Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Mógłbyś mi powiedzieć o czym informuje nas termometr w kolumnie?
Na razie odniosę się tylko do tego bo z telefonu piszę a bardzo mnie to interesuje.nemeto pisze:Nie bardzo wiem co mam starać się zrozumieć.
Oraganoleptyki przy zasypie używałem na początku, aby poznać i zrozumieć proces i to co pokazują termometry.
Mógłbyś mi powiedzieć o czym informuje nas termometr w kolumnie?
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
O wszystkim,
10p- o rozpoczęciu podróżowania par do góry, o tym czy jest stabilna praca kolumny i o tym ze trzeba reagować prędkością odbioru gdy się podnosi
Głowica- o tym czy znajdują się jeszcze przedgony (w dużej ilości) o tym czy pojawiły się już pogony i o stabilności
Na wylocie wody- o tym czy mamy odpowiednią temperaturę- na tyle ciepłą aby dobrze odseparować przedgon i na tyle niska aby Głowica zdążyłam odebrać pary i zamienić je w skropliny
10p- o rozpoczęciu podróżowania par do góry, o tym czy jest stabilna praca kolumny i o tym ze trzeba reagować prędkością odbioru gdy się podnosi
Głowica- o tym czy znajdują się jeszcze przedgony (w dużej ilości) o tym czy pojawiły się już pogony i o stabilności
Na wylocie wody- o tym czy mamy odpowiednią temperaturę- na tyle ciepłą aby dobrze odseparować przedgon i na tyle niska aby Głowica zdążyłam odebrać pary i zamienić je w skropliny
Ostatnio zmieniony środa, 16 lis 2022, 12:25 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Natomiast świadomość procesu, doświadczenie, wypracowana technika i powtarzalność pozwala na podstawie właśnie tych temperatur, ich zmian oraz obserwowanych trendów, ocenić aktualną oraz nadchodzącą fazę procesu.
Pozwala to na podgląd sytuacji w kolumnie w czasie rzeczywistym oraz na szybszą reakcję niż miałoby to miejsce w przypadku prowadzenia procesu na węch i nos.
Co do zasady tylko i wyłącznie przekazuje informacje dotyczące temperatury.Pako23 pisze:
Mógłbyś mi powiedzieć o czym informuje nas termometr w kolumnie?
Natomiast świadomość procesu, doświadczenie, wypracowana technika i powtarzalność pozwala na podstawie właśnie tych temperatur, ich zmian oraz obserwowanych trendów, ocenić aktualną oraz nadchodzącą fazę procesu.
Pozwala to na podgląd sytuacji w kolumnie w czasie rzeczywistym oraz na szybszą reakcję niż miałoby to miejsce w przypadku prowadzenia procesu na węch i nos.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
A według mnie termometr pokazuje tylko to ,że na danym odcinku kolumny ( czyli oo miejsca termometru w górę ) są jeszcze półki , i gwarantuje Ci ze jak przeskoczt Ci nawet o 1 st to pogony się w destylacie jeszcze nie znajdą, a przynajmniej nie stwierdzisz tego na podstawie termometru , bo pogon już mógł dużo wcześniej się znaleźć w destylacie .
Widzisz ja mam termometr prowadzący na 25cm od bufora a drugi na 55 od bufora i jak ten pierwszy skoczy o 1st to ten drugi stoi jak wryty i nie dlatego, że nie poszły pogony , tylko dlatego że tam półki są jeszcze ładnie poukładane. Wiec pozwol , że Cie teraz zacytuję
Takie bajki , że na podstawie tylko i wyłącznie termometru uzyskasz neutrala to możesz młodym wciskać .
Widzisz ja mam termometr prowadzący na 25cm od bufora a drugi na 55 od bufora i jak ten pierwszy skoczy o 1st to ten drugi stoi jak wryty i nie dlatego, że nie poszły pogony , tylko dlatego że tam półki są jeszcze ładnie poukładane. Wiec pozwol , że Cie teraz zacytuję
Takie bajki , że na podstawie tylko i wyłącznie termometru uzyskasz neutrala to możesz młodym wciskać .
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
A to czy w takiej sytuacji jaką opisujesz pogony znalazły się w punkcie odbioru to zależy od wielu czynników. Głównie od konfiguracji kolumny, jej długości i sposobu prowadzenia procesu.
W każdym bądź razie jeśli termometr na tzw. "10 półce" pokazuje wyżej o jeden stopień od temperatury dnia to oznacza jedno - że odbierasz na pewno pogony. I na pewno w punkcie odbioru temperatura też będzie zmieniona. Być może tylko o setne, a być może już o dziesiętne stopnia.
Jeśli masz termometry w punktach newralgicznych kolumny to gwarantuję Ci, że jeśli są stabilne to na odbiorze nigdy nie pojawi się pogon.
Pod jednym ważnym warunkiem. Tym warunkiem to umiejętność ich interpretowania. Bo podczas każdego procesu nigdy nie pokazują to samo.
Innym warunkiem jest ich stabilność i wiarygodność tego co pokazują.
Półki w kolumnie są zawsze... i zawsze są ładnie poukładane. Bez względu na to co pokazuje termometr.
Przyjmując Twój tok myślenia - że termometr pokazujący temperaturę dnia wskazuje tylko, ze półki są ładnie poukładane jest dość daleko posuniętym uproszczeniem. Ten termometr wskazuje też, że w tym miejscu mamy ciągle interesujący nas alkohol i to jakości o jaką nam chodzi.
I nie ma takiej opcji, żeby stabilny wskazujący temperaturę dnia termometr w dole kolumny wprowadzał nas w błąd bo w punkcie odbioru leci już pogon. Przynajmniej jest tak u mnie. Chciałbym zaznaczyć że piszę z pozycji operatora pracującego na kolumnie półkowej. Tylko z pięcioma półkami skonfigurowanej ( z dodatkiem bufora i OLM) do odbioru spirytusu.
Proponuję trochę przystopować...Ochłonąć ... I dobrze się zastanowić nad tym co napisałeś. Bo jeśli chodzi o mnie to mogę się tylko domyślać o co Ci chodziło gdy pisałeś to powyższe zacytowane przeze mnie zdanie. A to tylko dlatego, że mam doświadczenia i jakąś tam wiedzę w temacie.Pako23 pisze:... i gwarantuje Ci ze jak przeskoczt Ci nawet o 1 st to pogony się w destylacie jeszcze nie znajdą, a przynajmniej nie stwierdzisz tego na podstawie termometru , bo pogon już mógł dużo wcześniej się znaleźć w destylacie .
Jeśli to prawda o czym piszesz, że między termometrami oddalonymi od siebie tylko o 30cm może w trakcie rektyfikacji wystąpić taka sytuacja to musimy od nowa pochylić się nad tym wszystkim co dzieje się w kolumnie... Ja w to nie wierzę. prawdopodobnie masz walnięte termometry albo "pracują" one tak wolno, że reagują dopiero po kilku/kilkunastu sekundach. A może jeszcze wolniej. 30 cm kolumnie to jest tak mało, że wystarczy 0,1 *C dolnego termometru aby oddalony o 30 cm termometr też pokazał jakąś różnicę....Widzisz ja mam termometr prowadzący na 25cm od bufora a drugi na 55 od bufora i jak ten pierwszy skoczy o 1st to ten drugi stoi jak wryty i nie dlatego, że nie poszły pogony
A to czy w takiej sytuacji jaką opisujesz pogony znalazły się w punkcie odbioru to zależy od wielu czynników. Głównie od konfiguracji kolumny, jej długości i sposobu prowadzenia procesu.
W każdym bądź razie jeśli termometr na tzw. "10 półce" pokazuje wyżej o jeden stopień od temperatury dnia to oznacza jedno - że odbierasz na pewno pogony. I na pewno w punkcie odbioru temperatura też będzie zmieniona. Być może tylko o setne, a być może już o dziesiętne stopnia.
Jeśli masz termometry w punktach newralgicznych kolumny to gwarantuję Ci, że jeśli są stabilne to na odbiorze nigdy nie pojawi się pogon.
Pod jednym ważnym warunkiem. Tym warunkiem to umiejętność ich interpretowania. Bo podczas każdego procesu nigdy nie pokazują to samo.
Innym warunkiem jest ich stabilność i wiarygodność tego co pokazują.
Coś mi to zdanie przypomina......tylko dlatego że tam półki są jeszcze ładnie poukładane...
Półki w kolumnie są zawsze... i zawsze są ładnie poukładane. Bez względu na to co pokazuje termometr.
Przyjmując Twój tok myślenia - że termometr pokazujący temperaturę dnia wskazuje tylko, ze półki są ładnie poukładane jest dość daleko posuniętym uproszczeniem. Ten termometr wskazuje też, że w tym miejscu mamy ciągle interesujący nas alkohol i to jakości o jaką nam chodzi.
I nie ma takiej opcji, żeby stabilny wskazujący temperaturę dnia termometr w dole kolumny wprowadzał nas w błąd bo w punkcie odbioru leci już pogon. Przynajmniej jest tak u mnie. Chciałbym zaznaczyć że piszę z pozycji operatora pracującego na kolumnie półkowej. Tylko z pięcioma półkami skonfigurowanej ( z dodatkiem bufora i OLM) do odbioru spirytusu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lis 2022, 10:55 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Trudno się z tobą nie zgodzić , że są zawsze , ale chyba po coś stabilizujemy kolumnę co nie?? Ja rozumie to tak że to po stabilizujesz , żeby właśnie te półki jak najlepiej zagęścić/ułożyć , żeby na tej półce był tylko alkohol i woda ( w uproszczeniu) . Oczywiście , że termometr pokazuje , że na półce zaczyna się zmieniać skład mieszaniny (tak to nazwę) , ale jak napisałem wcześniej i zdania nie zmienię Termometr nie pokażę Ci składu flegmy, więc do końca bym się nim nie podpierał.
Zadam Ci jeszcze pytanie jak poczułeś wtedy jajo w destylacie to termometry stały w miejscu , czy szalały?
Średnio wiem o co Ci chodzi. Rozmawiam z nemeto i nie widzę nigdzie bym go obrażał , czy atakował więc wytłumacz mi dlaczego mam przystopować bądź ochłonąć. Chyba , że nemeto czuje się atakowany to nich napisze, postaram się wtedy jakoś inaczej zdania konstruować.lesgo58 pisze: Proponuję trochę przystopować...Ochłonąć ... I dobrze się zastanowić nad tym co napisałeś. Bo jeśli chodzi o mnie......
Następnym razem dokladnie to sprawdzę , bo może rzeczywiście przesadziłem i przeskoczy o jakieś 0.1 lub 0.2 stlesgo58 pisze: Jeśli to prawda o czym piszesz, że między termometrami oddalonymi od siebie tylko o 30cm może w trakcie rektyfikacji wystąpić taka sytuacja to musimy od nowa pochylić się nad tym wszystkim co dzieje się w kolumnie... Ja w to nie wierzę.
Możliwe , że nie ale skąd wiesz , że już wcześniej jakieś związki nie poszły?? Przecież po wynikach chromatografu nie raz widać , że pogony są podejrzewam , że 10 półka stała w miejscu tak?? ( nie upieram się ze organoleptycznie byś je wychwycił)lesgo58 pisze: Jeśli masz termometry w punktach newralgicznych kolumny to gwarantuję Ci, że jeśli są stabilne to na odbiorze nigdy nie pojawi się pogon.
.
[/quote][/quote]lesgo58 pisze: Półki w kolumnie są zawsze... i zawsze są ładnie poukładane. Bez względu na to co pokazuje termometr.
Przyjmując Twój tok myślenia - że termometr pokazujący temperaturę dnia wskazuje tylko, ze półki są ładnie poukładane jest dość daleko posuniętym uproszczeniem. Ten termometr wskazuje też, że w tym miejscu mamy ciągle interesujący nas alkohol i to jakości o jaką nam chodzi.
Trudno się z tobą nie zgodzić , że są zawsze , ale chyba po coś stabilizujemy kolumnę co nie?? Ja rozumie to tak że to po stabilizujesz , żeby właśnie te półki jak najlepiej zagęścić/ułożyć , żeby na tej półce był tylko alkohol i woda ( w uproszczeniu) . Oczywiście , że termometr pokazuje , że na półce zaczyna się zmieniać skład mieszaniny (tak to nazwę) , ale jak napisałem wcześniej i zdania nie zmienię Termometr nie pokażę Ci składu flegmy, więc do końca bym się nim nie podpierał.
Zadam Ci jeszcze pytanie jak poczułeś wtedy jajo w destylacie to termometry stały w miejscu , czy szalały?
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
@Pako23, w poście @lesgo58 jest dużo informacji z którymi się zgadzam więc nie będę pisał ich ponownie innymi słowami.
Chciałbym się odnieść do cytatu? Czy cytowałeś mnie? Jeśli tak zlinkuj posta z którego on pochodzi.
Nie bardzo rozumiem, też jak po poznaniu sprzętu, wypracowania techniki prowadzenia procesu i nastawu, termometr pozwoliłby na zanieczyszczenie pojemnika odbiorczego. I nie mówię tutaj o usterce, bo uszkodzeniu musiałoby ulec kilka czujek w tym samym czasie, abym nie zorientował się na czas.
A i jeśli po skoku o 0,2 na dziesiątej półce czujesz w odbiorze pogon to wydaje mi się, że trzeba albo sprawdzić sprzęt, albo zrewidować sposób prowadzenia procesu. Ale takie rzeczy robi się raczej na początku - w fazie poznawania/uczenia się sprzętu.
Chciałbym się odnieść do cytatu? Czy cytowałeś mnie? Jeśli tak zlinkuj posta z którego on pochodzi.
Nie bardzo rozumiem, też jak po poznaniu sprzętu, wypracowania techniki prowadzenia procesu i nastawu, termometr pozwoliłby na zanieczyszczenie pojemnika odbiorczego. I nie mówię tutaj o usterce, bo uszkodzeniu musiałoby ulec kilka czujek w tym samym czasie, abym nie zorientował się na czas.
A i jeśli po skoku o 0,2 na dziesiątej półce czujesz w odbiorze pogon to wydaje mi się, że trzeba albo sprawdzić sprzęt, albo zrewidować sposób prowadzenia procesu. Ale takie rzeczy robi się raczej na początku - w fazie poznawania/uczenia się sprzętu.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Nemto ile razy badałeś Twój spirytys na chromatografie dokładnym?
Jeśli parę razy to za każdym razem miałeś identyczny wynik ?
Albo życzę Ci jednego ( oczywiście nie złośliwie) żeby raz Ci się wydarzyła sytuacja, w której poczujesz coś nie tak w destylacie nawet w środku procesu a powiem Ci słyszałem nie od jednego co na forum byli przed Tobą i na pewno od nich się uczyłeś , że takie sytuacje mieli a termometr pokazywał, że jest wszystko ok . Widzę że musisz się przekonać na własnej skórze .
Jeśli parę razy to za każdym razem miałeś identyczny wynik ?
Nie wiem nawet jak się do tego odnieść, wiem chyba jedno ja odpuszczam już ten temat niech każdy zostanie przy swoim , chromatograf prawdę Ci powie .nemeto pisze:
Nie bardzo rozumiem, też jak po poznaniu sprzętu, wypracowania techniki prowadzenia procesu i nastawu, termometr pozwoliłby na zanieczyszczenie pojemnika odbiorczego. I nie mówię tutaj o usterce, bo uszkodzeniu musiałoby ulec kilka czujek w tym samym czasie, abym nie zorientował się na czas.
Albo życzę Ci jednego ( oczywiście nie złośliwie) żeby raz Ci się wydarzyła sytuacja, w której poczujesz coś nie tak w destylacie nawet w środku procesu a powiem Ci słyszałem nie od jednego co na forum byli przed Tobą i na pewno od nich się uczyłeś , że takie sytuacje mieli a termometr pokazywał, że jest wszystko ok . Widzę że musisz się przekonać na własnej skórze .
Ostatnio zmieniony piątek, 18 lis 2022, 22:14 przez Pako23, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Chyba , jeszcze musisz dużo .AAmatorek pisze:Byli przed @lesgo58 i mieli obecne sprzęty i czujniki temperatury?
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie , skoro twierdzicie , że na 10 półce jest idealny spirytus jak to napisał lesgo to może pobierz próbkę alkoholu z tej wysokości kolumny co masz 10 półkę i oddaj na chromatograf.nemeto pisze: Nie bardzo rozumiem, też jak po poznaniu sprzętu, wypracowania techniki prowadzenia procesu i nastawu, termometr pozwoliłby na zanieczyszczenie pojemnika odbiorczego.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 lis 2022, 08:10 przez Pako23, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Jak na razie wiemy, że masz problemy ze swoim sprzętem i prowadzeniem procesu. Bo przyznajesz że ciągle w Twoim rektyfikacie czujesz pogon/przedgon - już sam nie wiem. Zresztą miałem okazję spróbować. I potwierdzam - piszesz prawdę.
Wracając do zacytowanego zdania w którym znowuż powołałeś się na mnie...
Podaj link gdzie ja pisałem, że na 10 półce mamy idealny spirytus?
Przede wszystkim nigdy nie piszę o 10 półce a co najwyżej o "tzw. 10 półce". A często o termometrze na dole kolumny. Czaisz różnicę?
Moje wpisy są osobiste i bardzo subiektywne. Nie roszczę sobie praw do nieomylności. Jednak doświadczenie które nabyłem pozwala mi na pisanie wielu stwierdzeń i dawanie wielu rad początkującym. Ja - rady które daję - myślę, że są co najwyżej traktowane przez osoby czytające moje posty jako baza i punkt odniesienia do przeprowadzenia własnych prób i eksperymentów. A nie jako prawdy objawione.
Nie trzeba brać z tej mitycznej "10 półki" żadnej próbki i dawać do badania, bo w ciemno Ci mówię, że skład flegmy z dołu kolumny ma się nijak do czystego spirytusu. Jego jakość - przy dobrze ustabilizowanej kolumnie i stabilnie prowadzonym procesie jest a raczej powinna być stała. O tym ma informować ( no i to robi...) umiejscowiony tam termometr. A czy w tym miejscu jest już czysty spirytus czy nie to już mnie nie obchodzi. Mnie interesuje tylko to co wyleci w punkcie odbioru.
Powtórzę więc jeszcze raz. Jeśli termometr na "tzw. 10 półce" jest stabilny to nie wierzę że przy prowadzonym zgodnie ze sztuką procesie odbierasz metr wyżej zanieczyszczony pogonami spirytus. Oczywiście muszę dodać, że mam na myśli dobre termometry. I mając te dobre termometry. Znając ich wartość jaką prezentują w czasie procesu można rektyfikować tylko bazując na termometrach, bez udziału prób organoleptycznych. Rektyfikacja jest procesem tak powtarzalnym, że - patrząc tylko na termometry - ciężko się pomylić.
I już czas skończyć z tym chromatografem, bo nigdy nie będziemy mieli dostępu do dobrych chromatografów.
Ja miałem to szczęście że był okres - kilka lat temu - że mogłem sprawdzić moje próbki na naprawdę dobrym chromatografie. Był to okres w którym bardzo dużo eksperymentowałem i wyniki jakościowe które otrzymywałem bardzo mi pomagały w ocenie tego co otrzymywałem i w jaki sposób to otrzymywałem. Do tego stopnia, że dzisiaj jestem w stanie stwierdzić organoleptycznie, czy próbki są czyste czy nie. Jestem też w stanie stwierdzić, że próbki w których czujesz pogon czy tez przedgon nie są wynikiem moich błędnych porad tylko są raczej błędem występującym po Twojej stronie. Czy to w złej konfiguracji sprzętu, bądź źle skonstruowanych jego poszczególnych elementów. Czy też w źle prowadzonym procesie. Bądź jest sumą różnych błędów.
Oj chyba zaczynasz gonić własny ogon... Coraz mniej rozumiem o co Ci chodzi? Jaki jest cel Twoich wywodów. Do czego ma sie to przysłużyć.Pako23 pisze:...
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie , skoro twierdzicie , że na 10 półce jest idealny spirytus jak to napisał lesgo to może pobierz próbkę alkoholu z tej wysokości kolumny co masz 10 półkę i oddaj na chromatograf.
Jak na razie wiemy, że masz problemy ze swoim sprzętem i prowadzeniem procesu. Bo przyznajesz że ciągle w Twoim rektyfikacie czujesz pogon/przedgon - już sam nie wiem. Zresztą miałem okazję spróbować. I potwierdzam - piszesz prawdę.
Wracając do zacytowanego zdania w którym znowuż powołałeś się na mnie...
Podaj link gdzie ja pisałem, że na 10 półce mamy idealny spirytus?
Przede wszystkim nigdy nie piszę o 10 półce a co najwyżej o "tzw. 10 półce". A często o termometrze na dole kolumny. Czaisz różnicę?
Moje wpisy są osobiste i bardzo subiektywne. Nie roszczę sobie praw do nieomylności. Jednak doświadczenie które nabyłem pozwala mi na pisanie wielu stwierdzeń i dawanie wielu rad początkującym. Ja - rady które daję - myślę, że są co najwyżej traktowane przez osoby czytające moje posty jako baza i punkt odniesienia do przeprowadzenia własnych prób i eksperymentów. A nie jako prawdy objawione.
Nie trzeba brać z tej mitycznej "10 półki" żadnej próbki i dawać do badania, bo w ciemno Ci mówię, że skład flegmy z dołu kolumny ma się nijak do czystego spirytusu. Jego jakość - przy dobrze ustabilizowanej kolumnie i stabilnie prowadzonym procesie jest a raczej powinna być stała. O tym ma informować ( no i to robi...) umiejscowiony tam termometr. A czy w tym miejscu jest już czysty spirytus czy nie to już mnie nie obchodzi. Mnie interesuje tylko to co wyleci w punkcie odbioru.
Powtórzę więc jeszcze raz. Jeśli termometr na "tzw. 10 półce" jest stabilny to nie wierzę że przy prowadzonym zgodnie ze sztuką procesie odbierasz metr wyżej zanieczyszczony pogonami spirytus. Oczywiście muszę dodać, że mam na myśli dobre termometry. I mając te dobre termometry. Znając ich wartość jaką prezentują w czasie procesu można rektyfikować tylko bazując na termometrach, bez udziału prób organoleptycznych. Rektyfikacja jest procesem tak powtarzalnym, że - patrząc tylko na termometry - ciężko się pomylić.
I już czas skończyć z tym chromatografem, bo nigdy nie będziemy mieli dostępu do dobrych chromatografów.
Ja miałem to szczęście że był okres - kilka lat temu - że mogłem sprawdzić moje próbki na naprawdę dobrym chromatografie. Był to okres w którym bardzo dużo eksperymentowałem i wyniki jakościowe które otrzymywałem bardzo mi pomagały w ocenie tego co otrzymywałem i w jaki sposób to otrzymywałem. Do tego stopnia, że dzisiaj jestem w stanie stwierdzić organoleptycznie, czy próbki są czyste czy nie. Jestem też w stanie stwierdzić, że próbki w których czujesz pogon czy tez przedgon nie są wynikiem moich błędnych porad tylko są raczej błędem występującym po Twojej stronie. Czy to w złej konfiguracji sprzętu, bądź źle skonstruowanych jego poszczególnych elementów. Czy też w źle prowadzonym procesie. Bądź jest sumą różnych błędów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Wytłumaczę tabelkę Aktualna temp pokazuje temp aktualną , druga rubryka pokazuje temp zapisaną zaraz po stabilizacji , a te małe cyferki pokazują różnicę temperatur.
- pierwsze zdjęcie gdy pracował sterownik w automacie , po zatrzymaniu odbioru przez elektrozawór temp tyle poszła do góry termometr wyżej bez drgnięcia.
-zdjęcie nr 2 jechałem już w manualu , żeby pokazać w którym momęcie termometr na 60 cm pójdzie w górę.
- zdjęcie nr 3 pokazuje przy jakiej temp nie mam alko w kegu, mam wykalibrowany termometr do czujnika Cisnienia atmosferycznego.
Proszę , żeby nie być gołosłownym dzisiaj zrobiłem dla Ciebie zdjęcia, na innym sterowniku było podobnie więc to nie jest wina sond jak mi zasugerowałeś.lesgo58 pisze: Jeśli to prawda o czym piszesz, że między termometrami oddalonymi od siebie tylko o 30cm może w trakcie rektyfikacji wystąpić taka sytuacja to musimy od nowa pochylić się nad tym wszystkim co dzieje się w kolumnie... Ja w to nie wierzę.
Wytłumaczę tabelkę Aktualna temp pokazuje temp aktualną , druga rubryka pokazuje temp zapisaną zaraz po stabilizacji , a te małe cyferki pokazują różnicę temperatur.
- pierwsze zdjęcie gdy pracował sterownik w automacie , po zatrzymaniu odbioru przez elektrozawór temp tyle poszła do góry termometr wyżej bez drgnięcia.
-zdjęcie nr 2 jechałem już w manualu , żeby pokazać w którym momęcie termometr na 60 cm pójdzie w górę.
- zdjęcie nr 3 pokazuje przy jakiej temp nie mam alko w kegu, mam wykalibrowany termometr do czujnika Cisnienia atmosferycznego.
proszę ,z twojego cytatu łatwo wywnioskować że spirytus tam jest czysty taki jak leci w OLMlesgo58 pisze: Wracając do zacytowanego zdania w którym znowuż powołałeś się na mnie...
Podaj link gdzie ja pisałem, że na 10 półce mamy idealny spirytus?
lesgo58 pisze: Jeśli masz termometry w punktach newralgicznych kolumny to gwarantuję Ci, że jeśli są stabilne to na odbiorze nigdy nie pojawi się pogon.
Pod jednym ważnym warunkiem. Tym warunkiem to umiejętność ich interpretowania. Bo podczas każdego procesu nigdy nie pokazują to samo.
Czyli jak będziemy mieć za temometr prowadzący pod OLM to też jakość w olm będzie stała taka jak na początku?? czy już termometr pod olm nie informuje nas o jakości?lesgo58 pisze:
Nie trzeba brać z tej mitycznej "10 półki" żadnej próbki i dawać do badania, bo w ciemno Ci mówię, że skład flegmy z dołu kolumny ma się nijak do czystego spirytusu. Jego jakość - przy dobrze ustabilizowanej kolumnie i stabilnie prowadzonym procesie jest a raczej powinna być stała. O tym ma informować ( no i to robi...) umiejscowiony tam termometr. A czy w tym miejscu jest już czysty spirytus czy nie to już mnie nie obchodzi. Mnie interesuje tylko to co wyleci w punkcie odbioru.
jak napisałeś w poście wyżej dużo eksperymentowałeś itp czyli sam wiesz , że przy nawet stabilnych temp na 10 półce nałapałeś syfów i to tego zmierzam.lesgo58 pisze: Oj chyba zaczynasz gonić własny ogon... Coraz mniej rozumiem o co Ci chodzi? Jaki jest cel Twoich wywodów. Do czego ma się to przysłużyć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 lis 2022, 13:56 przez Pako23, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Zbyt mała korekta pod koniec - za szybki odbiór tej końcówki.
Biorą po uwagę wzrost w buforze (bo temperatura za niska jest - nie wiem, termometr masz na zewnątrz, a nie w środku bufora?) i przekłądając to na moje temperatury, to zostało tam mniej więcej 24-28% alko.
Zresztą co "obrażona panienka" może wiedzieć. Może zgodnie z tym co napisałeś o kol. @rozrywek
P.S
Jedno mnie zastanawia: sugerujesz, że termometry "swoje", a kolumna "swoje" (chodzi o to, że nie obrazują w pełni sytuacji), że odbiór trzeba wspierać oragnoleptyką, a tutaj AUTOMAT, hm...
Biorą po uwagę wzrost w buforze (bo temperatura za niska jest - nie wiem, termometr masz na zewnątrz, a nie w środku bufora?) i przekłądając to na moje temperatury, to zostało tam mniej więcej 24-28% alko.
Zresztą co "obrażona panienka" może wiedzieć. Może zgodnie z tym co napisałeś o kol. @rozrywek
poczekajmy, aż zajrzy do tematu i rozjaśni Ci sytuację i udzieli odpowiedzi.Pako23 pisze:...tylko nie zauważyłeś jednej rzeczy facet pojęcie ma i się wybroni ...
P.S
Jedno mnie zastanawia: sugerujesz, że termometry "swoje", a kolumna "swoje" (chodzi o to, że nie obrazują w pełni sytuacji), że odbiór trzeba wspierać oragnoleptyką, a tutaj AUTOMAT, hm...
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2022, 06:08 przez nemeto, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Już tłumaczę, zobacz co napisał Lesgo i w pełni się z nim zgadzam:
Dlatego , też korzystam z automatu bo wierzę w to , że przy stabilnej kolumnie (termometrze) leci wszystko idealne . Później jednak weryfikuje wszystko chromatograf.
Widzisz różnimy się tym, że ja się nie zapieram że moje jest najlepsze na świecie , wiem z doświadczenia że coś może się po drodze wydarzyć . Jakby rektyfikacja była taka prosta i nudna jak mówisz dawno zatrzymalibyśmy się na systemie LM no ,bo przecież tam też " 10 półka " stoi w miejscu ale...
ps jak chcesz mogę Ci wysłać próbkę do oceny zobaczysz jak robie.
Jeszcze jedno skoro tak bardzo ufacie tym termometrom, to czemu nie odbieracie na termometr zaraz pod OLM?? przecież jak tam będzie temp stała to będziecie odbierać idealny spirytus.
Coś mi się wydaje , że próbujesz mnie ośmieszyć , przecież przez lata przyjęło się , że termometr na "10 półce" to termometr na dole kolumny więc pisząc o termometrze na 10 półce miałem na myśli termometr na dole kolumny i myślałem , że dla tak doświadczonej osoby jaką jesteś Ty jest to oczywiste ,bo w sumie przez lata o tym piszesz.lesgo58 pisze:[
Przede wszystkim nigdy nie piszę o 10 półce a co najwyżej o "tzw. 10 półce". A często o termometrze na dole kolumny. Czaisz różnicę
czy aby na pewno , bo jak termometr w miejscu stoi to też tam niby idealnego spirytusu nie ma , tak??lesgo58 pisze:.
W każdym bądź razie jeśli termometr na tzw. "10 półce" pokazuje wyżej o jeden stopień od temperatury dnia to oznacza jedno - że odbierasz na pewno pogony.
Czyli ja to w końcu jest pokazuje on te pogony czy nie, bo ja już sam nie rozumiem , raz piszesz że gwarantujesz mi , że jak termometr w miejscu stoi to pogon nie pójdzie, a później piszesz , że skład flegmy ma się nijak do czystego spirytusu.lesgo58 pisze: Nie trzeba brać z tej mitycznej "10 półki" żadnej próbki i dawać do badania, bo w ciemno Ci mówię, że skład flegmy z dołu kolumny ma się nijak do czystego spirytusu. Jego jakość - przy dobrze ustabilizowanej kolumnie i stabilnie prowadzonym procesie jest a raczej powinna być stała.
Termometr w buforze to akurat tempertura wody ze skraplacza , bo wczoraj dla testów i rozwiązania moich problemów rektyfikowałem bez bufora.nemeto pisze: Biorą po uwagę wzrost w buforze (bo temperatura za niska jest - nie wiem, termometr masz na zewnątrz, a nie w środku bufora?) iprzekłądając to na moje temperatury, to zostało tam mniej więcej 24-28% alko.
Ale , po co ten atak ja staram się grzecznie pisać i nie obrażam.nemeto pisze: Zresztą co "obrażona panienka" może wiedzieć.:
nemeto pisze: Jedno mnie zastanawia: sugerujesz, że termometry "swoje", a kolumna "swoje" (chodzi o to, że nie obrazują w pełni sytuacji), że odbiór trzeba wspierać oragnoleptyką, a tutaj AUTOMAT, hm...
Już tłumaczę, zobacz co napisał Lesgo i w pełni się z nim zgadzam:
Widzisz termometr nie pokazuje Ci jakości produktu , na podstawie termometru możesz stwierdzić , że skoro termometr na 10 półce stoi w miejscu to góra kolumny też jest stabilna, czyli masz jednakowe że tak to nazwę " warunki" w całej kolumnie powyżej miejsca gdzie masz umiejscowioną czujkę. Skoro masz jednakowe " warunki" w całej kolumnie to wydaje Ci się ze leci wszystko idealne , no bo jak inaczej skoro przedgon odebrałem a pogon pójdzie na końcu?? . W rzeczywistości nie masz pojęcia czy zanieczyszczenia jakieś idą czy nie , bo to już tylko chromatograf pokaże.lesgo58 pisze: Jego jakość - przy dobrze ustabilizowanej kolumnie i stabilnie prowadzonym procesie jest a raczej powinna być stała. O tym ma informować ( no i to robi...) umiejscowiony tam termometr.
Dlatego , też korzystam z automatu bo wierzę w to , że przy stabilnej kolumnie (termometrze) leci wszystko idealne . Później jednak weryfikuje wszystko chromatograf.
Widzisz różnimy się tym, że ja się nie zapieram że moje jest najlepsze na świecie , wiem z doświadczenia że coś może się po drodze wydarzyć . Jakby rektyfikacja była taka prosta i nudna jak mówisz dawno zatrzymalibyśmy się na systemie LM no ,bo przecież tam też " 10 półka " stoi w miejscu ale...
ps jak chcesz mogę Ci wysłać próbkę do oceny zobaczysz jak robie.
Jeszcze jedno skoro tak bardzo ufacie tym termometrom, to czemu nie odbieracie na termometr zaraz pod OLM?? przecież jak tam będzie temp stała to będziecie odbierać idealny spirytus.
możesz mi powiedzieć jak to obliczyłeś na podstawie tych temp ??nemeto pisze: Biorą po uwagę wzrost w buforze (bo temperatura za niska jest - nie wiem, termometr masz na zewnątrz, a nie w środku bufora?) i przekłądając to na moje temperatury, to zostało tam mniej więcej 24-28% alko.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2022, 10:07 przez Pako23, łącznie zmieniany 3 razy.
-
online
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Się staram nie wypowiadać, ale chyba przyszedł czas zaapelować do adminów, żeby coś z tą dyskusją zrobić - przypominać zaczyna pewną sprzed lat o progu zalania (jeden człowiek nie rozumiał, że to jednostka mocy i uparcie próbował utrzymywać zalanie na pewnej wysokości kolumny) i obawiam się, że może być szkodliwa dla nowych.
Pako, nie wiem, czy rozumiesz co się dzieje w kolumnie, ale zapewniam Cię, że to co tu piszesz każe wysnuć tylko wniosek o braku rozumienia tych procesów. Tylko z ostatniego Twojego postu te dwa wątki:
- brak rozumienia tego, co się dzieje na 10P, a co w tym czasie na odbiorze - różnice w składzie na obu tych poziomach. To jest różnica (w standardowej kolumnie) grubo powyżej 30 półek teoretycznych!
- z powyższego wynikające pytanie dlaczego nie montujemy termometru tuż pod OLM;
wskazują, że ich autor nie rozumie co się dzieje w kolumnie. Proszę, zakończmy może ten temat, bo tu alternatywna rzeczywistości zaczyna się tworzyć.
Pako, nie wiem, czy rozumiesz co się dzieje w kolumnie, ale zapewniam Cię, że to co tu piszesz każe wysnuć tylko wniosek o braku rozumienia tych procesów. Tylko z ostatniego Twojego postu te dwa wątki:
- brak rozumienia tego, co się dzieje na 10P, a co w tym czasie na odbiorze - różnice w składzie na obu tych poziomach. To jest różnica (w standardowej kolumnie) grubo powyżej 30 półek teoretycznych!
- z powyższego wynikające pytanie dlaczego nie montujemy termometru tuż pod OLM;
wskazują, że ich autor nie rozumie co się dzieje w kolumnie. Proszę, zakończmy może ten temat, bo tu alternatywna rzeczywistości zaczyna się tworzyć.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
@Pako23
Gdy przeczytałem Twój post to naszło mnie pewne zdziwienie. Co się stało, że zaczynasz pisać tym tonem. Brakuje argumentów? czy po prostu zrozumienia tego co piszą inni.
Wracając do 10 półki. W pewnym momencie przyjęło się na forach, że termometr najlepiej umiejscowić na 10 półce. A dlaczego i co to jest 10 półka to już nie będę rozwijał, bo tu nie miejsce. A o tym czym jest 10 półka było już tyle, że powtarzanie tego nie ma sensu. Jak ktoś chce to łatwo znajdzie interesujący temat.
Od pewnego czasu przyjąłem nomenklaturę tzw. "10 półka" albo w dole kolumny bo co chwilę, ktoś się wychylał, ze pisze sie bzdury o tej 10 półce bo tak naprawdę to nie wiadomo gdzie jest ta 10 półka. I na pewno u mnie jest w innym miejscu.
Dlatego nie wiem dlaczego gdy użyłem zwrotu "tzw. 10 półka" Ty uważasz, ze w ten sposób próbuję Ciebie ośmieszyć.
Następna sprawa , której już wogóle nie rozumiem. Dlaczego Ty ciągle podnosisz argument o tym czy na 10 półce jest czy spirytus czy jest ciągle jeszcze zanieczyszczony? To mi wygląda na jakąś fobię. Tak żartem - tylko pozostaje pytanie - czy to fobia na mnie czy na tę 10półke?
Przyjmij do wiadomości na 10 półce jest na pewno flegma jeszcze mocno zanieczyszczona. a nas nie interesuje czy ta flegma jest zanieczyszczona czy nie. Nas interesuje, żeby jej skład był stabilny i w miarę jednakowy od momentu stabilizacji do końca odbioru gonu. I to nam w pewnym sensie gwarantuje wskazanie termometru. I nigdzie nie gwarantowałem, że jak na 10 półce stoi termometr to pogony nie pójdą wyżej. Co najwyżej można gwarantować, że w czasie gdy na 10 półce temperatura jest stabilna i prowadzimy odbiór zgodnie ze sztuką to na odbiorze leci nam czysty spirytus.
Gwoli wyjaśnienia - to nie jest czysty spirytus. Laboratoryjnie czysty. To jest spirytus czystością odpowiadający normom ustalonym przez instytucje rządowe.
Doświadczeni operatorzy są w stanie stwierdzić bez badania chromatografem czy otrzymują spirytus "czysty ( który jest "zanieczyszczony" w normie) czy zanieczyszczony ponad normę.
Jeszcze jedna sprawa. Nigdzie sie nie chwaliłem ani zarzekałem czy też spierałem, że mój wyrób jest najlepszy. Przyjmij do wiadomości. Mój spirytus jest tak dobry i czysty jak pokazują to wyniki, które można znaleźć w moich załącznikach. Co do innych moich wyrobów to są tak dobre jak mi to odpowiada. Nigdy się nie siliłem, żeby zadowolić innych. Czy to destylując czy rektyfikując.
I wcale nie jest moją ambicją wygrywać w jakiś tam konkursach. Zdaję sobie sprawę, że nie mam monopolu jak to zrobić. Pewnie, że byłoby miło wygrać.
Jeśli moje wyroby nie smakują pewnej grupie osób to nie oznacza wcale że nie są dobre. Bo jest wielu którym smakują.
Gdy przeczytałem Twój post to naszło mnie pewne zdziwienie. Co się stało, że zaczynasz pisać tym tonem. Brakuje argumentów? czy po prostu zrozumienia tego co piszą inni.
Wracając do 10 półki. W pewnym momencie przyjęło się na forach, że termometr najlepiej umiejscowić na 10 półce. A dlaczego i co to jest 10 półka to już nie będę rozwijał, bo tu nie miejsce. A o tym czym jest 10 półka było już tyle, że powtarzanie tego nie ma sensu. Jak ktoś chce to łatwo znajdzie interesujący temat.
Od pewnego czasu przyjąłem nomenklaturę tzw. "10 półka" albo w dole kolumny bo co chwilę, ktoś się wychylał, ze pisze sie bzdury o tej 10 półce bo tak naprawdę to nie wiadomo gdzie jest ta 10 półka. I na pewno u mnie jest w innym miejscu.
Dlatego nie wiem dlaczego gdy użyłem zwrotu "tzw. 10 półka" Ty uważasz, ze w ten sposób próbuję Ciebie ośmieszyć.
Następna sprawa , której już wogóle nie rozumiem. Dlaczego Ty ciągle podnosisz argument o tym czy na 10 półce jest czy spirytus czy jest ciągle jeszcze zanieczyszczony? To mi wygląda na jakąś fobię. Tak żartem - tylko pozostaje pytanie - czy to fobia na mnie czy na tę 10półke?
Przyjmij do wiadomości na 10 półce jest na pewno flegma jeszcze mocno zanieczyszczona. a nas nie interesuje czy ta flegma jest zanieczyszczona czy nie. Nas interesuje, żeby jej skład był stabilny i w miarę jednakowy od momentu stabilizacji do końca odbioru gonu. I to nam w pewnym sensie gwarantuje wskazanie termometru. I nigdzie nie gwarantowałem, że jak na 10 półce stoi termometr to pogony nie pójdą wyżej. Co najwyżej można gwarantować, że w czasie gdy na 10 półce temperatura jest stabilna i prowadzimy odbiór zgodnie ze sztuką to na odbiorze leci nam czysty spirytus.
Gwoli wyjaśnienia - to nie jest czysty spirytus. Laboratoryjnie czysty. To jest spirytus czystością odpowiadający normom ustalonym przez instytucje rządowe.
Doświadczeni operatorzy są w stanie stwierdzić bez badania chromatografem czy otrzymują spirytus "czysty ( który jest "zanieczyszczony" w normie) czy zanieczyszczony ponad normę.
Jeszcze jedna sprawa. Nigdzie sie nie chwaliłem ani zarzekałem czy też spierałem, że mój wyrób jest najlepszy. Przyjmij do wiadomości. Mój spirytus jest tak dobry i czysty jak pokazują to wyniki, które można znaleźć w moich załącznikach. Co do innych moich wyrobów to są tak dobre jak mi to odpowiada. Nigdy się nie siliłem, żeby zadowolić innych. Czy to destylując czy rektyfikując.
I wcale nie jest moją ambicją wygrywać w jakiś tam konkursach. Zdaję sobie sprawę, że nie mam monopolu jak to zrobić. Pewnie, że byłoby miło wygrać.
Jeśli moje wyroby nie smakują pewnej grupie osób to nie oznacza wcale że nie są dobre. Bo jest wielu którym smakują.
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2022, 11:48 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
Coś kolego kopocz masz teraz do dadania czy już nic?
Nie to jest fobia na to co piszą ludzie , że termometr im zagwarantuje najlepszej jakości produkt. A on tylko w tym pomagalesgo58 pisze: Następna sprawa , której już wogóle nie rozumiem. Dlaczego Ty ciągle podnosisz argument o tym czy na 10 półce jest czy spirytus czy jest ciągle jeszcze zanieczyszczony? To mi wygląda na jakąś fobię. Tak żartem - tylko pozostaje pytanie - czy to fobia na mnie czy na tę 10półke?
I to właśnie od początku , próbuję przekazać, dzięki , że Ty jeden próbujesz mnie zrozumieć dlatego też pisałem na początku o ułożonej półce , czyli że skład na niej jest w miarę stabilny.lesgo58 pisze: Przyjmij do wiadomości na 10 półce jest na pewno flegma jeszcze mocno zanieczyszczona. a nas nie interesuje czy ta flegma jest zanieczyszczona czy nie. Nas interesuje, żeby jej skład był stabilny i w miarę jednakowy od momentu stabilizacji do końca odbioru gonu. I to nam w pewnym sensie gwarantuje wskazanie termometru.
Coś kolego kopocz masz teraz do dadania czy już nic?
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
A co mi tam miałem nie pisać, ale zniżę się do twojego poziomu i coś Ci zacytuję
Takich nam tutaj trzeba , ale myślę że ostatni post Leszka Ci coś wyjaśnił np co pokazuje termometr itp
Swoją drogą niezły jesteś podważasz testy kolegów mi mowisz , że nie wiem co w kolumnie się dzieje ...Kòpôcz pisze: W destylacji nie mam żadnego doświadczenia, więc pożytek będzie ze mnie mizerny - raczej będę biorcą, niż dawcą.
.
Takich nam tutaj trzeba , ale myślę że ostatni post Leszka Ci coś wyjaśnił np co pokazuje termometr itp
Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2022, 17:06 przez Pako23, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
@doody
Rozumiem, ale czy nie jest tez tak że jak dasz zimniejszą wodę to schłodzi po drodze wypełnienie i zatrzyma cięższe frakcje na dole? ( tak tylko rozmyślam)
To może warto jeszcze zmniejszyć moc grzania skoro łapie pogony? Moze temperatura jest stabilna, ale produkuje cały czas pogon do kolumny. Ja bym na miejscu @pako23 ustawił np 1500w i dal godzinę albo 2 stabilizacji sprawdził później na większej temp czy sie zmieni. Lub w polowie procesu przerwał i stabilizował przez godzine
Rozumiem, ale czy nie jest tez tak że jak dasz zimniejszą wodę to schłodzi po drodze wypełnienie i zatrzyma cięższe frakcje na dole? ( tak tylko rozmyślam)
To może warto jeszcze zmniejszyć moc grzania skoro łapie pogony? Moze temperatura jest stabilna, ale produkuje cały czas pogon do kolumny. Ja bym na miejscu @pako23 ustawił np 1500w i dal godzinę albo 2 stabilizacji sprawdził później na większej temp czy sie zmieni. Lub w polowie procesu przerwał i stabilizował przez godzine
-
online
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pierwsze podejście do destylatora Aabratek
@Pako23 - zaimponiłeś mnie cytatem sprzed kilku lat. Nie mam zamiaru przepraszać za to, że jestem bystry i w pół roku ogarnąłem to, czego tuman w dekadę nie potrafi.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.