Aabratek
Moderator: DoktorPio
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Tak jak już zapowiadałem, zaprezentuje nowy nabytek - jeszcze nawet ani razu nie grałem na tym sprzęcie bo nie zrobiłem okablowania do grzałek.
Specyfikacja:
kolumna fi. 60.3mm, połączenie za pomocą wywijek.
130cm wypełnienie zmywaki (tymczasowo),
20cm wypełnienie miedziane sprężynki pryzmatyczne (niecałe 500ml),
kolumna ocieplona,
keg 50l grzałki 2x2kW, gumowa izolacja, termometr w kegu oraz zawór kulowy,
zaworek precyzyjny ze stali KO.
Jeden termometr w głowicy, drugi 20cm nad katalizatorem.
Cena? 1190zł na życzenie podam firmę.
Bardzo proszę o ewentualne uwagi i wytknięcie błędów.
Jeśli ma ktoś jakiś godny polecenia regulator mocy to proszę o pisanie, bo jakoś nie jestem przekonany do firmy Pamel..
W planach: wypełnienie nierdzewne pryzmatyczne (szymonli), wziernik (jeśli nie zabraknie mi sufitu).
Pozdrawiam
Specyfikacja:
kolumna fi. 60.3mm, połączenie za pomocą wywijek.
130cm wypełnienie zmywaki (tymczasowo),
20cm wypełnienie miedziane sprężynki pryzmatyczne (niecałe 500ml),
kolumna ocieplona,
keg 50l grzałki 2x2kW, gumowa izolacja, termometr w kegu oraz zawór kulowy,
zaworek precyzyjny ze stali KO.
Jeden termometr w głowicy, drugi 20cm nad katalizatorem.
Cena? 1190zł na życzenie podam firmę.
Bardzo proszę o ewentualne uwagi i wytknięcie błędów.
Jeśli ma ktoś jakiś godny polecenia regulator mocy to proszę o pisanie, bo jakoś nie jestem przekonany do firmy Pamel..
W planach: wypełnienie nierdzewne pryzmatyczne (szymonli), wziernik (jeśli nie zabraknie mi sufitu).
Pozdrawiam
-
- Posty: 100
- Rejestracja: sobota, 8 lut 2014, 16:45
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: Lasek Koło Drogi
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Aabratek
Witaj.
Bardzo fajny destylator. Gratuluję i życzę udanych destylacji .
Osobiście jedna rzecz którą bym dołożył, to drugą warstwę ocieplenia kolumny i może jakiś wziernik przed głowicą. Ale to już według uznania.
Pozdrawiam.
Bardzo fajny destylator. Gratuluję i życzę udanych destylacji .
Osobiście jedna rzecz którą bym dołożył, to drugą warstwę ocieplenia kolumny i może jakiś wziernik przed głowicą. Ale to już według uznania.
Pozdrawiam.
"Alkohol jest największym wrogiem człowieka, ale w Biblii zostało napisane... ...Kochaj swoich wrogów". ~ Frank Sinatra ~
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Aabratek
Nie pytałem, bo był już na forum temat dotyczący aparatur tego producenta (szamet.pl). Według tego co wyczytałem, zrobiłem zgodnie z zaleceniami: kazałem zmienić zawór, podzielić kolumnę, zwiększyć grzałki i kega do 50 l. W tym momencie pytam raczej o upgrade zestawu, o dodatki. Jak wiadomo aabratek aabratkowi nie równy i każdy może wyjść inny, dlatego się upewniam, że konstrukcyjnie jest okej.
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 kwie 2014, 22:32 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Powód: Interpunkcja.
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Aabratek
Tak jak pisał forbik wziernik byłby bardzo przydatny. Szkoda że nie zamówiłeś łączeń na sms. Zobaczysz jak zaczniesz działać i rozkręcać katalizator. Raz że potrzebny klucz, dwa to będziesz rozdzierał otulinę a trzy zaczniesz przeklinać i przerobisz na sms.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Aabratek
Myślałem nad złączami sms jednak w związku z brakiem odpowiednio dużych funduszy zrezygnowałem z tego pomysłu, a co do wziernika to są plany jak tylko spłynie trochę gotówki (jeszcze nie wiem czy okienko czy latarka 360 stopni), najbardziej marzą mi się sprężynki KO - boję się że zmywaki pordzewieją a do tego urobek będzie śmierdział metalem. Nie czekałem dłużej z zakupem sprzętu bo zbliża się wielkimi krokami sezon owocowy i chciałbym mieć przygotowane już kilkanaście litrów urobku do nalewek.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek
Za wizjer może robić coś takiego:
http://alkohole-domowe.com/forum/post80786.html#p80786
To jest ta silikonowa rurka.
http://alkohole-domowe.com/forum/post80786.html#p80786
To jest ta silikonowa rurka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Aabratek
Wziernik jaki by nie był zawsze pomaga przynajmniej na początku zabawy z kolumną. Jak poznasz sprzęt będzie służył jako telewizor;). Nawet ten co pokazał Lesgo58 spełni swoje zadanie i jest najtańszy w wykonaniu. Zmywaki Lidlowskie sam używałem przez rok a później sprzedałem koledze z forum w stanie praktycznie idealnym. Tak że o zmywaki nie musisz się martwić. Pierwsze jakieś trzy razy urobek i tak będzie śmierdział metalem czy to na zmywakach czy sprężynach. Kolumna musi po prostu prostu się dotrzeć i przejść swoistymi zapachami tak że nie ładuj do kociołka na początek jakiegoś super wsadu.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Aabratek
Oficjalne wyniki psocenia na sprzęcie:
- wsad 25l (7kilo cukru)
- przedgony około 300ml
- serce 3 litry (na biowinie poza skalą mocy)
- pogony - nieodebrane
Udało mi się odbierać bez wahania temp. na 10 półce serce do 99 stopni w kegu.
Cały proces od początku do końca do pobrania w formie PDF (był za duży aby wstawić go tutaj).
Niektóre to moje skróty myślowe, w razie potrzeby wyjaśnię.
Bardzo bym prosił o ocenę czy proces został wykonany prawidłowo.
- wsad 25l (7kilo cukru)
- przedgony około 300ml
- serce 3 litry (na biowinie poza skalą mocy)
- pogony - nieodebrane
Udało mi się odbierać bez wahania temp. na 10 półce serce do 99 stopni w kegu.
Cały proces od początku do końca do pobrania w formie PDF (był za duży aby wstawić go tutaj).
Kod: Zaznacz cały
http://www.multiupload.nl/2R828SCTLK
Bardzo bym prosił o ocenę czy proces został wykonany prawidłowo.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek
Został Ci jeszcze prawie litr spirytusu w kegu. Jeśli to była destylacja nastawu to odpęd spokojnie możesz ciągnąć do końca. Pompowaniem ( albo jak jesteś cierpliwy wolnym odbiorem - chociaż obydwoma sposobami traci się tyle samo czasu) jesteś w stanie wyciągnąć wszystko z kega. Samą końcówkę można ciągnąc aż w głowicy będziesz miał konkretny skok temp. Nawet o 1 stopień, czy nawet 2. To nic nie szkodzi. Przecież nie będziesz tego pił - prawda? Oczyścisz ten pogon w następnej rektyfikacji.
No chyba, że poprzestajesz na jednym gotowaniu - to przedgon powinieneś ciąć dużo szybciej.
Proces prawie idealny. Reszta przyjdzie z czasem i z nabieraniem doświadczenia.
Pierwsze co rzuca się w oczy to ciągła stabilizacja po skoku temp o 0,1* w dole kolumny. Tutaj straciłeś dużo czasu. Raz wyliczona prędkość początkowa i ustawiona na odbiorze powinna Ci pomóc w rozpoczęciu procesu. A robisz tak. Zaczynasz odbiór i obserwujesz dolny termometr. Powinien w ciągu kilku minut "urosnąć" o kilka dziesiętnych stopnia. o ile to zależy od umiejscowienia termometru. Te kilka dziesiętnych to może być od 0,1*C do 0,5*C. Dajesz spokojnie "urosnąć " temp. gdyż po kilku minutach temp. stanie sama w miejscu. Warunkiem koniecznym jest dobre wyliczenie wydajności kolumny i obliczenie RR a tym samym początkowej prędkości odbioru.
Od momentu ustabilizowania się temp. przyjmujesz jej wskazania jako temp. dnia. i pilnujesz jej. przy następnym skoku - ale tym razem maksymalnie 0,2*C korygujesz odbiór. Tym sposobem bez zbędnych stabilizacji prowadzisz ciągły proces na maksymalnie dostępnej prędkości. Dlaczego piszę żeby reagować dopiero po skoku o 0,2*C ? Gdyż skok o 0,1* może być mylący z powodu niedokładności termometrów. I może być spowodowany warunkami i skokami ciśnienia atmosferycznego i innych pomniejszych faktorów. 0,2*C jest skokiem bezpiecznym dla jakości produktu i jednocześnie nie spowalnia procesu.
Reszta - czytając tabelę wydaje się OK. Jesteś na dobrej drodze.
No chyba, że poprzestajesz na jednym gotowaniu - to przedgon powinieneś ciąć dużo szybciej.
Proces prawie idealny. Reszta przyjdzie z czasem i z nabieraniem doświadczenia.
Pierwsze co rzuca się w oczy to ciągła stabilizacja po skoku temp o 0,1* w dole kolumny. Tutaj straciłeś dużo czasu. Raz wyliczona prędkość początkowa i ustawiona na odbiorze powinna Ci pomóc w rozpoczęciu procesu. A robisz tak. Zaczynasz odbiór i obserwujesz dolny termometr. Powinien w ciągu kilku minut "urosnąć" o kilka dziesiętnych stopnia. o ile to zależy od umiejscowienia termometru. Te kilka dziesiętnych to może być od 0,1*C do 0,5*C. Dajesz spokojnie "urosnąć " temp. gdyż po kilku minutach temp. stanie sama w miejscu. Warunkiem koniecznym jest dobre wyliczenie wydajności kolumny i obliczenie RR a tym samym początkowej prędkości odbioru.
Od momentu ustabilizowania się temp. przyjmujesz jej wskazania jako temp. dnia. i pilnujesz jej. przy następnym skoku - ale tym razem maksymalnie 0,2*C korygujesz odbiór. Tym sposobem bez zbędnych stabilizacji prowadzisz ciągły proces na maksymalnie dostępnej prędkości. Dlaczego piszę żeby reagować dopiero po skoku o 0,2*C ? Gdyż skok o 0,1* może być mylący z powodu niedokładności termometrów. I może być spowodowany warunkami i skokami ciśnienia atmosferycznego i innych pomniejszych faktorów. 0,2*C jest skokiem bezpiecznym dla jakości produktu i jednocześnie nie spowalnia procesu.
Reszta - czytając tabelę wydaje się OK. Jesteś na dobrej drodze.
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 maja 2014, 09:01 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek
Termometr w głowicy powinien być bezwzględnie nieruchomy. Pomijam fakt zmiany ciśnienia atmosferycznego. Bywają dni kiedy jest bardzo szybka zmiana ciśnienia, ale to są rzadkie przypadki.. Z kolei ten pierwszy skok na dole kolumny jest spowodowany tym iż w momencie rozpoczęcia odbioru serca zmieniamy warunki panujące w kolumnie. I ten skok jest spowodowany tym iż zazwyczaj w punkcie umieszczenia termometru nie istnieją idealne warunki dla idealnej temp. wrzenia azeotropu. Zazwyczaj w tym punkcie występuje wyższa temp. No chyba, że ktoś umieścił termometr powyżej 10 półki. Ale dokładne wyliczenie 10 półki jest bardzo trudne w naszych przeciętnych warunkach.
Dlatego ten skok jest dopuszczalny bez obawy o jakość destylatu. Najważniejsze, żeby to nie był za duży skok i w końcu żeby się zatrzymał. Zależne jest to od rodzaju wypełnienia i dokładnego wyliczenia wydajności kolumny i RR.
U mnie ten skok jest rzędu 0,3*c na termometrze umieszczonym 30cm od kega w kolumnie wypełnionej sprężynkami. Śmiem twierdzić, że to na pewno nie jest 10 półka a mniej.
Dlatego ten skok jest dopuszczalny bez obawy o jakość destylatu. Najważniejsze, żeby to nie był za duży skok i w końcu żeby się zatrzymał. Zależne jest to od rodzaju wypełnienia i dokładnego wyliczenia wydajności kolumny i RR.
U mnie ten skok jest rzędu 0,3*c na termometrze umieszczonym 30cm od kega w kolumnie wypełnionej sprężynkami. Śmiem twierdzić, że to na pewno nie jest 10 półka a mniej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek
Jeszcze jedna uwaga co do tego skoku temp. na dole kolumny. Nie czekajcie na siłę na ten skok. On jest uzależniony od miejsca umiejscowienia termometru, rodzaju wypełnienia itp.
Najważniejsze jest dokładne wyliczenie wydajności kolumny i na bazie tego wyliczenie RR. Wynik powinien dać nam prędkość początkową. Jeśli się nie pomyliliśmy to dopiero wtedy czekamy co się będzie działo w dole kolumny. I niekoniecznie ten skok musi nastąpić. Wystarczy, że termometr jest wystarczająco wysoko to możemy się tego skoku nie doczekać. No wiec spokojnie możemy prowadzić dalej destylację.
Dlatego zwracałem uwagę na ten skok, bo osoby mające termometr nisko mogą go zauważyć i przestraszone mogą reagować od razu na początku destylacji. Tym samym nieopatrznie zmniejszając dopuszczalna prędkość. Co odbije się na długości trwania całej destylacji.
Te wyliczenia robimy tylko raz - przy pierwszych próbach z nowa kolumną. Później już tylko zapamiętujemy te dane - co nam upraszcza całą procedurę przy następnych rektyfikacjach.
Na tym powinno polegać poznanie kolumny i jej możliwości.
Najważniejsze jest dokładne wyliczenie wydajności kolumny i na bazie tego wyliczenie RR. Wynik powinien dać nam prędkość początkową. Jeśli się nie pomyliliśmy to dopiero wtedy czekamy co się będzie działo w dole kolumny. I niekoniecznie ten skok musi nastąpić. Wystarczy, że termometr jest wystarczająco wysoko to możemy się tego skoku nie doczekać. No wiec spokojnie możemy prowadzić dalej destylację.
Dlatego zwracałem uwagę na ten skok, bo osoby mające termometr nisko mogą go zauważyć i przestraszone mogą reagować od razu na początku destylacji. Tym samym nieopatrznie zmniejszając dopuszczalna prędkość. Co odbije się na długości trwania całej destylacji.
Te wyliczenia robimy tylko raz - przy pierwszych próbach z nowa kolumną. Później już tylko zapamiętujemy te dane - co nam upraszcza całą procedurę przy następnych rektyfikacjach.
Na tym powinno polegać poznanie kolumny i jej możliwości.
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 maja 2014, 20:13 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Aabratek
Miałem destylować jeszcze raz, ale ze względu na jakość produktu zrezygnowałem. Całość i tak pójdzie do nalewki, a nie na czysty produkt do bezpośredniego picia. Nawet jeśli bym pił czysty to produkt jest niemal bezwonny i nawet na czysto pije się go z przyjemnością a do tego jest wyjątkowo "gładki", nic nie gryzie przy rozcieńczeniu do 50%, tym bardziej nic nie czuć na węch a o to chodzi żeby pasowało nam w smaku.
-
- Posty: 7356
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Aabratek
Potwierdzam słowa lesgo58. Ja mam termometr 40 cm od kega a kolumnę wypełnioną sprężynkami i nie przy każdej rektyfikacji taki skok następuje. Raczej, po ustabilizowaniu się temperatur i rozpoczęciu odbioru, częściej go nie ma, a jeżeli jest to czasem w połowie procesu o 0,1oC i utrzymuje się aż do końca odbioru serca - 97-98oC w kegu.lesgo58 pisze:Jeszcze jedna uwaga co do tego skoku temp. na dole kolumny. Nie czekajcie na siłę na ten skok. On jest uzależniony od miejsca umiejscowienia termometru, rodzaju wypełnienia itp.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 7356
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Aabratek
A temu, że jeśli nie muszę za coś płacić kilka stówek aby uzyskać taki sam rezultat, to nie płacę.
Mam trzy termometry panelowe i na razie nie mam zamiaru je zamieniać na nic innego, a jeżeli już kiedyś się zdecyduję, to uderzę do kol. darex Ma termometry w przyzwoitej cenie
Mam trzy termometry panelowe i na razie nie mam zamiaru je zamieniać na nic innego, a jeżeli już kiedyś się zdecyduję, to uderzę do kol. darex Ma termometry w przyzwoitej cenie
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Aabratek
Jeśli chodzi o Pamel to słyszałem sporo niepochlebnych opinii na temat gwarancji i obsługi klienta oraz jakości samego regulatora, narazie na grzałce 2kW wszystko przebiega bez zakłóceń a kase oszczędzam bo zamowiłem alkoholomierz precyzyjny 90-100% od GOMAR, zobaczymy jak się będzie sprawdzał
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Aabratek
Co do gwarancji, mogę tylko życzyć każdemu tak sprawnie i bezproblemowo załatwianych jak w moim wypadku . Raz zawiódł sprzęt (PRD1), bez problemu został wymieniony na drugi i tu wszedł mój wrodzony pech, bo poddało się pudełko barbarzyńsko potraktowane przez pocztę, wynik - uszkodzone przyciski na regulatorze. Ten także został bez problemu uznany jako reklamacja i wysłany na drugi dzień po zgłoszeniu, zanim jeszcze odesłałem ten reklamowany. Pan Piotr odpowiadał na maile dosłownie w ciągu kilkunastu minut a z każdą reklamacją dosyłał pieniążki za odesłanie paczki. Pod tym więc względem, bez zarzutu.
Co do samych urządzeń, działają, jedyny minus to lekkie niedoróbki estetyczne, ale wychodzę z założenia że to ma działać a nie wyglądać niczym jajko Faberge .
Co do samych urządzeń, działają, jedyny minus to lekkie niedoróbki estetyczne, ale wychodzę z założenia że to ma działać a nie wyglądać niczym jajko Faberge .
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Aabratek
Nie wiem jak się maja termometry do regulatorów. Potwierdzam słowa kol. Lootzek mój regulator dość niefortunnie spadł i był się zepsuł. Zadzwoniłem powiedziałem co się stało. Naprawa w ramach gwarancji 10zł wzięli na przesyłkę.Wszystko w temacie.radius pisze:A temu, że jeśli nie muszę za coś płacić kilka stówek aby uzyskać taki sam rezultat, to nie płacę.
Mam trzy termometry panelowe i na razie nie mam zamiaru je zamieniać na nic innego, a jeżeli już kiedyś się zdecyduję, to uderzę do kol. darex Ma termometry w przyzwoitej cenie
Re: Aabratek
Mój pamel też się zepsuł, a prawie go nie używałem. Zadzwoniłem i powiedziałem jaka sprawa. kazali odesłać. Naprawili i dali nową gwarancje na 5 lat. więc jeżeli by by była nie w porządku firma, nie dawała by gwarancji i nie przedłużała jej jak w moim przypadku na 5 lat. Pamiętam jeden post, jak gość pisze, że najpierw rozebrał regulator, a że sam nie naprawił, to odesłał z uszkodzonymi plombami i pretensje ma, że nie uznali gwarancji. Teraz na forum oczernia tą firmę. Śmiech na sali. Ja mogę polecić tą firmę. Niema z nimi żadnego problemu.