Blg szybko spada dlaczego?
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Witam po raz kolejny;)
Otóż postanowiłem zrobić wino winogronowe z białych winogron półsłodkie 15%. Wino nastawiłem 17.09 z 8l soku z winogron. Z obliczeń aby zrobić wino półsłodkie wyszło mi, że muszę dodać:
1,5 kg cukru
1 l wody.
Wino fermentowało w miazdze przez dwa dni (wiem, że to błąd w przypadku białych winogron, ale kierowałem się szerzej znaną lekturą zanim tutaj wyczytałem, że tak nie należy robić)
Blg samego moszczu 17, po dodaniu 1 kg cukru 22, po 7 dniach fermentacji Blg 12 i dodaniu 250g cukru tego samego dnia Blg 15. Dziś (11 dzień fermentacji) Blg 0. Rozpuściłem już 250g cukru i wieczorem, jak ostygnie, dodam, wtedy zmierzę ponownie.
I teraz moje pytanie. Czy to normalne, że cukier został tak szybko przerobiony (drożdże akt fermivin)? Wino jest strasznie kwaśne. Bo wątpię, że jak dodam te 250g to wino w ostatecznym rozrachunku wyjdzie półsłodkie. Pewnie drożdże ponownie przerobią tą dawkę i dalej będzie kwaśne. Co z tym zrobić aby wyszło 15% półsłodkie wino? Dosłodzić po prostu po zakończeniu fermentacji? Dodam, że miałem również podobnie z winem z porzeczek czerw (półwytrawnym) i z jabłek (półsłodkim) i tam zawsze był dziwny posmak, jakby wymiocin (według mojej oceny bo wszystkim smakowało )... A gdy zrobiłem wino z wiśni półwytrawne, gdy jego smak był cały czas lekko kwaskowaty wszystko było ok.
Otóż postanowiłem zrobić wino winogronowe z białych winogron półsłodkie 15%. Wino nastawiłem 17.09 z 8l soku z winogron. Z obliczeń aby zrobić wino półsłodkie wyszło mi, że muszę dodać:
1,5 kg cukru
1 l wody.
Wino fermentowało w miazdze przez dwa dni (wiem, że to błąd w przypadku białych winogron, ale kierowałem się szerzej znaną lekturą zanim tutaj wyczytałem, że tak nie należy robić)
Blg samego moszczu 17, po dodaniu 1 kg cukru 22, po 7 dniach fermentacji Blg 12 i dodaniu 250g cukru tego samego dnia Blg 15. Dziś (11 dzień fermentacji) Blg 0. Rozpuściłem już 250g cukru i wieczorem, jak ostygnie, dodam, wtedy zmierzę ponownie.
I teraz moje pytanie. Czy to normalne, że cukier został tak szybko przerobiony (drożdże akt fermivin)? Wino jest strasznie kwaśne. Bo wątpię, że jak dodam te 250g to wino w ostatecznym rozrachunku wyjdzie półsłodkie. Pewnie drożdże ponownie przerobią tą dawkę i dalej będzie kwaśne. Co z tym zrobić aby wyszło 15% półsłodkie wino? Dosłodzić po prostu po zakończeniu fermentacji? Dodam, że miałem również podobnie z winem z porzeczek czerw (półwytrawnym) i z jabłek (półsłodkim) i tam zawsze był dziwny posmak, jakby wymiocin (według mojej oceny bo wszystkim smakowało )... A gdy zrobiłem wino z wiśni półwytrawne, gdy jego smak był cały czas lekko kwaskowaty wszystko było ok.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Drożdże winiarskie nie pociągną powyżej 17 - 18% alkoholu, więc sporo nie przestrzelisz. 15% to i tak jest mocne wino.
Ale jak masz policzona na podstawie początkowego BLG i dodatku cukru osiągniętą moc założoną, to masz 2 wyjścia - ściągnąć znad osadu i poczekać aż przestanie fermentować a drożdże padną z głodu albo dobić drożdże pirosiarczanem potasu (albo sodu) i dosłodzić.
Fermentacja białych winogron w miazdze nie jest błędem, ona po prostu nic nie daje winu, jest zbędna i tyle.
żeby dostać wino 15%, to musiałbyś mieć na starcie ok. 30 BLG. Tyle drożdże mogą nie wytrzymać. Dlatego startuje się od 20 BLG i po tym, jak BLG spadnie do okolic 5, dodaje się resztę cukru przewidzianego. A dalej - jak wyżej.
Ale jak masz policzona na podstawie początkowego BLG i dodatku cukru osiągniętą moc założoną, to masz 2 wyjścia - ściągnąć znad osadu i poczekać aż przestanie fermentować a drożdże padną z głodu albo dobić drożdże pirosiarczanem potasu (albo sodu) i dosłodzić.
Fermentacja białych winogron w miazdze nie jest błędem, ona po prostu nic nie daje winu, jest zbędna i tyle.
żeby dostać wino 15%, to musiałbyś mieć na starcie ok. 30 BLG. Tyle drożdże mogą nie wytrzymać. Dlatego startuje się od 20 BLG i po tym, jak BLG spadnie do okolic 5, dodaje się resztę cukru przewidzianego. A dalej - jak wyżej.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Chyba wybiorę to pierwsze wyjście i poczekam aż fermentacja sama ustanie, i wtedy dosłodzę ok 60g cukru\l. Teraz chyba raczej nie wypada dodawać piro i zabijać drożdży bo wino ma dopiero 11 dni, w ogóle nie jest sklarowane, jest mocno gazowane i takie nijakie. A czy gdybym teraz dodał pirosiarczan ten gaz by uleciał? Ogólnie chyba ciężko zrobić wino półsłodkie bez dosładzania po fermentacyjnego...
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Muszę cię zmartwić, ale po dosłodzeniu fermentacja ruszy dalej. Najpierw musisz "ubić" drożdże, co w tym przypadku nie będzie łatwe. Z butelkowanie nie spiesz się, bo zrobisz granaty. Moja wisienka ruszyła po roku od sklarowania (nie siarkowałem), a użyłem płynnych. W chwili obecnej mam wszystkie wina w balonach, butelkował będę dopiero po roku. Niedługo zabieram się za butelkowanie zeszłorocznej dzikiej róży, aronii, hibiskusa ....
Jak dodasz cały zaplanowany cukier czekaj aż BLG spadnie do zera, i wtedy zlewasz, jak będziesz miał osad.
Pozdrawiam i cierpliwości życzę.
Jak dodasz cały zaplanowany cukier czekaj aż BLG spadnie do zera, i wtedy zlewasz, jak będziesz miał osad.
Pozdrawiam i cierpliwości życzę.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Ależ łatwo jest zrobić dowolnie słodkie wino, jeśli się ma cukromierz i nie ogranicza mocy wina. Dodajesz pod kontrolą cukromierza cukier tak, żeby nie przekroczyć zakładanego końcowego BLG i czekasz. Zeżreją - dosypujesz. I tak aż przestaną jeść. Dostaniesz wino 17 - 18% i o słodyczy jakiej zapragniesz. Inaczej jedynym rozsądnym wyjściem jest, niestety, pirosiarczyn i ubicie drożdży na stężeniu założonym.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Blg szybko spada dlaczego?
To ja wiem, że najpierw trzeba zabić drożdże piro. Obawiam się, że rok to ono nie postoi u mnie w balonach . Ogólnie to wino jest bardziej dla znajomych i rodziny bo ja wolę półwytrawne i to czerwone.
UP: I właśnie pokrec takiej odpowiedzi oczekiwałem. Niestety chyba bez piro się nie obejdzie...
Czyli dodać przewidywaną pulę cukru aby uzyskać 15% i po zakończeniu fermentacji zadać piro i dosłodzić do półsłodkiego (oczywiście w trakcie fermentacji kilka razu dokonać obciągu). Gdy opadnie osad po zadaniu piro, będzie można już zlać do butelek?
UP: I właśnie pokrec takiej odpowiedzi oczekiwałem. Niestety chyba bez piro się nie obejdzie...
Czyli dodać przewidywaną pulę cukru aby uzyskać 15% i po zakończeniu fermentacji zadać piro i dosłodzić do półsłodkiego (oczywiście w trakcie fermentacji kilka razu dokonać obciągu). Gdy opadnie osad po zadaniu piro, będzie można już zlać do butelek?
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Dokładnie tak. Tylko przy "pirowaniu" nie kieruj się najmniejszą dawką, gdyż w przypadku tych drożdżaków okazywała się ona za mała. Lepiej dodać więcej piro ale tylko jeden raz, niż dzielić na kilka dawek. Owoców nie trzymaj do końca fermentacji. Jak przepracuje do końca cały cukier poczekałbym do sklarowania i dopiero wtedy piro.
Na końcu przed dodatkiem cukru sprawdź, czy aby drożdże ubite.
Na końcu przed dodatkiem cukru sprawdź, czy aby drożdże ubite.
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Blg szybko spada dlaczego?
"Na końcu przed dodatkiem cukru sprawdź, czy aby drożdże ubite."
A jak to sprawdzić?
Gdzieś na tutaj na forum wyczytałem, że podobno dobre rezultaty daje jednoczesne zadanie piro i cukru, bo wtedy dodatkowo dawka cukru dobija drożdże. Co wy o tym sądzicie? A jeśli przekombinuje z dawką piro chyba nic wielkiego się nie stanie?
A jak to sprawdzić?
Gdzieś na tutaj na forum wyczytałem, że podobno dobre rezultaty daje jednoczesne zadanie piro i cukru, bo wtedy dodatkowo dawka cukru dobija drożdże. Co wy o tym sądzicie? A jeśli przekombinuje z dawką piro chyba nic wielkiego się nie stanie?
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Jak przekombinujesz z piro, to będziesz miał klasyczne wino z "siarą". Ale jak dasz dawkę, powiedzmy, półtorej raza większa od minimalnej z przepisu, to nic nie powinno się stać.
Jest jeszcze inna metoda - ogrzać wino do 50 stopni, drożdże się wtedy ugotują. Ale trzeba zrobić nieco mocniejsze, żeby mieć z czego alkohol odparowywać. Ew. rozgrzewać najszybciej jak się da i zaraz PO wyłączeniu grzania - szczelnie zamknąć naczynie do ostygnięcia.
No, ale to już jest makgajweryzm, piro to standardowa technika.
Jest jeszcze inna metoda - ogrzać wino do 50 stopni, drożdże się wtedy ugotują. Ale trzeba zrobić nieco mocniejsze, żeby mieć z czego alkohol odparowywać. Ew. rozgrzewać najszybciej jak się da i zaraz PO wyłączeniu grzania - szczelnie zamknąć naczynie do ostygnięcia.
No, ale to już jest makgajweryzm, piro to standardowa technika.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Jak już będziesz miał winko na gotowo, to odlej niewielką ilość w jakąś małą plastikową butelkę i dodaj cukru. Butelkę trzymaj w cieple, najlepiej pod poduszką jeśli po 2-3 dniach butelka zacznie robić cię twarda (gaz) to znaczy, że drożdże ruszyły i cały misterny plan w p.....
Możesz też odlać wino do szklanki, dodać cukru. Jeśli drożdże ruszą zauważysz zmętnienie.
Cukier rozpuszczamy w winie. Z piro myślę, że nie przekombinujesz - wywietrzeje, jednak wszystko z głową.
Możesz tak jak napisał Pokrec pasteryzować.
Ksieciu007 pisze:"Na końcu przed dodatkiem cukru sprawdź, czy aby drożdże ubite."
A jak to sprawdzić?
Gdzieś na tutaj na forum wyczytałem, że podobno dobre rezultaty daje jednoczesne zadanie piro i cukru, bo wtedy dodatkowo dawka cukru dobija drożdże. Co wy o tym sądzicie? A jeśli przekombinuje z dawką piro chyba nic wielkiego się nie stanie?
Jak już będziesz miał winko na gotowo, to odlej niewielką ilość w jakąś małą plastikową butelkę i dodaj cukru. Butelkę trzymaj w cieple, najlepiej pod poduszką jeśli po 2-3 dniach butelka zacznie robić cię twarda (gaz) to znaczy, że drożdże ruszyły i cały misterny plan w p.....
Możesz też odlać wino do szklanki, dodać cukru. Jeśli drożdże ruszą zauważysz zmętnienie.
Cukier rozpuszczamy w winie. Z piro myślę, że nie przekombinujesz - wywietrzeje, jednak wszystko z głową.
Możesz tak jak napisał Pokrec pasteryzować.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Najlepiej zastosować stoper fermentacji, a nie sam pirosiarczyn.
http://alkohole-domowe.pl/product-pl-67 ... tacji.html
http://alkohole-domowe.pl/product-pl-67 ... tacji.html
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Dzięki Panowie za pomoc. Zaraz przetestuje piro;)
A co sądzicie o dodaniu piro po pierwszym obciagu wina? Bo wczoraj właśnie nastawiłem wino z aroni 75% i jabłek 25% i tak się zastanawiam czy nie zabić drożdży po pierwszym obciągu, jeśli miałoby odpowiednią słodkość.
A co sądzicie o dodaniu piro po pierwszym obciagu wina? Bo wczoraj właśnie nastawiłem wino z aroni 75% i jabłek 25% i tak się zastanawiam czy nie zabić drożdży po pierwszym obciągu, jeśli miałoby odpowiednią słodkość.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Plutarch
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Ja leciutko siarkuję wina po pierwszym zlaniu, ale ilościami, które drożdże mogą osłabić ale ich nie ubiją raczej. Nie widzę sensu w robieniu słodszych nastawów i ubijaniu drożdżaków piro przed zakończeniem fermentacji. Robisz nastaw taki jaką chcesz moc - drożdże padają z głodu, wino samo się klaruje - przy obciągach sprawdzasz organoleptycznie czy jest ok - czujesz jak smak się zmienia i jesteś w stanie sobie dosłodzić do smaku np małą porcję by a tej podstawie wyrobić sobie zdanie czy wino ma być wytrawne / półwytrawne / półsłodkie czy słodkie. Jak ubijasz drożdże wcześniej to już zamykasz sobie tę drogę.
Jak mawiał klasyk łatwiej kijek pocieniować niż go potem pogrubasić
Jak mawiał klasyk łatwiej kijek pocieniować niż go potem pogrubasić
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Witam szanownych kolegów. Postanowiłem dołączyc się do tematu by nie pisac nowego. Mój problem polega na tym, że w sobote wieczór nastawiłem nastaw cukrówkę. ok 77l wody, 19 kg cukru, drożdże z biedrony i stare kompoty, około 7 litrowych słoików. Beczka aż się trzesła tak pracowało i była ciepła. W niedzielę rano c.d. wrzy , poniedziałek pracuje dalej ale już nie tak intensywnie, rozumiem, że intensywna ustała. Wtorek czyli dziś nastaw dalej pracuje ale jeszcze słabiej, wącham zapach przyjemny ale alkoholu za bardzo nie czyc. Z ciekawości sprawdziłem Blg i wyszło -1 Czy to możliwe by tak szybko spadło. Coprawdea nie mierzyłem na początku, ale przeliczając ilości danych produktów napewno było ok 22. Co jest grane drodzy koledzy ? Tak się cieszyłem z takiej ilości nastawu gdyż zawsze robie 2x10l a tu chyba rozczarowanie mnie czeka, ni i wyrzucone pieniądze na cukier Proszę o podpowiedź o co tu chodzi koledzy
Chłopcy mają swój dzień raz w roku. FACECI CODZIENNIE
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Nie mierzyłem byłem zbyt podniecony ich pracą i nie chciałem im przeszkadzac ale z ciekawości poszedłerm jeszcze raz powąchac i aż zakręciło mi się w głowie jednak alkohol jest tylko naprawdę zaskoczył mnie tak tak szybki spadek blg. Tymbardziej, że trzymam to na strychu pod dachówką. Coprawda sobota i niedziela w dzień było tam dośc duszno,alw wiadomo jak jest w nocy. A że w pn juz zimniej było ociepliłem beczke wełną mineralną. Więc niech dalej dogorywa sobie. Żona za 2 tyg wyjeżdża na tydzień więc w domowym zacisz przepędzę sobie tą beczuszkę Dzięki za uspokojenie kolego waldek11. Mogę iśc spokojnie w kime .
Pozdrawiam Tomek.
Pozdrawiam Tomek.
Chłopcy mają swój dzień raz w roku. FACECI CODZIENNIE
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
@biziu
Sprawdź cukromierz. Wiesz jak go sprawdzić.?
Bo mnie zastanawia, że "...drożdże z biedrony..." Przerobiły tak duży nastaw w 3 dni. Niepokoi mnie też stwierdzenie "...Beczka aż się trzesła tak pracowało i była ciepła...". Odczucie ciepła w lato jest niezbyt korzystne. Jeśli czujesz ręką ciepło - to w beczce może być grubo powyżej 30*C. To może nawet oznaczać, że drożdże się "zagotowały"
Sprawdź cukromierz. Wiesz jak go sprawdzić.?
Bo mnie zastanawia, że "...drożdże z biedrony..." Przerobiły tak duży nastaw w 3 dni. Niepokoi mnie też stwierdzenie "...Beczka aż się trzesła tak pracowało i była ciepła...". Odczucie ciepła w lato jest niezbyt korzystne. Jeśli czujesz ręką ciepło - to w beczce może być grubo powyżej 30*C. To może nawet oznaczać, że drożdże się "zagotowały"
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Blg szybko spada dlaczego?
A mógłbyś mnie bardziej naprowadzić kolego lesgo58 na to sprawdzenie cukromierza? Rozrobić jakąś ilość cukru w wodzie i zbadać, a potem zbadać samą wodę czy jak? No z tym trzęsieniem beczki to troszkę przesadziłem , ale wężykiem który był wsadzony w butelkę 1,5l plastikową zalaną wodą tak zapierdzielało, że spokojnie materace można było pompować. Mnie też naprawdę zdziwiło tak szybkie przerobienie cukru . A beczka była ciepła . I od razu mam pytanie jak tego ciepła uniknąć w przyszłości. Mam nadzieje, że cukromierz jest jednak ok, a drożdże się nie ugotowały.
Chłopcy mają swój dzień raz w roku. FACECI CODZIENNIE
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Blg szybko spada dlaczego?
Cukromierz włóż do wody. Powinien pokazywać zero.
To w końcu jakie drożdże zapodałeś?
Jeśli chodzi o wydzielanie ciepła to duże nastawy już mają to do siebie, że mocno się nagrzewają. Dlatego robienie ich latem jest dużym ryzykiem. Czy jest sposób, żeby tego uniknąć - nie wiem, bo nigdy takich nastawów nie robiłem.
To w końcu jakie drożdże zapodałeś?
Jeśli chodzi o wydzielanie ciepła to duże nastawy już mają to do siebie, że mocno się nagrzewają. Dlatego robienie ich latem jest dużym ryzykiem. Czy jest sposób, żeby tego uniknąć - nie wiem, bo nigdy takich nastawów nie robiłem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego