Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
renoxd
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 20:24
Podziękował: 5 razy

Post autor: renoxd »

Witam wszystkich!

Sporządziłem swoją pierwszą nalewkę ze śliwek węgierek z której byłem bardzo dumny. W smaku była wspaniała. Ładnie się wyklarowała i rozlałem całość do butelek. Potem gdy spróbowałem, wyszła mi jednak za słaba - 32 procent. Przeczytałem, że wystarczy dolać spirytusu i ponownie poczekać aż się przetrawi.

Wlałem spirytus do słoika, do tego zlałem z butelek zrobioną nalewke i odstawiłem do piwnicy. Po 2 dniach przychodzę, a tam się zrobiła mocna papka na 2 palce od góry. Poniżej jest już nalewka ale z farfoclami.

Już mi się płakać chce na samą myśl, że mogła się zepsuć. Mam jednak nadzieję, że nic się nie stało.

Może dlatego że spirytus był ciepły i że nalewki przed zalewaniem stały w temperaturze pokojowej? To jest do odratowania?
Ostatnio zmieniony środa, 16 lis 2022, 21:37 przez renoxd, łącznie zmieniany 1 raz.
koncentraty wina

mac_23
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 20 lis 2019, 15:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: mac_23 »

Wlałeś bezpośrednio spirytus? Moim zdaniem powinieneś rozrobić go do jakiś 70% i dopiero wtedy dodawać.

HeniekStarr
700
Posty: 718
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: HeniekStarr »

Wlanie do stężonego spirytusu , słabszego nalewu śliwkowego, spowodowało wytrącenie się pektyn. Oprócz klarowności, nalewka na niczym nie straciła. Śliwkowe wyroby są pod względem klarowania niezłą szkołą cierpliwości. Spróbuj zamrozić w butelce PET, farfocle powinny zbić się w większe kłaczki i opaść na dno. Wtedy ściągnij wężykiem czysty płyn znad osadu.
Skąd wiesz, że Twoja nalewka ma 32%? Z proporcji spirytusu do owoców?

Szlumf
2000
Posty: 2454
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: Szlumf »

Spróbuj dodać jakiegoś pektoenzymu.

Autor tematu
renoxd
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 20:24
Podziękował: 5 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: renoxd »

mac_23 pisze:Wlałeś bezpośrednio spirytus? Moim zdaniem powinieneś rozrobić go do jakiś 70% i dopiero wtedy dodawać.
W artykule, który przeczytałem, nie było mowy o potrzebie rozcieńczania. Nie chciałem też dodatkowo ponownie rozcieńczać niepotrzebnie trunku, bo przecież celem było jego wzmocnienie. Teraz będę wiedział, że to nie najlepszy pomysł był.

HeniekStarr pisze:Wlanie do stężonego spirytusu , słabszego nalewu śliwkowego, spowodowało wytrącenie się pektyn. Oprócz klarowności, nalewka na niczym nie straciła. Śliwkowe wyroby są pod względem klarowania niezłą szkołą cierpliwości. Spróbuj zamrozić w butelce PET, farfocle powinny zbić się w większe kłaczki i opaść na dno. Wtedy ściągnij wężykiem czysty płyn znad osadu.
Skąd wiesz, że Twoja nalewka ma 32%? Z proporcji spirytusu do owoców?
Wyszło mi tak z różnych kalkulatorów. Oceniłem, że owoce średnio puściły sok i tyle mi wyszło %. Czy gdybym wlewał spirytus do gotowej nalewki, czy efekt byłby inny? Czy powinienem był w ogóle to mieszać od razu? Zamieszałem dużą łychą po zmieszaniu :)

Szlumf pisze:Spróbuj dodać jakiegoś pektoenzymu.
Czy jeżeli dopiero co wzmocniłem tę nalewkę, czy nie powinienem poczekać aż się trochę przegryzie, zanim dodam pektoenzymu? Przeczytałem co robi i że można zastosować około 1 kroplę na litr trunku. Czy powinienem po prostu dać te 2 - 3 krople bezpośrednio do słoika, czy może najpierw rozpuścić w małej ilości wody? Czy po dodaniu wymieszać, czy już w ogóle nie ruszać?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady!
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: kiwitom23 »

Kolego przepuść to przez gazę, albo specjalny worek filtracyjny (są w sprzedaży, wystarczy wbić "worek filtracyjny" w wyszukiwarkę) i będzie kryształ. Na jakości i smaku trunek nic nie straci. Powodzenia
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Szlumf
2000
Posty: 2454
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: Szlumf »

Wkropić bezpośrednio i dobrze wymieszać. Przenieść do ciepłego pomieszczenia a po 2-3 dniach wystawić na mróz. Poczekać parę dni i ściągnąć klar z nad osadu. Męty ogrzać i przefiltrować w dowolny sposób - worek, ręcznik papierowy, bibuła filtracyjna, filtr do kawi itp.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: jakis1234 »

Szlumf, mi w przypadku galaretki ze śliwek pektoenzym niewiele pomógł.
Trochę się wydzieliło czystej nalewki, ale to były niewielkie ilości.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
renoxd
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 20:24
Podziękował: 5 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: renoxd »

Zdjęcia z dzisiaj sprzed chwili. Pektoenzym wkropiony wczoraj. 3 większe krople. Potem całość wymieszana dokładnie. Osad zbił się u góry, gdy całość nabrała temperatury pokojowej.

Czy jak poczekam jeszcze kilka dni, to czy jest szansa, że te kłaczki się bardziej rozpuszczą? Następne kroki to wystawienie słoika za okno, ściągniecie nalewki aż do osadu (o ile ten opadnie na dno), a potem podgrzanie zawiesiny i próba przefiltrowania jej - jak polecaliście wcześniej.

Czy wystawienie nalewki na temperaturę poniżej 0, ma jakiś wpływ negatywny? Nie wiem ile w tym prawdy, ale przeczytałem, że wódki lepiej nie trzymać w zamrażarce, gdyż może ona potem gorzej smakować. Powiedział tak twórca wódki Grey Goose dla Business Insidera
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

HeniekStarr
700
Posty: 718
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 196 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: HeniekStarr »

Ostatnio zmieniony niedziela, 20 lis 2022, 20:16 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: jakis1234 »

renoxd pisze:Czy jak poczekam jeszcze kilka dni, to czy jest szansa, że te kłaczki się bardziej rozpuszczą?

Wątpię
Czy wystawienie nalewki na temperaturę poniżej 0, ma jakiś wpływ negatywny?

Nie
Nie wiem ile w tym prawdy, ale przeczytałem, że wódki lepiej nie trzymać w zamrażarce, gdyż może ona potem gorzej smakować. Powiedział tak twórca wódki Grey Goose dla Business Insidera
E tam.
Pozdrawiam z opolskiego.

wawaldek11
3000
Posty: 3007
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: wawaldek11 »

Przy pierwszej nalewce z pigwowca miałem podobny problem - ściął się cały płyn odciśnięty w serowym worku. Roztrzepałem go ręcznym mikserem dodając wódeczki i na filtr do kawy. Po drugiej takiej operacji zostało już niewiele gęstego do wyrzucenia. To była cudowna przemiana: do filtra lałem siwą breję, a kapał klarowny, żółtawy płyn :)
Możesz spróbować jak lubisz eksperymenty, choć to inne owoce.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
renoxd
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 20:24
Podziękował: 5 razy
Re: Kluchy pod dodaniu spirytusu - nalewka ze śliwek

Post autor: renoxd »

Czyli tak na przyszłość, jak wzmocnić nalewkę, aby mieć jak najmniej problemów? Dolewać roztworu 70% (woda + spirytus) do nalewki i tyle? Czy nie trzeba by jeszcze wtedy pomyśleć, czy nie rozcieńczamy za mocno nalewki i czy jej smak pozostanie niezmieniony? Czy jeżeli wtedy dodamy dodatkowo owoce i cukier, nie powodujemy jej dodatkowego rozcieńczenia? Trochę mija się to z celem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”