20 letni spirytus niemiecki, czy spożywać?

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Post autor: Dunkel »

Witam Wszystkich,
Mam takie pytanie,
Posiadam w domu bardzo stary spirytus, a dokładnie 20 letni spirytus niemiecki, jak go sprawdziłem dalej ma swoje 95%, również sprawdziłem go na łyżeczce, tzn. na łyżeczce nalałem trochę tego spirytusu i podpaliłem, wynikiem czego był spaliło się wszystko i nie został żaden osad. dodatkowa informacja, ten alkohol jest w butelce oryginalnej litrowej, ale tam trochę go brakuje (jakieś 100-200 ml).

moje pytanie brzmi czy ten trunek nadaje się do spożycia czy lepiej nie ryzykować i używać go do odtłuszczania różnych powierzchni?


P.S.
Wybaczcie, jeśli ten temat założyłem w złym dziale, ale niestety nie mogłem odnaleźć właściwego działu :(

Pozdrawiam Dunkel
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
alembiki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Zygmunt »

Szczelnie zamkniętemu spirolowi raczej nic się nie stało, dla pewności możesz sobie np. dolać do następnego gotowania.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Calyx »

Szkoda , że w szkle a nie w dębowej beczce, miałbyś prawie "starkę" :)
Nie znam powodu do "popsucia" spirytusu.
Chyba jedyne co mu grozi, to:
1. odparowanie
2. Strata mocy
Jeśli to jakiś DojczePolmos to powinien być OK :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Lothar von Luene »

Nie ma czegoś takiego jak "Dojcze Polmos". Niemiecki spiryt można kupić tylko w aptece.
Dunkel, jeżeli nie jesteś pewny pochodzenia tego "trunku" to bądź ostrożny, bo może zrobić się dunkel. :mrgreen: Wiek chyba nie jest istotny.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Calyx »

Lothar von Luene pisze:Nie ma czegoś takiego jak "Dojcze Polmos". Niemiecki spiryt można kupić tylko w aptece.
Dunkel, jeżeli nie jesteś pewny pochodzenia tego "trunku" to bądź ostrożny, bo może zrobić się dunkel. :mrgreen: Wiek chyba nie jest istotny.
:D teraz może nie ma ale 20 lat temu? Może był?

Rada Lothara jednak jest istotna,
przy nieznajomości źródła pochodzenia lepiej być ostrożnym.
Sorry za DojczePolmos (nowomowa jest niezdrowa) :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Lothar von Luene »

Nowomowa jest OK, ważne, że się rozumiemy.
Oczywiście, nie mam na myśli nowomowy Orwella.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

Autor tematu
Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Stary Spyrytus

Post autor: Dunkel »

Co do pochodzenia, to wiem skąd on jest, (kiedyś moja babcia kupiła go), więc nie jest jakimś dziwnym "wynalazkiem"
na etykietce coś takiego jest napisane.
"Mozart Food Trade Mark
Prima Feinsprit"

W smaku jest taka jak normalny spirytus, więc go chyba rozrobię z wodą do 45-50%.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
P.S.
Wesołych świąt.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”