Drożdże a Temperatura
Witam chciałbym zrobić swój pierwszy zacier na turbo drożdzach:ALCOTEC VODKA STAR TURBO jednak nie mam żadnych grzałek akwariowych i nie mam na nie funduszu.Na zacier mam przygotowany pojemnik 60l (plastikowy) jednak nie potrzeba tyle i chciałbym zrobić swój pierwszy zacier na 25 l.I miałbym pytanie jeśli temperatura powietrza będzie wynosić w dzień średnio 20C a w nocy 9 C.Wieczko jak wiadomo od mojego pojemnika będzie otworzone ponieważ fermentacja podczas procesu przebiega burzliwie i czy przy tej temperaturze będzie możliwa fermentacja i ile będzie trwała.Zacier Nie będzie stał w domu tylko w zaciemnionym pomieszczeniu gospodarczym.A co do samego zacieru to wystarczy zrobić tylko taką proporcję na tym zacierze żeby można było cieszyć się świetnym smakiem? 25 L wody +6 kilo cukru +Alcotec Vodka Star ile z tego wyjdzie mi wódeczki.Pozdrawiam i proszę o cierpliwość do mojej osoby ponieważ czytałem różnych porad na forum jednak nie rozumiem większości poniewaz jestem dopiero początkujący.Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Drożdże a Temperatura
20 stopni to bardzo dobrze, 9 stopni to trochę mało. Drożdże się jednak grzeją same z siebie, jak ocieplisz beczkę starą kurtką, jakąś watoliną, wełną mineralną, szmatami albo styropianem, to będzie dobrze. Wody możesz dać 24 litry.
Najwyżej fermentacja będzie przystawać w czasie zimnych fragmentów doby.
No, sam nastaw nie będzie stygł tak bardzo szybko (ani szybko się ogrzewał), więc w beczce będziesz w tych warunkach miał 15 +- 3 stopnie. To próg dolny tolerancji drożdży, ale jak ocieplisz beczkę, to skurczybyki same powinny rozgrzać nastaw do rozsądnej temperatury.
No i to, co robisz, to nastaw, nie zacier! Zacier to coś zupełnie innego.
Najwyżej fermentacja będzie przystawać w czasie zimnych fragmentów doby.
No, sam nastaw nie będzie stygł tak bardzo szybko (ani szybko się ogrzewał), więc w beczce będziesz w tych warunkach miał 15 +- 3 stopnie. To próg dolny tolerancji drożdży, ale jak ocieplisz beczkę, to skurczybyki same powinny rozgrzać nastaw do rozsądnej temperatury.
No i to, co robisz, to nastaw, nie zacier! Zacier to coś zupełnie innego.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Drożdże a Temperatura
Z twojego postu wnioskuję że zamierzasz zwyczajnie beczkę zostawić na dworze.
Jak wspominali koledzy powyżej, drożdże pracując podnoszą temperaturę nastawu, ale nie należy się tym sugerować.
Wyobraź sobie że w pełni lata, musisz natychmiast rozładować wagon ciężkich jak cholera Łomżyńskich destylatorów.
Wyobraź sobie również że z skostniałymi palcami u rąk w lutym zawiązujesz sobie sznurówki. Oj ciężko.
A teraz wyobraź sobie siebie że nagle z Malibu Beach wpadasz do Syberyjskiej Tajgi.
Skok temperatury jest tak ogromny że kulisz się sam w sobie, aby nie stracić choć Celsjusza.
I tym właśnie zajmują się twoje drożdżaki, zamiast pracować, to jedynie próbują przeżyć.
Zapewniaj im naprawdę optymalne warunki, aby wahania temperatury były jak najmniejsze.
Sam zobaczysz że odpłacą się z wdzięcznością.
Pozdrawiam.
Jak wspominali koledzy powyżej, drożdże pracując podnoszą temperaturę nastawu, ale nie należy się tym sugerować.
Wyobraź sobie że w pełni lata, musisz natychmiast rozładować wagon ciężkich jak cholera Łomżyńskich destylatorów.
Wyobraź sobie również że z skostniałymi palcami u rąk w lutym zawiązujesz sobie sznurówki. Oj ciężko.
A teraz wyobraź sobie siebie że nagle z Malibu Beach wpadasz do Syberyjskiej Tajgi.
Skok temperatury jest tak ogromny że kulisz się sam w sobie, aby nie stracić choć Celsjusza.
I tym właśnie zajmują się twoje drożdżaki, zamiast pracować, to jedynie próbują przeżyć.
Zapewniaj im naprawdę optymalne warunki, aby wahania temperatury były jak najmniejsze.
Sam zobaczysz że odpłacą się z wdzięcznością.
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże a Temperatura
Beczkę z cukrówką na turbo można nawet zakopać w śniegu, a i tak swoje zrobią. Co potwierdził swego czasu Kolega Akas z sąsiedniego forum.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Drożdże a Temperatura
Drożdże też człowiek, jak im zorganizujesz kryzys, to będą usiłowały przetrwać zamiast się rozmnażać. Cóż, nic nowego.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
- Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Drożdże a Temperatura
Dwa dni temu wstawiłem MD zgodnie ze sztuką. Ale stały tak sobie… ot w butelczynie w piwnicy. Delikatnie się spieniły, zapach też był delikatnie drożdżowy – a może tak ma być? Drożdże to Tokay.
Dzisiaj zrobiłem 23 l moszczu z jabłek dałem cukier i pożywkę kombi wlałem MD – zatkałem pojemnik watą – zobaczymy co będzie się działo. W odwodzie mam jeszcze droższe uniwersalne jutro zrobię z nich MD. Jak Tokay nie ruszą dam z uniwersalnych. Dobrze kombinuję?
Dzisiaj zrobiłem 23 l moszczu z jabłek dałem cukier i pożywkę kombi wlałem MD – zatkałem pojemnik watą – zobaczymy co będzie się działo. W odwodzie mam jeszcze droższe uniwersalne jutro zrobię z nich MD. Jak Tokay nie ruszą dam z uniwersalnych. Dobrze kombinuję?
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lis 2012, 20:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: PSOTA
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże a Temperatura
Witam serdecznie, proszę o pomoc. Zrobiłem nastaw cukrówkę: 40l, 12kg cukru, drożdże t3. Stało 20h. Wszystko ładnie i pięknie wieczorem było, a po południu wróciłem z pracy i zastałem ciszę w beczce i do tego 43 stopnie!! Drożdże pewno już padły czy da się coś z tym jeszcze zrobić .???????
Lokuj wszystkie Twoje pieniądze w alkoholu
- tam są one najbardziej oprocentowane!
- tam są one najbardziej oprocentowane!
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Drożdże a Temperatura
No zbyt dużego pola manewru nie masz.
Pozostaje mieć nadzieję, że ta temperatura nie była równo rozłożona - czyli w niektórych miejscach beczki było te 43 stopnie tak jak napisałeś, a gdzieś indziej było chłodniej. Jeśli tak się stało, to może część drożdzy się uratuje i jakoś rozmnoży (chociaż osobiście wątpię).
Poczekaj kilka dni, zobacz co się będzie działo. Mierz BLG, jak dziś blg wyjdzie X, i za dwa dni dalej będzie takie samo X, a nie mniej to znaczy że wszystko umarło.
Jak stanie, znaczy zdechły. Nic straconego, wrzuć nowy pakiet dziarskich chłopaków i oni dokończą robotę.
Pozostaje mieć nadzieję, że ta temperatura nie była równo rozłożona - czyli w niektórych miejscach beczki było te 43 stopnie tak jak napisałeś, a gdzieś indziej było chłodniej. Jeśli tak się stało, to może część drożdzy się uratuje i jakoś rozmnoży (chociaż osobiście wątpię).
Poczekaj kilka dni, zobacz co się będzie działo. Mierz BLG, jak dziś blg wyjdzie X, i za dwa dni dalej będzie takie samo X, a nie mniej to znaczy że wszystko umarło.
Jak stanie, znaczy zdechły. Nic straconego, wrzuć nowy pakiet dziarskich chłopaków i oni dokończą robotę.