Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 8 gru 2023, 18:34
Witam.
Zacząłem robić pierwsze swoje wino, z racji tego że mam plantację borówki to mam trochę tego towaru, owoce mrożone bo w sezonie nie ma czasu. Zacząłem tu czytać artykuły, zrobiłem już swój pierwszy nastaw. Mam pytanie gdyż większość poradników odnosi do wyrobu wina z winogron i pracy na moszczu bez owoców, ja z racji początków nie mam jeszcze kolekcji sprzętu dlatego robię zacier z owocami i tu przechodzę do pytań:
Ja się obchodzić z tym zacierem tzn. wszędzie pisze by cukier dzielić na 2 dawki, tak też zrobiłem, w pierwszym balonie gdzie brix wyszedł mi 13, dałem pierwszą porcję 1,5kg, wziąłem też poprawkę na niecukry(-4), nie wiem czy słusznie? Pytanie czy kolejną dawkę dodawać do zacieru z owocami czy dodać go do już odfiltrowanego z owoców? Ile czekać do momentu odrzucenia owoców?
Zacząłem robić pierwsze swoje wino, z racji tego że mam plantację borówki to mam trochę tego towaru, owoce mrożone bo w sezonie nie ma czasu. Zacząłem tu czytać artykuły, zrobiłem już swój pierwszy nastaw. Mam pytanie gdyż większość poradników odnosi do wyrobu wina z winogron i pracy na moszczu bez owoców, ja z racji początków nie mam jeszcze kolekcji sprzętu dlatego robię zacier z owocami i tu przechodzę do pytań:
Ja się obchodzić z tym zacierem tzn. wszędzie pisze by cukier dzielić na 2 dawki, tak też zrobiłem, w pierwszym balonie gdzie brix wyszedł mi 13, dałem pierwszą porcję 1,5kg, wziąłem też poprawkę na niecukry(-4), nie wiem czy słusznie? Pytanie czy kolejną dawkę dodawać do zacieru z owocami czy dodać go do już odfiltrowanego z owoców? Ile czekać do momentu odrzucenia owoców?
Ostatnio zmieniony piątek, 8 gru 2023, 21:49 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 635
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 183 razy
- Otrzymał podziękowanie: 122 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Zacząłeś czytać artykuły mówisz...
Na ile procent zaplanowałeś wino?
Jaka objętość nastawu ( nie zacieru)?
O ile podniosło się brix/BLG po dosypaniu cukru?
Odpowiedzi na pytania są ogólnodostępne, poczytaj tylko trochę więcej tych artykułów.
Kolejną dawkę cukru, rozpuszczoną w wodzie lub w nastawie, dodajesz po spadku BLG.
Na ile procent zaplanowałeś wino?
Jaka objętość nastawu ( nie zacieru)?
O ile podniosło się brix/BLG po dosypaniu cukru?
Odpowiedzi na pytania są ogólnodostępne, poczytaj tylko trochę więcej tych artykułów.
Kolejną dawkę cukru, rozpuszczoną w wodzie lub w nastawie, dodajesz po spadku BLG.
-
- Posty: 2929
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Poczytaj to a na pewno znajdziesz odpowiedzi podstawowe-zasady-wyrobu-domowych-trunkow-t6449.html
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Witamy serdecznie w braci.
Borówki. Ciekawy temat.
Nie zacier. A nastaw.
Zacznij od księgarni.
Śmignij się po pana Cieślaka.
Wyrób domowych win.
A ten nastaw. Co już zrobiłeś.
Lewaruj, jak się burzliwa skończy.
Czyli mówiąc prostym językiem. Jak pozornie przestanie pracować.
Ile i czego dodałeś?
Ile owoców Ile wody i ile cukru?
To jest ważne. Ponieważ Borówki Amerykańskie zbyt dużo cukru nie mają w sobie.
Podaj dane. Wtedy się podpowie drugą dawkę cukierka.
Pozdrawiam serdecznie.
Borówki. Ciekawy temat.
Nie zacier. A nastaw.
Zacznij od księgarni.
Śmignij się po pana Cieślaka.
Wyrób domowych win.
A ten nastaw. Co już zrobiłeś.
Lewaruj, jak się burzliwa skończy.
Czyli mówiąc prostym językiem. Jak pozornie przestanie pracować.
Ile i czego dodałeś?
Ile owoców Ile wody i ile cukru?
To jest ważne. Ponieważ Borówki Amerykańskie zbyt dużo cukru nie mają w sobie.
Podaj dane. Wtedy się podpowie drugą dawkę cukierka.
Pozdrawiam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 8 gru 2023, 18:34
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Wszystko zapisuję.
Nastaw nr. 1
ok.30kg owoców
brix/blx owoców 13
Liczone na 13%(półsodkie) dodałem w 1 transzy 2,5kg cukru(syrop ok. 7l)
Brix/blg pod tej operacji ok. 19
Ten nastaw już ładnie pracuje.
Nastaw nr 2
Wczoraj poszedł drugi nastaw ale nie wiem czy nie za mało cukru dałem.
Owoce: ok. 35kg
brix/blg owoców ok. 10 (owoce wydawały mi się bardziej dojrzałem a mimo to wyszło że mają mniej cukru)
Liczone na 15% alko, poszło 2,5kg cukru w 5,5l syropu, według obliczeń potrzeba ok . 7kg cukru ale wlałem za dużo wody do gara i mi już cukier nie wszedł, więc podzielę chyba to na 3 dawki.
Brix po dodaniu cukru: 14-15- czy nie jest to za mało by drożdże zaczęły pracę?
Dziś chcę zrobić 3 nastaw.
Nastaw nr. 1
ok.30kg owoców
brix/blx owoców 13
Liczone na 13%(półsodkie) dodałem w 1 transzy 2,5kg cukru(syrop ok. 7l)
Brix/blg pod tej operacji ok. 19
Ten nastaw już ładnie pracuje.
Nastaw nr 2
Wczoraj poszedł drugi nastaw ale nie wiem czy nie za mało cukru dałem.
Owoce: ok. 35kg
brix/blg owoców ok. 10 (owoce wydawały mi się bardziej dojrzałem a mimo to wyszło że mają mniej cukru)
Liczone na 15% alko, poszło 2,5kg cukru w 5,5l syropu, według obliczeń potrzeba ok . 7kg cukru ale wlałem za dużo wody do gara i mi już cukier nie wszedł, więc podzielę chyba to na 3 dawki.
Brix po dodaniu cukru: 14-15- czy nie jest to za mało by drożdże zaczęły pracę?
Dziś chcę zrobić 3 nastaw.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 2602
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Co ma niby dodawać na cichej? Cukier? A po co? Cukier się dodaje , gdy spadnie Blg.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 gru 2023, 15:58 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Przepraszam że cytuję post pod postem.
Grzesiu. A czy ja napisałem aby 5 kilo dodać? Ja na cichej dodaję. Niech sobie spokojnie pracuje. Niewiele. Ale dodaję. Zależy od Blg. Ale zawsze coś im dodam. Niech mają wszystko zależy od startowego. Ja startuję od niskiego. Potem dokarmiam.
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Grzesiu. A czy ja napisałem aby 5 kilo dodać? Ja na cichej dodaję. Niech sobie spokojnie pracuje. Niewiele. Ale dodaję. Zależy od Blg. Ale zawsze coś im dodam. Niech mają wszystko zależy od startowego. Ja startuję od niskiego. Potem dokarmiam.
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 gru 2023, 17:06 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2602
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Adam, jeszcze raz zapytam, po co?
Cukier się dodaje do wina w dwóch celach:
Cel 1. Aby osiągnąć zakładany poziom alkoholu, wtedy najlepiej dodać go, gdy drożdże są bardzo aktywne i sprawnie przerobią na alkohol.
Nie dodajemy na ogół na jeden raz, żeby za mocno nie podbić Blg i nie stresować drożdży. Dodając w dwóch, trzech ratach powodujemy, że drożdże pracują spokojnie i stabilnie.
Cel 2. Aby dosłodzić wino według naszego smaku, tylko teraz cukier się dodaje, gdy już drożdże całkowicie padną i mamy pewność, że nie wznowią pracy.
Dodawanie na cichej nie ma sensu, drożdże są już osłabione, skoro kończą pracę i nie widzę sensu w pobudzanie ich do dalszej pracy.
Cicha to etap w której drożdże powinny kończyć pracę, "posprzątać" ile mogą po sobie i spokojnie paść. Dodawanie cukru w tej fazie może tylko pogorszyć efekt.
Proszę więc, nie udzielaj szkodliwych rad. Jeżeli sam dodajesz na cichej, to Twoja sprawa, ale nie doradzaj tego innym.
Nie, nie jest za mało.Potezny_Winobrator pisze: ↑sobota, 9 gru 2023, 10:26 Brix po dodaniu cukru: 14-15- czy nie jest to za mało by drożdże zaczęły pracę?
Adam, jeszcze raz zapytam, po co?
Cukier się dodaje do wina w dwóch celach:
Cel 1. Aby osiągnąć zakładany poziom alkoholu, wtedy najlepiej dodać go, gdy drożdże są bardzo aktywne i sprawnie przerobią na alkohol.
Nie dodajemy na ogół na jeden raz, żeby za mocno nie podbić Blg i nie stresować drożdży. Dodając w dwóch, trzech ratach powodujemy, że drożdże pracują spokojnie i stabilnie.
Cel 2. Aby dosłodzić wino według naszego smaku, tylko teraz cukier się dodaje, gdy już drożdże całkowicie padną i mamy pewność, że nie wznowią pracy.
Dodawanie na cichej nie ma sensu, drożdże są już osłabione, skoro kończą pracę i nie widzę sensu w pobudzanie ich do dalszej pracy.
Cicha to etap w której drożdże powinny kończyć pracę, "posprzątać" ile mogą po sobie i spokojnie paść. Dodawanie cukru w tej fazie może tylko pogorszyć efekt.
Proszę więc, nie udzielaj szkodliwych rad. Jeżeli sam dodajesz na cichej, to Twoja sprawa, ale nie doradzaj tego innym.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 gru 2023, 17:36 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Ja daję na trzy razy. Dwie porządne dawki. A trzecia delikatniutka. Niech sobie dochodzi. Troszeczkę. Nie ma to nic wspólnego ze słodzeniem. Zawsze robisz wytrawne. I dosładzasz potem.
Wyjaśnię: Jak już prawie padają, to je delikatnie podkarmię. To jest dosłownie pół szklanki cukru na balon 35L. Każdy zrobi jak uważa. A ja tam delikatnie dokarmiam.
Winko niby gotowe. A tu wznowiły pracę. Winko z Czerwca. Tamtego roku. I się uruchomiły skurczybyki.
Jak ich nie ubijesz porządnie to zawsze się jeden Dróżdż znajdzie.
Robię to zawsze na 3 razy. Tylko że jak piszę. 3ci raz. To maluteńka dawka.
Masz tu odpowiedź Grzesiu zawartą.jakis1234 pisze: ↑wtorek, 12 gru 2023, 17:35Adam, jeszcze raz zapytam, po co?Potezny_Winobrator pisze: ↑sobota, 9 gru 2023, 10:26 Brix po dodaniu cukru: 14-15- czy nie jest to za mało by drożdże zaczęły pracę?
Cukier się dodaje do wina w dwóch celach:
Cel 1. Aby osiągnąć zakładany poziom alkoholu, wtedy najlepiej dodać go, gdy drożdże są bardzo aktywne i sprawnie przerobią na alkohol.
Nie dodajemy na ogół na jeden raz, żeby za mocno nie podbić Blg i nie stresować drożdży. Dodając w dwóch, trzech ratach powodujemy, że drożdże pracują spokojnie i stabilnie.
Ja daję na trzy razy. Dwie porządne dawki. A trzecia delikatniutka. Niech sobie dochodzi. Troszeczkę. Nie ma to nic wspólnego ze słodzeniem. Zawsze robisz wytrawne. I dosładzasz potem.
Wyjaśnię: Jak już prawie padają, to je delikatnie podkarmię. To jest dosłownie pół szklanki cukru na balon 35L. Każdy zrobi jak uważa. A ja tam delikatnie dokarmiam.
Winko niby gotowe. A tu wznowiły pracę. Winko z Czerwca. Tamtego roku. I się uruchomiły skurczybyki.
Jak ich nie ubijesz porządnie to zawsze się jeden Dróżdż znajdzie.
Robię to zawsze na 3 razy. Tylko że jak piszę. 3ci raz. To maluteńka dawka.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 635
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 183 razy
- Otrzymał podziękowanie: 122 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 8 gru 2023, 18:34
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Panowie niedługo miną 2 miesiące odkąd pierwszy nastaw został poczyniony, w międzyczasie odcisnąłem owoce, dodałem 2 partie cukru, przelałem do mniejszych balonów tak by w miarę możliwości wypełnić całość. Teraz wino w tych najstarszych nastawach praktycznie przestało pracować, w związku z tym mam pytanie czy to może stać dalej w temperaturze 20-22°C czy należałoby to przenieść w chłodniejsze miejsce?
Kolejne pytanie jak uniknąć siarkowania wina? Czy nie wystarczy przechowywać w temp. poniżej 15°C?
Kolejne pytanie jak uniknąć siarkowania wina? Czy nie wystarczy przechowywać w temp. poniżej 15°C?
-
- Posty: 3853
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 464 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Po zlaniu znad osadu, lepiej przenieść niepracujace już wino do pomieszczenia o niższej temperaturze (lepiej się klaruje).Siarkować nie musisz ale siarkowanie nie jest niczym strasznym. Stabilizuje wino, przeciwdziała utlenianiu. W rozsądnej dawce 1g na 10 litrów wina pirosiarczynu potasu, jest w zasadzie niewyczuwalne a poza tym wolne SO2 z czasem się ulatnia.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 8 gru 2023, 18:34
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
A ile czasu trzymać jeszcze w balonie w niższej? Wiadomo, że im dłużej, tym lepiej, ale tak rozsądnie do pierwszej konsumpcji miesiąc starczy?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 lut 2024, 21:35 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Jak pisał klasyk, wino żytnie szybko dojrzewa i już po roku, jest zupełnie dobre do picia... miesiąc... przecież to jeszcze się nie sklaruje...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moje pierwsze wino z borówki.(Spory nakład)
Starczy to jest uwiąd
Wystarczy że będzie to stało w zimnym. To się w miarę szybko wyklaruje.
Zobaczysz sam.
Przenieś w chłodne miejsce i tyle.
Zadziała.
[mod: Nie cytuj całego posta, zamiast tego możesz użyć wzmianki, np @nick]
Wystarczy że będzie to stało w zimnym. To się w miarę szybko wyklaruje.
Zobaczysz sam.
Przenieś w chłodne miejsce i tyle.
Zadziała.
[mod: Nie cytuj całego posta, zamiast tego możesz użyć wzmianki, np @nick]
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 lut 2024, 08:17 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............