Pomocy, pierwsza śliwowica
Mam pytanie proszę o odpowiedź czy zrobilem to dobrze czy bardzo źle.
A więc tak dostałem z 10 kg śliwek i tak postanowiłem ze spróbuję zrobic śliwowice, zbierałem sie ale dzis zrobilem zacier. Ugniotlem te sliwiki po wcześniejszym opestkowaniu, dodalem 4 kg cukru i z 6 litrow wody zimnej zwyklej i do tego dodalem pol paczki drozdzy gorzelniczych tylko zwyklych wlasnie a nie zadnych do owoców, czy to wielki błąd czy jest szansa że coś z tego wyjdzie, bo boje sie o te drożdże że źle to rozegralem.
Całość pozistawilem w 20 litrowej bańce plastikowej takiej do kiszenia kapusty i lekko dokręcilem pokrywę tak z luzem. Co musze z tym teraz robic, codziennie mieszac i otwierac czy cos innego? Czy ma stać i nawet nie dotykac?, jak dlugo to ma stać? Czy muszę cos zmienić, cos poprawic? Prosze bardzo o porady, to moj pierwszy wyrób wogole w zyciu, sie denerwuje teraz jsk zrobilem czy cos z tego będzie, no i te drożdże zagwozdka
A więc tak dostałem z 10 kg śliwek i tak postanowiłem ze spróbuję zrobic śliwowice, zbierałem sie ale dzis zrobilem zacier. Ugniotlem te sliwiki po wcześniejszym opestkowaniu, dodalem 4 kg cukru i z 6 litrow wody zimnej zwyklej i do tego dodalem pol paczki drozdzy gorzelniczych tylko zwyklych wlasnie a nie zadnych do owoców, czy to wielki błąd czy jest szansa że coś z tego wyjdzie, bo boje sie o te drożdże że źle to rozegralem.
Całość pozistawilem w 20 litrowej bańce plastikowej takiej do kiszenia kapusty i lekko dokręcilem pokrywę tak z luzem. Co musze z tym teraz robic, codziennie mieszac i otwierac czy cos innego? Czy ma stać i nawet nie dotykac?, jak dlugo to ma stać? Czy muszę cos zmienić, cos poprawic? Prosze bardzo o porady, to moj pierwszy wyrób wogole w zyciu, sie denerwuje teraz jsk zrobilem czy cos z tego będzie, no i te drożdże zagwozdka
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Serwus.
Myślę, że trzeba Tobie więcej informacji na ten temat https://alkohole-domowe.com/forum/sliwo ... t1117.html
Nie przejmuj się pierwszymi niepowodzeniami
Myślę, że trzeba Tobie więcej informacji na ten temat https://alkohole-domowe.com/forum/sliwo ... t1117.html
Nie przejmuj się pierwszymi niepowodzeniami
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
No jest ta pokrywa także tylko położona nawet nie dokręcana. Czy mam to mieszać co jakiś czas czy nie ruszać wogole tego? Ale jest szansa że coś z tego bedzie? Bo tyle przepisów co jest na Internecie to ciężko bylo zdecydować się zeby cukru nie dawać, więc dodałem cukru, a i tak myślałem ze dalem go mniej niz w przepisach
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Wyjść coś na pewno wyjdzie, jako pierwszy zrobiony trunek sądzę że Ci posmakuje, ale im dalej w las to coś będzie mu brakowało, odwiedź temat podany wyżej i Ci sie rozjaśni. Co do nastawu ( a nie zacieru) to co mniej więcej dobę zatapiaj czapę owocową w płynie który będzie pod spodem żeby nie pojawiła się pleśń i żeby drożdże zjadły cały cukier. Co do drożdży to sie nie przejmuj, jak na taki nastaw to przerobią po prostu cały cukier i tyle. Następnym razem mniej cukru, więcej owoców i np Bayanusy G995.
Pozdro
Pozdro
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Nie wiem jak z tym dla dzieci w kropelkach, ale normalnego sie daje parę kapsułek i jest ok, albo antypiane jak ktoś ma, lub jeśli masz jakiś większy pojemnik to przelać do niego, albo w druga stronę, rozlać na 2 jak już tak mocno pracuje i tez bedzie ok. No chyba ze jesteś czasowy to mieszaj co chwile, a za chwilę już piana tak mocno nie bedzie sie tworzyć i zostawisz w spokoju do końca. Jak ta chceta.
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Nie wiem co piszą "w internetach" ale jakbyś poczytał wczesniej to forum, to być wiedział że najlepszy destylat wychodzi bez dodawania cukru (choć niektórzy dopuszczają 1kg/10kg owoców) i kategorycznie bez rozcieńczania wodą.
Śliwowicy z tego na pewno nie będzie, jedynie bimber który gdzieś tam stał koło śliwowicy....
Jedyny ratunek dla twojego nastawu to dokupić jeszcze min 40kg śliwek i dodać do niego.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Śliwowicy z tego na pewno nie będzie, jedynie bimber który gdzieś tam stał koło śliwowicy....
Jedyny ratunek dla twojego nastawu to dokupić jeszcze min 40kg śliwek i dodać do niego.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Drogi autorze tematu: dont panic its organic.
To że dokumentnie spartoliłeś to nic. Następny zrobisz NASTAW wg przepisu jaśnie wielmożnego Bagiennego. Wklejone jako cytat. Takie powinny być proporcje. Jeszcze grzybki winne i nie pchać łapek do beczki co chwile.
Stój szalony!!! Rozbrykałeś się z tym cukrem i wodą.Góral bagienny pisze:Mniej nastawiać w beczce . Ja w beczce 60l nastawiam 45kg śliwek 2l wody i 2 kg cukru
Drogi autorze tematu: dont panic its organic.
To że dokumentnie spartoliłeś to nic. Następny zrobisz NASTAW wg przepisu jaśnie wielmożnego Bagiennego. Wklejone jako cytat. Takie powinny być proporcje. Jeszcze grzybki winne i nie pchać łapek do beczki co chwile.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Czysta woda chyba nie zaszkodzi za bardzo śliwowicy, żeby kategorycznie zakazywać? Widzę kilka minusików, które wprowadza, ale je można pominąć. Duży dodatek cukru jest oczywiście niewskazany, gdy chcemy uzyskać dobry trunek.dynio pisze:... i kategorycznie bez rozcieńczania wodą...
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Czy to dobrze, że w nastawie po dwóch tygodniach te śliwki opadły niżej, jest na górze już sam płyn. Do tej pory śliwki były na górze i codziennie mieszałem raz dziennie, tak jak mi tu doradzono powyżej w tym wątku. Czy dobrze że tak się zrobiło?
Mod.: pisz staranniej - literówki, interpunkcja.
Mod.: pisz staranniej - literówki, interpunkcja.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 wrz 2020, 16:24 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 3 razy.
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Zasadniczo, nastaw powinno się poddać przerobowi, niezwłocznie po zakończeniu fermentacji. Niemniej jednak, dobrze jest po odciśnieciu owoców, pozostawić go jednak na pastwę kilku dniu. Nie chodzi tu o klarowanie lecz o cichą fermentację.
Drożdże dorobią szczątkowy cukier a wsad "dojrzeje" do dalszego etapu.
Drożdże dorobią szczątkowy cukier a wsad "dojrzeje" do dalszego etapu.
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
Wyszła mi naprawdę dobra w smaku śliwowica, czuć aromat śliwki i moc jednocześnie, jak sprawdzałem pokazuje ok. 50 procent. Całego trunku wyszło mi z tego równe 3 litry.
Jak na pierwszy raz jestem zadowolony, dziękuję wszystkim za porady tutaj i pomoc.
A ja już myślę z czym teraz spróbować, jaki kolejny trunek
Jak na pierwszy raz jestem zadowolony, dziękuję wszystkim za porady tutaj i pomoc.
A ja już myślę z czym teraz spróbować, jaki kolejny trunek
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 paź 2020, 15:11 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Pomocy, pierwsza śliwowica
To jestem ciekawy co byś powiedział o śliwowicy robionej jako ortodoks?
Za rok zrób tak jak Ci koledzy piszą, a gwarantuję Ci że o tym obecnym śliwkowym buraku będziesz chciał jak najszybciej zapomnieć
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Za rok zrób tak jak Ci koledzy piszą, a gwarantuję Ci że o tym obecnym śliwkowym buraku będziesz chciał jak najszybciej zapomnieć
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem