Witam wszystkich Braci i Siostry w psoceniu. Od dłuższego czasu przeglądam posty na Waszym zacnym forum i w dniu dzisiejszym postanowiłem dołączyć do Was na dobre- czyli zarejestrować się.
Zacznę od mojego przepisu na burbon i proszę Was o komentarze i uwagi.
Skład:
-3,5kg śruty kukurydzianej
-1,5 kg słodu jęczmiennego (własnej roboty)
-drożdże gorzelnicze fermiol z bioWinu 7g
-4kg cukru
-beczka 30l
-woda... dużo wody:)
mój sposób przygotowania:
Zesłodowałem jęczmień (prostsze niż się wydaje, ale czasochłonne) wg przepisu na słodowanie piznejskie z YT, z tą różnicą, że nie suszyłem i nie prażyłem słodu, a dodałem "mokry" do nastawu.
1,5 kg kukurydzy zaparzyłem w temp 67*C, resztę dałem od razu do beczki razem z cukrem. Drożdże rozrobiłem w 500ml wody o temp 35*C z odrobiną cukru podczas stygnięcia kukurydzy. Do kuku dodałem słód i zalałem letnią wodą, wymieszałem i zostawiłem do odstania na godzinkę czy dwie. Kiedy gęste opadło na dno, wyłowiłem dryfującą kuku i jęczmień z powierzchni i wlałem drożdże. Przez pierwsze 3-5h nie działo się zupełnie nic... Beczka stoi w łazience, gdzie temperatura waha się w granicach 18-22*C i już na drugi dzień zauważyłem że nastaw buzuje jakby ktoś wrzucił do niego oranżadkę w proszku. Myślałem, że po dobie przestanie, ale dzisiaj leci trzeci dzień i nie wygląda, jakby miał stopować w buzowaniu. Czekam z niecierpliwością co z tego będzie. Zapach całkiem ładny, jak przy wyrobie chlebka razowego;)
Myślicie, że coś z tego będzie?
Domowy Burbon - przepis mieszany
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Domowy Burbon - przepis mieszany
@Jacek
Poczytaj co to jest proces zacierania zbóż z udziałem enzymów. W tym przypadku naturalnym źródłem enzymów jest podkiełkowany słód jęczmienny (czy był podkiełkowany ?), a proces zacierania kukurydzy ma na celu rozłożenia łańcuchów skrobiowych (niedostępnych dla drożdży) na cukry proste. Ty tego procesu nie zrobiłeś, po prostu będziesz miał bimberek z posmakiem słodu jęczmiennego i kukurydzy - zaś alkohol będzie produktem fermentacji 4 kg cukru.
Sprawdź co to jest próba jodowa, płukanie młóta, itp. i wówczas przymierzysz się do czegoś na kształt bourbona.
Tym niemniej duże za chęć eksperymentowania.
Pozdrawiam
JO
Poczytaj co to jest proces zacierania zbóż z udziałem enzymów. W tym przypadku naturalnym źródłem enzymów jest podkiełkowany słód jęczmienny (czy był podkiełkowany ?), a proces zacierania kukurydzy ma na celu rozłożenia łańcuchów skrobiowych (niedostępnych dla drożdży) na cukry proste. Ty tego procesu nie zrobiłeś, po prostu będziesz miał bimberek z posmakiem słodu jęczmiennego i kukurydzy - zaś alkohol będzie produktem fermentacji 4 kg cukru.
Sprawdź co to jest próba jodowa, płukanie młóta, itp. i wówczas przymierzysz się do czegoś na kształt bourbona.
Tym niemniej duże za chęć eksperymentowania.
Pozdrawiam
JO
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Domowy Burbon - przepis mieszany
Zrobiłem kiedyś coś podobnego, nawet proporcje zbliżone, słodu był kilogram, kuku tyle samo a cukru 3kg, wzbogacone 0,5 kg żyta. Tyle że zatarłem kuku słodem. Efekt był naprawdę niezgorszy, ale trunek potrzebuje czasu by się ułożyć, tak z rok od zlania po dębieniu. Praktycznie nikną bimbrowe nutki a efekt śmiało może stawać w szranki z tańszymi burbonami. Warunek: uważna destylacja!