Najprostszy chleb domowy

[jacekan]

Przepis na dużą blache, ok 25/40cm.
Jest to przepis na bardzo prosty,bardzo mało pracochłonny i podobny do sklepowego chleb.
6 szklanek mąki pszennej
2 szklanki mąki żytniej
2 łyżki soli
2 łyżki miodu
2 łyżki oleju
2 paczki suchych drożdży
Miód rozmieszać w kubku z ciepłą wodą.Wsypać do niego drożdże.Po ok 15 min drożdże będą chciały koniecznie opuścić kubek
Gdy drożdże w oczach będą rosnąć wlać je do wszystkich składników i dodając ok 3-4 szklanki cieplej wody i zmieszać wszystko ręcznie byle jak.Ok 5 minut mieszania wystarczy.Odstawić pod przykryciem na godzinę.Po godzinie ciasto urośnie bardzo,wtedy zmieszać jeszcze raz.Po następnej godzinie wysmarować blachę tłuszczem,wysypać otrębami i wyłożyć całe ciasto na formę.Wyrównać powierzcnie mokrymi rękami,posypać makiem i odstawić znowu do wyrośnięcia.Po ok godzinie włączyć piekarnik na 180st.Po ok 5 min włożyć blachę z ciastem.Piec w tej temp 40-50 min.

[sverige2]

Taki chleb, bez zakwasu smakuje nie najlepiej,
jest mdły i ma nijaki smak, bardzo daleki od chlebowego.
Jest tak zwanym pagajem.
Ale jak ktoś lubi ?

[radius]

Tak jest
Jak domowy chleb to tylko na zakwasie, bez drożdży i z mąką z pełnego przemiału.
Taki robię od lat. Mniam, Mniam

[jacekan]

Proponuję najpierw zrobić wg mojego przepisu zanim takie pierdoły zaczniecie ludziom wciskać. Gwarantuję ,że chleb jest pyszny i o wiele lepszy od sklepowego. Ten na zdjęciu jest bez maku, za to z młótem po piwie, ale zwykły wg w/w przepisu jest też świetny.

[sverige2]

Więc powtórzę raz jeszcze.

Chleb bez zakwasu, nie przypomina w smaku chleba.
Piekę różne rodzaje chlebów od ok 30 lat,
i zdążyłem poznać tajniki pieczenia chleba całkiem nieźle.
Każda babcia na wsi wie, że najpierw należy
zrobić zaczyn na zakwasie a następnie dopiero
zabierać się za pieczenie chleb.
Jeżeli to ma być chleb oczywiście.
Bez zakwasu to jest pagaj,zwykła buła, ale nigdy nie tradycyjny chleb.
Poza tym ten na fotce jest bardzo blady, a co za tym idzie
nie ma prawa być należycie dopieczony.

[JanOkowita]

Moja Żonka, Maryśka Okowita zagląda mi tu do monitorka czasami. A Baba w piekarni robi

I Maryśka zadała pytanie : Czy te ludziska na Forum to w ogóle wiedzą co to jest zakwas, jak się go robi i ile potrzeba na to czasu ? Odpowiadajcie Panowie, bo mi Baba nie da spokoju przez resztę nocy

Pozdrawiam

Jan Okowita

[sverige2]

Zakwas robi się ze zwykłej mąki i z wody.
Mąkę należy zalać wodą w odpowiedniej proporcji
i wymieszać, podobnie jak na żurek,odstawić na 4 dni
w ciepłe miejsce, i to wszystko.
Mąka na zakwas najlepiej razowa, ale nie koniecznie.
Następnie z tego zakwasu wykonać zaczyn i odstawić
na ok 24 godz. aby się całość zakwasiła do pieczenia.
Z tego zakwaszonego zaczynu przed pieczeniem
uskubać pucek ciasta, i włożyć w pojemniczku lub torebce
do lodówki, będzie to zakwas do zaczyny przy
następnym pieczeniu domowego wiejskiego chlebusia..

[radius]

Ja, robię zakwas z mąki żytniej 720-ki lub 1200 tzw. trzydniowy.
W pierwszy dzień mieszam 2 łyżki mąki z ciepłą wodą do konsystencji gęstej śmietany, na drugi dzień dodaję znowu dwie łyżki mąki i wody i to samo na trzeci dzień.
Najlepsza temp. to 24-26⁰C. Po kolejnych 3-4 dniach zakwas jest gotowy do użycia.
Kol. jacekan, spróbuj upiec chleb na takim zakwasie a gwarantuję ci, że już nigdy nie weźmiesz do ręki drożdży (oczywiście piekarniczych) żeby upiec domowy chleb. Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale chyba nigdy nie jadłeś wiejskiego chleba z pieca opalanego drewnem upieczonego na zakwasie
Chleb piekę od kilkunastu lat, robiłem różne "eksperymenty" więc nie mów, że piszemy pierdoły (ja i sverige) bo chyba mamy trochę więcej doświadczenia w tej materii od ciebie (bez urazy).
Pozdrawiam i życzę smacznego.
A tak wygląda prawdziwy chleb domowy

DSC01022.JPG

[sverige2]

Tak Radius, to jest TO.

Pozdrawiam

[radius]

A w ogóle to po świecie "chodzą" zakwasy kilkudziesięcioletnie i starsze
Chociaż coraz rzadziej można spotkać taki rarytas Mój ma zaledwie 5 lat gdyż kiedyś zapomniałem odlać porcji z zaczynu
A co najważniejsze, zaczyn można zamrozić lub ususzyć gdy się przez dłuższy czas nie ma zamiaru piec chleba

[jacekan]

sverige2 nie wnikam w to czy pieczesz chleb dobry czy zły. Zanim jednak zaczniesz krytykować racz uważnie przeczytać tytuł mojego postu - Najprostszy chleb domowy. Najprostszy nie znaczy najlepszy, najsmaczniejszy, najbadziej szlachetny. Najprostszy to chleb, który każdemu się uda i jest o niebo lepszy od sklepowego. Co do zdjęcia, 30 lat Twojej praktyce w pieczeniu chleba a pierwszy raz widzisz chleb mąką obsypany? To ten okrągły ze zdjęcia to w/g kolegi pewnie surowe ciasto

[artaks]

Czy te ludziska na Forum to w ogóle wiedzą co to jest zakwas

Ale co to za pytanie, czy zakwas już też podlega normom junii jełropejskiej spisanej na 546 stronach? ; ) Moje zakwasy (żytni i pszenny) maja 'już' pół roku, ale przynzam, że są niezawodne, pracują ciężko i wydajnie, a dałem im już różne rzeczy do roboty.

Co do tematu, to ja bym jakoś nie był tak bardzo radykalny, chleb sklepowy naprawdę się pogorszył, dodają coraz więcej świństw. Nie zawsze jest czas bawić się z zakwasem, także nawet myślałem, żeby kupić maszynę do chleba i czasem nastawić coś bezproblemowego na drożdżach piekarniczych.

[sverige2]

@Jacekan.
Bez urazy, ja po prostu piszę że pieczywo bez zakwasu
tak naprawdę nie jest prawdziwym chlebem,
tylko dosyć mdłą, nijaką w smaku bułą,
że jest lepsze od sklepowego, z tym akurat się zgadzam.
Pomimo swej bułowatości, na pewno jest o niebo lepsze
od sklepowego gniota, pieczonego na polepszaczach,
który następnego dnia nie nadaje się już do jedzenia.
Co się zaś tyczy szybkości przygotowania, to można
sobie rzecz ułatwić, przygotowując zakwas w proszku
który wystarczy na wiele bochenków.

Trzeba to zrobić tak:
Przygotowany wcześniej zakwas, tak jak pisze Radius
o konsystencji gęstej śmietany,
wylewamy na blachę do pieczenia
i wkładamy do piekarnika, nastawionego na ok. 75st. C.
Po wysuszeniu na skałę, łamiemy go na drobniejsze kawałki
i mielmy na pył, w młynku do kawy, lub innym.
Zmielony zakwas wsypujemy do słoiczka z zakrętką
i dodajemy przed zagnieceniem ciasta dokładnie
tak samo jak drożdże w proszku.
Taki zakwas można przechowywać przez długi czas.

Można też kupić gotowy zakwas w proszku
jeżeli ktoś ma ochotę, oto link:
http://www.natusfera.pl/piekarskie/such ... -100g.html

Życzę powodzenia i pozdrawiam.

[klodek4]

Hm!!! no to o ja zacznę robić chlebki na zakwasie, tutaj gdzie jestem chleb jest , albo kupuje mąki w sklepach razowe, mieszanki /jak są oczywiście/ i z drożdżami od czasu do czasu piekę, albo kupuje coś w rodzaju pumpernika /nie wiem czy dobrze to napisałem/, z tego co tu przeczytałem to mogę w domowym zaciszu przygotować samemu zakwas i przechowywać /rozmnażać go latami/. Super .
Może podacie taki najprostszy przepis na zakwas którego nie można zepsuć.
Do dziś pamiętam zapach i smak chlebów na zakwasie z dzieciństwa, pozdrówka

[radius]

Kilka postów wcześniej podaję przepis na taki zakwas

[klodek4]

No tak, ślepotka!!! wybacz i dzięki

[artaks]

Tylko nie zrażaj sie jak na początku nie będzie super wychodzić, raz to doświadczenie, dwa to zakwas z czasem dopiero nabiera siły i jest bardziej przewidywalny. Ja na poczatku kombinowałem z przepisami, ale okazało się, że zakwas musiał troche dojrzeć żeby poradzić sobie z ciężkimi razowymi chlebami.

[klodek4]

Mam dużo samozaparcia, a doświadczenie trzeba gdzieś zdobyć, ważne że jest to możliwe, dzięki

[radius]

Człowiek uczy się na własnych błędach a i doświadczenie zdobywa - można powiedzieć - osobiście. Mój pierwszy chleb wyglądał jak zakalec, drugi jak deska i dopiero kolejny był w miarę podobny do chleba. Nie zrażaj się niepowodzeniem jeżeli za pierwszym razem ci się nie uda. Na pierwszym, zrobionym przez ciebie zakwasie, chleb może nie być bardzo wyrośnięty ale już na drugim będzie super. Tak, jak napisał Artaks, zakwas musi dojrzeć, mój ma pięć lat a są zakwasy kilkudziesięcioletnie

[klodek4]

Najgorsze w tym że tutaj mam problem ze zdobyciem składników, mąki żytniej w sklepie nie uświadczysz a jeśli już pojawia się gotowe mieszanki to z dodatkiem drożdży, ale tak teraz pomyślałem sobie że mogę pójść do piekarza w piekarni i zapytać, może będzie miał np. mąkę żytnią czy razową, a końcu aby mieć 5-cio letni zakwas muszę kiedyś zacząć
pozdrawiam

[artaks]

Ja kupuje w młynie, żytnią razową (2000) oraz chlebową (720) ostatnio za 1,60 zł/kg od razu w workach po 10 kg. W marketach można kupić żytnia razową, tylko jest strasznie droga, chyba ze 4 zł za kg, zdzierstwo.

[klodek4]

Byłem dziś u piekarza to wywalił oczy, ale powiedział że się popyta od dostawcy gdzie można to dostać, on /czyli ten piekarz/ stosuje tylko mieszanki i oczywiście czystą pszenną, viva la Espańa !!!!!

[artaks]

Ale jakbyś zapytał o spulchniacze, polepszacze czy inne synetetyki to z pamięci podałby nr telefonu swojego dilera ; )

[klodek4]

Albo i trzech

[klodek4]

Byłem u piekarza i zamówił mi mąkę razowa żytnią, na dniach mam ją odebrać wiec niedługo będę mógł nastawić zakwas a potem chlebek.

Kupiłem dziś mąkę żytnią u piekarza /1 euro kg/ i nastawiłem na zakwas w/g przepisu Radiusa, postawiłem w ciepłym miejscu i czekam cierpliwie.
Czy z maki pszennej też można zrobić zakwas


ps. Ta mąka jest biała czyli nie razowa

[klodek4]

No to zapodaję fotki moich chlebków!!!

[artaks]

No nieźle ; )

Czy z maki pszennej też można zrobić zakwas

Tak, ja mam dwa zakwasy, żytni do ciężkich razowych i pszenny do bochenków pszennych i bułek typu ciabatta.