rOjTo pisze:Jejku...
Kto wam takich glupot na opowiadal z odstojnikami??
Odstojnikow im wiecej tym lepiej.. W kazdym odstojniku, zaczyna sie proces gotowania po drodze wedrowki pary do kolejnego odstojnika.
Robilem bez odstojnikow- wychodzil smrod nie alkohol. Robilem z 4 odstojnikami, nie dosc ze volt mialo prawie 90, to i drożdży nie dalo rady wyczuc. Robilem w koncu na 7 odstojnikach, alkohol pachnial owocami, drozdzy zero, moc volt juz koncowa- powiedzmy przy zacierze 40-50l
I przy robieniu drugiego galonu 5l pirrwszy mial od 80-90% cala piatka, drugi wahal sie w granicach 60-70%. I co odstojniki nic nie daja?
Kolego, chwalenie się uzyskiwaniem osiąganego procentu jest niczym szczególnym na tym forum. Niemal każdy posiadający kolumnę zasypową ( uwaga! Ani jednego odstojnika nie zawiera ) osiąga 96+% od początku, do samiuśkiego końca. Na kolumnach półkowych osiągają 90-94% od samego początku do samego końca. Nie o to jednak chodzi, jaki ktoś uzyskuje procent alkoholu, a jaką jakość.
rOjTo pisze:
Na dodatek dwa galony po 5l jeszcze trzeba rozrobic do tej 50%czy 45% jak kto woli, ilosc wódki jeszcze sie zwiększy..
To bylo wszystko robione bez zimnych palcow i wypelnien.
Z calym szacunkiem, ale dla mnie najwiekszym badziewem jest wypelnienie np miedziane.
Powiem Ci - właśnie rozwaliłeś cały system. Destylarnie posiadające cały sprzęt w miedzi już ustawiają się w kolejce na złom, aby oddać swe alembiki, bo właśnie kolega rOjTo napisał, że to nic nie daje. Na pewno ich załamałeś. Przytoczyłeś tyle głupot, że szczerze mówiąc nie chce mi się wyjaśniać wszystkiego po drodze.
Miedź ma tylko jedną wadę w stosunku do KO jako wypełnienie - mniejszy HETP. Poczytaj, co to jest.
Dodam tylko, że aby wypełnienie w ogóle działało, musi być powrót flegmy na nie. Jak nie ma, to co chcesz wzmacniać?
rOjTo pisze:
Ono nic nie zatrzymuje, nic nie daje, nic nie wchlania.
Teraz, to już destylarnie ze Szkocji ustawiają się w kolejce na złom ze swoimi miedzianymi sprzętami. Aby się nie znęcać nad Tobą, podam Ci słowo klucz - siarczki. Poczytaj.
rOjTo pisze:
Po jego usunieciu z kolumny, osiagi mialem duzo lepsze i smak bardziej wyrazisty i ladnie pachnacy.
Po tym, co tu czytam naprawdę się obawiam, co znaczy "bardziej wyrazisty". Całkiem serio się obawiam.
rOjTo pisze:
Zimne palce zastosowalem raz, i tez usunalem je, bo przy tylu odstojnikach niczym sie to nie roznilo w smaku. A nie trzeba sie bawic z dodatkowa pompką do wymiany wody w palcach.
Z ciekawości - co destylujesz? Cukier, owoce, zboża?
rOjTo pisze:
Kiedy kolumna jest wysoka i szczególnie pusta bez zadnych wypelnien, to sluzy jako jeden wielki odstojnik, poniewaz zanim gon dojdzie do gory, wiele smiecia, i smierdzacej cieczy ciezszej od alko, zdazy opasc, i nie doleciec w całości do powiedzmy pierwszego odstojnika.
Nie masz racji. Kolumna to nie odstojnik, poza tym, jaki jest w ogóle sens stosowania kolumny, a bez wypełnienia? To tak, jakbyś kupił auto po to, aby je pchać.
rOjTo pisze:
Kiedy zrozbilem zacier na drozdzach smierdziuchach, a na drozdzach alkoholowych, to po wypedzeniu niczym się to nie roznilo w smaku jedno od drugiego.
Słowo klucz - DLA CIEBIE nie różniło się w smaku. Co pokazały kubki smakowe innych ludzi?
rOjTo pisze:
Teraz buduje kolumne ktora bedzie miala nie dosc ze 4 banki w ktorych sie bedzie to na raz z jednej do drugiej gotowalo, cos typu albratek, kazda banka bedzie miala oddzielna kolumne- rure pionowa, i bedzie w tym 9 odstojnikow. Wiec albratek tu wymieka. Moze i taka maszynka bedzie i wielka, moze i bedzie wazyla, ale jak sie chce zrobic cos porzadnego, to niestety musi to wazyc i wygladac jako wielkie... Zadnych wypelnien, palcow, i kombinacji niewiadomo jakich...
Kolego, czy wyślesz mi próbkę Twojego alkoholu? Zapłacę za przesyłkę. Bez filtra węglowego, bez żadnych zaprawek. Jeśli uznam go za dobry, to obiecuję - odszczekam to na tym forum.
rOjTo pisze:
Jesli chodzi o chlodnice, to moja posiada 30l wody, w bance stalej. Do ktorej z kwasowki prostym przewodem 10mm typowym i przezroczystym, odprowadzany jest alkohol wprost do miedzianej 3m rury 8mm, znajdujacej sie w bance z woda. Zadnych przewodow z woda bierzaca i malych chlodnic. Taka chlodnia wystarcza mi na zrobienie na raz 8l wodki. Wody w niej nie ruszalem juz chyba kilka miesięcy.
Oczywiście - nic nowego nie wymyśliłeś.
rOjTo pisze:
Z calym szcaunkiem do tego co robicie, montujecie i w co wierzycie, ale skoro takim budowaniem sprzetu ludzie podarzaja, to nie dziwie sie ze tyle lat mija, a nadal nikt bez filtra weglowego, nie potrafi wytworzyc czystej klasy, nie smierdzacego, wysoko procentowego alkoholu. Nie wspomne juz o kosztach jakie placa za miedziane maszynki z polkami, to juz wogole masakra..
Dlaczego tak sądzisz? Spirytus dwukrotnie rektyfikowany na kolumnie zasypowej ( tak, tej bez odstojników ) jest niemal neutralny. Pozostaje tylko lekki posmak surowca, który zawsze pozostaje. Choćbyś przepuścił 3x przez filtr węglowy.
Kolego, cóż - długa droga przed Tobą, ale kto wie - może faktycznie wyznaczysz nowe standardy? Może dzięki Tobie wywrócimy świat destylacji do góry nogami?