Co sądzicie o wykonaniu deflegmatora z butelki po szampanie??
W środku tej butelki były by zmywaki z SS w szyjkę był by włożony korek naturalny a w korku umieszczona rurka w denku butelki był by wywiercony otwór w którym była by druga rurka którą by odchodziły pary które idą dalej.
A to wszystko wyglądało by mniej więcej tak jak na obrazku:
I co myślicie o tym wszystkim??
Deflegmator domowej konstrukcji.
-
Autor tematu - Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
Jak masz chęć - to działaj - na allegro możesz kupić ładny szklany za około 20 parę zł - ale własne wykonanie to zawsze własne - tylko wydaje mi się że to będzie troszkę namiastka deflegmatora - butelka jest stanowczo za krótka...Ale poczekaj na opinie innych kolegów.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
No, pomysł niczego sobie! Może jedynie należało by zamontować szyjkę tak, aby to ona wchodziła do kotła będąc po zewnątrz uszczelniona jakimś korem, Choćby takim od balona szklanego z wyciętym środkiem. Im większa średnica otworu łączącego deflegmator z kotłem, tym lepiej.
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
Również myślałem kiedyś nad czymś takim może trochę by to usprawniło działanie zwykłego "pota" i przybliżyło go do kolumny
http://alkohole-domowe.com/forum/rysune ... t1063.html
Poza tym koszt wykonania jest bardzo niski i sami wybieramy materiał na wypełnienie można go zaadaptować na filtr jajcowy (miedź). Do gotowego odstojnika z allegro trzeba doliczyć 20zł przesyłki...
http://alkohole-domowe.com/forum/rysune ... t1063.html
Poza tym koszt wykonania jest bardzo niski i sami wybieramy materiał na wypełnienie można go zaadaptować na filtr jajcowy (miedź). Do gotowego odstojnika z allegro trzeba doliczyć 20zł przesyłki...
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
Autor tematu - Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
Otwór wywiercisz normalnym wiertlem widiowym, chińskie trzeba deko zaostrzyć, wiertarka bez udaru. Ponadto w butli chyba lepiej było by otwór wykonać z bokowca, bo poza tym, że dno szampanki jest wklęsłe, to sztorcowe wyprowadzenie niepotrzebnie komplikowało by potem kierunek wężyków doprowadzających pary do chłodnicy.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
Kucyku- jestem pełen szacunku i podziwu zarówno dla Twojej osoby, dla Twoich dokonań na polu bimbornautycznym, jak i dla Twojej wiedzy i doświadczenia.
Jestem jednak zmuszony wystąpić przeciwko Tobie.
Konstrukcja, jaką zaproponował Autor tematu jest zła. Zmywaki są świetne jako wypełnienie, ze względy na ich dobry stosunek powierzchni do objętości. Flegma w kolumnie ma z nimi szeroki kontakt, a alkohol może odparowywać z większej powierzchni.
Wsadzanie ich do butelki jest bez sensu.
Butelka ma za małą powierzchnie ścianki, żeby jakakolwiek istotna ilość flegmy mogła się na niej skroplić, a jak już się skropli to zdecydowana większość spłynie własnie po ściance, a nie zatrzyma się na zmywaku.
Taka konstrukcja zadziała jako bardzo prymitywny deflegmator.
Twoje zdanie, że bez innowacji dalej byśmy siedzieli na drzewie jest słuszne i w zupełności się z nim zgadzam- ale tylko, jeżeli na prawdę chodzi o innowację.
Ten pomysł innowacją nie jest i nie będzie. Jest nieudolną podróbką deflegmatora, wykonaną przez kogoś, kto przeczytał 3 tematy na forum ,zauważył kilka słów-kluczy i zaczął robić swój projekt.
Jeżeli ktoś chce robić pot-stilla opartego o deflegmator, to niech ten deflegmator kupi- 20zł to nie majątek, a hobby nie jest obowiązkowe. Jak każde hobby wymaga wyrzeczeń i wkładu finansowego.
Powiecie, że przecież to samo można zrobić domowymi metodami. Otóż pewnie i można, ale wyjdzie drożej i gorzej niż rozwiązanie seryjne.
Uszczelnienia z korków i taśm, wiercenie w butelkach, zmywaki jako wypełnienie deflegmatora... no proszę Was, nie róbmy takiej "siary"...
Jestem jednak zmuszony wystąpić przeciwko Tobie.
Konstrukcja, jaką zaproponował Autor tematu jest zła. Zmywaki są świetne jako wypełnienie, ze względy na ich dobry stosunek powierzchni do objętości. Flegma w kolumnie ma z nimi szeroki kontakt, a alkohol może odparowywać z większej powierzchni.
Wsadzanie ich do butelki jest bez sensu.
Butelka ma za małą powierzchnie ścianki, żeby jakakolwiek istotna ilość flegmy mogła się na niej skroplić, a jak już się skropli to zdecydowana większość spłynie własnie po ściance, a nie zatrzyma się na zmywaku.
Taka konstrukcja zadziała jako bardzo prymitywny deflegmator.
Twoje zdanie, że bez innowacji dalej byśmy siedzieli na drzewie jest słuszne i w zupełności się z nim zgadzam- ale tylko, jeżeli na prawdę chodzi o innowację.
Ten pomysł innowacją nie jest i nie będzie. Jest nieudolną podróbką deflegmatora, wykonaną przez kogoś, kto przeczytał 3 tematy na forum ,zauważył kilka słów-kluczy i zaczął robić swój projekt.
Jeżeli ktoś chce robić pot-stilla opartego o deflegmator, to niech ten deflegmator kupi- 20zł to nie majątek, a hobby nie jest obowiązkowe. Jak każde hobby wymaga wyrzeczeń i wkładu finansowego.
Powiecie, że przecież to samo można zrobić domowymi metodami. Otóż pewnie i można, ale wyjdzie drożej i gorzej niż rozwiązanie seryjne.
Uszczelnienia z korków i taśm, wiercenie w butelkach, zmywaki jako wypełnienie deflegmatora... no proszę Was, nie róbmy takiej "siary"...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Deflegmator domowej konstrukcji.
http://alkohole-domowe.com/forum/moj-pi ... 72-20.html
zerknij tu ...
rurkę lepiej z boku bo cieńsza ścianka...
Ja wierciłem zwykła wiertarka z widią i powiem ci ze jak nie ciśniesz to nie wiercisz a jak ciśniesz to pęka ;p trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości no i dobre chłodzenie równomierne inaczej też pęknie... najlepiej zanurzyć w wodze...
A co do "Siary" to warto zasypać ta butelkę miedzią (drobnymi kawałkami miedzianych drucików linek przewodów.... oczywiście bez izolacji lub gwoźdźmi miedzianymi 21zł/kg) zamiast zmywaków i już "SIARY" nie będzie Dodatkowo butelka będzie tamowała migracje fuzli do dalszej instalacji
zerknij tu ...
rurkę lepiej z boku bo cieńsza ścianka...
Ja wierciłem zwykła wiertarka z widią i powiem ci ze jak nie ciśniesz to nie wiercisz a jak ciśniesz to pęka ;p trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości no i dobre chłodzenie równomierne inaczej też pęknie... najlepiej zanurzyć w wodze...
A co do "Siary" to warto zasypać ta butelkę miedzią (drobnymi kawałkami miedzianych drucików linek przewodów.... oczywiście bez izolacji lub gwoźdźmi miedzianymi 21zł/kg) zamiast zmywaków i już "SIARY" nie będzie Dodatkowo butelka będzie tamowała migracje fuzli do dalszej instalacji
Dobry bimber nie jest zły ;]