Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

simca2
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 20 maja 2014, 21:17
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: simca2 »

Współczuje i obyś jak najdłużej nie zaczynał tych zapasów. Powodzenia.
promocja

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Nie wiem czy wszystko ok ale nastaw po 10 h pracuję tak że rurkę chce wyrwać. Użyłem świeżej zamrożonej kuku i cała plywa zaraz pod powierzchnią i do tego zapodalem pół paczki single strain Whisky yeast.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

No i chyba z przykrością muszę stwierdzić że mrożona świeża kukurydza nie nadaje się na ŁKZWJ. Zaraz z zamrażalnika do miksera rozdrobniłem 3 kg takim mikserem od blendera. Mimo iż fermentacja idzie pełną parą w rurce pyka nawet szybciej niż co sekundę to zapach wydobywający się z rurki już nie jest taki zadowalający, tak jak by wali zgniłymi jajami no i do tego kuku zamiast być na dole fermentatora to ona sobie cała na wierzchu pływa. No nic niech fermentuje zobaczymy jaki specyfik z tego wyjdzie. Teraz i tak do PL muszę na tydzień lecieć jak wrócę to zobaczymy.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Będzie dobrze jak z nastawem tak i z ojcem. Zamartwianie się niczego nie rozwiąże.
To ze kuku pływa do góry to też nie problem, jaja?? masz miedzianego CM. Było trzeba jej nie miksować, tylko to bym pominął.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Dzięki Ramzol za odpowiedź, jajami się nie martwię najwyżej jeszcze troszkę miedzi upchnę do środka. Ale co mówisz że lepiej ją było w całości zapodać? Jak ją przepuściłem zamrożoną przez ten mój specyfik to ją tylko pokruszyło nie zmieliło na pył, i taka poszła w fermentator. Teraz fajnie to wygląda jak by fermentator do góry nogami postawił:

Obrazek
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Spokojnie, zapachu jaj się pozbędziesz z katalizatorem a to że pływa do góry nogami to nie problem, powoli opadnie, mieszaj od czasu do czasu tą czapę.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Nie wiem o jakiej kuku piszesz ale widze taką z puszki (nie twarde ziarno) i popke (nie mogłem się powstrzymać) po mieleniu. Zobaczysz co wyjdzie a my z ciekawością czekamy na efekty.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

ramzol pisze: i popke (nie mogłem się powstrzymać)
- jaką popke ?

Kuku nie byłą z puszki, byłą świeża tylko że mrożona:

http://www.tesco.ie/groceries/Product/D ... =260558846
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

W jakiej temperaturze fermentujesz???

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Od 16 do 18 stopni.

darekint
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 8 lis 2014, 06:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: darekint »

Właśnie przed chwilą przepędziłem 8 czy 10 raz i przerwałem proces, opróżniłem fermentator chociaż poprzednim razem miał być ten ostatni raz :smiech: . Po 3 czy 4 razie (zresztą jak było zaznaczone na wstępie) zaczynają się fajne smaki lecz dla mnie za bardzo intensywny smak kukurydzy. Zacząłem zamiast uzupełniać kukurydzą sypać hojną ręką mąkę razową żytnią, pszenną a nawet rodzynki tak że nastaw zaczął zbliżać się bardziej do wątku ziarno bez zacierania i jak dla mnie zrobiło się lepiej. Sama idea jest super i może być bazą do dalszych eksperymentów i podążania za swoim smakiem. Jak na początku zadałem drożdże whisky.. coś tam, potem robi się samograj. Destylowałem od soboty do soboty ale nie ma problemu jak się przeciągnie do następnej soboty. Chcę teraz spróbować zacierania ale nie wykluczone że wrócę do przepisu. Juliusz dzięki za przepis :poklon; . Warto było przebrnąć dwa razy przez te 90-pare stron. Doprawiałem karmelem, syropem klonowym, pieczonymi szczapami dębowymi (to baza do każdego destylatu) , laską wanili (tu trzeba być ostrożnym bo kawałek laski 3-5 mm na 0,7l po 2 dniach zaczyna robić się niebezpiecznie waniliwo), Balb3amem bieΛoPycckim czy syropem pigwowym. Choć to wszystko jeszcze świeże bo pierwsze są ze stycznia to smaki są obiecujące.

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Maniecki »

Dzisiaj pierwszy koncert zakwaszonego nastawu. Mam tego około 18L ( po odebraniu z fermentatora. Doszedłem do wniosku że szkoda zachodu odpalać 50L kega więc puszczam to na małym pot stilu (6L ) chińskiej produkcji. Odebrałem pierwsze 0.5L na 70% i powiem szczerze że ciekawy smak. Jeśli mi ten produkt podejdzie do gustu to za inwestuję w większy fermentator tk aby uzbierać wystarczająco soku by odpalić kega.
Obrazek

darekint
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 8 lis 2014, 06:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: darekint »

@ Maniecki intrygujący sprzęt.

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: janik »

@darekint,ze smakiem nie można dyskutować! Każdy odbiera trunek według swoich preferencji smakowych.
Właściwą opinię na temat doznań smakowych trunku można określić po zakończeniu jego procesu dojrzewania.
Czy twoja opinia na temat smaku tego destylatu opiera się na degustacji po dłuższym leżakowaniu,czy to są wrażenia bezpośrednio po destylacji, jak podkreśliłeś już wielu nastawów z tego surowca?
Pozdrawiam.

darekint
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 8 lis 2014, 06:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: darekint »

No nie jest to po dłuższym leżakowaniu bo najstarszy jest ze stycznia, wiec trudno mówić o jakimś dojrzewaniu. Zmiany jakie zaobserwowałem pojawiały się już po 2 tyg. ale pewnie na prawdziwe to trzeba czekać baaardzo długo i ja mam tego świadomość. Po za tym ja dopiero zaczynam i uczę się robienia nastawów, destylacji, dzielenia frakcji, doprawiania, itp. Ja absolutnie nie krytykuję przepisu bo do tego jestem najmniej uprawniony ja tylko wyraziłem swoje odczucia. Po za tym przepis bardzo mi się podoba tylko ja jeszcze nie potrafię wydobyć tego czego szukam. I tak np. serce po pierwszej destylacji doprawione szczapami i karmelem ma fajny wytrawny smak ale ma taką ostrość a dwa razy destylowane i doprawione sokiem klonowym i dębem jest łagodny ale brak mu charakteru. Podejrzewam że za rok pierwszy może stracić ostrość a drugi nabrać wysublimowanych smaków, a może muszę inaczej podzielić frakcje. A za pól roku jak nabiorę trochę więcej doświadczenia spojrzę na to inaczej. @janik nie wiem czy Cię dobrze odebrałem ale z mojej strony to nie była krytyka tylko opis swojego odbioru.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Maniecki pisze: Odebrałem pierwsze 0.5L na 70% i powiem szczerze że ciekawy smak.
Ciekawy smak to on nabierze po leźakowaniu, obiecuję

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

klodek4 ile Twoim zdaniem powinien leżakować taki destylat i czy tylko z samym dębem ?
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Minimum 3 miesiące, z dodatków /oprócz dębu/, śliwki suszone, daktyl, karmel, wanilia, syrop klonowy..... Gdzieś w tym temacie podawane już to było.

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: janik »

Jak napisałem we wcześniejszym poście,
janik pisze:ze smakiem nie można dyskutować! Każdy odbiera trunek według swoich preferencji smakowych
Dlatego wyrób końcowy powinien wychodzić naprzeciw naszym oczekiwaniom.
Swój pierwszy nastaw z kukurydzy tydzień temu przepuściłem przez krótką kolumnę z miedzią.

Test organoleptyczny nie dał rewelacyjnego wyniku,ale to dla mnie nie było zaskoczenie ponieważ tak
właśnie ma ten typ ziarna.Na bazie poprzedniego nastawu pracuje już drugi a po zapachu czuć dużą różnice na korzyść.Jestem więc optymistą i czekam na kolejny przerób. :)

Jak pisałem wcześniej,kukurydzę fermentuję na drożdżach o nazwie "Estelle".
Test tych drożdży wypadł pozytywnie,szczególnie jeśli chodzi o zgodność opisu w charakterystyce tych
drożdży- "niska produkcja siarkowodoru i dwutlenku siarki". Po zakończeniu destylacji miedż w katalizatorze była w idealnym stanie czystości. :klaszcze:
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Właśnie "estelle " niedługo zagoszczą w moim domu, będę robił próby.

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: LeoNike »

whisky.jpg
Mój dzisiejszy urobek. Trzy razy zebrane do kupy i puszczone jeszcze raz. Na dole płatki dębowe moczone w winie gronowym. Wyżej szczapki dębowe dziś pieczone na średnio we własnym piecyku. :) Moc 60%.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: janik »

Jak dużo dałeś dębu w stosunku do ilości destylatu :?:

comrat
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 25 lis 2013, 18:43
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: comrat »

A na jakim sprzęcie puszczone? I jak wrażenia smakowe? Możesz porównać do jakiejś sklepowej?

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: LeoNike »

Puszczane na pot-stillu od Zygmunta. A co do wrażeń smakowych - nieporównywalna z niczym co piłem ze sklepu, ale kto by nie próbował poprzedniego, dwumiesięcznego urobku mówi mi "Idź tą drogą" :) O smaku pewnie będzie można pogadać za jakieś pół roku. Narazie co kieliszek to inne doznania. :)

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Przed chwilką sprawdziłem mojego pierwszego ŁKZWJ na świeżej mrożonej kuku. Nastaw ma już -1 blg w smaku jest super zapach zgniłych jaj z początku fermentacji zniknął. Tylko jest jedno ale nastaw już pracuje ponad 2 tygodnie dalej dość dobrze w rurce pyrkoli zostawić to w spokoju żeby sobie dalej pracowało?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2373
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Tak zostaw, niech wypracuje cukier. A jak skończy, to wtedy na rurki. :D
K.
Obrazek

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Dzisiaj pierwsze doświadczenia z ŁKZWJ i powiem że nie wiem co ja robie nie tak, puściłem pierwszą partie 10l na szybkowarze. Pierwsze 60 ml odebrałem jako przedgon potem ukapało zaledwie 300 ml i to dość slabe bo srednia 50 % pogonów nie wiem jescze ile bo dalej się gotuje. Nastaw przed zlaniem przestał pracować i zatrzymał się na -1 BLG , pierwsze krople przy 91 stopniach w kociołku (pomiar par) a już przy 94 stopniach smak zaczął się zmieniać i reszta od 94 kapie jako pogon destylat przy 94 stopniach miał 50%. Nastaw był robiony dodokładnie według przepisu Julisza .

Edit: Pogonów wyszło 1050 ml sredniej mocy 35% pogony odbierałem do 98 stopni.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lootzek »

Przepraszam, może głupio pytam, ale cukier dałeś? Bo po uzysku to wygląda tak, jakbyś miał przefermentowane tylko zboże.. Chyba że coś się wdało po drodze i zeżarło cukier nie dając w zamian alko. Innych możliwości nie widzę :bezradny:

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

3 kg cukru i 3 kg swieżej mrożonej kukurydzy pokruszonej blenderem.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

3kg cukru i 3kg kukurydzy na ile litrów nastawu? Przepuściłeś 10l, odzyskałeś ok. 500ml czystego alkoholu z sercem i pogonami, wychodzi na to, że nastaw miał 5-6%.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Robiłem z przepisu z pierwszej strony, 3 kg cukru, 3 kg kuku i 20 l wody.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

No to za całości teoretycznie wyjdzie ci około 1l w przeliczeniu na czysty alkohol. Sprawdź czy ci nie uciekają opary z szybkowaru albo czy cukromierz dobrze wskazuje, bo z cukru na takim sprzęcie powinno ci wychodzić 0,5-0,55l czystego alkoholu (z odpadami) z kilograma cukru.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Nie fart panocku. Coś masz pecha na te ziarno. Ugotuj całość potem mędrkuj ale wątpię żeby % zostały w wiaderku z reszta nastawu.
Jeżeli jesteś pewien co do ilości cukru to coś Ci go zeżarło i to nie były drożdżaki.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Nastawiłem dzisiaj kolejny już z dundrem zobaczymy co wyjdzie. Cukromierz raczej ok na wodzie 20 stopni pokazuje 0 zresztą każdy nastaw sprawdzam równierz drugim w skali SG i nastaw miał 1,050 a po zakończeniu 0,988 nastaw powinien mieć coś około 8 % teoretycznie. Będę chyba musiał sprzęt sprawdzić bo chyba rzeczywiście gdnieś opary idą w atmosferę, jutro pogodzę się chyba z moim starym 6 l samowarem i porównam wynik
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

No jakoś nie chcę mi się wierzyć, że nie zauważyłeś jak ci 0,5l spirytusu wyparowało gdzieś bokiem :shock: Na zakupach byłeś czy kolumnę lutowałeś :D ??
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Dziwne to, bardzo dziwne, mi się to raz zdarzyło, a okazało się że cukromierz był walnięty, próbowałeś czy nastaw był wytrawny czy słodki /próba gębna/.

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Umoczyłem gębe od razu jeszcze przed pierwszą destylacją i nie wyczułem żadnej słodyczy był taki bardziej kwaskowy i kolor taki słomiany. Ten problem to nie tylko z tym nastawem przy zwykłych cukrówkach też zauważyłem że nie wychodziło jak powinno. Coś jest nie tak. Posprawdzam mierniki i aparaturę i później się będę zastanawiał co spiepszyłem.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Trzeba przyczynę utłuc w zalążku :D
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Sprawdź jeszcze alkoholomierz - może to on zawinił? Zrób pomiar na wodzie, wódce 40% i mocnym alkoholu (80-96%) i dowiesz się czy gdzieś nie kłamie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

darekint
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 8 lis 2014, 06:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: darekint »

Być może poszło coś nie tak ale tylko nadmienię że w opisie jest że pierwsze tłoczenie nie powala wydajnością wiele osób na to zwracało uwagę. Ja też tak miałem. Może nałożyła się mała wydajność z pierwszego tłoczenia z jeszcze jakimś problemem?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”