Jak zachęcić innych do naszego hobby

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy

Post autor: rozrywek »

A opowiem jak łatwo. Postawić przed faktem dokonanym, przyjaciel który studiuje technikę i budowę maszyn ma problem z budową najprostszego sprzetu. Postanowiłem dokonać zmiany w jego życiorysie, zawsze wypijaliśmy to co przywoziłem ze sobą i był zachwycony, jak zachęcić? a kupiłem skrzynkę Lipcowego i w trakcie spożywania opowiem co zrobiłem: zakupiłem dwie mineralki 5l podgrzałem wodę 3 kg cukru słoiczek koncentratu, nadgryzione jabłko i paczka babuni zrobiona w matke drożdzową. czyli najprosciej jak się da. I kolega to dostał w prezencie. stoi w szafie i buzuje, a mój szacowny koleżka ma 16 dni na skompletowanie pot stilla z niczego aby to w kuchni przepędzić, oczywiście mam zamiar przejechać 200km tylko po to aby sprawdzić poprawnośc wykonania i dokonania oceny organoleptycznej. Prosta logika masz samochód a nie masz prawka, to zrób prawko. A że kolega ma łeb i poczucie humoru to nie dość że skompletuje pot still z czego się da to w przyszłości mając możliwości i sprzęt zrobimy prawdziwy Alembik na szkocką modłę. sentyment do tradycji ot co. Pozdrawiam entuzjastów i hobbystów a pani Akcyzie dziękujemy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
promocja

petrus33
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 10 lis 2010, 19:00
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: petrus33 »

Zachęcić jest bardzo łatwo, gorzej tylko jak się chce zrobić troszkę lepszy sprzęt, choćby gar plus kolumna rektyfikacyjna z ZP. Wtedy można osiwieć podczas szukania materiałów z miedzi lub KO. Ja właśnie mam część sprzętu kupioną i to po dobrych cenach, ale spróbuj dostać w Warszawie, powiedzmy rurę miedzianą np. fi 50-60mm....ból głowy kolego !! A jak znajdziesz, to kosztuje fortunę. Oczywiście alternatywą jest stal KO, ale zobacz ile kosztują śrubunki, kołnierze i samo spawanie. A do tego dochodzi sprzęt pomiarowy, czyli areometr, alkoholomierz i termometr precyzyjny. Łatwo się zapalić na początku, gorzej znaleźć na to wszystko fundusze. Stal KO jest potwornie droga :shock: :shock: :shock:
Ja sobie takie małe podsumowanie zrobiłem:
1. KEG lub coś podobnego - 100zł minimum
2. przeróbka zaworu plus materiały - 50zł
3. kolumna rektyfikacyjna zaizolowana + głowica z 7 ZP - 500zł za materiały i spawanie minimum
4. urządzenia pomiarowe precyzyjne, chłodnica, rurki i inne drobiazgi - 200zł
5. fermentatory, naczynia, butelki - 100zł minimum
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
RAZEM 950zł

I co, tanio ???
Drogo jak cholera :cry:
Oczywiście są tacy, co to potrafią na złomowisku coś tam wygrzebać, ale są to raczej wyjątki. Normalnie idąc do sklepu wyda się właśnie taką kwotę, jeśli nie więcej. I nie dziwi mnie fakt, że wiele ludzi rezygnuje z tego wszystkiego. No, ale to jest inwestycja na długie lata, dla mnie warto wydać tego tysiaka i mieć spokój.

*Te kwoty dotyczą materiałów z KO na kolumnę fi 60mm, wysokości 180cm wraz z głowicą ZP.
KEG 30L i fermentatory plastikowe 2 x 30L.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: rozrywek »

Mój serdeczny przyjaciel ma inny problem,mianowicie małżonkę z pod znaku skorpiona, z tych jadowitych, więc w jego przypadku sprzęt musi być łatwo rozbieralny, kociołek gabarytów do przepędzenia w 5 godzin max, przepuścić, do walizki i do piwnicy, zanim ukochana wróci z pracy, ale dla mnie zrealizuje mój projekt, prawdziwy alembik, masz rację koszta są spore, zakup miedzi o fi większym niż 28mm jest trudnym zadaniem, osobiście mam keg 50l i sam nie wiem jeszcze jak go dostosować do średnicy mojej rurki 18mm aby było łatwo rozkręcalne, czasu brak, obowiązki zawodowe pochłaniają mój czas do godzin wieczornych, może słowo o fermentatorach, ja obecnie mam dwa plastiki po marmoladzie 20l, za darmochę z piekarni, mogę mieć i więcej tylko ktoto przerobi, zrobiłem dziurku i wstawiłem rurku fermentaturku za 2zł, zakupiony 30l plastikowy w ogrodniczym za 19zł, jeden butel szklany 35l, kolega bo działamy w tandemie butel 35l i drugi 50. I co może lekko zszokować 2,5t cukru w piwnicy, będziemy to przerabiać teraz do późnej starości, o kosztach: moja szklana kolumienka ze zwojem palców kosztowała mnie tylko 140zł, za rurkę sillikonową 18mm dałem 12zł, kana ocynkowana kosztowała mnie 2 flaszki bimbru, druga kana 1 flaszkę, parę metrów wężyków do wody ok 25zł. A efekty osiągam zadowalające, 92-93 volt mi wystarcza. Nie ma czasu przerobić kega, kolumne dokupię drugą taką samą i zrobię stereo, czekam aż mi w hucie wydmuchają. Widzisz sam że koszta można obniżyć w znacznym stopniu, trochę pokombinować i się da.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: Zygmunt »

Poleciałeś z tymi cenami, Petrus. Kolumna z 7 ZP i trzema kołnierzami kosztowała mnie mniej niż 3 setki z przesyłką, keg 100, grzałka 30, a chłodnica 4 dyszki, ale to dlatego, że z POCHu...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

petrus33
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 10 lis 2010, 19:00
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: petrus33 »

Zygmunt pisze:Poleciałeś z tymi cenami, Petrus. Kolumna z 7 ZP i trzema kołnierzami kosztowała mnie mniej niż 3 setki z przesyłką, keg 100, grzałka 30, a chłodnica 4 dyszki, ale to dlatego, że z POCHu...
Bez przesady Zygmunt, aż tak dobrze jak piszesz to nie jest.
W Warszawie jest ciężko kupić materiały w takich cenach, o których Ty piszesz.
Oczywiście są firmy ze stalą KO, ale poziom cen jest kosmiczny. Osobiście skorzystałem z tego sklepu http://ko-metal.pl/ i jeszcze przeżyłem wydatek.
Nikt w stolicy nie pospawa Ci TIGiem wszystkiego za mniej niż 300zł......ja nikogo takiego nie znalazłem w każdym razie. Nie mam znajomych - spawaczy.
W tym całym POCHu kupowałem jedynie szkło laboratoryjne i chłodnicę. Oni sprzedają prawie wyłącznie szkło, o stali KO nie słyszeli nawet. Nie ich branża. Ceny też mają kosmiczne, dla przykładu termometr PT-411 z dokładnością 0.1*C kosztuje u nich "jedynie" 715zł netto :odlot:
I tak jest prawie ze wszystkim niestety. Drożyzna !
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: Zygmunt »

POCH sprzedaje głównie odczynniki, szkło i reszta jest sprzedawana "przy okazji". Jak kolumnę zamówiłem na Allegro, wysłałem projekt, facet przysłał pospawaną. Obejrzeć możesz w galerii.
Nie ma sensu kupować własnych materiałów, jeżeli nie masz znajomego spawacza albo TIGa. Taniej jest wysłać komuś projekt i niech robi na swoim materiale- bo wtedy płacisz za 70 centymetrów rury, a nie musisz kupić 2,5m...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

looq1
20
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 9 lip 2010, 21:58
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: looq1 »

Co do cen elementów z KO to potwierdzę że są drogie. Ale Ja nie chcąc wydawać 1 k od razu kupuję po trochu w Heco a niektóre części wynajduję na skupie metali kolorowych po 8 zł / kg. Ale już i tak wydałem ok 800 zł a jeszcze ok 200-300 zł wydam na same elementy- spawanie odpada bo w firmie mam Tig i spawacza z 20-letnim stażem z mleczarni. Wychodzi drogo ale ma to być kolumna NS LM i VM wg Bakoaba z 140 cm wypełnieniem ze zmywaków, skraplacz z 4m rury karbowanej i keg 30L w płaszczu olejowym z grzałkami. A można pędzić na słoikach z komórki, kawałka rurki od centralnego i garnka bez wydania nawet 50 zł na sprzęt i 8 zł na zacier. Pozdrawiam

petrus33
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 10 lis 2010, 19:00
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: petrus33 »

looq1 pisze:.....Co do cen elementów z KO to potwierdzę że są drogie. Ale Ja nie chcąc wydawać 1 k od razu kupuję po trochu w Heco a niektóre części wynajduję na skupie metali kolorowych po 8 zł / kg. Ale już i tak wydałem ok 800 zł a jeszcze ok 200-300 zł wydam na same elementy....
Jak słyszę http://www.heco.com.pl/ to dostaję drgawek :D Strasznie droga firma, owszem z dużym wyborem, ale co z tego. Nie sztuką jest wywalić 1500zł. Sztuką jest zrobić dobry sprzęt za rozsądne pieniądze. Ja od wielu lat wyznaję zasadę........."kto tanio kupił, ten drogo zapłacił" Wolę lekko przepłacić i mieć satysfakcję przez długie lata. Przynajmniej wiem co mam. Niestety miedż i stal KO kosztuje dużo, ale oferuje również dużo. I dlatego uważam, że warto w to zainwestować trochę grosza. Niech każdy pomyśli o jednym.......10L spirytusu kosztuje w sklepie 800zł :odlot: :odlot: :odlot:
Awatar użytkownika

Agneskate
200
Posty: 228
Rejestracja: sobota, 11 paź 2008, 21:16
Krótko o sobie: Cicha woda... ;P
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Kontakt:
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: Agneskate »

rozrywek pisze:Mój serdeczny przyjaciel ma inny problem,mianowicie małżonkę z pod znaku skorpiona, z tych jadowitych (...)
Ehm... też jestem skorpionkiem i przyznam, że im bardziej skomplikowana konstrukcja sprzętu, tym ciekawsza i jak wiesz (wiecie) Janusz (Kucyk) w małe ilości raczej się nie bawi, a mi to nie przeszkadza. Zawsze jestem ciekawa co wyjdzie z kolejnego nastawu. :twisted: Mimo, że (uwga!) za czystymi alkoholami nie przepadam. Wolę nalewki, miody, wina, itp. :)


Widzę, że temat schodzi na kasę, a tak sobie myślę, że najłatwiej przekonać innych do hobby swoim własnym wyrobem.
A to, że kasę na dobry sprzęt trzeba wyłożyć cóż, to prawda, ale (!) w tym hobby nie chodzi o to by zrobić tanio i byle jak ( poziom sklepowych % lub niższy), ale by zrobić taką psotkę, że stawiając ją np. na świątecznym stole nie będziemy się wstydzić i patrzeć na zniesmaczone miny, a słyszeć pochwały i słowa "polej jeszcze". :)
Pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika

Autor tematu
rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: rozrywek »

petrus33 pisze:
looq1 pisze:.....Co do cen elementów z KO to potwierdzę że są drogie. Ale Ja nie chcąc wydawać 1 k od razu kupuję po trochu w Heco a niektóre części wynajduję na skupie metali kolorowych po 8 zł / kg. Ale już i tak wydałem ok 800 zł a jeszcze ok 200-300 zł wydam na same elementy....
Jak słyszę http://www.heco.com.pl/ to dostaję drgawek :D Strasznie droga firma, owszem z dużym wyborem, ale co z tego. Nie sztuką jest wywalić 1500zł. Sztuką jest zrobić dobry sprzęt za rozsądne pieniądze. Ja od wielu lat wyznaję zasadę........."kto tanio kupił, ten drogo zapłacił" Wolę lekko przepłacić i mieć satysfakcję przez długie lata. Przynajmniej wiem co mam. Niestety miedż i stal KO kosztuje dużo, ale oferuje również dużo. I dlatego uważam, że warto w to zainwestować trochę grosza. Niech każdy pomyśli o jednym.......10L spirytusu kosztuje w sklepie 800zł :odlot: :odlot: :odlot:
Jak słusznie zauważyła Agneskate temat zszedł na kwestie finansowe, powiem tak: na swoich sklepowych półkach w chwili obecnej mam wódy o wartości ok 45 000zł. Zadaj sobie pytanie: co taki gościu zamiast sięgnąc po swoje na półkę robi w piwnicy z zardzewiałą kaną od mleka? właśnie bo ma hobby. Widziałem wklejony link do strony producenta na innym temacie,nie pamiętam nazwy strony sprzęt Supreme cośtam, śliczne wykonanie, precyzja, milion termometrów, czujników. Nie jestem wrogiem lepszego, jestem za, za doskonaleniem sprzętu, umiejętności, tylko gdzie w tym wszystkim nuta swojskości? Alkohole Domowe!!!!! tak się zwie ta strona a nie Nielegalni producenci spirolu. Hobby... coś więcej, przepraszam wszystkich, właśnie skończyłem 0,7 i to sam i na sentymenta mnie wzięło.

ps: kolego u mnie 10l spirytusu kosztuje 900zł równiutko, a raczej uzdatnianego chemicznie produkowanego z nie wiadomo czego płynu o mocy 95. Dobranoc wszystkim
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

teofil20
50
Posty: 80
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak zachęcić innych do naszego hobby

Post autor: teofil20 »

Co do zachęcenia to nie jest problem. Z każdym kolegą co rozmawiałem i usłyszał o bimbrze mina zrobiła się mu wesoła. Każdy jest za tylko nie każdemu się chce, nie każdy może się zorganizować do produkcji ot i tyle co do zachęcania. Jak ktoś postanowi sobie to będzie działał:)
A co do cen to tu można się sporo kłócić. W zależności od regionu Polski są różne ceny materiałów potrzebnych do zrobienia sprzętu.
Mi udało się zjechać sporo z ceny, KEG 30l mam za 20 zł, rura z KO fi60.3 2x1,6m za flaszkę i to sprowadziłem ją z Belgii :lol: teraz czekam za miedzią. Taboret gazowy zrobiłem sam. a za pospawanie około 80zł. Więc jak ktoś chce to można dobrze i tanio zrobić.
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”