Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
Witajcie.
Jakiś czas temu przepuściłem przez rurki stare kompoty /oczywiście po wcześniejszej fermentacji/. Uzyskaną okowitę rozcieńczyłem tak aby była pijalna. Wszystko byłoby ok gdyby nie przewaga kompotów truskawkowych z których uzyskałem alkohol, czuć wyraźny posmak truskawek co wpływa mało korzystnie. Co byście radzili? Czy próbować zabić smak, jeżeli tak to czym? Druga opcja to jeszcze raz wszystko zagotować na czysty spirit.
Jakiś czas temu przepuściłem przez rurki stare kompoty /oczywiście po wcześniejszej fermentacji/. Uzyskaną okowitę rozcieńczyłem tak aby była pijalna. Wszystko byłoby ok gdyby nie przewaga kompotów truskawkowych z których uzyskałem alkohol, czuć wyraźny posmak truskawek co wpływa mało korzystnie. Co byście radzili? Czy próbować zabić smak, jeżeli tak to czym? Druga opcja to jeszcze raz wszystko zagotować na czysty spirit.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
Pozbycie się jednego konkretnego aromatu będzie bardzo ciężkie - według mnie albo przyjmujesz wszystkie aromaty albo przerabiasz na spirytus bezzapachowy. Ewentualnie możesz próbować go przytłumić jakimś innym mocnym, ale nikt nie da Ci pewności, że później bardziej będzie Ci to odpowiadać, bo tą truskawkę na pewno będzie gdzieś czuć. Spróbowałbym z dodatkiem dębu albo niewielkim dodatkiem mięty.
Pierwszy Zacier Młodego Bimbrownika
Witam! Postanowiłem wyprodukować swoją "księżycówkę", jako że pare ładnych lat temu mój Ś.P. dziadek wytwarzał coś takiego to warto podtrzymać rodzinną tradycję . Mniej więcej wiem z czym to sie je ale tylko teoretycznie, jedynie próbowałem dziadkowych specjałów.
Moim celem jest oczywiście bimber domowej roboty. Interesuje mnie samogon z delikatnym posmakiem np. owocowym, bo mam w piwnicy stare weki owocowe i mam nadzieję że się nadadzą. Zamierzałem zacząć od zmodyfikowanego przepisu "1410".
Na początek wykorzystam balon ok 15l, niech będzie to partia próbna co powinno dać ok 2l samogonu.
I teraz gwóźdź tematu czyli drożdże: Zakupiłem jakieś tam drożdże winne o nazwie "Szlacheckie drożdże winiarskie wysokoalkoholizujące" Zamojskich "Malaga 1". W instrukcji napisali dodać do matki drożdżowej 0.05g pożyki. Co to jest jakiej pożywki? Czy może być szczypta przecieru jabłkowego+pomidorowego?
Moim celem jest oczywiście bimber domowej roboty. Interesuje mnie samogon z delikatnym posmakiem np. owocowym, bo mam w piwnicy stare weki owocowe i mam nadzieję że się nadadzą. Zamierzałem zacząć od zmodyfikowanego przepisu "1410".
Na początek wykorzystam balon ok 15l, niech będzie to partia próbna co powinno dać ok 2l samogonu.
I teraz gwóźdź tematu czyli drożdże: Zakupiłem jakieś tam drożdże winne o nazwie "Szlacheckie drożdże winiarskie wysokoalkoholizujące" Zamojskich "Malaga 1". W instrukcji napisali dodać do matki drożdżowej 0.05g pożyki. Co to jest jakiej pożywki? Czy może być szczypta przecieru jabłkowego+pomidorowego?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
W temacie jest chyba wszystko o nastawach z kompotów i soków, a o pożywkach poczytaj w sklepie: https://alkohole-domowe.pl/cat-pl-14-po ... nzymy.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
Spróbuj z tymiankiem. Kiedyś robiłem wino z dodatkiem i dziś czuć jeszcze w balonie jego zapach.wojs40 pisze:Zostaje mięta, dąb już próbowałem i niestety nie pomogło. Pozostają jeszcze zioła które dominują w nalewkach, np. zioła na nalewkę benedyktyńską.
Sprzedam jajka przepiórcze. tel. 505 334 077 , logitech55pawel@amorki.pl
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
Znalazłem w swojej piwnicy zagęszczony sok z aronii.Został zrobiony w 1990 roku wiec ma juz 26 lat..
Jest go ponad 12 litrów.
Odważyłem sie nawet go sprobować i o dziwo jest z nim wszystko ok.
Co z nim można zrobić??
Z gory dziekuje za każda podpowiedź.
Jest go ponad 12 litrów.
Odważyłem sie nawet go sprobować i o dziwo jest z nim wszystko ok.
Co z nim można zrobić??
Z gory dziekuje za każda podpowiedź.
Re: Stare dżemy, soki, miody i nalewki - dylemat.
Witam,
Jestem nowy na forum, nie posiadam też super sprzętu typu Aabratek ani potstill's. Mianowicie posiadam szybkowar 15l. Kolumna destylacyjna z refluksem wewnętrznym zimne palce itp. ogólnie robiłem cukrówki, wg przepisu na drożdżach turbo, czyli 7-8km cukru i razem 25 litrów do tego dawałem drożdże i tak po ok, tygodniu miałem już przerobione wszystko na mniej niż 8blg. Z zacieru 25l.wychodziło mi ponad 6-7 litrów takiej 50%już rozrobionej, natomiast ostatnio zrobiłem wszystko jak zawsze i do tego dodałem litr kompotu z brzoskwiń i oczywiście wymieszałem. Po tygodniu miałem ok 10blg a po 2 tygodniach ok 5. przepędziłem na 3 tydzień i wyszło w smaku naprawdę dobre i czuć było lekko brzoskwiniowy smak. Czy to normalne, że przy jednym słoiku kompotu wysłużył się aż tak przerabiania? i jeszcze podczas przerabiania się wytwarzała sie piana, dobrze to czy źle?
pozdrawiam
Jestem nowy na forum, nie posiadam też super sprzętu typu Aabratek ani potstill's. Mianowicie posiadam szybkowar 15l. Kolumna destylacyjna z refluksem wewnętrznym zimne palce itp. ogólnie robiłem cukrówki, wg przepisu na drożdżach turbo, czyli 7-8km cukru i razem 25 litrów do tego dawałem drożdże i tak po ok, tygodniu miałem już przerobione wszystko na mniej niż 8blg. Z zacieru 25l.wychodziło mi ponad 6-7 litrów takiej 50%już rozrobionej, natomiast ostatnio zrobiłem wszystko jak zawsze i do tego dodałem litr kompotu z brzoskwiń i oczywiście wymieszałem. Po tygodniu miałem ok 10blg a po 2 tygodniach ok 5. przepędziłem na 3 tydzień i wyszło w smaku naprawdę dobre i czuć było lekko brzoskwiniowy smak. Czy to normalne, że przy jednym słoiku kompotu wysłużył się aż tak przerabiania? i jeszcze podczas przerabiania się wytwarzała sie piana, dobrze to czy źle?
pozdrawiam