Czy możliwe, że aż tak szybko...
-
Autor tematu - Posty: 93
- Rejestracja: piątek, 22 lip 2011, 14:35
- Ulubiony Alkohol: likier kawowy
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
W piątek przygotowałem nastaw: 25kg cukru, ok. 80l wody, dwie paczki drożdży T3. Cukier rozpuściłem, wlałem wszystko do beczki 120l, dodałem drożdże i porządnie zamieszałem. Po ok. godzinie, może dwóch, nastaw zaczął pracować. W sobotę rano bardzo intensywnie, ale bez żadnych niespodzianek (nie wykipiał). Wczoraj wieczorem wrzuciłem grzałkę do bańki plastikowej (5l) z wodą i podwiesiłem żeby sobie spokojnie pływała w nastawie. Temp. grzałki 25 stopni. Sprawdziłem dzisiaj poziom cukru i nie mogłem uwierzyć: tylko 3 stopnie blg. Oczywiście poczekałem aż nastaw w probówce odgazuje i nawet schłodziłem ją w zimnej wodzie. Sprawdziłem też cukromierz na czystej wodzie: pokazuje 0. Sam nastaw syczy głośno, w smaku wyczuwa się jeszcze cukier, ale goryczkę także. Gdzie popełniłem błąd? Proszę o podpowiedź.
Niedawno przeczytałem w gazecie, że picie alkoholu jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Doszedłem do wniosku: gra nie jest warta takiego ryzyka. Dlatego przestałem czytać gazety.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Czy możliwe, że aż tak szybko...
Raczej chyba nigdzie. T3 przerabiają swoje tak w 2 dni... Jak przyzwyczaiłes się, że fermentacja wina trwa nawet 2 miesiące, to masz niespodziankę. Poczekaj az BLG spadnie do jakichs minus kilku i wiesz, co dalej.
Jakbys cukrówkę robił babuninymi albo winiarskimi (bardzo trudno startują, trzeba je czyms nakarmić typu owoce albo zabite drożdże piekarnicze), to byś czekał na efekt około miesiąca.
Jakbys cukrówkę robił babuninymi albo winiarskimi (bardzo trudno startują, trzeba je czyms nakarmić typu owoce albo zabite drożdże piekarnicze), to byś czekał na efekt około miesiąca.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 93
- Rejestracja: piątek, 22 lip 2011, 14:35
- Ulubiony Alkohol: likier kawowy
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Czy możliwe, że aż tak szybko...
I po zabawie. Przerobiły wszystko w 5 dni. Jak cukromierz wskazał poniżej zera (ok. -2) zlałem nastaw do dwóch słojów w celu wyklarowania. Postały sobie ok. tydzień (nie dodawałem żadnych klarowinów), a po tym czasie na rury. Destylowałem dwa razy. Efekt końcowy: ok. 16,5 litra o mocy 73% Mocniejszy mi niepotrzebny bo i tak większość zużyję do nalewek
Niedawno przeczytałem w gazecie, że picie alkoholu jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Doszedłem do wniosku: gra nie jest warta takiego ryzyka. Dlatego przestałem czytać gazety.