Dziwne znalezisko
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 4 sie 2014, 19:14
Jako, że jest to mój pierwszy post, to witam wszystkich serdecznie ;D
Mam pewną sprawę, (bo problemem nie można tego nazwać) i mam nadzieję, że będziecie mi mogli pomóc. Nie wiem czy to właściwy dział, ale w sumie właściwszego nie znalazłem .
Mój ojciec w trakcie remontu (budynek z przełomu XIX i XX w.) znalazł zamurowane w ścianie piwnicy butelki. Nie mają żadnego oznakowania, nie są zakorkowane, tylko zalepione woskiem. Koloru zawartości nie jestem pewien, gdyż butelki są z bardzo ciemnego, zielonego i brązowego szkła. Na dnie odłożył się dość pokaźny osad. Nie otwieraliśmy żadnej, bo nie znamy się aż tak dobrze na tych sprawach i nawet po degustacji moglibyśmy nie wiedzieć co to dokładnie jest, a chcemy się tego dowiedzieć na 100%.
I tu następuje moje pytanie. Czy wiecie może gdzie można sprawdzić co to takiego?
ps. zdjęcia nie mogę chwilowo wrzucić z przyczyn technicznych, może doczepie za parę dni.
Mam pewną sprawę, (bo problemem nie można tego nazwać) i mam nadzieję, że będziecie mi mogli pomóc. Nie wiem czy to właściwy dział, ale w sumie właściwszego nie znalazłem .
Mój ojciec w trakcie remontu (budynek z przełomu XIX i XX w.) znalazł zamurowane w ścianie piwnicy butelki. Nie mają żadnego oznakowania, nie są zakorkowane, tylko zalepione woskiem. Koloru zawartości nie jestem pewien, gdyż butelki są z bardzo ciemnego, zielonego i brązowego szkła. Na dnie odłożył się dość pokaźny osad. Nie otwieraliśmy żadnej, bo nie znamy się aż tak dobrze na tych sprawach i nawet po degustacji moglibyśmy nie wiedzieć co to dokładnie jest, a chcemy się tego dowiedzieć na 100%.
I tu następuje moje pytanie. Czy wiecie może gdzie można sprawdzić co to takiego?
ps. zdjęcia nie mogę chwilowo wrzucić z przyczyn technicznych, może doczepie za parę dni.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Dziwne znalezisko
Mit, że wino im starsze tym lepsze, nie dotyczy aż tak długiego okresu czasu. Butelki kolekcjonerskie, te za ogromne pieniądze, rzadko nadają się do spożycia. Są jak znaczki, im mniej ich zostało, im z lepszej, bardziej znanej winiarni pochodzą, tym większą cenę osiągają. Nie ma to nic wspólnego z jakością tego co zawierają.
Piwnica i brak dostępu powietrza mogły zachować to wino i całkiem możliwe, że będą się nadawać do konsumpcji. Sam oceń czy chcesz to wypić, czy smakuje innym.
Wino które wygrzebał mój kolega, pomimo 50 lat nadal nadawało się picia. Też nie było korkowane, zamiast tego były zakrętki stalowe. Przerobiłem to na winiak, bo właściciel tak wolał.
Piwnica i brak dostępu powietrza mogły zachować to wino i całkiem możliwe, że będą się nadawać do konsumpcji. Sam oceń czy chcesz to wypić, czy smakuje innym.
Wino które wygrzebał mój kolega, pomimo 50 lat nadal nadawało się picia. Też nie było korkowane, zamiast tego były zakrętki stalowe. Przerobiłem to na winiak, bo właściciel tak wolał.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Dziwne znalezisko
Ja piłem z lat 20-30 i było pijalne, szczególnie jedno... jasne a drugie coś w rodzaju Porto, Madeira lub coś w tym stylu, choć osad trochę zniechęcał a 2 ostatnie butelki były coś w rodzaju nalewki ale nie nadawały się za bardzo do picia, lekki posmak ogórków kiszonych, bardzo słodkie w zasadzie wszystkie trunki... ale korek był troszkę nie szczelny w zasadzie to był ze starości skurczony w środku i trzymało sie wszystko na wosku ?? laku?? , jak korek nie przecieka to możesz dla frajdy otworzyć i powąchać, a nuż będzie dobre
-
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Dziwne znalezisko
Mój kolega maił takie zdarzenie że znalazł butelkę bimbru nie wiadomo z jak dawnych czasów przy przebudowie przechowalni ,podobno było zamykane korkiem z drutami to tak miał 30 lat +.Trunek był krystalicznie czysty z niewielkim osadem na dnie ,sam bał się tego pić ale dał pracownikom którzy po degustacji mówili że jeszcze nie pili takiego dobrego bimbru w życiu.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 7 kwie 2014, 01:18
- Ulubiony Alkohol: Purity Vodka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 2 razy
-
- Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Dziwne znalezisko
To z lat przedwojennych też smakowało jak kompot białe było bardzo ok bez żadnych dziwnych zapachów a to "porto" pod koniec miało lekko stęchły posmak ale to za sprawą bardzo pokaźnego osadu na dnie, było w nim czuć lata... ale zapach owoców był mocno wyraźny, ocenił bym je jako suszone winogrona czy śliwki.
Na maderze widziałem wina z lat 50 ich cena powalała ciekawe ile by kosztowało to wino gdy by miało rodowód ;d
Na maderze widziałem wina z lat 50 ich cena powalała ciekawe ile by kosztowało to wino gdy by miało rodowód ;d
-
- Posty: 203
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy