, bo niektórych może np boleć brzuch czy spowodować biegunkę). Podobnie postępuje się też z aronią, bzem czarnym (hyćka) i jarzębiną.
Działanie:
obniża poziom cholesterolu oraz ciśnienie krwi
działa przeciwbakteryjnie i ściągająco
wzmacnia odporność, pomaga na kaszel
wzmacnia naczynia krwionośne, zapobiegając ich pękaniu
ma działanie żółciopędne i moczopędne
działa rozkurczowo, łagodząc bóle menstruacyjne
sprawdza się przy wrzodach żołądka i dwunastnicy, a także przy biegunce
Co tam znajdziemy?
fitosterole,
saponiny,
cukry,
pektyny (rodzaj błonnika),
garbniki,
witaminę C,
karoten (prowitaminę A),
witaminę PP
olejki eteryczne
Przepis, a raczej co mam zamiar dziś zadziałać.
Składy kilogramowe podano w wielu przepisach. Ja robię "na oko". Przynajmniej zawsze jestem ciekawy tego co wyjdzie :). Pół słoja uprzednio zamrożonej kaliny zaleję na 4 tygodnie spirytusem 75%.
Uwaga: w wielu przepisach podaje się np. pół litra spirytusu + pół litra wódki. Wódka?? Apage satanas! Kysz! A po co? Przecież litr rozcieńczonego spirytusu 75% to praktycznie to samo, a o ile to nasz produkt, mamy dużo bardziej czystą substancję. Warto tylko pamiętać, że o wielu wodach jest dużo minerałów, co może spowodować zmętnienie. Bezpiecznie wybrać wodę niegazowaną Żywiec - pewna.
Po miesiącu odcisnę owoce i zasypię na 2 tygodnie cukrem, co by wydobyć resztę dobra. Tak do pół kilo. Potem łączę i na pół roku do gąsiora.
A w czerwcu degustacja.
Zdjęcia zaś
Proszę o uwagi :)

To tyle na razie
I love the smell of bimber in the morning.

dzozef
200
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: dzozef »

@zając_poziomka robiłem tą nalewkę ponad 3 lata temu i w tym roku ponownie. Ma ona dosyć specyficzny zapach dlatego nie każdemu może smakować. Ogólnie przez pierwsze 2 lata była taka sobie. Dopiero w 3 roku się ułożyła i po tym czasie można powiedzieć, że warto było zrobić. Ogólnie polecam, ale dla cierpliwych. W tym roku kalina obrodziła i nastawiłem ponownie. :ok:
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2706
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 252 razy
Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: jakis1234 »

Ja też zrobiłem. Dobra po czterech latach. Warto nastawić i zapomnieć.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3067
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 566 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Góral bagienny »

To już chyba lekka przesada 3lub 4 lata :o
Co takiego zachodzi w tej nalewce w damie że dopiero po tylu latach jest dobra :scratch:
Jak to Genowefa Pigwa gadała bez kozery powiem 10 lat :mrgreen:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

dzozef
200
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: dzozef »

Zrób to zobaczysz. Też kiedyś podchodziłem do tego sceptycznie ale po kilku latach robienia nalewek już wiem, że czas przy niektórych nalewkach jest decydujący. Niektóre są dobre od razu. Kalina i czarny bez potrzebują czasu.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3067
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 566 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Góral bagienny »

Kolego nalewki to nie moja bajka ;)
Szacunek za to że tak długo trzymałeś :poklon;
Ale w szkle nic się nie dzieje to nie beczka dębowa gdzie trzymamy destylat ;)
Wytłumacz mi proszę co takiego się dzieje z tą nalewką że dopiero po 3-4 latach jest dobra :scratch:
Jeszcze bym zrozumiał jakbyś ją napowietrzał lub coś innego robił a tu nic tylko ma siedzieć w szkle ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

dzozef
200
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: dzozef »

Niestety nie jestem fizykiem jądrowym :) ani chemikiem molekularnym :) i nie znam się na procesach zachodzących w nalewkach. Wiem tylko z praktyki, że niektóre nalewki zmieniają smak wraz z upływem czasu. Z owoców alkohol wyciąga różne składniki a dodatkowo jest jeszcze cukier. Widocznie reakcje zachodzące pomiędzy składnikami niektórych nalewek zachodzą wolniej. W przypadku kaliny na początku jest taki specyficzny zapach który łagodnieje właśnie po 3 latach. Dopiero wtedy czuć smak owocu. Nic na to nie poradzę że tak jest :bezradny: Może ktoś z większą wiedzą jest w stanie wytłumaczyć procesy zachodzące w nalewce z kaliny.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3067
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 566 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Góral bagienny »

Zgoda spiryt wyciąga z owoców różne składniki :ok:
Ale po 2 tygodniach już nie ma owoców :o
Tutaj nie potrzeba być fizykiem ani chemikiem :D
Myślisz ze po 3-4 latach jeszcze jakieś zmiany zachodzą :o :scratch:
Jak dla mnie to po prostu w tym dniu co próbowałeś nalewkę ona Ci podeszła :D
To tak jak z jedzeniem dzisiaj mam ochotę na jajca i kiełbasa mi nie smakuje :D :ok:
Pozdrawiam Góral :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1609
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 218 razy
Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Skir »

@goral ja bym wyróżnił układanie się i dojrzewanie . To pierwsze w szkle zachodzi jako, moim zdaniem, pewien proces skończony, po osiągnięciu określonego Smaku nic więcej się nie osiągnie. A dojrzewanie potrzebuje kontaktu z powietrzem przez ścianki beczki. I zmienia się latami między innymi dzięki zmianom relacji stopnia %.
Co do układania się w szkle: pierwszy rum miałem w damie. Wqrwiony próbowałem co miesiąc i porażka. Dopiero po roku szok. Zmiana smaku. Inna delikatność. I potem już nic się nie zmieniło
Ostatnio zmieniony niedziela, 14 lis 2021, 00:03 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3067
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 566 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Góral bagienny »

Pełna zgoda :ok:
Nalewka to spiryt woda i sok i to się ma układać przez 3-4lata :angry:
Co nieco wiem na temat układania się owocówek ;) i dlatego swoje wypociny próbuję po miesiącu :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: rozrywek »

@góralu o destylatach owocowych wiesz wszystko. :respect:
Nalewki to inna bajka. :odlot:
Jak w młodej nalewce czuć spiryt, owoc i cukier :shock:
to w ułożonej odpowiednio czuć jedność. To się scala jak szczytowanie dwóch osób naraz. :oops:

Tak jak gotujesz bigos.

Można wrzucić do gara i jak miękkie wyłączyć. :angry:
Ale to kapucha z mięsem a nie bigos.
Bigos się układa sam wiesz.

Tak samo jak śliwowica. No kurde 2 lata musi postać czyż nie? :D

Zapewne różne typy owoców wymagają innego czasu.
Wiadomo że owoc nie oddaje smaku w nieskończoność.
Ale jakie procesy tam zachodzą?
Jakie związki się tworzą a jakie ulegają rozpadowi nie wiemy.

Zapewne któraś z frakcji w spirycie przechodzi transformację czasową i ginie. Jest tych frakcji jednak sporo.
Śladowe czy nie ale są.

To trochę jak z beczkowymi destylatami. Czuć dechę a potem znikło.

Szacun za cierpliwość. 4 lata to jednak szmat czasu.

Konkluzja że co roku trzeba normalnie robić nową.
I czekać.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7507
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: radius »

Góral bagienny pisze:Jak to Genowefa Pigwa gadała...
Mały off top, ale co tam ;)
To była pani Pelagia :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1609
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 218 razy
Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Skir »

Trochę już późno na kalinę, ale mrozu nie było większego w nocy i ptaki jeszcze nie ogołociły.
1.jpg
2.jpg
zebrałem pół wiaderka, ale sporo odrzuciłem.
24h w zamrażalniku
3.jpg
Wyszło tak 2/3 słoja, ale to się jeszcze ułoży, bo zamarznięte. Obierając część się zmiażdżyła.
Dolałem 2 litry spirytusu 70%.
4.jpg
No i na miesiąc do piwnicy.
Pytanie do robiących już kalinę:
Qrna 3 tygodnie temu przechodziłem Covid (qrwa już drugi raz i mimo szczepień) i węch dopiero wraca. Rozróżniam tylko kilka zapachów i to słabo. Ale kalinę bardzo mocno. I tu się zdziwiłem. Tylko, że nie pachnie, a śmierdzi starą, stęchłą szmatą! Tak jest, czy po prostu spaczony wech?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7507
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: radius »

Skir pisze:nie pachnie, a śmierdzi starą, stęchłą szmatą! Tak jest, czy po prostu spaczony wech?
Kalina ma specyficzny zapach. Swoją nalewkę nastawiłem w połowie października. Zlanie znad owoców po 10 dniach maceracji i tak wygląda teraz :ok:
kalina (1).jpg
W rzeczywistości jest trochę mniej czerwona a bardziej różowa. Smak i zapach OK ale czuć, że musi jeszcze dojrzewać :ok:
Aaa, zamiast cukru użyłem miodu wielokwiatowego :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

dzozef
200
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: dzozef »

O tym zapachu pisałem właśnie w którymś z wcześniejszych postów. Ten zapach łagodnieje, zmienia się dopiero w 3 roku i powoduje że czuć owoc a nie "szmatę". Być może to zwykłe utlenianie ale wcześniej nie chce się tak zrobić. Pomimo otwierania butelki i próbowania co jakiś czas przez 3 lata ciągle "szmata". Po 3 latach szok i zmiana. Znaczenia nie miało otwieranie butelki i dostarczanie powietrza tylko czas. Jak otworzyłem kolejną butelkę nie otwieraną wcześniej efekt był ten sam.
Robić, degustować, dzielić się wrażeniami. @Skir jeśli możesz to dziel się swoimi wrażeniami, jestem ciekaw czy będą podobne do moich.
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1609
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 218 razy
Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Nalewka KALINOWA

Post autor: Skir »

A pewnie! Nalewki robię dla zabawy i ku zdrowotności. Rzadko po nie sięgam i mam butelki kilkuletnie. 4 lata to spox,. Ulubione: malina i czarny bez schodzą szybciej. Ale i tak się powoli zbiera różne.
I love the smell of bimber in the morning.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”