Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Czarny79 »

Jeśli chodzi o dojrzałość śliwek to w lubuskim na wszystkich dziko rosnących moich alejkach śliwkowych jeszcze śliwka nie dojrzała. Ale mam dobry układ z pracownikiem sadu który ma wczesne odmiany i u niego już są dobre . Sprzedaje śliwkę na targowisku i codziennie na koniec dnia zbiera mi takie co już nie da się sprzedać . Zabieram to po 0,50 gr za kilo , więc na weekend zrobiłem pierwszy nastaw w tym roku na śliwowicę : 40 kg śliwek , 14 l wody i 3 kg cukru . Pięknie w beczce pracuje. W tym roku jest plan zrobić minimum 25 litrów cudownego śliwkowego trunku :-) W tamtym roku zrobiłem 15 l i zniknęło bardzo szybko .
koncentraty wina
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

Witam z Irlandii, tu ceny śliwek wachają się w granicach 3-4 euro za kilogram, bo trzeba je przywieść z cieplejszych stron Europy, a tyle nie będę płacił, ale udało mi się kupić prawie 20kg po euro. Śliwki są miękkie i poobijane, ale bardzo słodkie,kilka już pleśń zaatakowała, więc poszły do śmieci. Chciał bym otrzymać z tego jak najwiecej towaru, ale nie chcę tracić na jakości dodając zbyt wiele cukru. Podzieliłem to na 3 równe częsci i wsypałem do 33 litrowych wiader, oraz dodałem po 2 litry wody w której rozpuściłem 750g cukru i rozbełtałem wiertarką, ale materiał ledwo co zakrywa dno. Co myślicie o tym, żeby dosypać tam jeszcze suszonych i pomielonych śliwek, razem z syropem cukrowym?

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Czarny79 »

Śliwki w lubuskim powoli już dojrzewają. Ale zauważyłem że w tym roku dużo jest śliwek robaczywych. Śliwki zawsze dryluję z pestek i robaczywe śliwki nie daję do nastawu. A wiem że co niektórzy nie usuwają pestek no i wtedy kilka śliwek z robalami może się dostać do nastawu. Czy takie robale nie wpłyną źle na smak śliwowicy ?

lukasz743
20
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 23 maja 2010, 11:06
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: lukasz743 »

Robale wypłyną/wyjdą na wierzch. Nawet w przypadku gęstych nastawów, zbierasz je i wyrzucasz.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

U mnie w samym centrum Polski beczki ze śliwkami stoja od wczoraj :D Ale węgierki będą dojrzałe zajakieś 2-3 tygodnie. Kto by patrzył na robale :D Jak nie dodasz nic cukru to wydajność bedzie słaba. Bedziesz musiał przerobić conajmnj 100kg zeby uzyskać parę litròw. Więc albo kompromis z cukrem albo kupuj kilka setek kilogramów śliwek.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: lesgo58 »

Czarny79 pisze: Czy takie robale nie wpłyną źle na smak śliwowicy ?
Co najwyżej wzbogacą napój w proteiny... :D
Konia z rzędem temu kto rozpozna śliwowicę z robalami od tej bez...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: aronia »

Czarny79 pisze:Czy takie robale nie wpłyną źle na smak śliwowicy ?
Może odpowiedź znajdziesz w tym kawale:
Na lekcji biologii nauczycielka przeprowadza eksperyment.
Ma trzy dżdżownice.
Pierwszą wkłada do wódki czeka... robal zdechł.
Drugą wkłada do papierosa czeka...robal zdechł.
Trzecią zaś wkłada do wody czeka...robal żyje i pani pyta Jasia:
- Jasiu jaki z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten nie ma robali.

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Czarny79 »

A oddzielacie pestki od śliwki do nastawu ? Ja jak na razie zawsze pestkuję ale nie ukrywam że zajmuje to sporo czasu . Jak na razie mam 2 nastawy w beczce około 40 kg śliwki i we w wiaderku około 18 kg śliwki. Dzisiaj szykuje się kolejna dostaw śliwek z sadu i szkoda czasu mi na pestkowanie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: gr000by »

Nigdy nie pestkowałem żadnych owoców na nastawy do destylacji i na nalewki, wszystko smakuje tak jak powinno - bardzo dobrze :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Czarny79 »

Właśnie przytargałem 35 kg śliwek. Pestkować nie będę. Lecę do piwnicy .......

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: wawaldek11 »

Przy kilkuset kilogramach ciężko bawić się w pestkowanie. Swoje śliwki miksowałem przerobionym mieszadłem do farb i po fermentacji większość pestek miałem na dnie. Gdy śliwki były podsuszone i nie dodawałem wody, to trudno było je oddzielić w gęstwie. I starałem się nie dawać ich za wiele do kotła. A całkowicie bez pestek, to chyba byłaby wykastrowana śliwowica ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

Robicie śliwowice tylko z węgierek, czy inne odmiany też się nadadzą?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: gr000by »

Wszystkie dojrzałe, przerobowe odmiany się nadają. Odmiany deserowe pozostawię bez komentarza, te odmiany nie nadają się na nic innego niż kiepskie dekoracje ciast, deserów, itp. - są duże i ładne, ale smaku i aromatu w sobie mają tyle samo co małe owoce odmian przerobowych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

@gr000by chodzi mi o angelino, wiesż coś o tej odmianie?
https://www.google.ie/search?q=angelino ... eQ5EUsM%3A
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: gr000by »

Wygląda na deserową, ale jak pachnie i smakuje intensywnie, to znaczy że się nadaje.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

sokratgc
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2014, 16:19
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: sokratgc »

gr000by pisze:Nigdy nie pestkowałem żadnych owoców na nastawy do destylacji i na nalewki, wszystko smakuje tak jak powinno - bardzo dobrze :D.
Jabłek na calvados też nie pestkowałeś?

darx
5
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2015, 08:10
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: darx »

W piątek przedestylowałem swój nastaw ze śliwek na swoim pot stilu. Śliwki stały w beczce około 3 tygodni. Przed psoceniem wyjąłem tylko zmywaki z deflegmatora. Nic nie odcedzałem z nastawu. Szybkowar 15 l napełniany na 2/3 wysokości spisał się wyśmienicie - nic się nie przypaliło. Psociłem jednokrotnie. Wylewałem przedgony ok 50 ml z każdego baniaka. Ciągnąłem do 40%. Przerobiłem około 40 litrów nastawu, czyli połowę. Otrzymałem z tego około 4,5 litra trunku o mocy ponad 50 % o wspaniałym zapachu i smaku śliwek. Czuć delikatnie pogony.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: gr000by »

sokratgc pisze:
gr000by pisze:Nigdy nie pestkowałem żadnych owoców na nastawy do destylacji i na nalewki, wszystko smakuje tak jak powinno - bardzo dobrze :D.
Jabłek na calvados też nie pestkowałeś?
Od jakiegoś czasu jedyne co robię to rozdrabniam owoce na nastawy, dodaję wodę, cukier i drożdże, a podczas fermentacji mieszam...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: lesgo58 »

darx pisze:Ciągnąłem do 40%. Przerobiłem około 40 litrów nastawu, czyli połowę. Otrzymałem z tego około 4,5 litra trunku o mocy ponad 50 % o wspaniałym zapachu i smaku śliwek. Czuć delikatnie pogony.
Ciągnąłeś za długo. Co pokazały aromaty pogonowe. Na razie są słabe, ale przewiduję, że z czasem będą mocniej wyczuwalne. Poczujesz też smak "mydła". Moim zdaniem "surówka" (bo tak na razie można nazwać to co oddestylowałeś) do ponownej destylacji.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

darx
5
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2015, 08:10
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: darx »

W takim razie przepędzę to jeszcze raz jak radzi lesgo58. Do którego momentu to psocić drugi raz: do 40% czy zakończyć przy 50%?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: gr000by »

Koniec określ na smak i zapach, całość łap w mniejsze butelki (np. 0,2 lub 0,5 litra) i wtedy będziesz mógł zdecydować co smakuje i pachnie najlepiej. Kończenie ze względu na % tego to leci jest niemiarodajne.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Szlumf »

Koledzy nie odrzucajcie śliwek innych niż przerobowe. Właśnie degustuję śliwkę wczesnej odmiany "Herman" zakupioną okazyjnie (1zl/kg). Nie jest to to co tygrysy lubią najbardziej ale całkiem dobre. Ze śliwek może leciutki zapach kompotu ale w smaku bardzo pijalne choć śliwek nie czuć.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

U mnie dopiero jutro idzie do gara 20kg przefermentowanych angelino+2kg cukru, mam już 3l 50% i litr 40% surówki z wegierek i po mimo, że to surówka to juz mi się podoba. 30kg węgierek i jakieś 10kg o podobnym kształcie, ale mniejszych właśnie się rozkręca.
Zobaczymy co wyjdzie z tych deserowych, jak coś przyzwoitego to zmieszam wszystko razem do drugiej destylacji.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

Grooby, z tym konczeniem na zapach to też tak średnio. Pierwsze2-3 wąchnięcia to jeszcze czuje różnicę ale potem zapach juz mi sie zlewa. Najpewniej dla mnie to odbierać do 60% a potem ew. w oddzielną butelkę i na węch do 50%. Następnego dnia przychodzę i wącham czy to sie nadaję czy ma iść do grila. Co smaku to powiem, że po roku to można dopiero przymierzac się do prubowania. Moja 2 letnia właśnie zaczyna się sama z siebie słodka robić.

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Drupi »

Ja pierwszy raz nastawiłem śliwowice. Ze śliwek Ulena - bardzo miękie i słodkie. Postanowiłem pokombinować, i eksperymentować z przepisem. Wypestkowałem śliwki , (poniedziałek 24 VIII), objętościowo jakieś 20 l.
Zasypałem śliwki cukrem 5kg.
Jak puściły sok (3 dni), dodałem troche cieplej wody i zmieszałem wszystko ( blg. było 15), i dodałem drożdże Turbo Fruit z browinu.
Z obawy żeby nie rozcieńczać bardziej nastawu,wczoraj wsypałem na dno beczki jeszcze 2 kilo cukru. A to dlatego że na drożdżach gdzieś pisało, żeby cukier dodawać stopniowo, tak jak na wino pół słodkie.
Jak myślicie czy takie wsypanie cukru może być metodą żeby drożdże pobierały stopniowo słodkość ?
Dodam jeszcze że ten kożuch, ta pulpa, cały czas była nad lustrem nastawu zatapiałem ją łyżką a ona ciągle wypływała na wierzch, więc wczoraj zebrałem cały ten kożuch durszlakiem i wyrzuciłem bo wydaje mi się że z tą pulpą, trudniej byłoby potem klarować. A nastaw nabrał koloru brązowego więc z tej pulpy być może już nic się nie wyciągnie a tylko przeszkadza.
Co o tym sądzicie ? ;)
I like noble drinks.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

Średnio Ci to poszło kolego. 7kg cukru na 20kg śliwek toż to za duzo o jakieś 6,5kg. Pulpe też niepotrzebnie wyrzuciłeś bo jest tam smak i aromat. Ogólnie wyjdzi Ci z tego pospolity binber z posmakiem śliwek.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: lesgo58 »

Tak naprawdę to tym cukrem to tylko wszystko spaskudziłeś. Aby wydobyć jak najwięcej aromatu staramy się nie dodawać cukru. Co najwyżej w ilości 10-15% wagi użytego głównego surowca. Czyli 1-1,5kg cukru na 10kg owoców. Czyli w Twoim przypadku maksymalnie 2 kg cukru.. Z tego co zrobiłeś otrzymasz co najwyżej bimberek o lekkim posmaku śliwki.
Co do kożucha - nigdy go nie wyrzucaj. Bo to w nim jest najwięcej aromatów. Zanurzaj go co jakiś czas i po skończonej fermentacji (oznaką jest samoistne zatopienie się tegoż kożucha) albo go wyrzuć (po wyciśnięciu), albo gotuj razem z resztą. Zależy czy masz płaszcz wodny do gotowania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Drupi »

O kurde macie racje. :( Ale ja wsypałem tyle cukru bo kolega @ Kucyk pisał w 2009 r. że równowartość 100 kg. śliwek daje 6 kg. cukru. http://alkohole-domowe.com/forum/sliwowica-t1-20.html
Więc myślałem że z samych śliwek jest bardzo mało spirytusu.
"" Panowie, ze 100kg super dojrzałych śliwek (których raczej się nie zdobędzie, gdyż wymagało by to zrywania z drzew tylko tych owoców, które akurat fest dojrzały) otrzyma się maksymalnie bez dodatku cukru tylko 6 litrów gorzały, gdyż 100kg owoców zawiera w sumie 6kg cukrów. Zacier z takich śliwek nie będzie nawet miał 4%! "". To cytat.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

Właśnie gotuję odmianę Angelino i powiem, że towares leci elegancki, może nie to co z węgierek, ale ma potęcjał. Jeśli będę miał dojście do węgierek w przyzwoitej cenie, to oczywiście je wybiorę, ale biorąc pod uwagę stosunek ceny Angelino do jakości towaresu to warto. Dodam, że to moja pierwsza owocówka i na bank będę rozwijał sie w tym kierunku. Gotuję na płaszczu własnej konstrukcji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

To co teraz leci to napewno nie śliwowica, co najwyżej zaczątek. Jak robileś z max 10% cukru, gotowaleś z owocami i poczekasz min. 2 lata to wtedy będziesz mógł mówić o śliwowicy. A jak wrzucisz ją jeszcze do beczki dębowej to będzie bardzo dobra śliwowica.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

@ziemba12345 Wiem,wiem, to co teraz leci to tylko surówka do ponownej destylacji z dzieleniem na frakcje, ale juz czuć, że coś dobrego z tego będzie.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Lootzek »

Koledze chodziło raczej o to że śliwowica, podobnie jak inne trunki smakowe potrzebuje poleżakować, najlepiej przytulona do dębu, by się przepoczwarzyć z brzydkiej gąsienicy w szlachetnego motyla! :D

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

Święte słowa Lootzek :poklon;
A Ty Dawid jak już przegotujesz drugi raz to daj jej chociaz czas do wigili na poukładanie się chociaz trochę.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

Oczywiście, że dam jej trochę odsapnąć po drugiej destylacji, chodziło mi tylko o to, że mieszkam w Irlandii, a tu śliwki drogie, szczególnie węgierki 2 euro/kg a angelino udało mi się kupić w aldim w promocji 78c/kg. Mam już przegotowane 20kg węgierek i 20kg angelino do drugiej destylacji i surówka z węgierek pachnie intensywniej śliwkami, ale ta druga też całkiem przyjemnie.
No, ale zagadałem z hurtownikiem który sprowadza węgierki i jak im coś nie zejdzie i będzie już nie nadawało się do sprzedaży (pomarszczone i niektóre podgnite owoce), to do mnie zadzwoni i ja je kupie po taniości. W ten właśnie sposób zdobyłem kolejne 40kg węgierek za 20euro z których może 1kg poszedł do śmieci.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

To, że to moja pierwsza owocówka, to nie znaczy, że ja z pierwszej łapanki, nie robiłem ich tylko ze względu na cenę surowca w Irlandii, ale jak widać wszystko da się załatwić, a jak jeszcze za rok zaniosę hurtownikowi flaszkę produktu z jego śliwek, to specjalnie będzie za dużo zamawiał, co by dla mnie zostało.
Drugi raz zamierzam odebrać przedgon kropelkowo na kolumnie, a potem w trybie pot still serce pod koniec procesu bawiąc się delikatnie refluxem.

Mod.
Nie cytuj samego siebie!

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: Szlumf »

Spróbuj pędzić tylko raz z dzieleniem frakcji tak jak opisałeś i odbiorem do naczynek np. 200ml i później łączeniem z sercem tego co Ci pasuje. Moim zdaniem owocówki tracą na drugim przebiegu wiele aromatu. Jak Ci nie będzie pasowało to pogonisz drugi raz. Zresztą każdy musi sam wybrać sposób który pasuje do posiadanego sprzętu i charakteru operatora :D .

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: eldier »

@Szlumf
Wydaje mi się, że jak ktoś odbiera 6l/h to musi gotować jeszcze raz, żeby pozbyć się całego syfu, który nałapał.

Ja do tej pory zrobiłem tylko jedną prawdziwą owocówkę - destylat od razu pachniał surowcem. Co prawda był ostry zarówno w zapachu jak i smaku, ale po kilku dniach spokojnie można było próbować ;) Robiona metodą gr000bego na "1,5raza" na prostym sprzęcie.
Zrobiłem też dużo przetworówek (bardziej cukier z owocami niż owoce z cukrem), ale to już na kolumnie i też w większości na raz i wyszły przyzwoite ;)

ziemba12345
500
Posty: 514
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: ziemba12345 »

Przy 6l/h nie ma możliwości żeby zostawić owocówkę po pierwszym razie. Sam tak szybko odbieram i nawet po czasie destylat bardziej śmierdzi niż pachnie.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: david81z »

Szlumf pisze:Spróbuj pędzić tylko raz z dzieleniem frakcji tak jak opisałeś i odbiorem do naczynek np. 200ml i później łączeniem z sercem tego co Ci pasuje. Moim zdaniem owocówki tracą na drugim przebiegu wiele aromatu. Jak Ci nie będzie pasowało to pogonisz drugi raz. Zresztą każdy musi sam wybrać sposób który pasuje do posiadanego sprzętu i charakteru operatora :D .
Chętnie bym spróbował, ale nie posiadam kega z płaszczem, tylko 15 litrowy kociołek z sklanym deflegmatorem i chłodnicą, a co za tym idzie, odebranie 6 litrów na godzine, też nie jest możliwe. Cóż, jak sie nie ma co się lubi, to sie lubi co się ma.
Już od dawna mnie korci, żeby zainwestować w kega z płaszczem, chętnie bym kupił za jakąś rozsądną cenę, ale moja LP mnie zabije, bo i tak już nie ma gdzie tego wszystkiego trzymać. Ehhhh...

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 260 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2015

Post autor: boxer1981228 »

Balkon masz duży to gdzieś tam postawisz :hahaha:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”