Witam, jako amator parający się cydrem robię w domu za eksperta, przy pierwszym "naszym" winie
Robimy wino jabłkowe, wg. podobnego przepisu co ten tu na stronie, i mam kilka pytań:
1) Czy powinienem się przejmować tym, że po 10 dniach wciąż na powierzchni unosi się piana, taka z, jakby to określić, pozostałości po owocach (sok robiony w sokowirówce)?
2) W jaki sposób mogę mieć słodkie wino - czyli w jaki sposób zatrzymać fermentację? Czy słodzik może być jako ewentualność?
3) W późniejszym czasie chciałem dla siebie zrobić wino herbaciane, ale tematy na forum urywają się bez konkluzji, że tak powiem. Czy ktoś może mi udzielić jakiejś porady?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Słodycz wina
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Słodycz wina
Odpowiadam na to, co wiem.
1. Tym się nie przejmuj, w czasie pierwszego obciągu sie tego pozbędziesz. Ja mam za sobą 2 wina jabłkowe z soku z sokowirówki i wyszły bardzo dobre.
2. Słodkie wino robi się tak, że dosładzasz nastaw co kilka dni póki drożdże go jedzą (musisz mieć cukromierz i na bieżąco, co 2 dni kontrolować i zapisywać BLG, jak przestanie spadać - możesz dosłodzić wino). Dosładzasz cukrem rozpuszczonym w części spuszczonego i podgrzanego (ale nie gotowanego!) wina, na kilo cukru spuszczasz do garnka litr wina i to razem podgrzewasz mieszając aż Ci sie cukier rozpuści, studzisz, wlewasz do gąsiorka. Normalnie wino powinno sie dosładzać syropem z wody i cukru 1:1, ale wino z jabłek lepiej słodzić tak, jak ja radzę. Sprawdziłem osobiście. Zasada jest taka, żeby drożdże padły z nadmiaru alkoholu a w nastawie zostało jeszcze ze 2 BLG cukru. Masz słodkie, mocne wino. Słodziki w winie to jakaś porażka, sam sobie tego nie rób.
3. Herbacianego nie robiłem, więc wiele tu nie pomogę...
1. Tym się nie przejmuj, w czasie pierwszego obciągu sie tego pozbędziesz. Ja mam za sobą 2 wina jabłkowe z soku z sokowirówki i wyszły bardzo dobre.
2. Słodkie wino robi się tak, że dosładzasz nastaw co kilka dni póki drożdże go jedzą (musisz mieć cukromierz i na bieżąco, co 2 dni kontrolować i zapisywać BLG, jak przestanie spadać - możesz dosłodzić wino). Dosładzasz cukrem rozpuszczonym w części spuszczonego i podgrzanego (ale nie gotowanego!) wina, na kilo cukru spuszczasz do garnka litr wina i to razem podgrzewasz mieszając aż Ci sie cukier rozpuści, studzisz, wlewasz do gąsiorka. Normalnie wino powinno sie dosładzać syropem z wody i cukru 1:1, ale wino z jabłek lepiej słodzić tak, jak ja radzę. Sprawdziłem osobiście. Zasada jest taka, żeby drożdże padły z nadmiaru alkoholu a w nastawie zostało jeszcze ze 2 BLG cukru. Masz słodkie, mocne wino. Słodziki w winie to jakaś porażka, sam sobie tego nie rób.
3. Herbacianego nie robiłem, więc wiele tu nie pomogę...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Słodycz wina
Ze słodzików mogę polecić ci ksylitol (nie fermentuje, jest cukrolem), w dawce 10-18g/l wina daje wino półwytrawne, 18-25g/l półsłodkie (przy 25g/l już było bardziej słodkie niż półsłodkie) - mowa o "dosładzaniu" wina wytrawnego. Większych dawek nie próbowałem, więc nie wiem jak będą smakowały. W tych dawkach ksylitol wymaga 2-4 miesięcznego układania się smaku, po tym czasie smakuje praktycznie jak cukier.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.