Po pierwsze... Nie jestem żadnym guru... Po prostu jestem bardzo obecny i aktywny na forum. Stad może powstać wrażenie że jestem swego rodzaju guru. No chyba, że taką aktywność nazwiemy "guru" - to tak - jestem guru.kiwitom23 pisze:...No jestem w szoku,... ... a tutaj Guru naszego hobby oznajmia, że nawet przy OLM-ie i buforze charakter surowca zostanie zachowany. Teraz już całkiem jestem w kropce ...
Po drugie. Nie załamuj się. Wszystko jest do zrobienia. Tobie tylko brak doświadczenia. Stąd te ciągłe obawy. I szukanie winnych swoich decyzji. Forum to taka bestia, że tutaj ścierają się opinie i wypowiedzi różnych osób. Opinie czasami tak różne że dla nowicjusza wydają się aż absurdalne. Jednak nie zawsze tak jest.
Napisałem w poście, że bufor jest jak najbardziej możliwy do podpięcia w kolumnie półkowej, tylko trzeba mieć świadomość co się chce uzyskać.
Jeśli chcesz destylat ortodoksyjny to bufor jest beee.
Jeśli chcesz ominąć (z jakiś tam powodów) etap starzenia i długotrwałego przygotowywania destylatu to gadżety typu OLM i Bufor są jak najbardziej na miejscu. Chociaż podobne efekty które uzyskamy przy pomocy tych gadżetów można uzyskać także i bez ich użycia. Możliwości jest multum. Wystarczy cierpliwość i doświadczenia.
Wracając do twojej rozpaczy...
Nie wiem co chcesz uzyskać? Jeśli destylat ortodoksyjny to wywalasz bufor i OLM i zaprzęgasz do roboty alkoholomierz i regulator mocy.kiwitom23 pisze: Teraz już całkiem jestem w kropce jak potraktować moje odpędy smakowe, szkoda mi ich zmarnować, bo roboty i sprzątania po nich miałem co nie miara.
W tym zdaniu potwierdzasz - nie można zjeść ciastko i mieć ciastko...kiwitom pisze:Bufor bardzo ułatwia proces, ale z drugiej strony prawie eliminuje pogony, gdzie ponoć jest najwięcej smaków i aromatów.