Pierwsza destylacja na pot-stillu - pytania
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Cześć.
Dzisiaj pierwszy raz puściłem machinerie w ruch.
Tak krótko. Zacier cukrowy, turbo drozdze, 7 dni, mógł jeszcze stać, ale... Nie mogłem się doczekać.
Wlałem zacier przez szmatkę do gara na gaz (no właśnie, jeszcze do tego wrócę) i grzeje. Od góry pokrywa, termometr wstawiłem sam bo orginalnie nie było, zawór bezpieczeństwa wyjście na chłodnice. Chłodnica od dołu zimna woda z sieci, góra przelew. Z chłodnicy wężyk do kolumny z węglem i do gara.
Mam kilka pytań.
Około 78,80 stopni zaczęło kapac. Jakies 100 ml wylałem. Resztę lapalem do około 98 stopni. Z 15 litrów zacieru, około 4 litry około 80 procent.
Przelałem to z powrotem do destylatora i powtórna destylacja. Przed 80 zaczęło kapac, wylalem 50 ml, reszta do garnka, na początku leciało ponad 90 procent, zakończyłem przy 80 procentach około 3 litrów łącznie. I teraz uwaga, druga destylacja szła do 110 stopni!! Nie wiem o co chodzi. W garze zostało jeszcze z litr odpadu po zakończeniu destyalcji. Poszło do rury. Co zrobiłem źle, co poprawić. Czy to co mam porozlewane mogę z czystym spokojem pić?
I teraz co do tego gazy, niebezpieczna sprawa. Jak zminimalizować ryzyko?? Destylator malutki 9 litrów. Dopiero zaczynam. Proszę o porady. Pozdrawiam wszystkich.
Dzisiaj pierwszy raz puściłem machinerie w ruch.
Tak krótko. Zacier cukrowy, turbo drozdze, 7 dni, mógł jeszcze stać, ale... Nie mogłem się doczekać.
Wlałem zacier przez szmatkę do gara na gaz (no właśnie, jeszcze do tego wrócę) i grzeje. Od góry pokrywa, termometr wstawiłem sam bo orginalnie nie było, zawór bezpieczeństwa wyjście na chłodnice. Chłodnica od dołu zimna woda z sieci, góra przelew. Z chłodnicy wężyk do kolumny z węglem i do gara.
Mam kilka pytań.
Około 78,80 stopni zaczęło kapac. Jakies 100 ml wylałem. Resztę lapalem do około 98 stopni. Z 15 litrów zacieru, około 4 litry około 80 procent.
Przelałem to z powrotem do destylatora i powtórna destylacja. Przed 80 zaczęło kapac, wylalem 50 ml, reszta do garnka, na początku leciało ponad 90 procent, zakończyłem przy 80 procentach około 3 litrów łącznie. I teraz uwaga, druga destylacja szła do 110 stopni!! Nie wiem o co chodzi. W garze zostało jeszcze z litr odpadu po zakończeniu destyalcji. Poszło do rury. Co zrobiłem źle, co poprawić. Czy to co mam porozlewane mogę z czystym spokojem pić?
I teraz co do tego gazy, niebezpieczna sprawa. Jak zminimalizować ryzyko?? Destylator malutki 9 litrów. Dopiero zaczynam. Proszę o porady. Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony środa, 1 kwie 2020, 13:48 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy raz.
Garść cennych informacji, dziękuję Góral
Ale dopytam.
Rozumiem że przedgon wylewam, resztę łapie. Do ilu procent zbierać.
Zasady filtrowania węglem odnotowałem dzięki.
Kiedy poznać że jest zero w kotle?
Rozcieńczać surówka znaczy dolac wody?
Ale dopytam.
Rozumiem że przedgon wylewam, resztę łapie. Do ilu procent zbierać.
Zasady filtrowania węglem odnotowałem dzięki.
Kiedy poznać że jest zero w kotle?
Rozcieńczać surówka znaczy dolac wody?
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 mar 2020, 06:24 przez mateusz1208, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Pierwszy raz.
Nie potrzeba ci wiedzieć kiedy jest 0 w kotle. Odbierasz na moc towaru, ale termometr by się przydało przespawać. Destylat będzie leciał coraz słabszy aż do do 0 %. Rozcieńczasz wodą. Drugie gotowanie odbieraj do 50% na alkoholomierzu, resztę możesz w małe butelki. Później stwierdzisz czy ci smakuje jak nie to w pogon.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 mar 2020, 09:11 przez orzeszek87, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.alkoholeforum.pl
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Pierwszy raz.
@mateusz1208 Przedgonu nie wylewaj świetnie się nadaje do dezynfekcji nie tylko rąk beczkę, dymion, wiadro w czym tan nastawiasz, przepłukać przedgonem póżniej wodą i sprzęt zdezynfekowany .
Tak jak pisałem termometr w kotle nie jest potrzebny, jeżeli nie masz papugi to składaj na nią kasę jest bardziej przydatna.
Zero alkoholu w kotle gdy alkoholomierz pokazuje 0
Tak do drugiego gotowania rozcieńcz wodą do 20% łatwiej jest wtedy rozdzielić frakcje.
Początek odbieraj do małych buteleczek 100ml ja z 20l surówki 20% odbieram 6-7 szt następnie łap np. do damy 5l aż do 50% i znowu do buteleczek do 40%.
Reszta to pogon który możesz dodać do następnego PIERWSZEGO gotowania.
Buteleczki zostaw otwarte ale przykryte czystą ściereczką i sprawdz po 2-3 dniach nosowo i paszczowo co się nadaje do damy.
Alem się rozpisał aż mnie paluchy bolą
Tak jak pisałem termometr w kotle nie jest potrzebny, jeżeli nie masz papugi to składaj na nią kasę jest bardziej przydatna.
Zero alkoholu w kotle gdy alkoholomierz pokazuje 0
Tak do drugiego gotowania rozcieńcz wodą do 20% łatwiej jest wtedy rozdzielić frakcje.
Początek odbieraj do małych buteleczek 100ml ja z 20l surówki 20% odbieram 6-7 szt następnie łap np. do damy 5l aż do 50% i znowu do buteleczek do 40%.
Reszta to pogon który możesz dodać do następnego PIERWSZEGO gotowania.
Buteleczki zostaw otwarte ale przykryte czystą ściereczką i sprawdz po 2-3 dniach nosowo i paszczowo co się nadaje do damy.
Alem się rozpisał aż mnie paluchy bolą
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy raz.
Ok, jak często sprawdzać stężenie? Czy jakbym menzurkę od alkoholomierza przymocował na środku zbiornika do odbioru, nakierował kropelki, to stężenie w menzurce będzie spadać? Czy trzeba za każdym razem pobierać płyn do badania co jakiś czas?
Jak się okaże że nie smakuje to w pogon, czyli co?
No przydałoby się z tym termometrem, ale trudno. Mały, tani destylator. Następny będzie bardziej przemyślany.
Jak się okaże że nie smakuje to w pogon, czyli co?
No przydałoby się z tym termometrem, ale trudno. Mały, tani destylator. Następny będzie bardziej przemyślany.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 mar 2020, 19:31 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwsza destylacja na pot-stullu - pytania
Witam jeszcze raz. Właśnie robię drugi raz okowite, wg wskazówek. Widzę teraz ile zmarnowałem procentów za pierwszym razem. Papuga niestety nie dojechała, jakieś zatory u kurierów. Trudno, jakoś sobie radzę. Pytanie mam do bardziej doświadczonych. Z pierwszego kręcęnia postawiłem litr 48 procent z łaską debu plus płatki. Już teraz jest moim zdaniem smaczniejsze i bardziej aromatyczne od grantsa czy Walkera, porównywałem. Dzisiaj doczytałem że whisky musi być ze słodu, koniecznie. Jak myślicie, nie da się zrobić z cukrówki. Jakie macie doświadczenia?
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Pierwsza destylacja na pot-stullu - pytania
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwsza destylacja na pot-stullu - pytania
Ogarnąłem temat. Dzisiaj odparowałem dwie czesci nastawu, trzeci czeka na jutro bo już za późno. 9 godzin mi zeszło. Odparowałem jakieś 17 litrów, wyszło z tego około 5 litrów 45%, teraz to rozumiem, dzięki Góral za podpowiedzi. Jutro opdarujr resztę, i zrobię jak radził Góral.
Macie jakiś patent na rozrobienie na równo 40 procent?
I teraz co do zacierow, temat przeczytałem, odpowiedzi brak. Jak już zrobię to wszystko na 40 to puszczę przez węgiel dwa razy. Dodam do słoja płatki, palony cukier, laskę debu. I niech stoi. Dobrze robię? Myślicie że z cukrówki można zrobić dobra whisky? Czy musi być koniecznie zacier zbożowy?
Macie jakiś patent na rozrobienie na równo 40 procent?
I teraz co do zacierow, temat przeczytałem, odpowiedzi brak. Jak już zrobię to wszystko na 40 to puszczę przez węgiel dwa razy. Dodam do słoja płatki, palony cukier, laskę debu. I niech stoi. Dobrze robię? Myślicie że z cukrówki można zrobić dobra whisky? Czy musi być koniecznie zacier zbożowy?
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwsza destylacja na pot-stullu - pytania
A pierwsze zdanie nie zaprzecza pierwszemu czasem?
Co takiego niby ogarnąłeś?
Owszem można z ZACIERU cukrowego zrobić łiski. Nie zrobisz Whiskey ani Whisky.
Podaję przepis:
Bierzesz starą beczkę po kapuście. Wypełniasz destylatem z ZACIERU cukrowego.
Kurde co z tym zrobić..już wiem, z każdego szamba da się wyjść. Ten twój zacier trzepnął mnie w łeb jak seta pogonu przed śniadaniem.
Zakrywasz wiekiem i stawiasz na góre popiersie Kaczyńskiego. Możesz cały jego pomnik postawić... zmieści się pod sufitem.
Leżakujesz 2 tygodnie i masz Łiski.
Whisky po polsku typu Grant's przepis:
Zdejmujesz popiersie siadasz na becze i grasz na dudach albo kobzie. Dudy mylnie kobzą są zwane jak zapewnie wiesz.
Polecam dudy...dwie fotki andrzejka naszego prezydentusia marionetki zwijasz w rulon i jak pałeczkami wybijasz rytm. Waląc w dwa następne w/w zdjęcia..do momentu aż mu ten debilny uśmieszek z ryja zejdzie.
Żując oczywiście torf aby szkocki posmak był. O tym że masz na sobie spódnicę babci nie muszę dodawać.
Whiskey przepis:
Jeśli to ma być ajrisz whiskey to farbujesz się na rudo podkładasz sąsiadowi bombę i po wyjściu z pierdla trunek będzie gotów.
W Amerykańskiej wersji whiskey dorzucasz do beczki 10 dolców, odpalasz orędzie Donalda Trepa i przegladasz świerszczyka z nagą panią Levinsky. Po czwartym łonanizmie łiski american style jest gotowa.
Było pytanie o patent na 40%. Hmm bierzesz popiersie prezesa i walisz siekierą 5 razy. Zbierasz 2 kawalki i masz 40 procent.
Przewałkowaliśmy ten temat rozrabiania spirytusu.
Koledzy wklejcie proszę chłopakowi linki do tematów tabeli rozrabiania, do obliczania blg oraz do tematu szokujące tematy..
Jeśli można prosić bo mi z poziomu telefonu ciężko.
Drogi Mateuszu doceń fakt że potraktowałem to wszystko z humorem. Poczytaj pośmiej się oraz oczywiście zreflektuj.
Ponieważ każde twoje zdanie zawiera błąd. Zajrzyj proszę do szokujących cytatów. Jest taki temat na forum. Szukajka pomoże
Ps: Panie bagienny...ty to masz cierpliwość.
Co takiego niby ogarnąłeś?
Owszem można z ZACIERU cukrowego zrobić łiski. Nie zrobisz Whiskey ani Whisky.
Podaję przepis:
Bierzesz starą beczkę po kapuście. Wypełniasz destylatem z ZACIERU cukrowego.
Kurde co z tym zrobić..już wiem, z każdego szamba da się wyjść. Ten twój zacier trzepnął mnie w łeb jak seta pogonu przed śniadaniem.
Zakrywasz wiekiem i stawiasz na góre popiersie Kaczyńskiego. Możesz cały jego pomnik postawić... zmieści się pod sufitem.
Leżakujesz 2 tygodnie i masz Łiski.
Whisky po polsku typu Grant's przepis:
Zdejmujesz popiersie siadasz na becze i grasz na dudach albo kobzie. Dudy mylnie kobzą są zwane jak zapewnie wiesz.
Polecam dudy...dwie fotki andrzejka naszego prezydentusia marionetki zwijasz w rulon i jak pałeczkami wybijasz rytm. Waląc w dwa następne w/w zdjęcia..do momentu aż mu ten debilny uśmieszek z ryja zejdzie.
Żując oczywiście torf aby szkocki posmak był. O tym że masz na sobie spódnicę babci nie muszę dodawać.
Whiskey przepis:
Jeśli to ma być ajrisz whiskey to farbujesz się na rudo podkładasz sąsiadowi bombę i po wyjściu z pierdla trunek będzie gotów.
W Amerykańskiej wersji whiskey dorzucasz do beczki 10 dolców, odpalasz orędzie Donalda Trepa i przegladasz świerszczyka z nagą panią Levinsky. Po czwartym łonanizmie łiski american style jest gotowa.
Było pytanie o patent na 40%. Hmm bierzesz popiersie prezesa i walisz siekierą 5 razy. Zbierasz 2 kawalki i masz 40 procent.
Przewałkowaliśmy ten temat rozrabiania spirytusu.
Koledzy wklejcie proszę chłopakowi linki do tematów tabeli rozrabiania, do obliczania blg oraz do tematu szokujące tematy..
Jeśli można prosić bo mi z poziomu telefonu ciężko.
Drogi Mateuszu doceń fakt że potraktowałem to wszystko z humorem. Poczytaj pośmiej się oraz oczywiście zreflektuj.
Ponieważ każde twoje zdanie zawiera błąd. Zajrzyj proszę do szokujących cytatów. Jest taki temat na forum. Szukajka pomoże
Ps: Panie bagienny...ty to masz cierpliwość.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwsza destylacja na pot-stullu - pytania
Że też Ci się chciało tyle pisać. Chyba się musisz nudzić nie źle, mi by się nie chciało pisać tyłu głupot.
Ogarnąłem temat, znaczy link od górala i nie znalazłem tam tego czego szukałem.
Co do rozrabiania, wiem że jest wzór, myślałem że ktoś ma jakiś dobry patent na to.
A tak na marginesie konwencja forum to nie książka, że jak się raz napisze rozdział, to już się do niego wraca. Forum jest po to żeby dyskutować. Nie raz podczas dyskusji na ten sam temat dochodzi się do różnych wniosków. Co do whisky, rzeczywiście pomocny wpis. Brawo za inwencję.
Co do cierpliwości Górala, jakby nie chciał to by nie odpisywał, co też Tobie radzę skoro nie masz nic mądrego do powiedzenia, a Góralowi dziekuje, bo mi pomógł.
Ogarnąłem temat, znaczy link od górala i nie znalazłem tam tego czego szukałem.
Co do rozrabiania, wiem że jest wzór, myślałem że ktoś ma jakiś dobry patent na to.
A tak na marginesie konwencja forum to nie książka, że jak się raz napisze rozdział, to już się do niego wraca. Forum jest po to żeby dyskutować. Nie raz podczas dyskusji na ten sam temat dochodzi się do różnych wniosków. Co do whisky, rzeczywiście pomocny wpis. Brawo za inwencję.
Co do cierpliwości Górala, jakby nie chciał to by nie odpisywał, co też Tobie radzę skoro nie masz nic mądrego do powiedzenia, a Góralowi dziekuje, bo mi pomógł.
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Pierwsza destylacja na pot-stillu - pytania
Tutaj masz fajny kalkulator http://wodkazespirytusu.pl/
@ rozrywek Popiersie czy Kaczyński ma siedzieć na tej beczce I czy przypadkiem nóg nie ma moczyć
Dawno się tak nie uśmiałem
@ rozrywek Popiersie czy Kaczyński ma siedzieć na tej beczce I czy przypadkiem nóg nie ma moczyć
Dawno się tak nie uśmiałem
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwsza destylacja na pot-stillu - pytania
Kurde. Góralu rześ mi oczy otworzyl. Przecież jak prezes siądzie na beczce to ona zgnije. Ma moczyć nogi w dupie morawieckiego. Przez maĺe m.
Mateusz fajnie że potraktowałeś to z dozą humoru. Bo ja naprawdę czekałem na pytanie: a jak ta papuga przyjdzie to czym ją karmić???
Zadałeś mnóstwo zbędnych pytań i otrzymałeś odpowiedź. . Przeczytałeś temat szokujące cytaty?
Jak nie to po lekturze zadaj parę pytań a my na nie odpowiemy.
Ale kurde zapytaj logicznie. A ja że humor dobry mam to idę po bułki a po powrocie ci parę wątpliwości rozwieję.
Mateusz fajnie że potraktowałeś to z dozą humoru. Bo ja naprawdę czekałem na pytanie: a jak ta papuga przyjdzie to czym ją karmić???
Zadałeś mnóstwo zbędnych pytań i otrzymałeś odpowiedź. . Przeczytałeś temat szokujące cytaty?
Jak nie to po lekturze zadaj parę pytań a my na nie odpowiemy.
Ale kurde zapytaj logicznie. A ja że humor dobry mam to idę po bułki a po powrocie ci parę wątpliwości rozwieję.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwsza destylacja na pot-stillu - pytania
Cześć.
Ja już po kolejnym gotowaniu W sumie zero problemów.
Papuga super sprawa, rzeczywiście termometr zbędny. Teraz żałuję, że zrobiłem dziurę w klapie pod termometr.
Góralu, dziękuję za link do rozrabiania.
Rozrywek, przeleciałem dużą część forum. Masa informacji.
Ja już po kolejnym gotowaniu W sumie zero problemów.
Papuga super sprawa, rzeczywiście termometr zbędny. Teraz żałuję, że zrobiłem dziurę w klapie pod termometr.
Góralu, dziękuję za link do rozrabiania.
Rozrywek, przeleciałem dużą część forum. Masa informacji.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
Autor tematu - Posty: 10
- Rejestracja: środa, 25 mar 2020, 18:56
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwsza destylacja na pot-stillu - pytania
Siema.
Już ogarnąłem pot still całkiem dobrze. Teraz kolejny krok. Przymierzam się do zakupu trochę bardziej zaawansowanego sprzętu. Zimne palce, wypełnienie kolumny ogarnąłem. Dużo info na ten temat. Nie wiem tylko na jakiej zasadzie działa odstojnik.... I co to znaczy że jest automat, i co znaczy regulacja temperatury przez regulacje odbioru... Góralu pomożesz??
Już ogarnąłem pot still całkiem dobrze. Teraz kolejny krok. Przymierzam się do zakupu trochę bardziej zaawansowanego sprzętu. Zimne palce, wypełnienie kolumny ogarnąłem. Dużo info na ten temat. Nie wiem tylko na jakiej zasadzie działa odstojnik.... I co to znaczy że jest automat, i co znaczy regulacja temperatury przez regulacje odbioru... Góralu pomożesz??
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy