Witam!!!
Ale miałem dzisiaj pecha!!! Chciałem zrobić żytniówkę, namoczyłem 5 kg żyta, żytko puściło kiełki więc dzisiaj zmieliłem na maszynce do mięsa i zacząłem przygotowywać zacier.Rozpuściłem cukier w wodzie dodałem zmielone żyto i w międzyczasie wyrzuciłem do pieca opakowania po cukrze, kiedy doszło do dodania drożdży, drożdży ni ma!!! Szukanie po całej piwnicy i nagle olśnienie, moje drożdże poszły z dymem!!!. Poradźcie mi czy jak jutro dodam nowych drożdży to ruszą, czy już dzikusy się namnożą? Chciałem zrobić na drożdżach turbo. Teraz nie wiem, może zostawić i niech fermentuje to jak nastaw? Z drugiej strony zależy mi na czasie i na %.
Mega pech
-
Autor tematu - Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 479
- Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
- Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Mega pech
No, nie wiem czy nie ruszą mnie zawsze ruszały gdy robiłem takie nastawy. Ciężko powiedzieć jak to będzie u ciebie, jak dodasz turbo to nic się nie stanie może akurat turbo wygrają a jeżeli nie, to nic straconego tylko będziesz musiał troszkę dłużej poczekać. Plusem tego będzie to, że destylat wyjdzie ci smaczniejszy na owych dzikusach.