Witam wszystkich serdecznie,
W weekend zabieram się za zrobienie mojego pierwszego wina, a że jestem po kilku dniach lektury chciałbym się upewnić że mój tok myślenia i plan jest poprawny.
Wyliczenia i założenia, które poniżej wypiszę są oczywiście teoretyczne i zostaną skorygowane w zależności od ilości otrzymanego moszczu.
Wino będę robił z 10kg wiśni, chciałbym uzyskać z nich 13L wina o mocy 13% ( mam balon 15L).
Planuję zacząć od rozgniecenia 10kg wiśni na miazgę w pojemniku fermentacyjnym, dodać około 2L wody,pożywki i drożdży( oraz pekto jeśli uda mi się jutro kupić) po 3-4 dniach fermentacji w miazdze odciśnięcie owoców i przelanie moszczu do balonu 15L, a następnie dodanie części wyliczonego cukru i wody.Tutaj moje pytanie czy po odciśnięciu i dodaniu wszystkiego do balona, dodaję kolejny raz drożdże czy nastaw będzie pracował po dodaniu syropu cukrowego.
Tutaj zakładam, że np otrzymując 8L soku mam w tym 6L moszczu + 2L wody, którą dodałem i odejmuję od wyliczeń.
Teraz wyliczenia
13Lx13%x17=~2.9kg cukru,odejmuję od tego uśrednione 600g cukru które znajduję się w 6L uzyskanego moszczu co daje mi w przybliżeniu 2.3kg potrzebnego cukru, o objętości 1.4L.
Więc odejmuję od 13L,które chcę uzyskać-6L moszczu-1.4L cukru-2L wody, którą już dodałem podczas fermentacji w miazdze= 3.6L wody do dodania.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź i w razie niepoprawnych założeń zwrócenia mi na to uwagi.
Pozdrawiam
Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
-
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 19 lip 2020, 05:02
- Krótko o sobie: Piję kiedy jestem wściekły, smutny, wesoły, głodny, wystraszony, znudzony. Właściwie to nie piję tylko jak śpie.
- Ulubiony Alkohol: Każdy
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Niebo
- Podziękował: 15 razy
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
1. Z jakich drożdży korzystasz?
2. Nie dodawaj całego cukru na raz, podziel go na 3 partie.
3. Nie dodawaj kolejny raz drożdży, nie ma potrzeby, jeśli podzielisz cukier na partie to nie zabijesz drożdży nadmiarem cukru.
Pogubiłem się w twoich obliczeniach, ale jeśli dobrze rozumiem, czy ty chcesz do 6L moszczu dodać 5.6L wody??
Czemu ma służyć ta woda? To nie będzie miało kompletnie smaku jeśli zachowasz takie proporcje moszczu do wody.
Polecam Ci skorzystać z kalkulatora winiarskiego :
https://browin.pl/kalkulator-winiarski
Tam powinieneś ogarnąć co, ile i kiedy dodać, aby twoje wino smakowało jak wino
Polecam ci też poszukać na forum różnych przepisów na wina wiśniowe i porównać ze swoim.
2. Nie dodawaj całego cukru na raz, podziel go na 3 partie.
3. Nie dodawaj kolejny raz drożdży, nie ma potrzeby, jeśli podzielisz cukier na partie to nie zabijesz drożdży nadmiarem cukru.
Pogubiłem się w twoich obliczeniach, ale jeśli dobrze rozumiem, czy ty chcesz do 6L moszczu dodać 5.6L wody??
Czemu ma służyć ta woda? To nie będzie miało kompletnie smaku jeśli zachowasz takie proporcje moszczu do wody.
Polecam Ci skorzystać z kalkulatora winiarskiego :
https://browin.pl/kalkulator-winiarski
Tam powinieneś ogarnąć co, ile i kiedy dodać, aby twoje wino smakowało jak wino
Polecam ci też poszukać na forum różnych przepisów na wina wiśniowe i porównać ze swoim.
C'est la Vie
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Użyłem drożdży Fermivin PDM od Browinu, więc postanowiłem, że wino zrobię wytrawne o mocy 16%. Co do wody masz rację, chcąc zrobić 13 litrów wina z 6L moszczu muszę dodać tyle wody, że mija się to z sensem. Wczoraj zmiażdżyłem 10 kg owoców i dolałem 2 litry wody + pekto i później drożdże aktywne Fermivin PDM. Myślę, że z 10 kg owoców najlepiej zrobić 10 litrów wina. A cukier rozpuszczony w wodzie dodam w partiach jak już przeleję odciśnięty moszcz do balonu. Tutaj moje pytanie jeśli do miazgi dolałem 2 litry wody to rozumiem, że odejmuję te 2 litry od ostatecznej ilości wody jaką muszę dolać ?
Ostatnio zmieniony sobota, 25 lip 2020, 21:54 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Tak - wodę wlaną do miazgi odejmujesz od tej co będziesz dodawał. 16% wino wytrawne to nieporozumienie... będzie niepijalne...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Ok, wszystko jasne.Użyłem drożdży 16% dlatego, że w sklepie były do wyboru 16% lub 18% czyli w tym wypadku mogę wyliczyć cukier na wino wytrawne 13% lub zrobić wino 16% i po zakończonej fermentacji dosłodzić je rozpuszczając cukier w nastawie tak żeby za bardzo go nie rozcieńczyć i powinno być ok.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 19 lip 2020, 05:02
- Krótko o sobie: Piję kiedy jestem wściekły, smutny, wesoły, głodny, wystraszony, znudzony. Właściwie to nie piję tylko jak śpie.
- Ulubiony Alkohol: Każdy
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Niebo
- Podziękował: 15 razy
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Akurat to czy będzie niepijalne, to jest kwestia gustu. Ale faktycznie, jeśli to pierwsze wino kolegi, to raczej celowałbym w słabsze, jakieś 10-12%, bo może się okazać, że nie będzie smakowałomanowar pisze:Tak - wodę wlaną do miazgi odejmujesz od tej co będziesz dodawał. 16% wino wytrawne to nieporozumienie... będzie niepijalne...
C'est la Vie
-
online
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Jakby to była kwestia gustu to by na półkach w sklepie stało... Jak popatrzysz to białe wytrawne wina kończą się na 13% - choć znaczna większość niżej 12-12,5%. Wina czerwone wytrawne dojeżdżają do 13,5% bo są znacznie bogatsze w smaku. Wina mocne 15%+ muszą być półsłodkie albo słodkie, żeby zamaskować alkohol. Warto też pamiętać o tym, że te mocne południowe wina są zazwyczaj wzmacniane.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwsze wino - prośba o weryfikację założeń
Klasyfikacja win jest różna. Zależnie od kraju pochodzenia. Jest też określenie full body.
Zawartość cukru musisz okreśclić w jakie wino celujesz i jakie ci będzie smakować.
Tyle Porto co ja wytrąbiłem to chyba nikt tutaj. A jest sztucznie wzmacniane.
Z winem jest bardzo dziwnie. Nasze nazewnictwo jest prostrze od innych. My to dzielimy na wytrawne półwytrawne półsłodkie słodkie czy deserowe.
A jeszcze mamy inny rodzaj o którym prawdziwy Francuz by załamał ręce. Jabol.
Wyceluj w półwytrawne a jak wyjdzie półsłodkie to granica jest niewielka.
Dasz mniej cukru to jak nie posmakuje dosłodzisz. Celujesz w alko czyli mocniejsze dasz więcej.
A są winnice gdzie pewne szczepy drożdży są lepiej strzeżone niż prezydenci.
Ustaw to po środku i jak na pierwsze w życiu winko to będziesz happy.
Zawartość cukru musisz okreśclić w jakie wino celujesz i jakie ci będzie smakować.
Tyle Porto co ja wytrąbiłem to chyba nikt tutaj. A jest sztucznie wzmacniane.
Z winem jest bardzo dziwnie. Nasze nazewnictwo jest prostrze od innych. My to dzielimy na wytrawne półwytrawne półsłodkie słodkie czy deserowe.
A jeszcze mamy inny rodzaj o którym prawdziwy Francuz by załamał ręce. Jabol.
Wyceluj w półwytrawne a jak wyjdzie półsłodkie to granica jest niewielka.
Dasz mniej cukru to jak nie posmakuje dosłodzisz. Celujesz w alko czyli mocniejsze dasz więcej.
A są winnice gdzie pewne szczepy drożdży są lepiej strzeżone niż prezydenci.
Ustaw to po środku i jak na pierwsze w życiu winko to będziesz happy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............