coś o mnie

Przedstaw się naszej społeczności, napisz kilka słów o sobie, kim jesteś, co robisz i co cię tu sprowadza. Napisz cokolwiek chcesz na swój temat a my Cię radośnie powitamy :)
Regulamin forum
1. Jako temat wpisz tylko swój NICK :)

2. Przedstaw się pozostałym członkom forum, napisz co lubisz robić czym się interesujesz, co Cię tu sprowadza i jaki alkohol najbardziej lubisz produkować:) Tutaj możecie pisać o sobie dosłownie wszystko na co macie ochotę.

3. Jeśli masz zamiar tylko napisać np. "Witam, nazywam się .... " to daruj sobie.

4. Multikonta - kasujemy i banujemy

Autor tematu
alain1952
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 15 wrz 2018, 12:02
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: alain1952 »

Witam Wszystkich na forum. Jako,że jestem już na emeryturze, to z racji dysponowania czasem przerabiam niektóre zagadnienia które zostały w pamięci z młodości. Od 10 lat zaopatruję rodzinę w wędliny domowej produkcji z mięsa / jakie jest obecnie/ i bardzo ograniczonej ilości przypraw - w/g przepisów z wczesnych lat powojennych. Robię nalewki z spirytusu z monopolu / drogo wychodzi/. Czasem przywożę trochę bimberku z Podlasia /stamtąd korzenie/, ale nie jest równy smakowo i zapachowo. Dysponuję własnym azylem -tzw kuchnia letnia z kuchnią gazową kuchnią kaflową i wędzarnią, środki chłodnicze, prąd, woda. Jako że dział wędliniarski opanowałem myślę że w zadawalającym stopniu, obecnie "studiuję" temat wiodący tego forum. Z góry przepraszam za może czasem głupie pytania - ale jakoś tą wiedzę trzeba zdobyć. A w ramach ciekawostek - kiedyś, dawno, dawno temu, w stanie wojennym , oczywiście na Podlasiu, byłem mimowolnym obserwatorem i trochę uczestnikiem małej produkcji żytniówki. Wczesna wiosna, późny wieczór, dziura "zabita deskami, do najbliższych zabudowań 700m, pomieszczenie zaciemnione - kuchnia letnia z trzonem kaflowym, jakieś 5x5m. Zacier w skrzyni drewnianej - ponad 300l. Aparatura i pomieszczenie wyglądało jak labolatorium dużego czarnoksiężnika. Na kuchni baniak z wodą jakieś z 50l, z niego gruba rura do beczki 200l z zacierem, z beczki z zacierem rura do chłodnicy / też w beczce 200 l, tyle że otwartej/, na niej jakiś mały baniaczek. Wszystko totalny prymityw. Zacier gotowany parą. Do drugiej destylacji przezbrojenie aparatury - destylat roźcieńczony wodą gotowany na kuchni szedł bezpośrednio na chłodnicę.Rano było posprzątane. I o dziwo "towar" niezły. Stanisław

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: coś o mnie

Post autor: wawaldek11 »

Witam i ja :)
Piękne wspomnienia...
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: coś o mnie

Post autor: Doody »

Witaj i powodzenia :ok:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

icemen11
50
Posty: 61
Rejestracja: niedziela, 4 lut 2018, 19:37
Krótko o sobie: https://youtu.be/vIeoLnC_BVg
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: coś o mnie

Post autor: icemen11 »

Witamy Stanisławie.
Ciekawe przywitanie.
https://youtu.be/vIeoLnC_BVg
Awatar użytkownika

Czarodziejka
50
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 13 wrz 2018, 21:57
Krótko o sobie: No i brzeg urwałam :D
Ulubiony Alkohol: Produkcji domowej, niekoniecznie mojej :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: coś o mnie

Post autor: Czarodziejka »

Witaj :)
Ja również param się wędliniarstwem oraz produkcją win i nalewek, doszłam to tego samego wniosku (drogo) więc postanowiłam spróbować swoich sił w tej tematyce. Jestem po pierwszym pędzeniu, duma mnie rozpiera ponieważ wyszło pycha, oczywiście zadawałam sporo głupich pytań ;) ale otrzymałam wiele pomocnych wskazówek. Czasem warto się nawet ośmieszyć, żeby nauczyć się robić coś dobrze:). Pozdrawiam
Pozdrowienia z miasta świętej wieży :) ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przywitaj Się!”