Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

...na wszystkim da się nastawić "zacier".
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: gr000by »

Zostało mi 5l jarzębiny ponalewkowej, która oddała wszystko co dobre kryła do alkoholu i syropu cukrowego. Miałem zrobić na niej zwykły nastaw na jarzębinowicę drugiego gatunku, bo z wyeksploatowanych owoców. Wrzuciłem ją do 5 litrów wrzątku w celu zmiękczenia, dodałem 2 litry wody z rozpuszczonym 1kg cukru, a po ostygnięciu dodałem 3 litry osadów drożdżowo-chmielowo-piwnych po zlewaniu portera bałtyckiego. Po 30 minutach zawartość wiadra zaczęła ostro pracować i wydaje mi się, że "wyeksploatowana" jarzębina oddała jeszcze mnóstwo aromatów (pachnie zabójczo) - jak drożdże przejedzą cukier i przedestyluję nastaw to podzielę się wrażeniami z tego eksperymentu.
Takich eksperymentów będzie więcej - ale opisy pojawią się niebawem :).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
kochanek Kranei
150
150
Posty: 187
Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: EU
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 59 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: kochanek Kranei »

Kochany Grubasku,
a ta jarzębina to z tzw. słodkich czy całkiem dzika? Bo ja osobiście i prywatnie mam kilka jarzębin słodkich, począwszy od tej morawskiej aż po te cudaki Miczurina. Zeszłej jesieni oddałem naszemu Lesgo trochę owoców do poeksperymentowania. Może też się idezwię. Mam nalewkę z tej morawskiej. I niestety mimo przemrożenia czuć ją surowizną. Ale na przyszłość radzę Ci owocówki nie produkować z owoców ponalewkowych. Das geht nicht! To takie no-go destylacji np. u CK-destylatorów. Ale eksperymentuj sobie do woli. Gdybym miał podkładki to bym Ci morawicką rozmnożył skoro lubisz. Dodam, że destylaty z takich dzikusów są bezczelnie drogie i niezwykle rzadkie.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: gr000by »

Jaka to odmiana - niestety nie wiem, "jumałem" z drzew posadzonych na blokach na osiedlu. Nalewka jest smaczna, dość cierpka i ma dość bogaty bukiet smakowo-zapachowy. Zaprawa na jarzębiak wg. Cieślaka na niej też wyszła smaczna. A destylat czy wyjdzie smaczny smakowy, czy tylko jako składnik dębówki to już kwestia ocenienia po przerobieniu. Nie mam większej ilości jarzębiny, więc prawdziwej jarzębinowicy nie spróbuję na razie, dlatego piszę o drugim gatunku. Nawet jak wyjdzie bimber smakowy to już będę miał jakiś pogląd na sprawę. A takie różnorakie eksperymenta prowadzę właśnie w celu uzyskania czegoś innego niż zwykle, bo ileż można. Z owoców ponalewkowych ciekawe rzeczy wbrew pozorm wychodzą, inne niż ze świeżego surowca.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
klodek4
1450
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Re: Odp: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: klodek4 »

Próbuj, probuj, ja tak wtrącę w między czasie, bo przerabiam stosy jabłek, dość uważam nie rozwinięty dział tego przetwórstwa, a wychodzą dość bciekawe efekty, a rap na marginesie to czy mogę zaszczepić 50 kg jabłek , nastawem uruchomionym na bayanisach, nastaw 9 litrowy, z poprzednich jabłek....pomóżcie....
wawaldek11
2500
2500
Posty: 2746
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 156 razy
Otrzymał podziękowanie: 288 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: wawaldek11 »

A kto bogatemu zabroni? ;)
Jak starter nie jest u końca swej drogi, to powinny jabłka ładnie wystartować.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika
szfagir
350
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: szfagir »

Bogatemu... bogatszy :)
Zawsze możesz dorzucić pożywki - ja tak robiłem na zbożu. Rozdzieliłem nastawy dodałem pożywki i wszystko śmigało:)

Kiedyś w tym hobby przychodzi moment na eksperymenty. W najgorszym wypadku wszystko leci do mumina - raz tak miałem. W innym gdy smak mi nie odpowiadał wszystko leci przez kolumnę:)
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: gr000by »

Z eksperymentami jest tak, że kiedy nie ma dobrego materiału, zaczynam kombinować z tym co mam lub jest łatwo dostępne. Przemilczę dawne "eksperymenty", po których mam niesmak do dzisiaj, ale kilka z nich, tych bardziej udanych, chcę powtórzyć, bo po odpowiednim dobraniu dodatków wychodziły na nich oryginalne trunki (jak goździkowica z dębem, miodem i kawą).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
Lootzek
850
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: Lootzek »

Ważne też żeby się z muminem za mocno nie rozpędzać, nawet jeśli na początku wydaje się że stworzyliśmy potwora, tylko dać mu nieco czasu na ewolucję i zaraz może się okazać że brzydkie kaczątko przeistoczy się w łabędzia (ale się poetycko robi) ;).
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: gr000by »

Eksperyment kończy już fermentację - ma 1 BLG. Poniżej zera raczej nie zejdzie, ale zostawię go do wtorku w spokoju, niech coś jeszcze zbije. Jarzębina oddała mnóstwo smaku i zapachu do nastawu, trochę jej nie doceniłem w momencie nastawiania.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: gr000by »

Eksperyment pogoniony. Nastaw zlałem znad potężnego osadu drożdżowo-piwnego i wlałem go do kega wraz z owocami (bo unosiły się cały czas na powierzchni, to zaryzykowałem i się opłaciło) i 0,5l 50% alkoholu. Po odebraniu przedgonu uzyskałem 1,35l 75% serca o mocnym smaku jarzębiny (zabawa z refluksem i odbiór serca do 88-89*C w głowicy), 0,4l wczesnych pogonów (smakują całkiem nieźle, ale czuć już pogon; odbiór do ok. 91*C w głowicy) i pogon (od momentu gdy nie dałem rady zejść poniżej 91-92*C w głowicy). Serducho odstawię na parę dni do odleżenia i dopiero zacznę z nim eksperymentować - planuję rozcieńczyć je do 45-50% i w takiej formie zabutelkować po delikatnym dosłodzeniu lub zadębieniu. Wczesne pogony tak samo odstawię i poczekam co z nich wyjdzie po odetchnięciu - na świeżo są słodkawe i delikatnie jarzębinowe. Jak nie będą nadawały się do dolania do serca, to puszczę je wraz z pogonami na potstillu i odbiorę najlepszą część destylatu do dolania do jarzębiaka wg. Cieślaka.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy

Post autor: gr000by »

Serducho rozrobiłem do 2,1 litra z wodą na 45-50% trunek, dodałem płaską łyżkę cukru na całość i po rozpuszczeniu go zabutelkowałem 1,7l w butelki do dojrzewania. Smakuje przyjemnie jarzębiną, zobaczymy co będzie za kilka miesięcy. Pozostałe 4x100ml idzie do schowania na poczet wysyłki do testów wraz z miodowicą i kolejnym eksperymentem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: gr000by »

Wczoraj przytargałem do domu 4 spore wiadra jarzębiny - szabrowałem (niecny czyn miał miejsce od 23 do 24) w tej samej okolicy co rok temu, tylko na innych drzewach. Ile owoców mi spadło z kiści to liczył nie będę. Zbierałem tylko co ładniejsze, a i tak jeszcze na drzewach zostało kilkanaście razy tyle, bo miałem niską drabinkę, tylko 4 stopnie. Ciekawostka - aż/tylko jeden z kilku przechodniów, który mnie minęli, zainteresował się co robię i porozmawiał, reszta patrzyła się na mnie jak na idiotę :mrgreen: .
Dzisiaj owoce przebrałem, co ładniejsze i zdrowsze (8 litrów) trafiły do zamrażarki. Pozostałe (po obdarciu z kiści, ok. 2/3 fermentatora 33l) zalałem 14 litrami wrzątku, dodałem 3kg cukru i zostawiłem do ostygnięcia. Jak nastaw osiągnął 50*C to dodałem 3ml pekto i solidnie go wymieszałem. Teraz stygnie i czeka do jutra na dodanie drożdży. Mając na uwadze wcześniejszy destylat z nastawu na jarzębinie ponalewkowej, liczę na smakowity trunek. Jak znajdę czas, to może zerwę jeszcze 2-3 wiadra jarzębiny, aby dosypać ją do nastawu.
Obrazek
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Ryba64
150
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: Ryba64 »

Tym przechodniom zawsze można powiedzieć, że zbierasz dla ptaków bo zima ma być sroga :roll:
Lubię to co naturalne
Awatar użytkownika
klodek4
1450
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Re: Odp: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: klodek4 »

Ach!!! Jarzębina!!
To cudowny owoc, zazdroszczę Wam dostępu do niej, uwielbiam.
Co do eksperymentów, to jestem dokładnie tego samego zdania co "Groobasek", trzeba próbować i wyciągać wnioski, wielki szacun, ja sam eksperymentuje z czym się tylko da korzystając z tubylczych darów ziemi i raz na jakiś czas człowiek trafi na dobry motyw, smak, który wart jest powtórzenia.
W_TG
600
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: W_TG »

Tak pobocznie w sprawie jarzębiny.
W końcówce lat 70, 3 lub 4 krotnie robiłem wino z jarzębiny i soku jabłkowego.
Wino o bursztynowym kolorze cieszyło się uznaniem wśród rodziny i znajomych.
Dwa drzewa z których pozyskiwałem jarzębinę już od wielu lat nie istnieją.
A był to jakiś szlachetny gatunek o bardzo dużych i słodkich owocach.
Kilka lat temy próbowałem powtórzyć wino z jabłek i jarzębiny, ale efekt był mierny i się zraziłem.
Tym bardziej że, po pożyczeniu w 82 roku przepadła mi stara duza książka, bodajże z 1950 roku.
W dziale "wina" przepisy były przedstawione mniej więcej w takiej formie
Sokiem z 4 wiader jabłek zalać 2 wiadra zmielonej jarzębiny, dodać wiadro wody i ..........
Były terz przepisy na nalewki, soki, konfitury, miesa etc. i wszystko wychodziło znakomicie.
DO DZIŚ NIE MOGĘ PRZEŻAŁOWAĆ TAK CENNEJ KSIĘGI.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
michal278
1850
1850
Posty: 1860
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:

Re: Odp: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: michal278 »

Ta jastrzębina to pewnie była morawska.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika
pawgin
150
150
Posty: 168
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: pawgin »

Rozumiem że każdy owoc trzeba oderwać od kości? W poniedziałek ruszam z moim eksperymentem z młodej kukurydzy. A między czasie z 60l jazebiny. Jeszcze chce spróbować na czarnym bzie. Czy ktoś próbował? Warto?
Bo pić to trza umić :P
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: gr000by »

W pewnym momencie dałem sobie na wstrzymanie i kilka kiści trafiło w całości do wiadra. Generalnie, im mniej "ogonków", tym łatwiej mieszać nastaw i go później cedzić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
eldier
750
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 156 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: eldier »

Ja próbowałem z czarnym bzem, nie pamiętam proporcji, ale na pewno sporo soku, mało wody i średnio cukru ;) Może jakbym dodał mniej cukru, to by wyszło lepsze.
Moim zdaniem, początkowo bardzo mdły, specyficzny zapach, zastosowałem mocne cięcie. Na świeżo, znaczy po kilku miesiącach trzeba było amatora na ten trunek. Po roku już było lepsze, ale dla mnie cały czas niezbyt dobre, jednak po dwóch latach całkiem przyjemne. Może jakbym zadębił trochę, albo dodał przepalanki z cukru. Zostawiłem czyste rozrobione do 50%, a i jeszcze jedno - nie było w ogóle czuć tej mocy.


gr000by przyjmujesz jakąś zawartość cukru w jarzębinie?
Awatar użytkownika
gr000by
2500
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 663 razy

Re: Eksperyment na destylat smakowy - jarzębina

Post autor: gr000by »

Myślałem o zawartości cukru 5%, tak na start. Dokładną ilość ocenię po destylacji. Jak już wspominałem, bazuję na poprzednim eksperymencie, więc znów nie ma nic pewnego - jedyne co jest pewne to to, że destylat będzie aromatyczniejszy niż poprzednio :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”