Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
antra
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 3 cze 2013, 11:40

Post autor: antra »

Witam
Jak w temacie, podczas drugiego gotowania 30%wsadu po 3 godzinach kapania czystego,bez zapachowego urobku leci ok.200 ml śmierdzącego,chemicznego rozpuszczalnika a dopiero potem
zwykły łagodny pogon. Ta „chemia” ma 90% kończy się przy 50%. Nie mam pojęcia co to jest.
Przy pierwszym gotowaniu nastawu cukrowego nie ma tego efektu.
Może ktoś się z tym spotkał?
promocja
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Post autor: lesgo58 »

Tak z ciekawości - podpowiedz na jakim sprzęcie pędzisz?
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]

Autor tematu
antra
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 3 cze 2013, 11:40
Re: Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Post autor: antra »

Kolumna Aabratek 120cm, zmywaki stal 304,drugie gotowanie z miedzią lub bez to samo,grzeje gazem powoli,szybkowar 12l,na początku odbieram przedgon aż przestanie śmierdzieć,potem leci czyściutkie serce.Po 3godz bez żadnej przerwy po szybkim wzroście temp.z 88 na 96st na termometrze 50 cm nad "kegiem" następuje to zjawisko.Po jakimś czasie ,gdy na górnym term.jest 86-88st przestaje lecieć rozpuszczalnik a zaczyna zwykły pogon.
RR sprawdzałem,temp.na środkowym i górnym term.stała na 78,1st przez 3godz.podczas odbioru serca.Temp.ruszyła powoli do góry pod koniec procesu wraz z ubywaniem alkoholu w kegu.Na szczęście zdążyłem wyłapać ten syf i nie zepsuć urobku.To co leci przez ten czas to jakby drugi raz przedgon w trakcie destylacji,następnie zwykły pogon bez rozpuszczalnika aż do końca tj 30%. Nie mam pojęcia co się dzieje.

Muminek-M1
20
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2015, 16:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo Żywiec i własny wyrób
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Post autor: Muminek-M1 »

Masz kolumnę Aabratek na szybkowarze 12 litrów i to wszystko gotujesz aż 3 godziny?? Ile uzyskujesz alkoholu? Wrzuć kilka fotek bo coś tu jest nie tak w tym co piszesz. Pozdrawiam

b1std
30
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Post autor: b1std »

Za duży kaliber kolumny to takiego "szybkowarka" co powoduje "przeciągnięcie" - wyżyłowanie wsadu i zaśmierdzenie kolumny.
Sam przeciągnąłem parę razy (za dużo alkoholu chciałe odebrać ze wsadu) i później nie mogłem się domyć wypełnienia i chłodnicy ze smrodu.
Awatar użytkownika

rekinek
50
Posty: 89
Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 01:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Rozpuszczalnik po 3godz. gotowania Pomocy!!

Post autor: rekinek »

Co ty kolego masz za szybkowar że Aabratek na nim stoi, daj jakieś foto .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”