Cydr zapleśniał
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Witam. Dziś rano zdziwiłem się mocno jak odkryłem ze po tygodniu fermentacji mój nastaw na cydr zapleśniał. Temp. fermentacji to 16 stopni. Wszystko wcześniej dokładnie umyłem i zdezynfekowałem. Jaka waszym zdaniem może być tego przyczyna?
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 lis 2015, 21:56 przez Wald, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Wielkie litery!
Powód: Wielkie litery!
Re: cydr zapleśniał
Trochę pracowało. Chciałem żeby cydr był łagodny w smaku. No nic, trzeba zrobić kolejną próbę.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 lis 2015, 22:54 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wielkie litery, przecinki i kropki!
Powód: Wielkie litery, przecinki i kropki!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: cydr zapleśniał
Być może, że jest jak napisałeś. Czemu? Ciężko będzie nam trafić, skoro Ty sam się nie domyślasz.
Ale jest nikła szansa, że jest wszystko w porządku. Czasem, w początkach trudnego startu nastawu, lub właśnie po burzliwej fermentacji, drożdże wytwarzają bardzo drobne pęcherzyki gazu i to one zbierają się w pianę która do złudzenia przypomina pleśń. Jeśli Twój cydr ładnie pienił się przez tydzień i teraz właśnie kończy pracę, mógł zrobić Ci takiego psikusa. W takim przypadku owa "pleśń" winna zanikać.
Jeśli będzie się rozwijać, to niestety miałeś rację. Do picia i tak się nie nada, więc dwa, trzy dni obserwacji nic Cię nie kosztuje.
Ale jest nikła szansa, że jest wszystko w porządku. Czasem, w początkach trudnego startu nastawu, lub właśnie po burzliwej fermentacji, drożdże wytwarzają bardzo drobne pęcherzyki gazu i to one zbierają się w pianę która do złudzenia przypomina pleśń. Jeśli Twój cydr ładnie pienił się przez tydzień i teraz właśnie kończy pracę, mógł zrobić Ci takiego psikusa. W takim przypadku owa "pleśń" winna zanikać.
Jeśli będzie się rozwijać, to niestety miałeś rację. Do picia i tak się nie nada, więc dwa, trzy dni obserwacji nic Cię nie kosztuje.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: cydr zapleśniał
Błędy jaki mogłem zrobic to zbyt niska temp fermentacji, niezdezynfekowanie szklanki z wodą do której wsypałem drożdże i niezdezynfekowanie lejka przez który wlewałem sok do balona. Nie wiem sam co o tym sądzic bo jakieś dwa dni temu pojawił się ładny korzuch jaki towarzyszy fermentacji. Pleśń nie znikła