Domowy wyrób alkoholi owocowych
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 22 paź 2020, 11:01
- Krótko o sobie: Świeży, nawet jeszcze nie adept sztuki:)
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Cześć,
Jestem Konrad i z góry przepraszam jeżeli czegoś wcześniej nie doczytałem na forum. Parę słów czego oczekuje i czym dysponuje
1) Mieszkam w domu gdzie mam sporo piwnic, w tym taką wyposażoną w wannę i wykafelkowaną (wysokość pomieszczenia 1,90 cm).
2) Dysponuje kuchenką indukcyjną, ale mam też mocno przenośną płytę indukcyjną więc mogę psocić (tak to chyba się nazywa ) w piwnicy.
3) Lubię czystą wódkę, niemniej jednak jeżeli chodzi o domowy wyrób, preferuje alkohole o owocowym sznycie.
4) Docelowo mogę wydać większą kwotę, ale tylko i wyłącznie jeżeli złapię przysłowiowego bakcyla, więc chciałbym zacząć od sprzętu do około 500 zł.
5) Mam za sobą dosyć długą przygodę w warzeniem piwa także mam sporo fermentatorów, balingometrów etc. (z piwa musiałem zrezygnować z racji operacji przełyku i utraty zdolności picia napoi gazowanych)
6) Jak wcześniej pisałem interesują mnie bardziej nastawy owocowe, oczywiście jeżeli będzie się dało zrobić cukrówkę nawet średniej jakości, z której potem zrobię sobie nalewkę dla żony to super
Z góry dziękuję za odpowiedź i służę swoją osobą jeżeli muszę jeszcze coś dopowiedzieć.
Pozdrawiam i jednocześnie witam
Konrad
Jestem Konrad i z góry przepraszam jeżeli czegoś wcześniej nie doczytałem na forum. Parę słów czego oczekuje i czym dysponuje
1) Mieszkam w domu gdzie mam sporo piwnic, w tym taką wyposażoną w wannę i wykafelkowaną (wysokość pomieszczenia 1,90 cm).
2) Dysponuje kuchenką indukcyjną, ale mam też mocno przenośną płytę indukcyjną więc mogę psocić (tak to chyba się nazywa ) w piwnicy.
3) Lubię czystą wódkę, niemniej jednak jeżeli chodzi o domowy wyrób, preferuje alkohole o owocowym sznycie.
4) Docelowo mogę wydać większą kwotę, ale tylko i wyłącznie jeżeli złapię przysłowiowego bakcyla, więc chciałbym zacząć od sprzętu do około 500 zł.
5) Mam za sobą dosyć długą przygodę w warzeniem piwa także mam sporo fermentatorów, balingometrów etc. (z piwa musiałem zrezygnować z racji operacji przełyku i utraty zdolności picia napoi gazowanych)
6) Jak wcześniej pisałem interesują mnie bardziej nastawy owocowe, oczywiście jeżeli będzie się dało zrobić cukrówkę nawet średniej jakości, z której potem zrobię sobie nalewkę dla żony to super
Z góry dziękuję za odpowiedź i służę swoją osobą jeżeli muszę jeszcze coś dopowiedzieć.
Pozdrawiam i jednocześnie witam
Konrad
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 22 paź 2020, 11:01
- Krótko o sobie: Świeży, nawet jeszcze nie adept sztuki:)
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Fakt, nie sformułowałem pytania
Oczekuje podpowiedzi jaki sprzęt? Czy popularny sprzęt na allegro jest na prawdę aż taki lichy?
Czy poniższe oferty nie spełnią oczekiwań laika, który w pierwszej kolejności chce spróbować zrobić alkohol, który go nie wywróci na drugą stronę po wypiciu?
https://allegro.pl/oferta/destylator-18 ... 9430092846
https://allegro.pl/oferta/destylator-sz ... 7767460772
Oczekuje podpowiedzi jaki sprzęt? Czy popularny sprzęt na allegro jest na prawdę aż taki lichy?
Czy poniższe oferty nie spełnią oczekiwań laika, który w pierwszej kolejności chce spróbować zrobić alkohol, który go nie wywróci na drugą stronę po wypiciu?
https://allegro.pl/oferta/destylator-18 ... 9430092846
https://allegro.pl/oferta/destylator-sz ... 7767460772
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Nie idź drogą odstojnikową...
https://destylatorymiedziane.pl/pl/dest ... a_ogrodowa
lepiej coś takiego... prawie mieści się w założonym budżecie... najwyżej odmówisz sobie paczki fajek .
https://destylatorymiedziane.pl/pl/dest ... a_ogrodowa
lepiej coś takiego... prawie mieści się w założonym budżecie... najwyżej odmówisz sobie paczki fajek .
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 22 paź 2020, 11:01
- Krótko o sobie: Świeży, nawet jeszcze nie adept sztuki:)
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Rastro dzięki za podpowiedź, Jakis1234 wybacz, ale chyba za daleko zaszedłem z czytaniem forum.
Zakładając, że pomysł z mikro pot stillem jest dla mnie dobry (a czym bardziej zagłębiam temat, tym mam wrażenie, że to chyba to ). Rodzi mi się pytanie czy destylatorymiedziane to jedyna droga? Pytam, bo tam aktualnie czas oczekiwania na zamówienie to 40 dni, a ja należę raczej do ludzi w gorącej wodzie kąpanych (warzenie piwa trochę mnie z tego wyleczyło:)). Czy opcja OLX też jest ok?
https://www.olx.pl/oferta/destylator-mi ... Gl1GC.html
Zakładając, że pomysł z mikro pot stillem jest dla mnie dobry (a czym bardziej zagłębiam temat, tym mam wrażenie, że to chyba to ). Rodzi mi się pytanie czy destylatorymiedziane to jedyna droga? Pytam, bo tam aktualnie czas oczekiwania na zamówienie to 40 dni, a ja należę raczej do ludzi w gorącej wodzie kąpanych (warzenie piwa trochę mnie z tego wyleczyło:)). Czy opcja OLX też jest ok?
https://www.olx.pl/oferta/destylator-mi ... Gl1GC.html
-
- Posty: 2929
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Witaj na tym zacnym forum
Bierz mikro pot-stilla z DM a będziesz zadowolony ewentualnie przeglądaj Targowisko coś znajdziesz
Mod. Radius tak zarządził czy obydwaj macie "uczulenie" na psocenie
Bierz mikro pot-stilla z DM a będziesz zadowolony ewentualnie przeglądaj Targowisko coś znajdziesz
Pierwsze słyszę.jakis1234 pisze:I odpuść sobie "psocenie", już tego określenia nie używamy
Mod. Radius tak zarządził czy obydwaj macie "uczulenie" na psocenie
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Cóż było tak że duża część osób używała tego słowa i nic się nie dział, ale w pewnym momencie powstał nawet specjalny wątek forsujący "poprawność polityczną" jakie to słowo jest obleśne.
Z mojej perspektywy jest jak każde inne czy to bimber czy księżycówka czy cokolwiek ktoś sobie wymyśli.
Z mojej perspektywy jest jak każde inne czy to bimber czy księżycówka czy cokolwiek ktoś sobie wymyśli.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 7350
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Mod radius nic nie zarządził
Jak ja cię lubię, GóraluGóral bagienny pisze:Mod. Radius tak zarządził...
Mod radius nic nie zarządził
pozwolę sobie [...] prosić, żeby już nie używać a najlepiej wymazać z pamięci, słowa "psota". Nie jesteśmy w przedszkolu ani w piaskownicy a co niektórzy z nas mają już siwe włosy i kilka dych na karku
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Najpierw cukrowka na wyczyszczenie sprzętu ale nastaw sobie też coś owocowego. Albo wykorzystaj stare kompoty. Akurat wyrobią ładnie na bayanusach (owoce albo kompoty) i jednego dnia puścisz cukrowke która możesz przeznaczyć czy to do dezynfekcji czy do płynu zimowego czy czegokolwiek a na kolejny raz puścisz sobie coś owocowego. Tylko nie nie zdziw że wyjdzie z owoców coś czego sie nie da pić bo to porostu musi odstać trochę. 3 tygodnie minimum. Zupełnie inaczej będzie smakowało. To tak w razie czego żebyś się nie zraził. No chyba ze lubisz taki zajzajer. Ale za to w tym czasie zawsze możesz puszczać kolejne nastawy skoro masz duzo fermentatorów. A bakcyla złapiesz na 100% Pozdrawiam
-
- Posty: 2602
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
@Góral bagienny, uważam, słowo "psocenie", "psota" i tego typu określenia za infantylne i sądząc po dyskusjach, chyba nie jestem jedynym, który tak uważa
A biorąc pod uwagę, że sporo z nas ma już swoje lata, to ja jednak wolę destylować i rektyfikować , a psocenie zostawić dzieciom.
Oczywiście, jeżeli ktoś chce tak nazywać to swoje hobby, no cóż, to wolny kraj , ale nowym osobom na forum zwracam uwagę, bo tak jak kol. Konrad, jeżeli poczytali stare posty, to mogą sądzić, że taka nomenklatura jest obowiązująca na tym forum.
A wracając do tematu, coś czuję, Konradzie, że na pot stillu się nie skończy , ja też zaczynałem od piwa, potem były wina, nalewki, a teraz stoi sobie aabratek ), ale piwa, wina i nalewki zostały nadal.
Powodzenia kolego, trzymam kciuki za udane destylacje.
A biorąc pod uwagę, że sporo z nas ma już swoje lata, to ja jednak wolę destylować i rektyfikować , a psocenie zostawić dzieciom.
Oczywiście, jeżeli ktoś chce tak nazywać to swoje hobby, no cóż, to wolny kraj , ale nowym osobom na forum zwracam uwagę, bo tak jak kol. Konrad, jeżeli poczytali stare posty, to mogą sądzić, że taka nomenklatura jest obowiązująca na tym forum.
A wracając do tematu, coś czuję, Konradzie, że na pot stillu się nie skończy , ja też zaczynałem od piwa, potem były wina, nalewki, a teraz stoi sobie aabratek ), ale piwa, wina i nalewki zostały nadal.
Powodzenia kolego, trzymam kciuki za udane destylacje.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2929
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
@jakis1234 Nie jesteś jedyny który tak uważa nawet masz sprzymierzeńca Moda
Ale jest też spore grono które uważa inaczej i pisanie że takiego słowa już nie używamy jest co najmniej nie na miejscu
Dzieckiem nie jestem a dalej będę psocił bimberek .
A Ty sobie destyluj rektyfikuj chyba ze znajdzie się ktoś komu te słowa będą przeszkadzać
I co wtedy
Ale jest też spore grono które uważa inaczej i pisanie że takiego słowa już nie używamy jest co najmniej nie na miejscu
Dzieckiem nie jestem a dalej będę psocił bimberek .
A Ty sobie destyluj rektyfikuj chyba ze znajdzie się ktoś komu te słowa będą przeszkadzać
I co wtedy
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2602
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Góralu, masz rację, nie powinienem pisać, że nie używamy, trzeba było napisać, że to jest określenie używane dawniej i nie ma obowiązku używać je nadal , chciałem tylko zwrócić uwagę nowemu koledze, że to co przeczytał w starych postach, nie jest obowiązujące.
Sam po przeczytaniu iluś tam starych postów myślałem, że tak się na tym forum pisze i takiego nazewnictwa używa, ale trafiłem na wątki przeciwne.
Nie lubię jak mi ktoś coś narzuca i nie mam zamiaru robić to wobec kogokolwiek.
Tak więc wszystkich, którzy odebrali moje słowa jako narzucanie czegokolwiek, serdecznie przepraszam
Kończmy tę dyskusję, bo nie o to koledze Konradowi chodziło .
Jak widzisz Konradzie spieramy się tutaj na różne tematy , ale rady jakie koledzy udzielają są bezcenne i jestem przekonany, że Ty również wiele skorzystasz.
Sam po przeczytaniu iluś tam starych postów myślałem, że tak się na tym forum pisze i takiego nazewnictwa używa, ale trafiłem na wątki przeciwne.
Nie lubię jak mi ktoś coś narzuca i nie mam zamiaru robić to wobec kogokolwiek.
Tak więc wszystkich, którzy odebrali moje słowa jako narzucanie czegokolwiek, serdecznie przepraszam
Kończmy tę dyskusję, bo nie o to koledze Konradowi chodziło .
Jak widzisz Konradzie spieramy się tutaj na różne tematy , ale rady jakie koledzy udzielają są bezcenne i jestem przekonany, że Ty również wiele skorzystasz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Domowy wyrób alkoholi owocowych
Panowie dyskusja chyba zeszła na inny tor niż był zamierzany.... Ale wszyscy którzy destylujemy, psocimy, rektyfikujemy, gonimy itp. robimy to samo czyli alkohol więc nie ma co się spierać. Mimo, że jestem zapewne gówniarzem wedle waszego wieku (30 na karku dopiero) to i tak uwielbiam to hobby, które już mi się po nocach śni:) Kolego Konta daj znać na co się zdecydowałeś. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 23 paź 2020, 17:16 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.