Kolumna półkowa
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
Poza tym robię prawie identycznie. Jedyna różnica to to, że nie używam w ogóle refluksu. A także - do owocówek używam 3 półek + OLM, a do zbożówek 5 półek + OLM. Ale to już jest kwestia indywidualnego wyboru.
Po odcięciu gonu reszta jest odbierana jako spirytus pogonowy. Już z udziałem refluksu. Wyciągam praktycznie wszystko aż do przysłowiowych 100°C. Pogony zostają na dolnych półkach.
Postanowiłem, że od tego sezonu zaprzęgnę do półkowej także bufor stabilizujący.
Dodałbym jeszcze, że wskazane jest dłuższe gotowanie i stabilizowanie wsadów gęstych. Z powodów oczywistych.herbata666 pisze:Już Mariuszu opisuję.
Przebieg destylacji :
Rozgrzewam
Stabilizuje 1 godzinę ...
...
Poza tym robię prawie identycznie. Jedyna różnica to to, że nie używam w ogóle refluksu. A także - do owocówek używam 3 półek + OLM, a do zbożówek 5 półek + OLM. Ale to już jest kwestia indywidualnego wyboru.
Po odcięciu gonu reszta jest odbierana jako spirytus pogonowy. Już z udziałem refluksu. Wyciągam praktycznie wszystko aż do przysłowiowych 100°C. Pogony zostają na dolnych półkach.
Postanowiłem, że od tego sezonu zaprzęgnę do półkowej także bufor stabilizujący.
Nie widzę przeciwwskazań. Czy zrobisz na raz czy dwa razy to już Twój wybór. Ja np. robiłbym tylko na raz.Maniecki pisze:Czy ktoś próbował puścić wujka Jesse na kolumnie półkowej?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Czyli do pogonów korzystacie z własności buforujących półek po prostu. Mnie te ostatnie 1,5 stopnia w kegu najmniej smakuje, ze względu na "liściowe" smaki (przynajmniej przy owocach tak miałem) więc jeśli mam więcej niż jeden wsad tego samego rodzaju to zwykle kończę przy tych 98/98,5 i resztę odbieram już jak leci do osobnego naczynia. I dodaję do kolejnej destylowanej partii. Dopiero w ostatniej destylacji "ściskam" pogon wysokim poziomem płynu na półkach. Ale też nie odbieram więcej wtedy niż do 99.5 stopnia w kegu Nie mam już cierpliwości patrzeć na te spadające kropelki...
Mnie teraz kusi zrobienie "dobrej" wódki zbożowej. Takiego white doga, ale "czystego" i w miarę "delikatnego", szybko do picia. Ewentualnie szybkie, max kilkumiesięczne, dostarzenie w kamionce. Zabawa z zakażaniem zacierów otworzyła mi nowe horyzonty Ale do tego będę chciał dorobić 2 kolejne półki, tak, żeby przy sensownym odbiorze mieć te 92% destylatu. I wtedy użyję i bufora i pewnie OLM, jak już odetnę półkę od głównego kawałka rury.
@kerjac - masz wszystko w postach Leszka i Piotra. Regulator, nawet najprostszy to chciał nie chciał podstawa... I ćwiczyć panie, ćwiczyć, i znaleźć to co zasmakuje
Mnie teraz kusi zrobienie "dobrej" wódki zbożowej. Takiego white doga, ale "czystego" i w miarę "delikatnego", szybko do picia. Ewentualnie szybkie, max kilkumiesięczne, dostarzenie w kamionce. Zabawa z zakażaniem zacierów otworzyła mi nowe horyzonty Ale do tego będę chciał dorobić 2 kolejne półki, tak, żeby przy sensownym odbiorze mieć te 92% destylatu. I wtedy użyję i bufora i pewnie OLM, jak już odetnę półkę od głównego kawałka rury.
@kerjac - masz wszystko w postach Leszka i Piotra. Regulator, nawet najprostszy to chciał nie chciał podstawa... I ćwiczyć panie, ćwiczyć, i znaleźć to co zasmakuje
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
Półkowa ma jedną niezaprzeczalna przewagę na kolumną wypełniona. Gdy jeszcze robiłem owocówki na wypełnionej to prześladował mnie ten posmak liściowy. Walczyłem z nim eliminując z fermentowania wszelkie ogonki. Dekantowałem z nad gęstego już po 5 -7 dniach itp. Trochę pomagało.
Od kiedy pracuję na półkowej tego problemu nie ma. Półki tak pięknie frakcjonują, że wystarczy 'wyczuć' (potrzeba trochę doświadczenia) w którym momencie te aromaty wędrują do góry i problem posmaków w gotowym destylacie mamy rozwiązany. Zauważyłem, że wszelkie gorycze, liściowe posmaki, itp idą pod koniec. Nie będę podawał temperatury, bo to i tak nic nie da gdyż każdy ma inny termometr. Wystarczy odbierać końcówkę w osobne buteleczki.
Już kiedyś opisywałem co się działo gdy gotowałem owoce po nalewkowe z nalewki wiśniowo czarno-porzeczkowej. Na początku szło kwaśne, które przechodziło w smak wiśniowy żeby w końcu uwolniły się aromaty goryczkowo migdałowe. Typowe dla pestek wiśni. Podobnie było gdy gotowałem nastaw wiśniowy. Frakcje te są bardzo zdecydowane i określone. Przez to łatwe do kontrolowania. Inaczej niż na kolumnie wypełnionej.
Od kiedy pracuję na półkowej tego problemu nie ma. Półki tak pięknie frakcjonują, że wystarczy 'wyczuć' (potrzeba trochę doświadczenia) w którym momencie te aromaty wędrują do góry i problem posmaków w gotowym destylacie mamy rozwiązany. Zauważyłem, że wszelkie gorycze, liściowe posmaki, itp idą pod koniec. Nie będę podawał temperatury, bo to i tak nic nie da gdyż każdy ma inny termometr. Wystarczy odbierać końcówkę w osobne buteleczki.
Już kiedyś opisywałem co się działo gdy gotowałem owoce po nalewkowe z nalewki wiśniowo czarno-porzeczkowej. Na początku szło kwaśne, które przechodziło w smak wiśniowy żeby w końcu uwolniły się aromaty goryczkowo migdałowe. Typowe dla pestek wiśni. Podobnie było gdy gotowałem nastaw wiśniowy. Frakcje te są bardzo zdecydowane i określone. Przez to łatwe do kontrolowania. Inaczej niż na kolumnie wypełnionej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna półkowa
I ja robię podobnie jak Leszek, ale blizej mi do Piotrka bo robię z refluksem. Krócej stabilizuję bo tylko jedną godzinę i staram się pracować z mocą detylatu między 90 a 85 proc.Po wielu próbach kończę na temperaturę w kegu. Piotrek co daje Ci w tym wypadku bufor? Bo jak dla mnie szybkość odbioru jest w porownaniu do tradycyjnej reaktyfikacji zadowalająca.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Bufor to świetna rzecz przy pólkowej. Ostatnio zainspirowany przez Piotra korzystałem poraz pierwszy i jestem zadowolony. Robiłem cukrówkę na pólkowej i jako , że miałem pod ręką tylko 30 l. keg a nastaw miał 50 l. Wiec postanowiłem użyć bufora żeby zminimalizować straty. Destylowałem 2x25 l ,następnie połączyłem oba destylaty , rozcieńczyłem do 20 % i poraz pierwszy dodałem do surówki sody kuchennej. Destylowałem wszystko drugi raz uzyskując spirytus 94 %. Po rozcieńczeniu serce łagodne nieporównywalne z dotychczasowymi cukrówkami. Bufor 1,7 l wypełniony sp jak przy aabratku. 4 półki sitowe. Co dał bufor? 1. Jeszcze bardziej odseparował pogony 2. Destylacja z identycznym odbiorem do 100 st. w kegu 3. Przez cały czas ten sam odbiór przy równomiernym zalaniu wszystkich półek . 4 Większe oczyszczenie serca .Na marginesie takie było założenie , celem była wódka i maksymalne wyczyszczenie posmaków. Przy owocówkach potrzeba wymienić wypełnienie bufora ale może Piotrek powie coś na ten temat. Generalnie półkowa z buforem może dać fajną wódeczkę z minimalnym posmakiem surowca zdatną do picia bez leżakowania. Tak sobie teraz myślę będę próbował z żytem : odpędu i następnie destylacji z buforem i kołpakami.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Przeczytałem na forum stilldragona. Temat był poświęcony robieniu wódki. Dodają sody do surówki przed drugim gotowaniem żeby poprawić jakość produktu. Dałem łyżkę stołową na 22 litry 20 %.Taka mała chemia ale raczej nie szkodliwa. Może jutro udostępnie link do wątku
Wart jest zapoznania się.
Wart jest zapoznania się.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Kolumna półkowa
Ostatnio jeśmy zawaleni pracą po uszy, ale mamy w planie udostępnić naszą najnowszą kolumnę półkową do testów dla użytkowników forum, zestaw będzie się składał z 5 półek oraz głowicy z OLM. Półki mojego oraz Akasa autorstwa (poprawione Procap stildragonowskie). Zestaw wyposażymy w rożnego typu adaptery do zbiorników (czy to SMS czy złącze TC). Chciał bym zadać pytanie Szanownemu gronu Kolegów, czy będą osoby zainteresowane, zabawą na naszych półeczkach ?
Ps.
Kolumna od kilku miesięcy jest testowana, ale głównie przez naszą dwójkę, działa pięknie oraz daje fajny produkt. W dniu dzisiejszym nad ranem postaram się wrzucić zdjęcia całego zestawu, niestety już sprzedanego, ale materiał jest już w warsztacie na pierwszą serię 200 półek (40 kolumn po 5 półek).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ps.
Kolumna od kilku miesięcy jest testowana, ale głównie przez naszą dwójkę, działa pięknie oraz daje fajny produkt. W dniu dzisiejszym nad ranem postaram się wrzucić zdjęcia całego zestawu, niestety już sprzedanego, ale materiał jest już w warsztacie na pierwszą serię 200 półek (40 kolumn po 5 półek).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Jak na spowiedzi jak dla mnie łagodniejsze niż po jednej rektyfikacji na aabratku z sp. Uczciwie napiszę , że nie robiłem dotychczas dwóch rektyfikacjii na aabratku więc nie mam porównania, ale z tego co koledzy piszą to do czystej luksusowej daleko. Ale do końca nie wiem czy to zasługa bufora czy sody dodanej do surówki tutaj wątek o dodawaniu wodorowęglanu sodu
https://www.stilldragon.org/discussion/ ... king-vodka
https://www.stilldragon.org/discussion/ ... king-vodka
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Nie wiem, może się mylę, ale wracamy z powrotem do problemu/sposobu dodatku chemii do nastawu/zacieru/odpędu... Z tego co na szybko rzuciłem okiem główny problem w tym wątku to kłopot z odebraniem octanu etylu. Wszytko fajnie, tyle tylko, że dodatek NaOH, NaHCO3, Na2CO3, etc. do takiego zacieru spowoduje też rozpad innych estrów, a te zwykle chcielibyśmy aby zostały... Ale chętnie wysłucham argumentów za...
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Kwik nie uznaje chemii również. Sodę kuchenną traktuje jak sama nazwa wskazuje jako kuchenną. W żadnym razie nie użyłbym do owocówek. Cukier dla mnie jest jedynym substratatem poza okresem owocowym . Sodę użyłbym wyłącznie do cukrówek. Sodę nie do zacieru tylko do surówki. Pozdrawiam.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Nie wiem, nie umiem się określić w tej materii. Wydawało mi się z lektury forum za ostatnie lata, że nasze maszynki są na tyle dobre, żeby nie musieć stosować "chemii" - w tym sody również. Ale wiem, że dodaje się sody do owocówek, szczególnie tych bardzo kwaśnych. Nie wiem tylko jakie to ma znaczenie. Gdzieś się przewijały również u nas pojedyncze posty na ten temat. Może warto się tym zająć jakoś gdzieś przy okazji...
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kolumna półkowa
Aabratka nie odpaliłem już od roku. Bawię się wyłącznie półkową. Przy tym poznaje jej możliwości również przy cukrówkach. Przy nich naprawdę można sprawdzić konfigurację sprzętu i sposób destylacji. Owocówki mniej lub bardziej są pijalne, ew. czas zrobi swoje . Przy cukrze jest trudniej bo jeżeli produkt nie śmierdzi ani odrobiną ordynarnego bimbru to jest się powiedzmy dobrej drodze. Odebraliśmy dobrze przedgon, odcieliśmy pogon. Na wątek z sodą trafiłem przypadkiem, wiec postanowiłem również spróbować efektów przy cukrówkach. Żeby już się nie rozdrabniać w temacie zrobię test porównawczy z sodą i bez, jeżeli różnica będzie wyczuwalna organoleptycznie bez spektrometru podeślę próbki Sorry za odejście od tematu półkowej
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 33
- Rejestracja: wtorek, 3 lut 2015, 17:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kolumna półkowa
Panowie udało się. Pracowałem pierwszy raz z regulatorem i było super. Starałem się nie ruszać odbioru przez większość procesu tylko zwiększałem systematycznie grzanie żeby cały czas utrzymywać dobra prace kołpaków (staralem się pracować cały czas na granicy zalania) Produkt leciał aromatyczny a pogony pokazały się późno nie tak jak do tej pory.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 85
- Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kolumna półkowa
Panowie ...co się dzieje?
Destylowałem na mojej półkowej nalewkę wieloowocową. Moc mała bo tylko 35%. Rozwodniłem do 20%. Wlałem do kega i proces ruszył.
Z kolumny wyjąłem 2 półki z ProCapami, tak że w kolumnie pozostało mi jedynie od dołu około 10 cm wypełnienia miedzianego pryzmatycznego i 3 ProCapki. Chcę zaznaczyć że wymiary ProCapów jak i sama kolumna jest niemalże kopią BabyDragona. Grzałem mocą 2,3 kW gdyż przy większej zalewało górny ProCap. Stabilizacja i kropelkowe odebranie przedgonu z LM. Potem odbiór z OLM. Co do szybkości odbioru to nie wiem ile odbierałem robiłem to na czuja, najpierw 2.5 obrotu tak jak na spirytus, niestety z OLM leciał spirol z naleciałościami przedgonu i tak mój węch i smak jakoś przez 0,5 l wyczuwał te lekkie zapaszki. Po tym czasie zwiększałem odbiór, i badałem stężenie...I tu szok! Doszedłem do punktu w którym odbiór z OLM na max. (mam małe jeziorko więc półki nie stały się suche i barbotaż nadal ładny), a z węchu leci mi spirol. Badam i wącham no i oczom nie wierzę...95% Badam temp 25*C próbki, sprawdzam alkoholomierz na wodzie - 0% więc ok. W smaku po rozcieńczeniu delikatny destylat. Masakra...miała być owocówka a tu spirol. Panowie jak? Przy max odkręconym zaworku OLM i 3 pólkach fizycznych ( no może 5 licząc Keg i wyp. miedziane). Czemu tak się stało? Gdzie aromat?
Jedno jest pewne że następnym razem puszczę cukrówkę na 5 półkach bo to co wydestylowałem na 3 półkach naprawdę było przyjemne.
Destylowałem na mojej półkowej nalewkę wieloowocową. Moc mała bo tylko 35%. Rozwodniłem do 20%. Wlałem do kega i proces ruszył.
Z kolumny wyjąłem 2 półki z ProCapami, tak że w kolumnie pozostało mi jedynie od dołu około 10 cm wypełnienia miedzianego pryzmatycznego i 3 ProCapki. Chcę zaznaczyć że wymiary ProCapów jak i sama kolumna jest niemalże kopią BabyDragona. Grzałem mocą 2,3 kW gdyż przy większej zalewało górny ProCap. Stabilizacja i kropelkowe odebranie przedgonu z LM. Potem odbiór z OLM. Co do szybkości odbioru to nie wiem ile odbierałem robiłem to na czuja, najpierw 2.5 obrotu tak jak na spirytus, niestety z OLM leciał spirol z naleciałościami przedgonu i tak mój węch i smak jakoś przez 0,5 l wyczuwał te lekkie zapaszki. Po tym czasie zwiększałem odbiór, i badałem stężenie...I tu szok! Doszedłem do punktu w którym odbiór z OLM na max. (mam małe jeziorko więc półki nie stały się suche i barbotaż nadal ładny), a z węchu leci mi spirol. Badam i wącham no i oczom nie wierzę...95% Badam temp 25*C próbki, sprawdzam alkoholomierz na wodzie - 0% więc ok. W smaku po rozcieńczeniu delikatny destylat. Masakra...miała być owocówka a tu spirol. Panowie jak? Przy max odkręconym zaworku OLM i 3 pólkach fizycznych ( no może 5 licząc Keg i wyp. miedziane). Czemu tak się stało? Gdzie aromat?
Jedno jest pewne że następnym razem puszczę cukrówkę na 5 półkach bo to co wydestylowałem na 3 półkach naprawdę było przyjemne.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Na oko to się procesu nie prowadzi. Zmierz ile odbierasz na danej mocy z głowicy przy całkowicie otwartym zaworku (półki muszą być suche). Zmierz ile odbierasz z OLM i będziesz wiedział jaki masz refluks.
Sprawdź jak masz skonstruowany OLM. Może być tak, że przy całkowicie otwartym OLM nadal będziesz miał spory refluks więc +90% gwarantowane.
Jeśli jest tak jak opisałem powyżej to zmniejszenie mocy nic nie da.
Sprawdź jak masz skonstruowany OLM. Może być tak, że przy całkowicie otwartym OLM nadal będziesz miał spory refluks więc +90% gwarantowane.
Jeśli jest tak jak opisałem powyżej to zmniejszenie mocy nic nie da.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Na zagramanicznych forach (homedistiller, ausdistiller) piszą, że do 4" robocza to 2,8kW. Ja na 3" pracuję na 2-2,5kW, ale to ze względu na ~12% otworów na półce. Im większy poziom płynu chcę mieć na półce tym większa moc (no prawie). Ale bardziej skłaniałbym się do 3,2kW przy 4". Jak się nie pieni w kotle to nawet więcej.
@Kula, jak zmiejszenie mocy grzania nic nie da? Im słabiej grzejesz tym mniej par idzie w górę, tym mniejszy refluks przy stałym odbiorze. Albo ja nie łapię twojego rozumowania...
@Kula, jak zmiejszenie mocy grzania nic nie da? Im słabiej grzejesz tym mniej par idzie w górę, tym mniejszy refluks przy stałym odbiorze. Albo ja nie łapię twojego rozumowania...
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Jeśli refluks jest "wymuszony" przez konstrukcję OLM to zmniejszenie grzania spowoduje wolniejszy odbiór ale moc będzie ta sama. Ale to tylko gdybanie. Bez wiedzy jak zrobiono OLM nic mądrego nie wymyślę.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Dennica fi 42,4 umieszczona wewnątrz rury 60,3 oznacza refluks około 1:1. Jak widać za dużo bo otrzymujesz +90%.
Jeśli masz nad OLM głowicę z możliwością odbioru całego urobku bez refluksu to zrób test i obieraj w głowicy na całkowicie otwartym zaworku zmniejszając moc. % powinien zacząć spadać.
Jeśli masz nad OLM głowicę z możliwością odbioru całego urobku bez refluksu to zrób test i obieraj w głowicy na całkowicie otwartym zaworku zmniejszając moc. % powinien zacząć spadać.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 51
- Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
- Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Sklep Destylatory Miedziane zaprasza!
W poszukiwaniu odpowiedzi znalazłem coś takiego http://www.wermac.org/equipment/distillation_part2.html niestety mój angielski nie jest dobry, wszak uczyłem się niemieckiego (który zapominam, gdyż zaczynam rozumieć więcej po angielsku - taki trochę paradoks uczysz się w szkole czegoś co w życiu wypiera coś innego). Dobra to teraz może konkretniej co do tematu, chodzi o różnice po między jednym a drugim, dlaczego jedni stosują sito inni bubble caps w sumie zalezy mi na owocówkach i cukrówkach a w pot stilach widuję bubble caps wynika to z tego że są lepsze dla takiej destylacji czy może dlatego że to jest starsza lub nowsza technologia? Innymi słowy, o co w tym chodzi, łatwiej by było zrobić półki teoretyczne, ale to znowu także kolejna dyskusja co lepsze półki praktyczne vs teoretyczne, które wybrać i dlaczego tak jak temat KO vs CU i chociaż nie ma konkretnej odpowiedzi to część ludzi wybiera jedno a druga część wybiera drugie z jakiś powodów. Chciał bym się dowiedzieć jakie są powody stosowania półek sitowych jaka jest ich przewaga nad półkami bubble caps oraz nad teoretycznymi. Być może nie można w tej walce ujawnić zwycięzcy, ale przynajmniej jakieś plusy i minusy.
Zapewne wielkim plusem sitowych jest sama prostota konstrukcji, ale czy coś jeszcze? Teoretyczne wystarczy tylko zasypać sprężynkami to też raczej proste, ale tych półek z tego co wiem musi być więcej a zatem wyższa kolumna. Prosił bym aby ktoś rozwinął temat lub wskazał jakiś inne jeżeli taki już był.
Zapewne wielkim plusem sitowych jest sama prostota konstrukcji, ale czy coś jeszcze? Teoretyczne wystarczy tylko zasypać sprężynkami to też raczej proste, ale tych półek z tego co wiem musi być więcej a zatem wyższa kolumna. Prosił bym aby ktoś rozwinął temat lub wskazał jakiś inne jeżeli taki już był.
-
- Posty: 3861
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 284 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Sklep Destylatory Miedziane zaprasza!
Dla mnie na pewno wykonanie sit było dużo łatwiejsze niż wykonanie tylu procapów (sita wypaliłem na laserze). Wystarczy jeden downcomer (rurka) z kapslem na sito i sprawa jest załatwiona. Kapsel może być, bez żadnych nacięć i też będzie działało. Jest to na pewno argument "za" jeżeli chodzi o "półki" wykonywane sposobem domowym. Przy kolumnach 4" zazwyczaj stosuje się kilka procapów na półkę. A sito wygląda tak samo, czy to 2,5, 3 czy też 4 " Węższe kolumny z zastosowaniem "bubble capsów" są prostsze bo zawieraja jeden na półkę.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Sklep Destylatory Miedziane zaprasza!
Sita pozwalają na duże prędkości destylacji. Ale to głownie w kolumnach przemysłowych. Wadą sit jest konieczność ciągłego podawania odpowiedniej ilości par. Jak będzie ich za mało destylacja ustanie. Kołpaki zwykle dawały mniejsze wydajności (aczkolwiek nie mnie się w tym temacie wypowiadać). Natomiast więcej wybaczają i łatwiej na nich prowadzić destylację, nawet na małych mocach. Odnośnie jakości destylatu - sam próbowałem znaleźć odpowiedź na ten temat i nie znalazłem. Spotkałem się z opiniami, że nie ma to znaczenia. A ponieważ najlepsza odpowiedź to 42, dałem sobie z tym porównaniem spokój i destyluję na sitach ciesząc się dobrymi (moim zdaniem) trunkami. Piłem również nie raz wspaniałe destylaty z pot-stila, krótkiej/długiej kolumny... Więc mój wniosek jest taki, że sam sprzęt to nie jest jedyny wyznacznik... Ogólnie, czego byś nie zrobił - nie będziesz żałował.
-
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
- Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
- Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Uk
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Kolumna półkowa
Zbieram się do tego eksperymentu już dłuższy czas, obecnie używam sitkowych otwory 2 mm. Zmieniając rurę wypełnioną miedzią na półki miedziane można odczuć różnicę ale czy będę w stanie odczuć różnicę między siatkową a kołpakami...? Jeśli taka jest ..?bo zarówno na sitku i kołpaku jest proces " bąbelkowania "
Bimber forever !!!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna półkowa
Jak kwik wspomniał główna różnica polega na "łatwości" utrzymania odpowiedniego poziomu barbotażu. W sitowej jest do tego potrzebna odpowiednia moc. A pole manewru jest ograniczone małymi widełkami. Barbotaż odbywa się w pionie. Także pod względem konstrukcyjnym jest trudniejsza do wykonania. Przynajmniej zaobserwowałem to próbując czytać amerykańskie fora. Wystarczy drobna pomyłka w ilości otworów ( a raczej w stosunku powierzchni otworów do powierzchni półki i powrotu) a kolumna stanie się koszmarem.
Przy kołpakach barbotaż odbywa się w poziomie i jest większe pole manewru jeśli chodzi o użycie mocy. Co dosyć dokładnie opisał akas.
Czy jest przez to wyczuwalna różnica w jakości organoleptycznej - nie wiem, bo nie mam żadnego doświadczenia z sitowymi.
Przy kołpakach barbotaż odbywa się w poziomie i jest większe pole manewru jeśli chodzi o użycie mocy. Co dosyć dokładnie opisał akas.
Czy jest przez to wyczuwalna różnica w jakości organoleptycznej - nie wiem, bo nie mam żadnego doświadczenia z sitowymi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna półkowa
Coś posty po tematach się mi rozłażą, a jeden tyle co zniknął. Wracając do tematu - moim zdaniem jedyna różnica może wynikać z miedzi - będą się tworzyć dodatkowe estry (ponoć). Aczkolwiek ilościowych porównań nikt nie robił, nawet na zagranicznych forach. Porównanie musiałoby uwzględniać ten sam nastaw/zacier i te same parametry odbioru. W jednym tylko poście na zagranicznym forum spotkałem się z opinią, że testujący nie wyczuwał różnicy w destylacie miedzy sitami i kołpakami.
Druga sprawa - trzeba by takie destylaty poddać starzeniu w tych samych warunkach i po czasie (ha konia, z rzędem temu, kto powie jakim) można porównywać.
Moje podejście - należy bardziej przyłożyć się do nastawu czy zacieru, samej fermentacji, ewentualnych zakażeń (tak!) niż do samego sprzętu...
Druga sprawa - trzeba by takie destylaty poddać starzeniu w tych samych warunkach i po czasie (ha konia, z rzędem temu, kto powie jakim) można porównywać.
Moje podejście - należy bardziej przyłożyć się do nastawu czy zacieru, samej fermentacji, ewentualnych zakażeń (tak!) niż do samego sprzętu...
-
- Posty: 51
- Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
- Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna półkowa
Dziękuję za info, zdecydowałem się na Capsy. Czy ilość kołpaków ma jakieś znaczenie? Widziałem dużo ludzi posiada półki po 4 kołpaki z czego 1 jest przelewowy (mowa o kolumnie 3") nie mam pojęcia jakich są rozmiarów, ale zastanawiam się nad tym czy np. takich 7x18mm zewnętrznych fi wewnątrz 16mm oraz 1 przelewowy tych samych rozmiarów, było by dobrym pomysłem, czy może jednak 4x20 z czego i przelewowy?
Tak przy okazji chciał bym zademonstrować filmiki, które znalazłem (to nie reklama, nikogo nie zachęcam do kupna), muszę przyznać że zrobiło to na mnie wrażenie.
[yt]https://youtu.be/3EAG_YsUKRE[/yt]
[yt]https://youtu.be/B2JSRcNJ-O4[/yt]
Kołpaki z nierdzewki, domowym sposobem: https://youtu.be/9QqCLCAXKvE
Uszczelki wziernika - domowy sposobem: https://youtu.be/bbeRlDKo-fY
Ruski to jednak mają smykałkę do takich spraw... Dla przykładu https://www.youtube.com/watch?v=xO2SKsirXIs ekserymentalna kolumna z słoików
Tak przy okazji chciał bym zademonstrować filmiki, które znalazłem (to nie reklama, nikogo nie zachęcam do kupna), muszę przyznać że zrobiło to na mnie wrażenie.
[yt]https://youtu.be/3EAG_YsUKRE[/yt]
[yt]https://youtu.be/B2JSRcNJ-O4[/yt]
Kołpaki z nierdzewki, domowym sposobem: https://youtu.be/9QqCLCAXKvE
Uszczelki wziernika - domowy sposobem: https://youtu.be/bbeRlDKo-fY
Ruski to jednak mają smykałkę do takich spraw... Dla przykładu https://www.youtube.com/watch?v=xO2SKsirXIs ekserymentalna kolumna z słoików
-
- Posty: 85
- Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kolumna półkowa
Panowie proszę was o pomoc.
Od samego początku uważnie śledziłem każdy post tego tematu i po prostu byłem zauroczony kolumną półkową.
W myślach przypominałem sobie post podajże kol. radiusa który (co prawda pracując na pot-still) opisywał ten przepiękny zapach destylatu zbożowego, ....ehh pomyślałem sobie że skoro tak to z półkowej to już na pewno będzie poezja. Zacząłem zbierać informację i budować swoją kolumnę. Udało mi się! Niewypowiedziana była moja radość gdy nareszcie była ona ukończona..ileż to pracy..ileż trucia dupy tokarzom i spawaczom ehh szkoda gadać....
ProCapki są identyczne jak w DragonStill Baby w zasadzie cała kolumna jest jej kopią.
Na górze mam głowicę Aabratka, dalej 35 cm bufor + OLM.
ProCapków mam 5 ale na owocówki stosowałem 3 ,a na zbożówki 5.
Keg 30 l + grzałki 2 Kw + 1.5 Kw, regulator Pamel
Wygrzew 3,5 kW
Grzanie podczas procesu na około 1,6 kW
A teraz do sedna - jestem zdegustowany, zły i bezsilny gdyż zwyczajnie chyba nie potrafię pracować na tej kolumnie....
Na pierwszy ogień poszła nieudana pod względem ostrość próba stworzenia Metaxy tzn miałem destylat winogronowy z metody Pot -Still i z niego zrobiony nalew na różnościach. Cały ten aromatyczny (bo był takowy) wlałem do Kega. Pierwsze pary destylatu przed stabilizacją pachniały jak surówka ładny zapach, ale wraz z procesem stabilizacji aromat znikał. Po stabilizacji 30 min odbiór przedgonu metodą zrzucania jeziorka i odbiór destylatu i tu lipa...to co wypływało z papugi miało spirytusowy aromat i zero naleciałości aromatycznych surówki. Próbowałem więc osuszyć moje 3 półki odbierając na max z OLM ale nie udało mi się to....Zmierzyłem jaki jest strumień orosienia z LM i OLM:
LM na max: 110 ml/min
OLM na max: 64 ml/min
Czyli właściwie odbieram 58% orosienia szczytowego.
Zważywszy na to że moim założeniem było odbiór w granicach 94 -90% więc ustaliłem sobie odbiór w granicach 25 ml/min
a to oznacza ze odbierałem jedynie 23% orosienia szczytowego a resztę zawracałem.
Panowie tą metodą wydestylowałem spirytus 95% na 3 połkach + 15 cm wypełnienia miedzianego... i procent wcale nie spadał....
Pomyślałem sobie że może surowiec jednak nie ten więc wlałem wino....niestety to samo.
I moja ukochana zbożówka na 5 półkach też zamieniła się w spirytus w dodatku jakiś nijaki i ostry. Masakra!!!
Panowie jak ja mam destylować
Od samego początku uważnie śledziłem każdy post tego tematu i po prostu byłem zauroczony kolumną półkową.
W myślach przypominałem sobie post podajże kol. radiusa który (co prawda pracując na pot-still) opisywał ten przepiękny zapach destylatu zbożowego, ....ehh pomyślałem sobie że skoro tak to z półkowej to już na pewno będzie poezja. Zacząłem zbierać informację i budować swoją kolumnę. Udało mi się! Niewypowiedziana była moja radość gdy nareszcie była ona ukończona..ileż to pracy..ileż trucia dupy tokarzom i spawaczom ehh szkoda gadać....
ProCapki są identyczne jak w DragonStill Baby w zasadzie cała kolumna jest jej kopią.
Na górze mam głowicę Aabratka, dalej 35 cm bufor + OLM.
ProCapków mam 5 ale na owocówki stosowałem 3 ,a na zbożówki 5.
Keg 30 l + grzałki 2 Kw + 1.5 Kw, regulator Pamel
Wygrzew 3,5 kW
Grzanie podczas procesu na około 1,6 kW
A teraz do sedna - jestem zdegustowany, zły i bezsilny gdyż zwyczajnie chyba nie potrafię pracować na tej kolumnie....
Na pierwszy ogień poszła nieudana pod względem ostrość próba stworzenia Metaxy tzn miałem destylat winogronowy z metody Pot -Still i z niego zrobiony nalew na różnościach. Cały ten aromatyczny (bo był takowy) wlałem do Kega. Pierwsze pary destylatu przed stabilizacją pachniały jak surówka ładny zapach, ale wraz z procesem stabilizacji aromat znikał. Po stabilizacji 30 min odbiór przedgonu metodą zrzucania jeziorka i odbiór destylatu i tu lipa...to co wypływało z papugi miało spirytusowy aromat i zero naleciałości aromatycznych surówki. Próbowałem więc osuszyć moje 3 półki odbierając na max z OLM ale nie udało mi się to....Zmierzyłem jaki jest strumień orosienia z LM i OLM:
LM na max: 110 ml/min
OLM na max: 64 ml/min
Czyli właściwie odbieram 58% orosienia szczytowego.
Zważywszy na to że moim założeniem było odbiór w granicach 94 -90% więc ustaliłem sobie odbiór w granicach 25 ml/min
a to oznacza ze odbierałem jedynie 23% orosienia szczytowego a resztę zawracałem.
Panowie tą metodą wydestylowałem spirytus 95% na 3 połkach + 15 cm wypełnienia miedzianego... i procent wcale nie spadał....
Pomyślałem sobie że może surowiec jednak nie ten więc wlałem wino....niestety to samo.
I moja ukochana zbożówka na 5 półkach też zamieniła się w spirytus w dodatku jakiś nijaki i ostry. Masakra!!!
Panowie jak ja mam destylować
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna półkowa
Kluczowy jest refluks i ilość półek. Masz refluks 1:1,7 + całkiem spora ilość półek: 35cm bufor + OLM czyli nie mniej niż 15-20 półek teoretycznych (w zależności od rodzaju wypełnienia). w połączeniu z takim refluksem spirytus gwarantowany. Wywal OLM (lub zmień jego konstrukcję) i spróbuj jeszcze raz. Musisz mieć możliwość odbierania (przez OLM lub głowicę bez OLM) prawie całego urobku z minimalnym refluksem. Na wypełnienie (refulks) powinna wracać bardzo niewielka ilość skroplonego produktu.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 3861
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 284 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Kolumna półkowa
Ja nie stosuję przy kolumnie półkowej OLM-a tylko odbieram z LM-a z głowicy. Tym samym nie mam żadnych sprężynek powyżej kolumny. Odbieram obserwując temperaturę i zwiększam lub zmniejszam odbiór, tak , aby utrzymać temperaturę w widełkach 89 - 91 stopni. Można też w tej regulacji pomóc sobie mocą grzania (im większa moc przy tym samym odbiorze tym większy refluks i niższa temperatura)
Pozdrawiam
Darek
Darek