Wytwarzamy węgiel do filtracji
-
- Posty: 60
- Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
- Lokalizacja: San Escobar
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 486
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 83 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Kiedyś przemyśliwałem o eksperymencie z filtracją burbona przez cienką warstwę węgla drzewnego, lecz stwierdziłem, iż w domowych polskich okolicznościach, stanowi to zadanie niewykonalne.
1. Skąd wziąć węgiel bez dodatków?
Nikt się tym nie chwali, więc śmiem przypuszczać, że wszyscy producenci opału czegoś niestety dolewają.
2. Najlepiej by było, gdyby granulki miały w miarę równą wielkość. Chodzi mi o jednostajny, tak mniej więcej, przepływ destylatu.
3. Pozostaje tu jeszcze do rozwiązania kolejny kłopot technologiczny. Zapewnienie jednostajnego kapania z kranika. Taki cieczowy reduktor, że tak powiem. Jak zbudować takie cacko?
4. Uważam, że ta metoda udoskonalania trunku kryje w sobie pewien potencjał. Inny smak mięsa daje wędzenie dymem z wiśni, gruszy, czy jabłoni. Ciekawie zapowiada się porównanie węgla brzozowego, klonowego i dajmy na to, dębowego. Najprawdopodobniej nigdy tego sprawdzić nie zdołam; szkoda.
(zasmucona morda)
1. Skąd wziąć węgiel bez dodatków?
Nikt się tym nie chwali, więc śmiem przypuszczać, że wszyscy producenci opału czegoś niestety dolewają.
2. Najlepiej by było, gdyby granulki miały w miarę równą wielkość. Chodzi mi o jednostajny, tak mniej więcej, przepływ destylatu.
3. Pozostaje tu jeszcze do rozwiązania kolejny kłopot technologiczny. Zapewnienie jednostajnego kapania z kranika. Taki cieczowy reduktor, że tak powiem. Jak zbudować takie cacko?
4. Uważam, że ta metoda udoskonalania trunku kryje w sobie pewien potencjał. Inny smak mięsa daje wędzenie dymem z wiśni, gruszy, czy jabłoni. Ciekawie zapowiada się porównanie węgla brzozowego, klonowego i dajmy na to, dębowego. Najprawdopodobniej nigdy tego sprawdzić nie zdołam; szkoda.
(zasmucona morda)
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Ad 1 - myślę, że trzeba by upalić samemu. Chociaż ktoś tu reklamował brzozowy...
Ad 2 - Mielisz samemu. Trochę miału też musi być, byle jednorodnie rozprowadzić. Mielarka do orzechów mi przychodzi do głowy na szybko. Nie mielisz kilku ton tylko 1-2kg...
Ad. 3 - na bogato: zaworek precyzyjny, biedniej - spinacz/drut/opaska na wężyku wypływu... Przecież to nie dozowanie leku...
Ad.4 - dlaczego nigdy? Załatw sobie sezonowane drewno, poszczyp, zapakuj piekarnik, spiecz na węgiel (kilka/naście godzin pieczenia powinno wystarczyć), zapakuj filtr węglem i masz... Ważne, żeby takiego gorącego węgla nie wrzucać do wody i go nie aktywować.
Ad 2 - Mielisz samemu. Trochę miału też musi być, byle jednorodnie rozprowadzić. Mielarka do orzechów mi przychodzi do głowy na szybko. Nie mielisz kilku ton tylko 1-2kg...
Ad. 3 - na bogato: zaworek precyzyjny, biedniej - spinacz/drut/opaska na wężyku wypływu... Przecież to nie dozowanie leku...
Ad.4 - dlaczego nigdy? Załatw sobie sezonowane drewno, poszczyp, zapakuj piekarnik, spiecz na węgiel (kilka/naście godzin pieczenia powinno wystarczyć), zapakuj filtr węglem i masz... Ważne, żeby takiego gorącego węgla nie wrzucać do wody i go nie aktywować.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Drewno nie spalić, a zrobić suchą destylacje. Równe kawałki to nie problem, pytam się tylko po co? W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2454
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 647 razy
- Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
A możesz coś więcej na ten temat? Trochę konkretów by się przydało bo jak powszechnie wiadomo od dziesiątków lat w tych okolicach gospodynie domowe uzyskują też spirytus z podwieszonej w stodole dyni . To tak trochę prześmiweczo. Tym niemniej jak ktoś ma możliwości to zachęcam do eksperymentów z różnymi gatunkami drewna. Dla mnie to przepuszczanie przez klonowy to czysty marketing bo w momencie kiedy się to zaczęło nie było instrumentów weryfikacyjnych. Brzozowy, a może właśnie lipowy być może to droga do Polskiej Whiskey lub może lepiej Poland Whiskey.michal278 pisze:. W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Informacja tą uzyskałem z wycinka gazety, w wolnej chwili wrzucę skan. Brzoza jest smolista więc raczej odpada, ale kora zawiera ksylitol., Jesion daje zbyt dużo garbników, pozostaje buk jeszcze, grab, wiąz. Jak byłem mały to trudno było kupić wegiel aktywowany, więc się samemu robiło do akwarium i to właśnie z lipy. To kolejny trop...
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Eh, znowu plączesz. Węgiel brzozowy jest dostępny, nazywa się paradoksalnie CLOON:
https://allegro.pl/kategoria/destylacja ... ny%20CLOON
I żeby z brzozy ten ksylitol wyciągnąć, trzeba:
Przy leżakowaniu na węglu róźnicy pomiędzy tym a biowinowskim po 6 miesiącach nie wyczułem ale może filitracja dałaby inny efekt. Nie mam filtra, to nie sprawdzę. Słodyczy na pewno nie wprowadza.
https://allegro.pl/kategoria/destylacja ... ny%20CLOON
I żeby z brzozy ten ksylitol wyciągnąć, trzeba:
http://pinkcake.blox.pl/2015/02/Ksylito ... ralny.htmlTradycyjna metoda produkcji ksylitolu, opracowana w Finlandii, wykorzystuje hydrolizę drewna brzozowego w stężonym kwasie, następnie chemiczną redukcję ksylozy (przy katalizatorze niklowym, pod ciśnieniem wodoru do 50 MPa, w temperaturze powyżej 100°C) do ksylitolu i jego oczyszczenie na kolumnie. Niestety ta metoda jest trudna, pozostawia po sobie mnóstwo odpadów i jest droga. No i gdzie jest ta naturalność?
Przy leżakowaniu na węglu róźnicy pomiędzy tym a biowinowskim po 6 miesiącach nie wyczułem ale może filitracja dałaby inny efekt. Nie mam filtra, to nie sprawdzę. Słodyczy na pewno nie wprowadza.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Kolega opiera się pewnie na obiegowej opinii, że brzoza nie nadaje się do kominka bo strasznie kopci, a z tego płynie wniosek że to drewno smoliste. Ale tak to prawda że jak się spala brzozę to kopci i się szybka brudzi bardziej, ale a na to jest sposób, używamy brzozy okorowanej, bo to w korze jest zawarte coś co powoduje kopcenie, a z drugiej strony przy pomocy kory brzozowej da się rozpalić ognisko nawet jak pada deszcz, tak to dobrze się pali. Tak więc drewno brzozowe na węgiel drzewny zapewne warto okorować.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
To też nie do końca prawda. Ogrzewam swój dom kominkiem z płaszczem wodnym i oczywiście palę w nim także brzozą (oprócz buka). Nie zauważyłem przy tym żeby jakoś dużo bardziej brudziła się szyba. Wszystko zależy od techniki palenia. Musi być odpowiedni dopływ powietrza do paleniska i palić należy "od góry"rastro pisze: to prawda że jak się spala brzozę to kopci i się szybka brudzi bardziej,
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
@radius, ale kominek z płaszczem to ma brudną szybę w pakiecie Tak mówią na wszelkich forach branżowych, bo z doświadczenia to nie wiem.
Jednak wracając do tematu brzozy, to pan panie radiusie, oszukuje, bo cytat jest wyjęty z kontekstu.
No więc z mojego doświadczenia, zdarzało mi się rozpalać ognisko/grilla przy pomocy kory brzozowej... i jest tak zapala się od zapałki nawet jak jest mokra i kopci się wspaniale (jak oszukany wężyk silikonowy albo i lepiej). Węgiel drzewny do naszych celów jednak lepiej robić bez kory, to już bez znaczenia jakie drewno nam się do tego wymarzy (czytaj, mamy pod rękom), no może jeszcze odrzućmy iglaste, czyli te te co mają w zwyczaju być nasączone żywicą.
Jednak wracając do tematu brzozy, to pan panie radiusie, oszukuje, bo cytat jest wyjęty z kontekstu.
No więc z mojego doświadczenia, zdarzało mi się rozpalać ognisko/grilla przy pomocy kory brzozowej... i jest tak zapala się od zapałki nawet jak jest mokra i kopci się wspaniale (jak oszukany wężyk silikonowy albo i lepiej). Węgiel drzewny do naszych celów jednak lepiej robić bez kory, to już bez znaczenia jakie drewno nam się do tego wymarzy (czytaj, mamy pod rękom), no może jeszcze odrzućmy iglaste, czyli te te co mają w zwyczaju być nasączone żywicą.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Nie odnosiłem się do rozpalania ogniska czy grilla korą brzozową bo to całkiem inna sytuacja
Co do reszty - zgadzam się
Więc po co zabierasz głos...rastro pisze:kominek z płaszczem to ma brudną szybę w pakiecie Tak mówią na wszelkich forach branżowych, bo z doświadczenia to nie wiem.
Nie, nie oszukuję i cytat nie jest wyjęty z kontekstu. To są twoje słowa odnośnie palenia brzozą w kominku.rastro pisze:Jednak wracając do tematu brzozy, to pan panie radiusie, oszukuje, bo cytat jest wyjęty z kontekstu.
Nie odnosiłem się do rozpalania ogniska czy grilla korą brzozową bo to całkiem inna sytuacja
Co do reszty - zgadzam się
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Jednakowoż musisz przyznać że w pierwszej fazie, jest możliwe że będzie się nieco bardziej kopci, a jak ktoś nie umie palić... to szyba musi być czarna - szczególnie jak ktoś pali "rekreacyjnie". Ale może skończmy ten temat kominkowy, już i tak ustaliliśmy że drewno brzozowe się nada na węgiel tylko że bez kory.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Na drewnie to ja się znam, będąc małym często widziałem pozyskiwanie smoły z kory brzozy. Link http://www.drewno.pl/artykuly/2251,dzie ... zewna.html
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
No chyba nie za bardzo skoro piszesz;michal278 pisze:Na drewnie to ja się znam
i dodajesz, że;michal278 pisze:W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.
a swoje wiadomości zaczerpnąłeś z gazety;michal278 pisze: Brzoza jest smolista więc raczej odpada
A tak w ogóle, to co ma wspólnego produkcja dziegciu, który uzyskuje się z kory brzozowej, do "produkcji" jednego z najlepszych węgli drzewnych z drewna brzozowegomichal278 pisze:Informacja tą uzyskałem z wycinka gazety
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Nie no radius, przecież ma... w końcu cały ten dziegieć uzyskuje się przez suchą destylację drewna. Natomiast węgiel drzewny, jak by nie patrzeć to odpad produkcyjny .
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1130
Dodam tylko, że węgiel b. pozytywnie wpłynął na destylat. Malinówka pozbyła się lekko kwaskowego posmaku, a w śliwce uwydatnił się zapach i smak owocu. - wierzyć - nie wierzyć?
Dodam tylko, że węgiel b. pozytywnie wpłynął na destylat. Malinówka pozbyła się lekko kwaskowego posmaku, a w śliwce uwydatnił się zapach i smak owocu. - wierzyć - nie wierzyć?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Wszystko zależy od tego z jakim węglem mamy do czynienia. Ten nie był aktywny .
Używanie węgla jest następnym elementem, którego musimy się dopiero nauczyć.
Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że można sobie poradzić bez węgla. Tylko odpowiednią destylacją/rektyfikacją. Jednak po kilku próbach zmieniłem zdanie.
Wierzyć.klepa pisze: ... wierzyć - nie wierzyć?
Wszystko zależy od tego z jakim węglem mamy do czynienia. Ten nie był aktywny .
Używanie węgla jest następnym elementem, którego musimy się dopiero nauczyć.
Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że można sobie poradzić bez węgla. Tylko odpowiednią destylacją/rektyfikacją. Jednak po kilku próbach zmieniłem zdanie.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Wytwarzamy węgiel do filtracji
Być może warto go kupić i spróbować, ale instrukcja i opis mogą wskazywać, a nawet wskazują, że producent/sprzedawca nie bardzo wie, o czym pisze. Natchniony język reklamy rządzi się własną "logiką i wiedzą", więc sprzedawca nie musi w detalach wiedzieć, jak się tę whiskey w rzeczywistości filtruje. To te procenty i kropelki...
Pisanie jednak ciurkiem, że "węgiel jest czysty i pozbawiony jakichkolwiek zanieczyszczeń", a zaraz potem, że "whiskey absorbuje esencję węgla drzewnego", świadczy o naprawdę szerokich horyzontach. Oby produkt był lepszy, niż instrukcja i reklama!
Leszku - czekamy.
Pisanie jednak ciurkiem, że "węgiel jest czysty i pozbawiony jakichkolwiek zanieczyszczeń", a zaraz potem, że "whiskey absorbuje esencję węgla drzewnego", świadczy o naprawdę szerokich horyzontach. Oby produkt był lepszy, niż instrukcja i reklama!
Leszku - czekamy.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: niedziela, 26 lis 2017, 20:05
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wytwarzamy węgiel do filtracji
Przepraszam za odkopywanie tematu, ale nie chcę zakładać nowego.
Mam dostęp do drewna liściastego w tym brzozy i mogę sobie zrobić węgiel, pytanie jak go aktywować?
Wystarczy przelać go gorącą wodą/rozżarzony wrzucić do wody/potraktować lekką chemią, a może to nie takie proste w domowych warunkach?
Zdaję sobie sprawę, że może on nie być tak dobry jak ten ze sklepu.
Mam dostęp do drewna liściastego w tym brzozy i mogę sobie zrobić węgiel, pytanie jak go aktywować?
Wystarczy przelać go gorącą wodą/rozżarzony wrzucić do wody/potraktować lekką chemią, a może to nie takie proste w domowych warunkach?
Zdaję sobie sprawę, że może on nie być tak dobry jak ten ze sklepu.
Re: Wytwarzamy węgiel do filtracji
Dodam kilka słów od siebie w temacie węgla. Oglądałem filmik o produkcjo JD i mam wrażenie, że klon cukrowy jest wykorzystywany tam również z powodu skarmelizowanych soków (syrop klonowy to nic innego jak skarmelizowany sok klonu cukrowego). Przypominam czytającym, że nasza rodzima brzoza również takie słodkie soki wydziela. Nie jest to równoznaczne z syropem klonowym ale i my w domach nie robimy JD a tylko naśladujemy proces tworząc coś co tylko jest podobne - co nie oznacza gorsze. Ja psocę z kukurydzy i zamierzam przelać to przez węgiel z nie do końca spalonej brzozy. Zobaczę co mi z tego wyjdzie
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Wytwarzamy węgiel do filtracji
Silver oskoła cieknie tylko przez pewien czas. Co do lipy to jest to informacja z artykułu o Bimbrownikach z okolic Knyszynska, rozmowa z Panem podane imie i nazwisko. Zresztą podobne słowa słyszałem w swoich terenach nad Biebrzą. Co do brzozy to mówiąc smolista miałem na myśli dzieciństwo kiedy widziałem na własne oczy pozyskiwanie dziekciu. Napisałem brzoza a nie drzewo z bzozy"bez kory! "Paląc w kominku nikt nie koruje drzewa, więc bzoza potrafi kopcić.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Re: Wytwarzamy węgiel do filtracji
http://www.polymer-carbon.ch.pwr.edu.pl ... ktywne.pdf
Ogólnie w tym dokumencie jest opisany cały proces razem z ćwiczeniem i z tego co wnioskuję to bardzo uparta osoba może zrobić taki proces w warunkach garażowych węgiel aktywny.
Ogólnie to problem są drogie grzałki ceramiczne wytrzymujące 800 stopni oraz jak najwyższy stopień szczelności dalej potrzebna będzie izolacja rury, butla z azotem i myjka parowa
Jest jeszcze sposób chemiczny... podobno... ale w nim ludzie stosują chlorek wapnia i/lub wybielacze, środki do udrażniania rur i różne kwasy... co raczej bym sobie odpuścił (nie zagłębiałem się w temat ale ciężko byłoby dobrać odpowiednie ilości np. udrażniacza do rur i kwasu tak by same siebie zneutralizowały w 100%).
Czytałem temat koncentrując się na postach kilku osób i nie jestem pewien czy jesteście tego świadomi, ale syrop klonowy można bez problemu zbierać w Polsce tak samo jak syrop z brzozy najlepiej zbierać je wczesną wiosną gdy formują się pąki. Najlepiej z klonu cukrowego (rzadko spotykany w Polsce ale rośnie), z często spotykanego klonu srebrzystego (zależnie od regionu bo w niektórych regionach sadzili go częściej) lub czerwonego, do tego jak ktoś nie ma w pobliżu tych drzew to spokojnie może pozyskać syrop z odmian rosnących naturalnie w naszym kraju np. z klonu pospolitego jest podobno słodszy niż z klonu polnego czy klonu jaworu.
Jeżeli chcecie otrzymać słodszy lub bardziej wyrazisty smak to najlepiej drzewo ściąć wiosną chyba gdy syrop jest najsłodszy i najwięcej go zostanie w suchym drewnie i zostałbym przy samym węglu drzewnym, bo jeżeli aktywny otrzymuje się w 800 stopniach to raczej dużo ze smaku nie zostaje...
Reasumując użycie brzozy lub klonu nie różni się niczym a okres czasu w którym pobierany jest syrop czy najlepiej ściąć drewno d zwęglenia jest identyczny, gdyż te słodkie soki występują głównie wczesną wiosną. Jedyne co to brzoza ma inny typ kory w której znajdują się te cukry przez cały rok (szybciej rośnie jej kora i szybciej się zabliźnia po pobraniu soku) jednak w obydwu przypadkach po osuszeniu ściągałbym korę bo jest tam też wiele innych substancji które mogą wpłynąć intensywnie na smak trunku
OK to tyle w temacie chyba ja tylko przelotem, ale jakby ktoś chciał zaprosić na domowego kielicha to śmiało a na forum jeszcze zawitam bo kiedyś planuje dołączyć do Waszego grona tylko nigdy czasu nie ma
Przywiało mnie tu przypadkiem ale nad tematyką się zastanawiałem a że pracujecie w szlachetnym i cenionym rzemiośle to chętnie pomogę.cerwonynos pisze:Panowie i panie proszę o prosty, nieskomplikowany przepis na wytworzenie swojego własnego węgla do filtracji. Te kokosowe sklepowe naprawdę potrafią odrzucać. No i ta cena .. Pozdrawiam
http://www.polymer-carbon.ch.pwr.edu.pl ... ktywne.pdf
Ogólnie w tym dokumencie jest opisany cały proces razem z ćwiczeniem i z tego co wnioskuję to bardzo uparta osoba może zrobić taki proces w warunkach garażowych węgiel aktywny.
Ogólnie to problem są drogie grzałki ceramiczne wytrzymujące 800 stopni oraz jak najwyższy stopień szczelności dalej potrzebna będzie izolacja rury, butla z azotem i myjka parowa
Jest jeszcze sposób chemiczny... podobno... ale w nim ludzie stosują chlorek wapnia i/lub wybielacze, środki do udrażniania rur i różne kwasy... co raczej bym sobie odpuścił (nie zagłębiałem się w temat ale ciężko byłoby dobrać odpowiednie ilości np. udrażniacza do rur i kwasu tak by same siebie zneutralizowały w 100%).
Czytałem temat koncentrując się na postach kilku osób i nie jestem pewien czy jesteście tego świadomi, ale syrop klonowy można bez problemu zbierać w Polsce tak samo jak syrop z brzozy najlepiej zbierać je wczesną wiosną gdy formują się pąki. Najlepiej z klonu cukrowego (rzadko spotykany w Polsce ale rośnie), z często spotykanego klonu srebrzystego (zależnie od regionu bo w niektórych regionach sadzili go częściej) lub czerwonego, do tego jak ktoś nie ma w pobliżu tych drzew to spokojnie może pozyskać syrop z odmian rosnących naturalnie w naszym kraju np. z klonu pospolitego jest podobno słodszy niż z klonu polnego czy klonu jaworu.
Jeżeli chcecie otrzymać słodszy lub bardziej wyrazisty smak to najlepiej drzewo ściąć wiosną chyba gdy syrop jest najsłodszy i najwięcej go zostanie w suchym drewnie i zostałbym przy samym węglu drzewnym, bo jeżeli aktywny otrzymuje się w 800 stopniach to raczej dużo ze smaku nie zostaje...
Reasumując użycie brzozy lub klonu nie różni się niczym a okres czasu w którym pobierany jest syrop czy najlepiej ściąć drewno d zwęglenia jest identyczny, gdyż te słodkie soki występują głównie wczesną wiosną. Jedyne co to brzoza ma inny typ kory w której znajdują się te cukry przez cały rok (szybciej rośnie jej kora i szybciej się zabliźnia po pobraniu soku) jednak w obydwu przypadkach po osuszeniu ściągałbym korę bo jest tam też wiele innych substancji które mogą wpłynąć intensywnie na smak trunku
OK to tyle w temacie chyba ja tylko przelotem, ale jakby ktoś chciał zaprosić na domowego kielicha to śmiało a na forum jeszcze zawitam bo kiedyś planuje dołączyć do Waszego grona tylko nigdy czasu nie ma
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 lis 2018, 18:24 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.