Łyzka drożdży i przerobi morze nastawu. Tu nie o to chodzi. Chodzi o jak najczystszą fermentacje, w miarę szybką i by nie zakazić po czasie nastawu jakimś świństwem. Bayanusy nie nadają się do nastawów cukrowych, to jest szczep winny.
Znalazłem jeszcze takie coś
https://wiki.piwo.org/Zbieranie_i_ponow ... %C5%BCowej
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Fermentacja ciągła
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Ostatnio zmieniony piątek, 26 lut 2021, 09:24 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
online
- Posty: 2923
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 159
- Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Fermentacja ciągła
A co ze stwierdzeniem rób nastaw tak jakbyś robił wino....
Ja zrobiłem swoj pierwszy nastaw cukrowy na bayanusach /BO MIAŁEM POD RĘKĄ / wydajność spoko przerobilo poniżej zera
Fakt trzeba poczekać ale jak się nie spieszy....
Doświadczony nie jestem ale jakoś tak mi się wydaje że było mało syfku....
Część poszła na techniczny /czyszczenie aparatury/ ale z połową to się zastanawiam czy nie wykorzystać do wyższych celów
Może te drożdze tak mają bo przecież pijąc winko pijemy wszystko bez dzielenia na frakcje.
Ja zrobiłem swoj pierwszy nastaw cukrowy na bayanusach /BO MIAŁEM POD RĘKĄ / wydajność spoko przerobilo poniżej zera
Fakt trzeba poczekać ale jak się nie spieszy....
Doświadczony nie jestem ale jakoś tak mi się wydaje że było mało syfku....
Część poszła na techniczny /czyszczenie aparatury/ ale z połową to się zastanawiam czy nie wykorzystać do wyższych celów
Może te drożdze tak mają bo przecież pijąc winko pijemy wszystko bez dzielenia na frakcje.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Fermentacja ciągła
Góral, wiem o czym jest temat. Napisałem jakby ktoś miał pomysł na ich użycie jednak do cukrówki. Co do wina to właśnie drożdze winne produkują ogrom związków-estrow , uwypuklają pewne aromaty i smaki które niekoniecznie są wskazane w destylacie. Dlatego właśnie odradzam do cukrówki.
Do zacieru stosuje się podobnie jak do win drożdze, właśnie by niektóre aromaty uwypuklić. Ale bayanusy dają profil kwiatowy, zresztą Estelle też. Nie każdemu smakuje kwiatowa whisky. Kolega ma dobry pomysł z gęstwą, szczególnie po przenicznych, tam używa się Waysów, które dają profil bananowo-goździkowy.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Do zacieru stosuje się podobnie jak do win drożdze, właśnie by niektóre aromaty uwypuklić. Ale bayanusy dają profil kwiatowy, zresztą Estelle też. Nie każdemu smakuje kwiatowa whisky. Kolega ma dobry pomysł z gęstwą, szczególnie po przenicznych, tam używa się Waysów, które dają profil bananowo-goździkowy.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com