Witam serdecznie! dopiero zaczynam swoją zabawę z wytwarzaniem własnego wina no i chciałem zasięgnąć waszej opinii nt przepisu:
5,5kg wiśni
100g rodzynek
2,7kg cukru
2,5l wody
1,5 łyżki(stołowe) przypraw korzennych(do piernika)
0,5 łyżeczki kwasku cytrynowego
Co sądzicie o takim przepisie na wino z wiśni
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czwartek, 11 lut 2010, 12:57
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Co sądzicie o takim przepisioe na wino z wiśni
Jeżeli robisz pierwszy raz wino wiśniowe to zrób z poniższego przepisu (razem na czysto da to około 10 litrów wina):
9 kg dojrzałych wiśni
2,4 kg cukru
3,2 litra wody
pożywka winna
pektopol w ilości jak na opakowaniu (wiśnie ładnie puszczają sok i można pektopol pominąć)
Dla mnie podstawą dobrego wina wiśniowego są dojrzałe wręcz przejrzałe owoce.
Podpowiadam jeszcze tylko, że wiśnie mają być bez pestek. Ja ponieważ rocznie przerabiam ok. 100 - 150 kg wiśni to robię to tak:
1)Pojemnik z wiśniami traktuję mieszadłem do zapraw.
2)Przepuszczam pulpę przez sito z takimi oczkami, że pestki i nie rozbite wiśnie zostają.
3)Zawartość sita ponownie traktuję mieszadłem i tak do momentu aż na sicie są same pestki.
Przy nastawianiu wina wiśniowego należy zapewnić do fermentacji początkowej pojemnik o objętości dwa razy większej (w litrach) niż ilość wiśni w kilogramach, ponieważ nastaw mocno się burzy.
Jest to winko pychota. Powodzenia
9 kg dojrzałych wiśni
2,4 kg cukru
3,2 litra wody
pożywka winna
pektopol w ilości jak na opakowaniu (wiśnie ładnie puszczają sok i można pektopol pominąć)
Dla mnie podstawą dobrego wina wiśniowego są dojrzałe wręcz przejrzałe owoce.
Podpowiadam jeszcze tylko, że wiśnie mają być bez pestek. Ja ponieważ rocznie przerabiam ok. 100 - 150 kg wiśni to robię to tak:
1)Pojemnik z wiśniami traktuję mieszadłem do zapraw.
2)Przepuszczam pulpę przez sito z takimi oczkami, że pestki i nie rozbite wiśnie zostają.
3)Zawartość sita ponownie traktuję mieszadłem i tak do momentu aż na sicie są same pestki.
Przy nastawianiu wina wiśniowego należy zapewnić do fermentacji początkowej pojemnik o objętości dwa razy większej (w litrach) niż ilość wiśni w kilogramach, ponieważ nastaw mocno się burzy.
Jest to winko pychota. Powodzenia
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Co sądzicie o takim przepisioe na wino z wiśni
Na nalewkę trzeba było już tradycyjnie drylować. W tzw. międzyczasie teściowa 4 kg naszykowała. Teraz jeszcze myślę 15 litrów pestkówki nastawić.
Jesteś wielki. Twój sposób wyratował mnie dziś od ciężkiej pracy. Super pomysł. U mnie prócz pestek zostały jeszcze skórki. Z 40 kg wiśni ok. 7 litrów odpadów wyrzuciłem. Do gąsiora zapakowałem sam miąższ. Poszło błyskawicznie.Markizpucek pisze:1)Pojemnik z wiśniami traktuję mieszadłem do zapraw.
2)Przepuszczam pulpę przez sito z takimi oczkami, że pestki i nie rozbite wiśnie zostają.
3)Zawartość sita ponownie traktuję mieszadłem i tak do momentu aż na sicie są same pestki.
Na nalewkę trzeba było już tradycyjnie drylować. W tzw. międzyczasie teściowa 4 kg naszykowała. Teraz jeszcze myślę 15 litrów pestkówki nastawić.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Co sądzicie o takim przepisie na wino z wiśni
Mieszadło do zapraw - hmm... - niezla rzecz - sam uzywam, ale - plastikowe lub z kwasowki (do dostania w sklepach z zaopatrzeniem pszczelarzy). Większość mieszadeł jest ocynkowana a cynk reaguje z kwasami owocowymi. Sole cynku mogą byc szkodliwe dla zdrowia.