Beczki - gdzie kupić
Regulamin forum
1. Każdy producent/sklep powinien znajdować się w osobnym temacie.
2. Jeżeli chcesz pokazać swój sklep/firmę/produkt zrób to opisując czym się zajmujesz/produkujesz. Temat może mieć jeden aktywny odnośnik do twojej strony www.
3. Poszukiwaczy sprzętów i towarów odsyłamy do działu Targowisko
1. Każdy producent/sklep powinien znajdować się w osobnym temacie.
2. Jeżeli chcesz pokazać swój sklep/firmę/produkt zrób to opisując czym się zajmujesz/produkujesz. Temat może mieć jeden aktywny odnośnik do twojej strony www.
3. Poszukiwaczy sprzętów i towarów odsyłamy do działu Targowisko
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Michał278.
Pozazdrościć rozmachu.
I warunków. I stałej temperatury z dobrą wilgotnością. To ważne.
Tylko beczek tyle o łącznej pojemności ok 500L to jest dalej hobby czy produkcja?
Oczywiście zazdroszczę jak wielu z nas posiadania takich zasobów tylko ty znajomym się za dużo nie chwal.
Wiesz wino to co innego. Ale 110L czy 220L destylatu to już wygląda inaczej.
Ja owszem mam w piwnicy mnóstwo różnych dam flaszek. Balonów. Alw nie aż tyle.
Pozazdrościć rozmachu.
I warunków. I stałej temperatury z dobrą wilgotnością. To ważne.
Tylko beczek tyle o łącznej pojemności ok 500L to jest dalej hobby czy produkcja?
Oczywiście zazdroszczę jak wielu z nas posiadania takich zasobów tylko ty znajomym się za dużo nie chwal.
Wiesz wino to co innego. Ale 110L czy 220L destylatu to już wygląda inaczej.
Ja owszem mam w piwnicy mnóstwo różnych dam flaszek. Balonów. Alw nie aż tyle.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
- Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Skir napisał "wiedza bednarska w Polsce nie ma takich tradycji, jak np we Francji" i do tego stwierdzenia odnosiło się to co napisałem, i chyba nie poczuł się urażony moim postem, jeżeli tak to sorry, nie było to moim zamiarem. ogurek, co do tego walca historii, to odnoszę wrażenie iż, ten który przetaczają przez nasz kraj w te i z powrotem nasze nowe " elyty" polityczne powstałe po 89r, więcej szkody niż pożytku do tej pory uczynił. Nawet po wojnie ci wredni komuniści odtwarzali od podstaw szkolnictwo zawodowe, gdzie dzieciaki mogły się uczyć w teorii zawodów rzemieślniczych i praktyczną naukę zawodu odbywali w zakładach przeważnie prywatnych rzemieślników. A potem przyszedł "styropian" i się zaczęło. Pan majster musi mieć wykształcenie pedagogiczne, bo inaczej ni hu, hu nie jest w stanie wytłumaczyć młodemu jak ma kuć w ścianie pod położenie przewodów elektrycznych, w jakiej kolejności i z jaką siłą dokręcić śruby głowicy w silniku, albo jak przykręcić " francuzem" kolanko do rury. Chłopaki z którymi dojeżdżałem do szkoły w latach 74-79 w większości pozakładali swoje warsztaty i szkolili młodych do czasu, aż zaczęły się kolejne reformy nowej władzy i wymysły w stylu" co to pan majster musi umieć, żeby szkolić młodych" potem stopniowo każdy z czasem dawał sobie spokój z nauką zawodu, bo szkoda im było czasu na pedagogiczne pierdoły. I teraz mamy co mamy. Dobrych rzemieślników jest jak na lekarstwo. Mam czterech fajnych chłopaków, każdy już na swoim i dają radę, ale ostatnio gul mi skoczył jak robiłem porządki w domu i wywiozłem prawie 200 kg książek szkolnych na makulaturę, bo okazywało się, że w wyniku różnych pseudo reform żaden z nich nie mógł korzystać z książek po bracie, bo były nieaktualne. To co napisałem jest adekwatne do zawodów typu bednarz, zdun itp. Starych fachowców skutecznie zniechęcano do przekazywania młodym swojej wiedzy i umiejętności, a efekty tego mamy dzisiaj. czytam, ja też potrafię wyklepać kosę na babce i nią kosić. Swoich chłopaków nauczyłem kosą robić, bo mieliśmy sporo królików i sierp się nie wyrabiał, a czy Oni swoje dzieci tego nauczą, to wątpię. Wszak koń to przeżytek jak mawiał Pawlak i tylko mechanizacja się liczy. Ale jest już sporo ludzi, którzy trzymają swoje prywatne konie ,bo cieszy ich taki " powrót do przeszłości". To tylko od nas zależy czego i jak nauczymy następne pokolenie i czy uda się zachować te zawody, które wymierają. Jeżeli ktoś poczuł się urażony tym co napisałem to przepraszam, nie było moim zamiarem nikogo umoralniać. Modów przepraszam za ten offtop, jeżeli uważają, że trzeba ten post usunąć lub przenieść to bez krępacji, a dla spokojności to
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Rozrywek kilku naszych kolegów podejrzewam że ma kilkadziesiąt razy więcej nalewek czy destylatów. Mi beczki służą do wina, a po winie no cóż... Na jakieś picie nie ma zbytnio czasu, trzeba obrabiać swoje areały...
Ja swoje dzieci na pewno naucze używać kosy, chyba że się same nauczą wcześniej. A waćpan potrafi używać babki?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ja swoje dzieci na pewno naucze używać kosy, chyba że się same nauczą wcześniej. A waćpan potrafi używać babki?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Michał278. Tylko po przyjacielsku doradzam. Po prostu uważaj. Jak mysz pod miotłą.
Otrzymałem pozwolenie od autora tematu na delikatne zaśmiecenie zatem:
Czy ja umiem używać Babki?
Chyba tak.
Kawa sernik. Kwiaty i Babkę się używa.
Po użyciu całujesz przytulasz i takie tam.
Innej też. Na rozwalone kolano przykładasz liść i owijasz czymkolwiek. Działa.
Nalewkę z też Babki dałbym radę.
Ale ja czuję w kościach że ta Babka to kompletnie coś innego.
To chyba jakieś narzędzie. Staropolskie.
Dawna nazwa. Nie wiem zatem o jaką to Babę chodzi. Tak mi się wydaje.
Wiem co to są Cyce.
Ale Babka?
Kosą machałem nie raz w życiu.
I na drugi dzień nie było rozrywka tylko jeden wielki zakwas który błagał aby go dobić.
Waści zdradź zatem co to za Babka?
Tu mi się podoba że chcesz pokazać dzieciakom jak praca ciężka wygląda a nie tylko odpalić Zetora.
Ps. Ja miastowy uwielbiający wieś ale co to ta baba?
A co do ginących zawodów to ja mam nadzieję że syn pana Romka pójdzie w jego ślady i wnuk też.
Bo jak tak dalej będzie to beczki będziemy niedługo kupować W IKEI.
DO SAMODZIELNEGO MONTAŻU.
Otrzymałem pozwolenie od autora tematu na delikatne zaśmiecenie zatem:
Czy ja umiem używać Babki?
Chyba tak.
Kawa sernik. Kwiaty i Babkę się używa.
Po użyciu całujesz przytulasz i takie tam.
Innej też. Na rozwalone kolano przykładasz liść i owijasz czymkolwiek. Działa.
Nalewkę z też Babki dałbym radę.
Ale ja czuję w kościach że ta Babka to kompletnie coś innego.
To chyba jakieś narzędzie. Staropolskie.
Dawna nazwa. Nie wiem zatem o jaką to Babę chodzi. Tak mi się wydaje.
Wiem co to są Cyce.
Ale Babka?
Kosą machałem nie raz w życiu.
I na drugi dzień nie było rozrywka tylko jeden wielki zakwas który błagał aby go dobić.
Waści zdradź zatem co to za Babka?
Tu mi się podoba że chcesz pokazać dzieciakom jak praca ciężka wygląda a nie tylko odpalić Zetora.
Ps. Ja miastowy uwielbiający wieś ale co to ta baba?
A co do ginących zawodów to ja mam nadzieję że syn pana Romka pójdzie w jego ślady i wnuk też.
Bo jak tak dalej będzie to beczki będziemy niedługo kupować W IKEI.
DO SAMODZIELNEGO MONTAŻU.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Panowie, nie popadajmy w paranoję, kierujmy się logiką. Cepelia tzn. ręcznie wytwarzane produkty zawsze będą w cenie i zawsze będą owiane swego rodzaju mitem jako coś lepszego niż coś wytwarzanego w sposób masowy. I nie ma tu znaczenia czy będzie to lepsze czy gorsze, liczy się rękodzieło owiane legendą.
Też na początku swojej fazy potrafiłem kupić butelkę za 30 zeta bo z kryształu, bo nalewka będzie bardziej wyjątkowa. Rozumiem, że to hobby i każdy szuka czegoś wyjątkowego, ale pomijając wszelkiego rodzaju mity, dorobione historyjki, opowiastki z for dyskusyjnych głównie zaczerpnięte wiedzą z innych for, wiejski czy miejski marketing czy:
- beczka robiona ręcznie wg najwyższego kunsztu bednarskiego - takiego z dziada pradziada w rzeczywistości o ile będzie lepsza od beczki wytwarzanej współcześnie przez większy zakład bednarski - nazwijmy to linią produkcyjną wytwarzającą coś masowo, opierającą się nie na kunszcie przekazywanym z dziada pradziada, tylko współczesnej nauce i ekonomii?
Gdybyśmy mieli porównać dwie takie same beczki, tej samej pojemności, wlany ten sam trunek i leżakowane w tych samych warunkach, przez taki sam okres - która faktycznie była by lepsza? czy któraś byłaby lepsza? może byłoby dokładnie to samo? lub różnice nie zauważalne?
Może warto od tej strony czasem podejść do sprawy?
Też na początku swojej fazy potrafiłem kupić butelkę za 30 zeta bo z kryształu, bo nalewka będzie bardziej wyjątkowa. Rozumiem, że to hobby i każdy szuka czegoś wyjątkowego, ale pomijając wszelkiego rodzaju mity, dorobione historyjki, opowiastki z for dyskusyjnych głównie zaczerpnięte wiedzą z innych for, wiejski czy miejski marketing czy:
- beczka robiona ręcznie wg najwyższego kunsztu bednarskiego - takiego z dziada pradziada w rzeczywistości o ile będzie lepsza od beczki wytwarzanej współcześnie przez większy zakład bednarski - nazwijmy to linią produkcyjną wytwarzającą coś masowo, opierającą się nie na kunszcie przekazywanym z dziada pradziada, tylko współczesnej nauce i ekonomii?
Gdybyśmy mieli porównać dwie takie same beczki, tej samej pojemności, wlany ten sam trunek i leżakowane w tych samych warunkach, przez taki sam okres - która faktycznie była by lepsza? czy któraś byłaby lepsza? może byłoby dokładnie to samo? lub różnice nie zauważalne?
Może warto od tej strony czasem podejść do sprawy?
Ostatnio zmieniony sobota, 22 maja 2021, 01:05 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
- Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Tak gwoli informacji, jako że to też czynność zamierająca
"Na babce ostrej kosę klepie się płaską stroną obucha młotka, natomiast na babce płaskiej ostrą stroną młotka. Klepanie kosy wymaga wprawy, gdyż niewłaściwie przeprowadzone powoduje pofalowanie ostrza"
.https://allegro.pl/oferta/babka-do-kosy ... 9652107392
https://allegro.pl/oferta/klepadelko-kl ... 8677577956
"Na babce ostrej kosę klepie się płaską stroną obucha młotka, natomiast na babce płaskiej ostrą stroną młotka. Klepanie kosy wymaga wprawy, gdyż niewłaściwie przeprowadzone powoduje pofalowanie ostrza"
.https://allegro.pl/oferta/babka-do-kosy ... 9652107392
https://allegro.pl/oferta/klepadelko-kl ... 8677577956
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję
-
- Posty: 3080
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 569 razy
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Dokładnie są dwie babki i dwie babki mam. I do każdej inny młotek. Ale wyklepać kose to sztuka. A teraz to diaksem przelecą. Jak zabraknie to druga kose kupią. Takich czasów dożyliśmy..
A beczka śmiem twierdzić że ta przemysłowo robiona będzie nawet lepsza. Dlaczego? Bo firma nie może pozwolić sobie na utratę kontraktu.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
A beczka śmiem twierdzić że ta przemysłowo robiona będzie nawet lepsza. Dlaczego? Bo firma nie może pozwolić sobie na utratę kontraktu.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
Autor tematu - Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Są jednak takie wytwory, które wychodzą zdecydowanie lepiej zrobione ręcznie, w małych ilościach, niż robione na skalę przemysłową.
Które pierogi lepiej smakują? Podaliście przykład kosy, kto ją lepiej przygotuje, wyklepie, naostrzy?
Nie znam się na beczkach, ale opinie tych co mieli te masowo produkowane i te od małych rzemieślników wskazują, że te drugie jednak są lepsze.
Które pierogi lepiej smakują? Podaliście przykład kosy, kto ją lepiej przygotuje, wyklepie, naostrzy?
Nie znam się na beczkach, ale opinie tych co mieli te masowo produkowane i te od małych rzemieślników wskazują, że te drugie jednak są lepsze.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
- Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
jakis1234, z tymi pierogami to może nie do końca bym się zgodził. Jesteś z Opola to bar przy Kołłątaja, bodajże " Pierożek" jeżeli dobrze pamiętam się nazywał powinieneś znać. Swego czasu nie było wyjazdu do Opola, żeby tam nie zajrzeć i pierożków nie spróbować. Zresztą te pierogi były też popularne wśród gwiazd naszej polskiej estrady. Ściany były pełne autografów artystów-smakoszy. Nie wiem czy ten bar jeszcze funkcjonuje, bo dawno w Opolu nie byłem, ale jeżeli jest to polecam wszystkim wstąpić na pierożki.
A wracając do beczek to w większości ci rzemieślnicy- bednarze to raczej ludzie starej daty, którzy to co robią, robią z pasją i wkładają w tę pracę serce i duszę, bo tak zostali nauczeni i podejrzewam, że na wypuszczenie bubla to sumienie by im nie pozwoliło. A masowa produkcja, jaka by nie była dobra, to zamiast serca i duszy ma " numer zamówienia". Z resztą po co daleko szukać, przecież wszyscy na tym forum jesteśmy poniekąd rzemieślnikami i to co produkujemy, robimy z pasją wkładając w te swoje par excellence wyroby całe serce i duszę, odczuwając dumę z osiągniętych efektów i walorów smakowych. Tak więc nam wszystkim za to co robimy .
A wracając do beczek to w większości ci rzemieślnicy- bednarze to raczej ludzie starej daty, którzy to co robią, robią z pasją i wkładają w tę pracę serce i duszę, bo tak zostali nauczeni i podejrzewam, że na wypuszczenie bubla to sumienie by im nie pozwoliło. A masowa produkcja, jaka by nie była dobra, to zamiast serca i duszy ma " numer zamówienia". Z resztą po co daleko szukać, przecież wszyscy na tym forum jesteśmy poniekąd rzemieślnikami i to co produkujemy, robimy z pasją wkładając w te swoje par excellence wyroby całe serce i duszę, odczuwając dumę z osiągniętych efektów i walorów smakowych. Tak więc nam wszystkim za to co robimy .
Ostatnio zmieniony sobota, 22 maja 2021, 10:20 przez JISKRA59, łącznie zmieniany 1 raz.
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję
-
Autor tematu - Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
JISKRA59, bar "Pierożek" nadal istnieje , a nawet się rozwinął, ma swoją filię w innej dzielnicy.
I on jest dobrym przykładem właśnie na wyższość produkcji rzemieślniczej nad masową,.
Moja znajoma kiedyś pracowała a tym barze i dlatego wiem, że tam pierogi są robione ręcznie przez panie kucharki.
Na miejscu, tak jak w domu, tylko większe ilości.
To nie jest żadna maszynowa produkcja i pewnie dlatego, ich pierogi są, jak widać , takie słynne.
I on jest dobrym przykładem właśnie na wyższość produkcji rzemieślniczej nad masową,.
Moja znajoma kiedyś pracowała a tym barze i dlatego wiem, że tam pierogi są robione ręcznie przez panie kucharki.
Na miejscu, tak jak w domu, tylko większe ilości.
To nie jest żadna maszynowa produkcja i pewnie dlatego, ich pierogi są, jak widać , takie słynne.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Beczka to po pierwsze surowiec, po drugie narzędzia, po trzecie doświadczenie. Taka prasa linowa do produkcji beczki to koszt kilku tysięcy zł. Drewno sezonowane ponad 20l to kolejne tysiące zamrożone. Duża firma może korzystać z plusów skali. Kolejna sprawa my w Polsce raczej mamy małe doświadczenie winiarskie, porównując do Węgier czy Niemiec, nie mówiąc o Francji. A na beczki to głównie jednak zapotrzebowanie składa przemysł winiarskj. Taki rzenieslnik co potrafi zrobić dzierze nie koniecznie zrobi dobrą beczkę. Jakby tak były dobre Polskie beczki to Anglicy by w nich dojrzewali alkohol a nie w Francuskich czy Hiszpańskich...
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 cze 2021, 22:39 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
W przypadku ostatniego zdania, to wydaje mi się, że tu główną rolę odgrywa zawartość jaka w niej była trzymana niż konkretnie sama beczka, oraz historia ostatnich Naszych 200 lat i samej Anglii której bliżej do Francji i Hiszpanii niż Polski.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Niestety nie jest to do końca prawda. Rys historyczny nic do tego nie ma. Anglicy i Francuzi się nie lubią i to bardzo. Kolejna sprawa taki dąb amerykański na którego jest mega obecnie wzięcie.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Polski nie było ale tereny były. Jeszcze raz beczki produkuje się głównie do wina. Anglia nie ma lasów temu poszukiwali beczek w innych krajach.
Produkcja wina w Polsce z powodow klimatu była mała. Świadczy o tym chodźby przysłowie : '' Nie ma wina nad Węgrzyna'' zresztą kwestia beczek była już walkowana w kilku innych tematach. Pozdrawiam.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Produkcja wina w Polsce z powodow klimatu była mała. Świadczy o tym chodźby przysłowie : '' Nie ma wina nad Węgrzyna'' zresztą kwestia beczek była już walkowana w kilku innych tematach. Pozdrawiam.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Co z tego, że tereny były, jak Polski w sensie narodu nie było i co miałoby się rozwijać. Z drugiej strony jesteśmy zgodni, że u nas nigdy wino nie było rozwinięte choćby ze względu na klimat, ale to że Anglicy kupują tam to nie tylko beczki bo są jakieś wow, ale i zawartość tego co było w nich wcześniej, więc na całokształt miało wpływ wiele czynników, nie tylko takich, że nasze beczki są do bani.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Re: Beczki - gdzie kupić
Sezonowanie drewna 20 lat to jakiś mit. Miałem okazję oglądać i odbierać nowe beczki z Tonnellerie Vicard z Cognac i przyjeżdża tam mokra tarcica którą obrabiają na miejscu. Twierdzą że trzy lata sezonują na wolnym powietrzu. Z rzeczy dziwnych to lejąca się całą dobę woda z opryskiwaczy na pryzmy drewna. Nie wiem czy chodzi o wypłukanie garbników czy tylko o spowolnienie schnięcia. Ale motyw obserwowałem w wielu firmach zajmujących się robieniem beczek.
Mój stryj był bendarzem. Robił beczki, robił koła etc. W latach 90 przestał beczki robić, bo się nie opłacało. Nie opłacało się bo ludzie przeszli na plastik i nikt nie chciał płacić. No i nie mógł też znaleźć ucznia, bo zawód był wymierający i nie rokujący. Pluję sobie w brodę że nie poszedłem choćby na krótki termin.michal278 pisze:Beczka to po pierwsze surowiec, po drugie narzędzia, po trzecie doświadczenie. Taka prasa linowa do produkcji beczki to koszt kilku tysięcy zł. Drewno sezonowane ponad 20l to kolejne tysiące zamrożone.
Sezonowanie drewna 20 lat to jakiś mit. Miałem okazję oglądać i odbierać nowe beczki z Tonnellerie Vicard z Cognac i przyjeżdża tam mokra tarcica którą obrabiają na miejscu. Twierdzą że trzy lata sezonują na wolnym powietrzu. Z rzeczy dziwnych to lejąca się całą dobę woda z opryskiwaczy na pryzmy drewna. Nie wiem czy chodzi o wypłukanie garbników czy tylko o spowolnienie schnięcia. Ale motyw obserwowałem w wielu firmach zajmujących się robieniem beczek.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Beczki - gdzie kupić
Chodzi o szybkie suszenie drewna. Wtedy tak w suszarni nie kręci drewna. Dąb też oddaje nieciekawe soki podczas szybkiego suszenia, woda po części przeciwdziała temu. Mam dostęp do starej literatury na temat suszenia drewna.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
- Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
- Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczki - gdzie kupić
Dobrze przeczytałem cały temat. W skrócie, w końcu skąd wziąć beczkę 10l nie dla ozdoby a do leżakowania trunku? Myślę o skontaktowaniu sie z Panem Romanem z Zabierzowa Bocheńskiego i zamówieniem u niego.
Właśnie co dzwoniłem do Pana Romana koszt 10l beczki 220zl obręcze ocynk, nierdzewne +70zl. Mam dzwonić po połowie października na ta chwilę brak beczek.
Właśnie co dzwoniłem do Pana Romana koszt 10l beczki 220zl obręcze ocynk, nierdzewne +70zl. Mam dzwonić po połowie października na ta chwilę brak beczek.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 wrz 2021, 13:53 przez Balibar, łącznie zmieniany 2 razy.