Witam,
rozważam zakup katalizatora do mojej kolumny cm. W związku z tym, że moja kolumna na dole posiada standardowy gwint od kega rozważam też zakup katalizatora na złącza sms.
Czy ma ktoś porównanie jak wpływa umieszczenie katalizatora na górze kolumny ? Czy różnica jest mocno wyczuwalna ?
Wolałbym mieć katalizator na złącze sms ponieważ wydaje mi się ono solidniejsze od gwintu kega i bardziej stabilne.
Pozdrawiam.
Miejsce umieszczenia katalizatora w kolumnie
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Miejsce umieszczenia katalizatora w kolumnie
Katalizator z miedzią jest bardziej "przewiewny" niż reszta kolumny ze sprężynkami z KO. Tym samym powinien znajdować się nad wylotem z kega, który stanowi "wąskie gardło" (ma najmniejszą średnicę). Więc jeżeli planujesz zasyp sprężynkami KO bezpośrednia nad wylotem z kega to zostaw kilka centymetrów wolnej przestrzeni aby nie tworzył się "korek" skutkujący zalewaniem przy stosunkowo niskiej mocy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 72
- Rejestracja: niedziela, 22 lis 2015, 21:53
- Krótko o sobie: Robię to, bo lubię.
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Miejsce umieszczenia katalizatora w kolumnie
Witaj moim zdaniem u góry, to nie jest dobry pomysł, osady zbierające się na wypełnieniu miedzianym będą szły przez całą kolumnę. Co do złącza to SMS lepszy, bo można i później bufor podłączyć bez problemu, ale w stabilności aż takiej różnicy to nie ma.
Re: Miejsce umieszczenia katalizatora w kolumnie
A czy jest sens kupować wkręcany katalizator skoro do jego odłączenia i tak trzeba rozebrać praktycznie całą kolumnę. Trzeba odkręcić głowicę i część kolumny z wypełnieniem KO i wymontować czujnik temperatury z kolumny żeby można było ją odkręcić. Zyska się na wysokości czynnej kolumny ale nie za dużo na wygodzie użytkowania chyba, że da się odkręcić oba gwinty katalizatora jednocześnie i później tak samo wkręcić aczkolwiek nie jestem przekonany, że jest to takie proste.