In the... Internet
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: In the... Internet
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
A czy przypadkiem sztukadestylacji.pl to nie miała być www jednego z wiodacych producentów z tego forum???Skir pisze:...i czy istnieje strona sztukadestylacji.pl
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
sztukadestylacji.pl - rezerwacja domeny wygasła - na tą chwilę jest niczyja, albo prowadzi do niczego. Ale to może oznaczać, że pod tym kryje się ekspert
Ostatnio zmieniony środa, 17 lis 2021, 20:45 przez rastro, łącznie zmieniany 2 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2742
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: In the... Internet
Kolego Doody - chylę czoła! Podziwiałem tę elewację i projekt ostatniego piętra (siłownia chyba?) wychodząc z restauracji na dziedzińcu kompleksu hotelowego. Szacun, naprawdę.Doody pisze:Jak to mówią podobno Kalisz nie był w Biedroniu, ale za to Biedroń kilka razy w Kaliszu
A propos Hiltona w Kaliszu to projektowałem czarne fasady aluminiowo szklane oraz obudowę ostatniego piętra z aluminiowych żaluzji soczewkowych. Ot taka próżność chwalipięty
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
Wczoraj wpadło mi w rękę takie oto opracowanie z 2010 r.
Idealnie odnosi się do obecnej sytuacji.
Potwierdza tylko naszą mentalność.
Zwracam uwagę że opracowanie zostało napisane w 2010r. A więc 10 lat przed dzisiejszą pandemią.
https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/157549
Dla leniwych kilka cytatów...
Idealnie odnosi się do obecnej sytuacji.
Potwierdza tylko naszą mentalność.
Zwracam uwagę że opracowanie zostało napisane w 2010r. A więc 10 lat przed dzisiejszą pandemią.
https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/157549
Dla leniwych kilka cytatów...
Świadomość potrzeby troski o zdrowie czy, szerzej: świadomość związku zachodzącego między jednostkowym i zbiorowym życiem ludzi a otaczającym ich światem przyrodniczym rodziła się stosunkowo wolno. Szybciej w zaborze pruskim i wśród osób wykształconych
i zamożnych, wolniej na Kresach i wśród ludności ubogiej. P
Elity zawzięcie dyskutowały o wystawach światowych, wynalazkach i odkryciach, ale także o wysokiej śmiertelności, o chorobach i walce z nimi, o stanie higienicznym kraju i medycynie, o niechlujstwie. A było się nad czym zadumać, bowiem miasta, miasteczka i wsie znajdowały się najczęściej w nie najlepszej, a około roku 1800 w zazwyczaj katastrofalnej sytuacji, której
zasadniczym źródłem był panujący powszechnie brud.
. Ze względu na skalę problemu ziemie Rzeczypospolitej, może poza jej zachodnimi krańcami, znalazły się w jednym szeregu z południową Europą, zwaną „brudną". Niechętni Polakom i katolikom niemieccy protestanci powiadali, że niechlujstwo i brud są nieodłączną cechą narodów katolickich.
Dla wielu Polaków powyższe przepisy, skądinąd obowiązujące w Prusach
i wprowadzone zgodnie z teoriami oświeceniowymi, uchodziły za przykład niczym
nie usprawiedliwionego dziwactwa bądź szykan i represji władzy zaborczej. Akceptacja nowych przepisów wymagała zasadniczej zmiany mentalności, przeto niektórzy płacili wysokie kary, a przepisów sanitarnych znać nie chcieli. Zmiana mentalności wymagała czasu i odpowiedniego klimatu społecznego.
Brud ze względu na swą wszechobecność nie
raził i nie dziwił. Poza „sferami inteligentnymi" nie dostrzegano problemu. Dobrze
to ilustruje rozmowa właściciela zajazdu z klientem:
„Co pan wydziwia? Zeszłego roku na tej pościeli spał przez dwa tygodnie sam pan major
i nic nie mówił. Każdy wie, że prześcieradło brudzi się od człowieka - ale kto by słyszał,
co by człowiek brudził się od prześcieradła"6.
Także ludzie nie chcieli powierzać tajemnicy swojego ciała i zdrowia „obcym", zwłaszcza że nie panowała o nich dobra opinia. Tu i ówdzie powiadano, że trują bądź przeprowadzają na chorych eksperymenty. Nawet zamożni włościanie, których stać było na wezwanie lekarza, woleli zaufać „swojskim", czyli miejscowym znachorom, samozwańczym felczerom, zielarzom, czyli tzw. babkom.
Owo zaufanie podpowiadało doświadczenie, z którego wynikało, iż znachorzy i felczerzy potrafili nieraz być skuteczni.
Z powodu braku nadzoru wrota chłopskich chat i małomiasteczkowych domostw stały otworem przed różnej maści doradcami i szarlatanami, natomiast szarlatanerią ludność wiejska nazywała np. szczepienia przeciwko
ospie.
Za symbol stanu higieny Rzeczypospolitej po 1795 roku uchodził kołtun, zwany
„warkoczem znad Wisły". W Europie miał opinię polskiej specjalności, uchodził za
przykład choroby narodowej, o czym świadczyła nazwa: „Pilica Polonia", aczkolwiek występował także na obszarze Niemiec. Syntezę kołtuna i syfilisu miał stanowić siphilis polonica. Kołtun na głowie był rezultatem nieużywania wody, mydła
i grzebienia przez niższe warstwy społeczne. W drugiej połowie XIX wieku zaczął
zanikać.
Natomiast w Galicji, w Królestwie i na Kresach leki ludowe i zaklęcia, modlitwy
i woda, kwiat lipowy i rozgrzany owies, świeży chleb i gorąca kąpiel, upuszczanie
krwi i smarowanie tłuszczem należały do najczęstszych metod ludowej medycyny.
70 Andrzej Chwalba
Choroby wyganiano miotłą, czemu towarzyszyły zaklęcia i magia oraz egzorcyzmy.
Zdarzało się, że chorego zakopywano w nawozie końskim, a chorych na choroby
weneryczne, zapewne za karę - po gardło w gnoju. Z reguły dzięki tej kuracji nieszczęśnik w strasznych mękach tracił życie. Topielca wieszano do góry nogami, aby
woda z niego wyciekła. Jeśli nie umarł wcześniej, to po tym zabiegu stało się to niechybnie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
Oto najnowsze dane z naszego covidowego szpitala. Warte uważnej analizy;
https://tube.source.news/w/6X1vhifcQ9b4 ... 2?start=2s
Bez komentarza...
A na deser ciekawe spojrzenia na całą pandemię i jej wydźwięk i skutki polityczne:https://tube.source.news/w/6X1vhifcQ9b4 ... 2?start=2s
Bez komentarza...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 sty 2022, 19:59 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
Znaczy z tych danych wynika, że czy zaszczepiony czy nie ryzyko jest zbliżone... cóż szczepionka opracowana na covid-19 w bazowym wariancie zapewne ma prawo nie działać na nowsze mutacje - cóż zwyczajna ewolucyjna walka o przetrwanie - wirus się dostosuje do nowych warunków ot niespodzianka.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: In the... Internet
I to jest to co różni nasze hobby od produkcji handlowej.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 kwie 2022, 21:34 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2933
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 308
- Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 75 razy
- Kontakt:
Re: In the... Internet
Jaki bimbrownik konfekcjonuje bimber w niebieskich baniaczkach z fabrycznymi etykietami o zawartości.
To skażony spirytus techniczny. Uwaga zaraz tu wparuje Rozrywek i każe zamknąć wątek tak jak mój o denaturacie Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: In the... Internet
Nikt nie każe niczego zamykać.
Ale bardziej piętnować.
Dykta, to co innego, każdy wie że to trucizna, a tu ewidentnie jest inna sytuacja, ja bym to nie podpiął pod rozprowadzanie nielegalnego alkoholu, a pod inny paragraf.
A nie ma niestety takiego prawa, aby mu sądownie kazać te 750 Litrów wypić. A ja bym chętnie taki wyrok wydał.
My też nie jesteśmy święci, też naginamy lekko prawo, ale robimy to hobbistycznie i nikogo nie trujemy, a wręcz przeciwnie.
Owszem, posiadam w czeluściach piwnicy, ok 140L, ale to są destylaty, nalewki, wina, a nie spiryt na sprzedaż.
Bimbrownictwo to jedno, robione dla siebie, przyjaciół, a bimbrownik to handel.
Brzydzę się tym i zdania nie zmienię.
Pozdrawiam cię Robercie serdecznie.
Tak wparował.robert.michal pisze:Jaki bimbrownik konfekcjonuje bimber w niebieskich baniaczkach z fabrycznymi etykietami o zawartości.
Bez tytułu.jpg
To skażony spirytus techniczny. Uwaga zaraz tu wparuje Rozrywek i każe zamknąć wątek tak jak mój o denaturacie
Nikt nie każe niczego zamykać.
Ale bardziej piętnować.
Dykta, to co innego, każdy wie że to trucizna, a tu ewidentnie jest inna sytuacja, ja bym to nie podpiął pod rozprowadzanie nielegalnego alkoholu, a pod inny paragraf.
A nie ma niestety takiego prawa, aby mu sądownie kazać te 750 Litrów wypić. A ja bym chętnie taki wyrok wydał.
My też nie jesteśmy święci, też naginamy lekko prawo, ale robimy to hobbistycznie i nikogo nie trujemy, a wręcz przeciwnie.
Owszem, posiadam w czeluściach piwnicy, ok 140L, ale to są destylaty, nalewki, wina, a nie spiryt na sprzedaż.
Bimbrownictwo to jedno, robione dla siebie, przyjaciół, a bimbrownik to handel.
Brzydzę się tym i zdania nie zmienię.
Pozdrawiam cię Robercie serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 3859
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 465 razy
Re: In the... Internet
Ale nie rozumiem jednego zdania
"rekordowo droga whisky single malt została wydestylowana w 1975 roku, co czyni ją najstarszą w historii wypuszczoną przez Ardbeg beczką. Pierwotnie została rozlana do dwóch oddzielnych beczek, by się starzeć, a następnie, w 2024 r., została przelana do wspólnej beczki po sherry."
Co to jest artykuł z przyszłości?
Fajna beczka i jeszcze torfiakkiwitom23 pisze:I co Wy na to? Chyba warto?
Ale nie rozumiem jednego zdania
"rekordowo droga whisky single malt została wydestylowana w 1975 roku, co czyni ją najstarszą w historii wypuszczoną przez Ardbeg beczką. Pierwotnie została rozlana do dwóch oddzielnych beczek, by się starzeć, a następnie, w 2024 r., została przelana do wspólnej beczki po sherry."
Co to jest artykuł z przyszłości?
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 lip 2022, 08:37 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 51
- Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2022, 19:37
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: In the... Internet
Dokładnie tak jak w Grecji. Żywica sosny używana do impregnowania amfor (od środka) w których przechowywano wino. W dzisiejszych czasach by uzyskać taki sam smak wina, dodaje się żywicę do stalowych tanków i tak powstaje wino typu retsina (retsina / resina oznacza właśnie żywicę lub smołę w językach większości krajów basenu morza Śródziemnego - poza arabskimi).
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: In the... Internet
W takim miejscu przebywa obecnie jeden gość od którego wynajmuję mieszkanie.
Z serii in the live: To się kurde nazywa tematyczny wypoczynek!!!
Jedziemy do Porto???
Z serii in the live: To się kurde nazywa tematyczny wypoczynek!!!
Jedziemy do Porto???
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 253
- Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
- Podziękował: 128 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: In the... Internet
Nie wierzę, że wypili spirytus. Nie ma szans, wnioskując po ich reakcjach.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 sty 2023, 11:46 przez tomhas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2742
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2742
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: In the... Internet
No defacto, mocne to video ale jakże prawdziwe w tych czasach!! Obecne młode pokolenie w większości wyrośnie zapewne na takich ludzi bo predyspozycje są do tego mocne nad czym ubolewam.
Powinien ktoś zhakować Facebooka, i aby dostać się do swojego profilu trzeba by było obejrzeć cały ten filmik, bez pomijania!
Powinien ktoś zhakować Facebooka, i aby dostać się do swojego profilu trzeba by było obejrzeć cały ten filmik, bez pomijania!
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
Ta... jak byłem młodym człowiekiem to najpierw telewizja o potem komputery miały zrobić to samo..., widziałem program ze schyłku PRL'u o czymś czego u nas widzieliśmy najwyżej w telewizji, czyli o komputerach - powoływali się na jakieś japońskie badania, że dostaniemy oczopląsu i ostatecznie wszyscy oślepniemy... jeszcze wcześniej jak zaczęto rozwijać kolej, a później kino straszyli tym samym (no bo te szybko zmieniające się obrazki, w pociągu za oknem a w kinie na taśmie)... no i popatrzcie ani kolej ani kino ani komputery tak naprawdę nikogo nie zniszczyły... telefony też tego nie zrobią.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett