Wódka chrzanowa
-
Autor tematu - Posty: 1087
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 275 razy
- Otrzymał podziękowanie: 191 razy
Witam ,
Cały czas szukam jakiś dziwnych przepisów na ulepszenie trunku (w moim przypadku jest to bimberek)
Ostatnio przeglądając rosyjsko-języczne filmy na youtube (jakoś mam sentyment do ruskich po 6 latach pracy w tym chorym kraju) natrafiłem na przepis wódki chrzanowej, chciałbym się zapytać czy ktoś kiedykolwiek spotkał się z czymś takim ??? Ja jako zapalony rybak może bardziej wędkarz zjeździłem naprawdę kawał Rosji wędkując tu i tam, piłem różne lokalne trunki ale nigdy nie spotkałem się z chrzanówką a przepis wydaje się całkiem spoko.
Link do przepisu :
https://www.youtube.com/watch?v=la_hwml3_xg
Dla Tych, którzy nie znają rosyjskiego przepis wygląda tak ( w sumie są 2 z przyprawami i bez )
- 50 gr świeżego korzenia chrzanu
- 10 gr imbiru
- 1/4 skórki z całej cytryny
- 2 łyżeczki miodu
Wszystko kroimy i zalewamy gorzałką o 45 % zawartości alkoholu . Odstawiamy na 4 dni ( według mnie trochę krótko ) i codziennie mieszamy .
Do drugiego przepisu dodajemy jeszcze :
- pół łyżeczki cynamonu
- 3 szt. goździków
- mielona gałkę muszkatołową pół łyżeczki
- wanilia pół grama
I tak jak poprzednio na 4 dni do ciemnego ciepłego miejsca codziennie mieszając.
Co myślicie o takim przepisie, sam imbir i gałka są bardzo mocno aromatyczne może wyjść coś ciekawego ????
Cały czas szukam jakiś dziwnych przepisów na ulepszenie trunku (w moim przypadku jest to bimberek)
Ostatnio przeglądając rosyjsko-języczne filmy na youtube (jakoś mam sentyment do ruskich po 6 latach pracy w tym chorym kraju) natrafiłem na przepis wódki chrzanowej, chciałbym się zapytać czy ktoś kiedykolwiek spotkał się z czymś takim ??? Ja jako zapalony rybak może bardziej wędkarz zjeździłem naprawdę kawał Rosji wędkując tu i tam, piłem różne lokalne trunki ale nigdy nie spotkałem się z chrzanówką a przepis wydaje się całkiem spoko.
Link do przepisu :
https://www.youtube.com/watch?v=la_hwml3_xg
Dla Tych, którzy nie znają rosyjskiego przepis wygląda tak ( w sumie są 2 z przyprawami i bez )
- 50 gr świeżego korzenia chrzanu
- 10 gr imbiru
- 1/4 skórki z całej cytryny
- 2 łyżeczki miodu
Wszystko kroimy i zalewamy gorzałką o 45 % zawartości alkoholu . Odstawiamy na 4 dni ( według mnie trochę krótko ) i codziennie mieszamy .
Do drugiego przepisu dodajemy jeszcze :
- pół łyżeczki cynamonu
- 3 szt. goździków
- mielona gałkę muszkatołową pół łyżeczki
- wanilia pół grama
I tak jak poprzednio na 4 dni do ciemnego ciepłego miejsca codziennie mieszając.
Co myślicie o takim przepisie, sam imbir i gałka są bardzo mocno aromatyczne może wyjść coś ciekawego ????
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Wódka chrzanowa
Myślę że można zaryzykować ćwiartkę i sprawdzić przydatnosć spożywczą.
Jest wiele podobnych przykładów. Np czekolada z ostrą papryką, wódka z papryką, orzeszki ziemne te zielone z chrzanem o jakiejś mądrej nazwie której teraz nie pomnę.
Jest wiele podobnych przykładów. Np czekolada z ostrą papryką, wódka z papryką, orzeszki ziemne te zielone z chrzanem o jakiejś mądrej nazwie której teraz nie pomnę.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Re: Wódka chrzanowa
Wasabi. Ostry chrzan z Japonii.
Chrzanówka to wódka bardziej lecznicza, niż do popijania w dużych ilościach, podobnie jak pieprzówka. Dostałem kiedyś książkę, w której był przepis na chrzanówkę. Mogę go jutro wrzucić, bo akurat wybieram się po tą książkę.
Chrzanówka to wódka bardziej lecznicza, niż do popijania w dużych ilościach, podobnie jak pieprzówka. Dostałem kiedyś książkę, w której był przepis na chrzanówkę. Mogę go jutro wrzucić, bo akurat wybieram się po tą książkę.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: piątek, 23 paź 2015, 15:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
- Kontakt:
Re: Wódka chrzanowa
- ok. 20 dag korzenia chrzanu (najlepiej taki wczesnojesienny, więc w sumie taki z teraz dobrze się nada)
- butelka białego wina
- 1/2 szklanki wódki
- ewentualnie miód na dosłodzenie
Korzeń oczywiście myjemy, obieramy, rozdrabniamy. Miksturę zalewamy alkoholem i odstawiamy nie na kilka dni, ale na miesiąc. Taka nalewka dobrze działa na trawienie i przy okazji działa bakteriobójczo. a gdyby zalać korzeń spirytusem, to taka ciecz bedzie idealna do nacierania ciała - do dezynfekcji, a nawet złagodzi ból.
Ja znam nieco inaczej brzmiący przepis (bez wspomnianych przez Ciebie aromatycznych składników) i smak jest calkiem intensywny:boxer1981228 pisze:
Co myślicie o takim przepisie, sam imbir i gałka są bardzo mocno aromatyczne może wyjść coś ciekawego ????
- ok. 20 dag korzenia chrzanu (najlepiej taki wczesnojesienny, więc w sumie taki z teraz dobrze się nada)
- butelka białego wina
- 1/2 szklanki wódki
- ewentualnie miód na dosłodzenie
Korzeń oczywiście myjemy, obieramy, rozdrabniamy. Miksturę zalewamy alkoholem i odstawiamy nie na kilka dni, ale na miesiąc. Taka nalewka dobrze działa na trawienie i przy okazji działa bakteriobójczo. a gdyby zalać korzeń spirytusem, to taka ciecz bedzie idealna do nacierania ciała - do dezynfekcji, a nawet złagodzi ból.
http://www.rynek-rolny.pl/artykul/zurawina-przedstawiamy-lecznicze-nalewki-wzmacniajace-odpornosc.html - żurawina jest najlepsza!
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wódka chrzanowa
Mam zamiar poeksperymentować wkrótce z różnymi wódkami i nalewkami chrzanowymi. Toruńska chrzanówka to moja ulubiona wódka kupna. Bywało, że (nie, nie do żadnej tam kolacji) kieliszeczek po kieliszeczku, bez zapijania czymkolwiek bo taka smaczna, patrzę a tu już pół butelki nie ma. Taka dobra, że musiałem się dyscyplinować by utrzymać zdroworozsądkowe limity. Skutki uboczne - po jakimś czasie intensywne kichanie od tego chrzanu. Wódka ta jest odrobinę słodka co dobrze komponuje się z chrzanem. Polecam spróbować. Gdyby ktoś z Państwa miał jeszcze inne przepisy na chrzanówki różne to może napisze? Jak porobię próby z nalewkami i wódkami chrzanowymi to opiszę. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 mar 2020, 09:16 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Wódka chrzanowa
Może nie chrzanówka, ale pamiętam jak sąsiadka robiła często mamie wino selerowe. Mama zamawiała co jakiś czs 3-4 butelki
W zasadzie to nie było strikte wino selerowe. A jakieś tam tanie sklepowe słodkie wino do którego wrzucała drobno starty, na nitki, seler.
Nie wiem czy coś jeszcze z przypraw.
Miało to mieć jakieś zdrowotne własności. Pamiętam ze jak zajrzałem do spiżarni to zawsze się podpiąłem pod butelkie
W zasadzie to nie było strikte wino selerowe. A jakieś tam tanie sklepowe słodkie wino do którego wrzucała drobno starty, na nitki, seler.
Nie wiem czy coś jeszcze z przypraw.
Miało to mieć jakieś zdrowotne własności. Pamiętam ze jak zajrzałem do spiżarni to zawsze się podpiąłem pod butelkie
Ostatnio zmieniony piątek, 20 mar 2020, 13:26 przez W_TG, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 263
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wódka chrzanowa
+ po litrze 45%.
Spróbuję wykonać ten trunek (bo chyba mam składniki), podzielę się wrażeniami.
Z tego, co zobaczyłem na filmie, to gość najpierw mówi, że doda po 10g imbiru a potem mówi, że dodał po 15g imbiru (pewnie nie jest to aż tak istotne, ale musiałem o tym wspomnieć - przepraszam )boxer1981228 pisze: Link do przepisu :
https://www.youtube.com/watch?v=la_hwml3_xg
Dla Tych, którzy nie znają rosyjskiego przepis wygląda tak ( w sumie są 2 z przyprawami i bez )
- 50 gr świeżego korzenia chrzanu
- 10 gr imbiru
- 1/4 skórki z całej cytryny
- 2 łyżeczki miodu
+ po litrze 45%.
Spróbuję wykonać ten trunek (bo chyba mam składniki), podzielę się wrażeniami.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
-
- Posty: 263
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wódka chrzanowa
Święta, święta i po świętach...
Również po chrzanówce
Bałem się tego trunku, dlatego zrobiłem tylko po 1l.
Przyznam, że zakładałem, że ta wersja z dodatkowymi przyprawami będzie dużo smaczniejsza - tak jednak nie było.
Ogólnie polecam obie - ja podzieliłem się z teściem i ojcem - a resztę wypiłem z żoną (no i w sumie z ojcem i teściem - zrobiliśmy wideokonferencję w święta )
Nie jest to naleweczka do smakowania (ew. dodałbym może ciut więcej miodu) - ale pod wędlinkę (najlepiej boczek, kiełbasę wiejską) jest jak najbardziej w porządku.
Ogólnie - polecam, będę od czasu do czasu robił (pewnie 2x do roku, na święta właśnie).
Również po chrzanówce
Bałem się tego trunku, dlatego zrobiłem tylko po 1l.
Przyznam, że zakładałem, że ta wersja z dodatkowymi przyprawami będzie dużo smaczniejsza - tak jednak nie było.
Ogólnie polecam obie - ja podzieliłem się z teściem i ojcem - a resztę wypiłem z żoną (no i w sumie z ojcem i teściem - zrobiliśmy wideokonferencję w święta )
Nie jest to naleweczka do smakowania (ew. dodałbym może ciut więcej miodu) - ale pod wędlinkę (najlepiej boczek, kiełbasę wiejską) jest jak najbardziej w porządku.
Ogólnie - polecam, będę od czasu do czasu robił (pewnie 2x do roku, na święta właśnie).
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wódka chrzanowa
Z dużym zainteresowaniem śledzę temat wódek chrzanowych. Zainteresowały mnie te wschodnie przepisy, na początek jednak postanowiłem poeksperymentować z samym chrzanem by móc przyjrzeć się mu chłodnym okiem i nie mieszać sobie tymi wszystkimi dodatkami.
1 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 4 (cztery) gramy posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- za słaby smak. Delikatnie dosłodzone by podbić smak chrzanu- efekt mizerny.
2 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 8(osiem) gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- zbyt mocny smak. Myślę, że na nalewkę optymalnie byłoby 6 gr./pół litra(nie próbowałem)Proponuję minimalnie dosłodzić po jakimś czasie i niech poleży kilka dni. Odrobina cukru podbije smak.
3 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 25 gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- zupełnie nieakceptowalny smak. Nigdy więcej czegoś takiego.
4 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 50 gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- Proszę tego nie robić. Całkowicie nie do przyjęcia. Jeśli chcesz dostać kopa w dupę- spróbuj, ale po co dawać się kopać? Zrobiłem to bo w wielu przepisach jest 50 gr.chrzanu. Spróbujcie dać 50 gr...to jakaś masakra...
5- robię nastaw z glukozy ziemniaczanej ok. 6/7 kg. glukozy w 25ciu litrach wody. Maceruję 500 gr.(pół kilo) posiekanego i zblendowanego chrzanu w dwóch litrach wódy 50% przez kilka dni. Nastaw przefermentował-wlewam wódczano-chrzanowy macerat do nastawu i maceruję kilka dni. Przelewam przez sito i rzadkie gotuję w trybie pot still. Odbieram do 50%. Następnie rozcieńczam destylat wodą do 50ciu% i w tym właśnie momencie teraz to piję na ciepło...klarowny smakowo trunek,smak chrzanu jest intensywny ale nie nachalny- delikatny chrzan zawsze jest smaczny. Nie dosładzałem. Wyszła dobra czysta wódka smakowa nie masakrująca najgłębszych trzewi naszego jestestwa jak to miało miejsce w przypadku prób z ilościami 50 gr. w nalewkach(Boże-nie róbcie tego....albo zróbcie i wypijcie ze 20ml...Witamy w piekle) Taka subiektywna recenzja...Nie próbowałem chrzanu z tymi wszystkimi dodatkami- miodem, cynamonem, goździkami, cytryną, imbirem, jałowcem, żurawina i wieloma innymi które dodają do chrienowuchy na wschodzie. Sam chrzan ew.delikatnie podbity cukrem jest rewelacyjny w smaku ale chyba lepszy destylowany macerat niż nalewka na chrzanie...Pozdrawiam
1 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 4 (cztery) gramy posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- za słaby smak. Delikatnie dosłodzone by podbić smak chrzanu- efekt mizerny.
2 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 8(osiem) gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- zbyt mocny smak. Myślę, że na nalewkę optymalnie byłoby 6 gr./pół litra(nie próbowałem)Proponuję minimalnie dosłodzić po jakimś czasie i niech poleży kilka dni. Odrobina cukru podbije smak.
3 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 25 gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- zupełnie nieakceptowalny smak. Nigdy więcej czegoś takiego.
4 - pół litra wódki cukrówki 40% zasypane ilością 50 gramów posiekanego chrzanu i macerowane miesiąc. Efekt- Proszę tego nie robić. Całkowicie nie do przyjęcia. Jeśli chcesz dostać kopa w dupę- spróbuj, ale po co dawać się kopać? Zrobiłem to bo w wielu przepisach jest 50 gr.chrzanu. Spróbujcie dać 50 gr...to jakaś masakra...
5- robię nastaw z glukozy ziemniaczanej ok. 6/7 kg. glukozy w 25ciu litrach wody. Maceruję 500 gr.(pół kilo) posiekanego i zblendowanego chrzanu w dwóch litrach wódy 50% przez kilka dni. Nastaw przefermentował-wlewam wódczano-chrzanowy macerat do nastawu i maceruję kilka dni. Przelewam przez sito i rzadkie gotuję w trybie pot still. Odbieram do 50%. Następnie rozcieńczam destylat wodą do 50ciu% i w tym właśnie momencie teraz to piję na ciepło...klarowny smakowo trunek,smak chrzanu jest intensywny ale nie nachalny- delikatny chrzan zawsze jest smaczny. Nie dosładzałem. Wyszła dobra czysta wódka smakowa nie masakrująca najgłębszych trzewi naszego jestestwa jak to miało miejsce w przypadku prób z ilościami 50 gr. w nalewkach(Boże-nie róbcie tego....albo zróbcie i wypijcie ze 20ml...Witamy w piekle) Taka subiektywna recenzja...Nie próbowałem chrzanu z tymi wszystkimi dodatkami- miodem, cynamonem, goździkami, cytryną, imbirem, jałowcem, żurawina i wieloma innymi które dodają do chrienowuchy na wschodzie. Sam chrzan ew.delikatnie podbity cukrem jest rewelacyjny w smaku ale chyba lepszy destylowany macerat niż nalewka na chrzanie...Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony środa, 3 cze 2020, 00:33 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
-
- Posty: 263
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wódka chrzanowa
Tak, tak właśnie zrobiłem. Wszystkim (prawie) smakowało. Prawie - bo osobom pijącym moje naleweczki, które są głównie lekkie i słodkie chrzanówka nie pasowała - bo spodziewali się czegoś lekkiego i smacznego - a tu to jednak specyficzny trunek. Osobom nie gustującym w mocniejszych smakach chrzanówka może nie pasować.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wódka chrzanowa
Oj to ja jestem cieńki zawodnik...Jeśli zrobiłeś z 50 gr. chrzanu i piliście to no to jesteście twardzi. Ja wymiękłem już przy 25 gr. na litr albo pół,nie pamiętam. 50 gr.jak zrobiłem to spróbowałem tylko łyczek i mnie rozwaliło doszczętnie. No ale jak jesteście twarde chłopaki to dobrze- Covid Was się nie będzie imał...Pozdrawiam
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
-
- Posty: 263
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wódka chrzanowa
O ile dobrze pamiętam, był to niepełny tydzień - może 4-5dni (nie więcej raczej) a wódki był litr.
Ostatnio zmieniony sobota, 8 maja 2021, 11:28 przez zaradek, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 140
- Rejestracja: niedziela, 3 lis 2019, 20:26
- Krótko o sobie: typowy słowianin co za kołnierz nie wylewa ;)
bimbrownik z wyboru - Ulubiony Alkohol: ten który ma "ukrytą moc" i atakuje z zaskoczenia
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 49 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Wódka chrzanowa
Zainteresowałem się tematem, Bo niedawno próbowałem czegoś w typie pierwszej wersji przepisu. Intrygujący i delikatny smak, może nawet zbyt delikatnie wyczuwalny był chrzan. Za czas jakiś będzie młody chrzan, ruszę z tematem. Dzięki za coś ciekawego!
Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wódka chrzanowa
Dzięki Zaradku za odpowiedz. Przeczytałem teraz jeszcze raz te swoje stare opinie na temat nalewek chrzanowych z różną ilością chrzanu i widzę, że za każdym razem odpowiednią ilość chrzanu macerowałem miesiąć. Przy tak długim okresie maceracji np. 50gr. chrzanu na pół litra wódki - zabija po prostu. Jednakże maceracja przez 5/6 dni może przynieść pozytywne smakowe efekty być może...tak jak piszecie mniej więcej... Bezwzględnie polecam nalewki chrzanowe, mogą być i na starym chrzanie. Wbrew pozorom(obawa,że wykręci ryj)nalewka czy też wódka chrzanowa(to akurat była Toruńska chrzanówka) najsmaczniejsza i najprzyjemniejsza wódka jaką piłem w życiu a wypiłem sporą ilość i różnych wódek smakowych i markowych bimbrów zarówno ze zbóż jak i winogron. Róbcie nalewki chrzanowe- taką nalewkę po maceracji dobrze jest DELIKATNIE!!! dosłodzić bo słodycz podkreśli walory smakowe chrzanu. Na pół litra gotowej nalewki nasypać tylko szczyptę cukru i próbować. Jak za bardzo się dosłodzi robi się straszna kicha smakowa. Wódka chrzanowa w Polsce jest zupełnie nie znana w ogólnym rozrachunku. Firmy produkujące tę i inne ciekawe wódki, zarządzane czyteż wspomagane przez pasjonatów smakowych - wycofują je po jakimś czasie ze względu na brak zainteresowania w skali marketingowej całego kraju. Tak właśnie padła i już nie powstanie Toruńska Chrzanówka , tak padła wódka czysta ,,Trącona Bukwicą,, (czy ktoś ją jeszcze pamięta ?) To są przykłady perełek które zmarły śmiercią przedwczesną, mym zdaniem spowodowaną brakiem promocji, gdzie do cholery były darmowe degustacje w marketach??? Czyktoś pomyślał o możliwości promocji ciekawych wódek smakowych np.na weselach poprzez wejście we współpracę z dużymi domami weselnymi np.??? Producent w celach marketingowych pewnie może robić ze swym produktem różne rzeczy jeśli zapłacił akcyzę...Jakby przez rok czy dwa lata serwowano degustacyjnie tę wódeczkę na dużych weselach to po jakimś czasie,, cała polska ,,by ją piła ze smakiem a tak to ludzie w ogóle o tym nie słyszeli... Co mamy zamiast tego?- Toruńska Wytwórnia Wódek robi teraz chyba głównie i wstawia na markety wódkę czystą ziemniaczaną (ziemniaczanki oczywiście są super) bo musi mieć zbyt...z ciekawostek rezygnują bo te się nie są w stanie przyjąć...Kreatywność tych firm w dziedzinie min. tworzenia ciekawych smaków i doprowadzenia tychże smaków do perfekcji zapewne- jest rewelacyjna. Mamy świetnych fachowców w tym temacie. Nowe drogi docierania do szerszego grona smakoszy leżą jednak na łopatkach, marketing toczy się starymi drogami a ludzie w marketach kupują to co od lat znane. Byłem ostatnio w Makro i łaziłem po monopolu- od słowa do słowa z jednym goście co chciał parę flaszek na imprezę zaczynam gadać pośród tych regałów...ten ładuje Wyborową do kosza i ładuje i ładuje tę Wyborową no to mówię mu- to wez se pan tę wyborową pewnie,że tak ooo a tu masz jeszcze Luksusową mówię to też se wez to zobaczysz jak smakuje wódka z ziemniaków....aaa a tu masz jeszcze jarzębiak- to też se wez mówię,,,niech tam siedzą i próbują różnych smaków a nie napierdalają(tego słowa oczywiście nie użyłem)od wieczora do ranka samo żyto...no i se wziął...i impreza pewnie była ciekawsza z tą degustacją różności...Popróbujcie Mili Państwo porobić sobie te nalewki chrzanowe i myślę,że będziecie mile rozczarowani.Tylko krótko,parę dni macerować---nie tak jak ja przez miesiąc bo to za długo jak widać... Róbcie te cholerne chrzanówki bo...Toruńska Chrzanówka jakiś czas temu zmarła śmiercią naturalną i już nigdy się nie pojawi. Przestali ją produkować, znikła następna z perełek doskonałego smaku...
-
- Posty: 1089
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Wódka chrzanowa
Bez łopaty proszę...
W końcu nastawiłem z przepisu praktycznie jak z pierwszego wątku - mam wrażenie, że jest najpopularniejszy za Bugiem (choć są też ciekawe wariacje z papryczkami, pieprzem, cynamonem itp.). Jako, że lubię wyraziste (pikantne, gorzkie) nalewki mam wielkie nadzieje z nią związane. Kolejna w planach jest papryczkówka (перцовка).
W końcu nastawiłem z przepisu praktycznie jak z pierwszego wątku - mam wrażenie, że jest najpopularniejszy za Bugiem (choć są też ciekawe wariacje z papryczkami, pieprzem, cynamonem itp.). Jako, że lubię wyraziste (pikantne, gorzkie) nalewki mam wielkie nadzieje z nią związane. Kolejna w planach jest papryczkówka (перцовка).
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1089
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Wódka chrzanowa
Zlane, wstępnie odfiltrowane. Szczerze mówiąc więcej się spodziewałem, tzn. więcej ostrości. W zapachu wybija się cytryna, w smaku najpierw miodek, na finiszu akcent chrzanu, ale bez oczekiwanego, rozgrzewającego pieczenia, raczej zostaje taki ziemisty posmak obieranego chrzanu. Być może efekt surowca - pierwszy raz chrzan kupowałem zamiast wykopać, być może to jakiś zleżały hiszpański chłam. Na szczęście:
- główne składniki to korzenie, a im czas może zrobić tylko dobrze,
- mam ofiarę, której odrobinę do testów przekażę .
- główne składniki to korzenie, a im czas może zrobić tylko dobrze,
- mam ofiarę, której odrobinę do testów przekażę .
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 433
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: Wódka chrzanowa
Kiedyś dostałem takie coś
Jak na razie leży na kupce projektów, które rusza jak kupię lub zrobię jakiś mały zbiornik do testów
Destylat chrzanowy, smak wyraźnie wyczuwalny, aczkolwiek brak ostrości. Wiem że kiedyś spróbuję i ja puścić na rurki macerat chrzanowy. Zrobić coś bardziej intensywnego w smaku. Jak na razie leży na kupce projektów, które rusza jak kupię lub zrobię jakiś mały zbiornik do testów
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.