Bimber po amatorsku
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Witam!
Prosiłbym o radę ponieważ zrobiłem własnej roboty bimber bez jakiejkolwiek wiedzy na ten temat. Mianowicie wrzuciłem do plastikowej butelki [z woda 3 litry] 1 paczkę drożdży [najtańsze jakie były zwykle] 2 jabłka pokrojone, banana, pomarańcza pokrojonego i 1kg cukru. Wszystko zakręciłem mocno bez jakiegokolwiek ulotu i schowałem w miarę ciepłe miejsce. Po pierwszym dniu nie mogłem z ciekawości i poszedłem sprawdzić co tam się dzieje jak otworzyłem to zasyczało jakbym otworzył Coca Cole nabuzowaną .
I tu moje pytanie: czy jak takie coś dłużej postoi będzie się nadawało do picia oczywiście po destylacji, i też chciałbym wiedzieć jak taką destylacje przeprowadzić i po jakim czasie i czy w ogóle ona będzie potrzebna na taki wyrób jak zrobiłem? xD
Proszę o pomoc z góry dziękuje POZDRAWIAM!
Prosiłbym o radę ponieważ zrobiłem własnej roboty bimber bez jakiejkolwiek wiedzy na ten temat. Mianowicie wrzuciłem do plastikowej butelki [z woda 3 litry] 1 paczkę drożdży [najtańsze jakie były zwykle] 2 jabłka pokrojone, banana, pomarańcza pokrojonego i 1kg cukru. Wszystko zakręciłem mocno bez jakiegokolwiek ulotu i schowałem w miarę ciepłe miejsce. Po pierwszym dniu nie mogłem z ciekawości i poszedłem sprawdzić co tam się dzieje jak otworzyłem to zasyczało jakbym otworzył Coca Cole nabuzowaną .
I tu moje pytanie: czy jak takie coś dłużej postoi będzie się nadawało do picia oczywiście po destylacji, i też chciałbym wiedzieć jak taką destylacje przeprowadzić i po jakim czasie i czy w ogóle ona będzie potrzebna na taki wyrób jak zrobiłem? xD
Proszę o pomoc z góry dziękuje POZDRAWIAM!
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 sty 2010, 19:13 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: ogonki
Powód: ogonki
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Bimber po amatorsku
Tyś Bracie bombę zrobił!
Dolej do tej butli wody ze 2 litry, nie zakręcaj!!! i zanim znów coś głupiego zrobisz przeczytaj temat np. http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... t1420.html
A potem zadaj dalsze pytania o ile jeszcze się nie wysadzisz do tej pory...
Dolej do tej butli wody ze 2 litry, nie zakręcaj!!! i zanim znów coś głupiego zrobisz przeczytaj temat np. http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... t1420.html
A potem zadaj dalsze pytania o ile jeszcze się nie wysadzisz do tej pory...
Re: Bimber po amatorsku
Ok.
Dziękuje za radę. Powietrze zostało spuszczone, bo sam się domyśliłem, że przecież jeśli zasyczało po otwarciu to po dłuższym czasie mogłoby wybuchnąć, ale dlaczego wody dodawać? Ponieważ będzie więcej % bez wody? Czy nie będzie zdatne do picia? I ile może mieć % alkh. po dodaniu wody taki oto trunek? XD
Pozdrawiam
Dziękuje za radę. Powietrze zostało spuszczone, bo sam się domyśliłem, że przecież jeśli zasyczało po otwarciu to po dłuższym czasie mogłoby wybuchnąć, ale dlaczego wody dodawać? Ponieważ będzie więcej % bez wody? Czy nie będzie zdatne do picia? I ile może mieć % alkh. po dodaniu wody taki oto trunek? XD
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 sty 2010, 19:15 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: ogonki i interpunkcja
Powód: ogonki i interpunkcja
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Bimber po amatorsku
Nie. Przeczytaj cały temat. Zasada jest taka: najpierw czytamy i się uczymy, potem robimy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Bimber po amatorsku
Jak mu takie coś pizgnie w pokoju, to daje sobie łapę uciąć, że najlepeij z nas wszytskich się na błędach (ekhem...błędzie) nauczy
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Bimber po amatorsku
Sie nie bojcie , butelka jest 0,5km odemnie u kolegi w piwnicy wlasnie mu napisalem co ma uczynic . A jak doleje wody do tego to ile poczekac az bedzie trzeba destylowac? I po destylacji ile % moze miec taki trunek? Niestety nie przeczytam kilku tematow poniewaz nie mam zbytnio czasu wiec prosze o rade!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Bimber po amatorsku
Przeczytaj jeden podany. I kup cukromierz.Zukuqerov pisze:Niestety nie przeczytam kilku tematow poniewaz nie mam zbytnio czasu wiec prosze o rade!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"