Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Witam!!!!
Pracowita sobota!!!!, mój pierwszy nastaw zrobiony na bazie przepisu Partyzanta - ruszył.
Specjalnie szukana i zdobyta b.dobra woda źródlana z rejonów Pinoso /przy okazji wycieczka i zwiedzanie okolic i znaleźliśmy fajne miejsce z czarnymi jerzynami - mora i kupę dzikich drzew figi-higo i kilka drzew kaquis - nie znam nazwy polskiej, będzie gdzie jeżdżić i zbierać/.
Butle, jedna 20 litrów i druga 15, -1,5 kilo ryżu, 450 dkg rodzynek, pół cytryny i dwie łyżki
kwasku cytrynowego /w płynie/, około 27 litrów wody o temp. 25 s C, 7,5 kg cukru i do tego drożdże T3 /paczka 120g/, butle prawie pełne i trochę się bałem że mi wybije zaczyn ale zatkałem korkiem i rurką, skończyłem prawie o 2-giej w nocy lekko popijając żubrówką z sokiem jabłkowym i poszedłem spać.
Rano szybko wstałem i poleciałem zobaczyć jak mój nastaw, i wszystko dobrze pracuje jak maszynka, rodzynki pięknie tańczą i jest bosko, w nocy temperatura około 20 stopni a w dzień 29-30, trzymam to na patiu, w cieniu, powiedźcie mi czy mam to przykrywać czymś i czy jest dobrze, pozdrawiam wszystkich.
Na bieżąco będę informował jak wszystko idzie
Partyzant, dzięki!!!!!
Pracowita sobota!!!!, mój pierwszy nastaw zrobiony na bazie przepisu Partyzanta - ruszył.
Specjalnie szukana i zdobyta b.dobra woda źródlana z rejonów Pinoso /przy okazji wycieczka i zwiedzanie okolic i znaleźliśmy fajne miejsce z czarnymi jerzynami - mora i kupę dzikich drzew figi-higo i kilka drzew kaquis - nie znam nazwy polskiej, będzie gdzie jeżdżić i zbierać/.
Butle, jedna 20 litrów i druga 15, -1,5 kilo ryżu, 450 dkg rodzynek, pół cytryny i dwie łyżki
kwasku cytrynowego /w płynie/, około 27 litrów wody o temp. 25 s C, 7,5 kg cukru i do tego drożdże T3 /paczka 120g/, butle prawie pełne i trochę się bałem że mi wybije zaczyn ale zatkałem korkiem i rurką, skończyłem prawie o 2-giej w nocy lekko popijając żubrówką z sokiem jabłkowym i poszedłem spać.
Rano szybko wstałem i poleciałem zobaczyć jak mój nastaw, i wszystko dobrze pracuje jak maszynka, rodzynki pięknie tańczą i jest bosko, w nocy temperatura około 20 stopni a w dzień 29-30, trzymam to na patiu, w cieniu, powiedźcie mi czy mam to przykrywać czymś i czy jest dobrze, pozdrawiam wszystkich.
Na bieżąco będę informował jak wszystko idzie
Partyzant, dzięki!!!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 wrz 2011, 20:47 przez klodek4, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
@Klodek4, balony piękne, ganeczek super egzotyczny. Kwiat po prawej do złudzenia przypomina... zioło
Powodzenia z nastawem, opisz efekt, tzn czy pozytywnie wpłynął na smak i aromat.
Powodzenia z nastawem, opisz efekt, tzn czy pozytywnie wpłynął na smak i aromat.
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Pytanko!!!! Zauważyłem że poziom w butli mi się przez cały dzień niebezpiecznie podniósł /foto/, co powinienem teraz zrobić, podpowiedzcie
Zaczyn chodzi jak motorówka- i to szybka!!!!
Zaczyn chodzi jak motorówka- i to szybka!!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
- Ulubiony Alkohol: Grappa
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Możesz również przenieść w chłodniejsze miejsce, ale odlać będzie raczej łatwiej i bezpieczniej. Kiedyś na wino.org.pl czytałem, że do kipiącego wina można dodać jakiś środek na wzdęcia, espumisan chyba czy coś w tym stylu. I tu pytanie do mistrzów fachu: czy to prawda?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Krzaczek wydaje mi się że nie do złudzenia przypomina tylko jest Konopią:D
Kłodek a to czasem nie jest już czas plonów?:D
A tak do tematu to chyba już burzliwa fermentacja minęła. więc dużo się nie zwiększy a raczej opadnie. A jakby co to są jakieś środki żeby nie wykipiało:)
Kłodek a to czasem nie jest już czas plonów?:D
A tak do tematu to chyba już burzliwa fermentacja minęła. więc dużo się nie zwiększy a raczej opadnie. A jakby co to są jakieś środki żeby nie wykipiało:)
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Co to są za środki żeby nie wykipiało
Plony i żniwa za niecały miesiąc, siewy wyszły późnokarmelekrakiety89 pisze:Krzaczek wydaje mi się że nie do złudzenia przypomina tylko jest Konopią:D
Kłodek a to czasem nie jest już czas plonów?:D
A tak do tematu to chyba już burzliwa fermentacja minęła. więc dużo się nie zwiększy a raczej opadnie. A jakby co to są jakieś środki żeby nie wykipiało:)
Co to są za środki żeby nie wykipiało
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Kiedy mam burzliwą fermentacje to zatykam gazą aż minie, potem wkładam korek z rurką.
Ps. Moje nastawy robię w keg-u.
Ps.2 Kiedy mam kaszel to niestety te zioła są najlepsze. Mówię poważnie.
Ps. Moje nastawy robię w keg-u.
Ps.2 Kiedy mam kaszel to niestety te zioła są najlepsze. Mówię poważnie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 39
- Rejestracja: piątek, 7 maja 2010, 15:15
- Krótko o sobie: Lubię to co naturalne.
- Ulubiony Alkohol: darmowy ;)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Nawet wykadrowałeś zdjęcie, żeby samemu też nie obudzić się na podłodze.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 wrz 2011, 09:23 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zdania zaczynamy z dużej litery.
Powód: Zdania zaczynamy z dużej litery.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 43
- Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 11:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: bimber, Absynt, piwo (koźlak)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Łódź
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Użyłem AntyPiany do nastawu z mirabelek i poziom podniósł się o około 2-3 cm, dla porównania, ze dwa lata temu robiłem nastaw ze śliwek bez AntyPiany i około litr wyleciał w nocy przez rurkę fermentacyjną. Podobnie do AntyPiany działa też espumisan z apteki.
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Witam!!! Mija druga doba nastawu, wszystkie niebezpieczeństwa zażegnane, przykryłem a raczej osłoniłem baniaczki /ponoć nie lubią światła/, pyrkaja aż miło i z rurek wydobywa się taki zapaszek jak sidra lub szampan /ładny/, wszystko jest ok
Doba trzecia, minęła burzliwa fermentacja, w rureczkach pyka jak z fajeczki
Doba czwarta, zaczęło pykać jedno bulknięcieco co 6-8 sekund, czy to normalne, wieczorem zmierzę blg.
Zmierzyłem blg i wyszło poniżej 0, grubo poniżej, wyszło ponad karteczkę, jakieś -3, uwinęło się to t3 doskonale i chyba czas na klarowanie
Doba piąta, odcedziłem szumowiny i rodzynki z cukrem i zostawiam do klarowania, jak myślicie zostawić do klarowania naturalnego czy dodać jakiś preparat, w sobotę idzie teoretycznie na rurki
Doba trzecia, minęła burzliwa fermentacja, w rureczkach pyka jak z fajeczki
Doba czwarta, zaczęło pykać jedno bulknięcieco co 6-8 sekund, czy to normalne, wieczorem zmierzę blg.
Zmierzyłem blg i wyszło poniżej 0, grubo poniżej, wyszło ponad karteczkę, jakieś -3, uwinęło się to t3 doskonale i chyba czas na klarowanie
Doba piąta, odcedziłem szumowiny i rodzynki z cukrem i zostawiam do klarowania, jak myślicie zostawić do klarowania naturalnego czy dodać jakiś preparat, w sobotę idzie teoretycznie na rurki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Nastawik ukończony , po dwóch dniach wyklarowany /naturalnie bez niczego/ i przyszedł czas na psocenie, a więc -
podsumowanie!!!!
Zlewanie / fotka1/, i w sobotkę około 18h podpaliłem pod kotłem, pierwsza seta do słoika i do mebli /jestem malarzem i konserwatorem a przy konserwacji idzie dużo alkoholu do procesu/, przez prawie 4-5 godzin przekapało ponad 6 litrów /mas o menos 60%/, z serca odlałem ćwiarteczke, zmroziłem i poszło do próby organoleptycznej po skończeniu wszystkiego - wnioski - może być - trzeba jechać dalej, jako że późno było przeniosłem 2 psocenie na drugi dzień.
Dzień drugi, niedziela, przed podpaleniem kotła zrobiłem nastaw na ponad 35 litrów cukrówki na t3, do sedna, maszyna podpalona i rusza druga destylacja /foto 2,3,4/, rozpoczęło się wyśmienicie, bo zaczeło kapać około 85% /foto 5/i nakapało tak prawie dwa literki, potem moc zaczeła opadać, zbierałem tak /55-60%/aż poczułem ów nieprzyjemny zapaszek i odseparowałem to, reszta poogonu do około30% zostanie przeznaczona do innego kapania /1/2 litra/, w sumie uzbierałem /po zmieszaniu/ około 4litrów prawie 75%, o bardzo ładnym zapachu rodzynek, rozrobiłem to wodą i wyszło mi około 7 litrów 43% alkoholu, /fota 6/.
Pół literka do zamrażareczki, kanapeczki i pod wieczór kontakt bezpośredni, bardzo dobra, dobry smaczek, fajnie się pije , czuć że nie zgryziona, reszta zapasów do komóreczki do odstania, porównamy po miesiącu!!!!!!!!
Partyzant!!!!!!! pierwsze toasty ku Twojemu zdrowiu, za przepis na nastaw / dziś powinieneś się czuć wyśmienicie/.
Proszę o wnioski czy poszło dobrze czy źle
pozdrawiam
podsumowanie!!!!
Zlewanie / fotka1/, i w sobotkę około 18h podpaliłem pod kotłem, pierwsza seta do słoika i do mebli /jestem malarzem i konserwatorem a przy konserwacji idzie dużo alkoholu do procesu/, przez prawie 4-5 godzin przekapało ponad 6 litrów /mas o menos 60%/, z serca odlałem ćwiarteczke, zmroziłem i poszło do próby organoleptycznej po skończeniu wszystkiego - wnioski - może być - trzeba jechać dalej, jako że późno było przeniosłem 2 psocenie na drugi dzień.
Dzień drugi, niedziela, przed podpaleniem kotła zrobiłem nastaw na ponad 35 litrów cukrówki na t3, do sedna, maszyna podpalona i rusza druga destylacja /foto 2,3,4/, rozpoczęło się wyśmienicie, bo zaczeło kapać około 85% /foto 5/i nakapało tak prawie dwa literki, potem moc zaczeła opadać, zbierałem tak /55-60%/aż poczułem ów nieprzyjemny zapaszek i odseparowałem to, reszta poogonu do około30% zostanie przeznaczona do innego kapania /1/2 litra/, w sumie uzbierałem /po zmieszaniu/ około 4litrów prawie 75%, o bardzo ładnym zapachu rodzynek, rozrobiłem to wodą i wyszło mi około 7 litrów 43% alkoholu, /fota 6/.
Pół literka do zamrażareczki, kanapeczki i pod wieczór kontakt bezpośredni, bardzo dobra, dobry smaczek, fajnie się pije , czuć że nie zgryziona, reszta zapasów do komóreczki do odstania, porównamy po miesiącu!!!!!!!!
Partyzant!!!!!!! pierwsze toasty ku Twojemu zdrowiu, za przepis na nastaw / dziś powinieneś się czuć wyśmienicie/.
Proszę o wnioski czy poszło dobrze czy źle
pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Dzieki kolego za toast, zaraz coś walne
Po przeczytaniu posta tak jest poczułem się lepiej i zadowolony że moglem w jakiś sposób pomóc
Jeśli smakowało to poszło dobrze, tak mi się wydaje.
Do tego co schowałeś to dodaj dąb, jeśli nie masz, to bez problemu podeśle parę kołeczków tak abyś miał na parę(botellas) butelek.
Teraz stoisz przed poważnym problemem przyszłościowym nastaw-ów. Jak polepszyć następny? Co dodać? Co ująć?... Raz wyjdzie dobry, raz nie aż tak... I w ten sposób zostajesz podświadomie wciągnięty w granie i komponowanie własnych utworów, w tym przypadku Made in klodek4...
Czuj duch
Ps. Setka poszła, na dwa razy bez popitki ... Ale to własny utwór i sam się prosi o słuchanie.
Po przeczytaniu posta tak jest poczułem się lepiej i zadowolony że moglem w jakiś sposób pomóc
Jeśli smakowało to poszło dobrze, tak mi się wydaje.
Do tego co schowałeś to dodaj dąb, jeśli nie masz, to bez problemu podeśle parę kołeczków tak abyś miał na parę(botellas) butelek.
Teraz stoisz przed poważnym problemem przyszłościowym nastaw-ów. Jak polepszyć następny? Co dodać? Co ująć?... Raz wyjdzie dobry, raz nie aż tak... I w ten sposób zostajesz podświadomie wciągnięty w granie i komponowanie własnych utworów, w tym przypadku Made in klodek4...
Czuj duch
Ps. Setka poszła, na dwa razy bez popitki ... Ale to własny utwór i sam się prosi o słuchanie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Partyzant, dzięki za dąb, już to zrobiłem, buteleczki ukryte, zalany dąb i inne eksperymenty, klucz wyrzucony, plany spalone, niech się przegryza, odstawiłem sobie tylko pół literka i tak sobie sączę /wczoraj wysączyłem/ tutaj konkluzja - zazwyczaj jak z kupnej wódeczki po ćwiarteczce porannie czułem wczorajsze, teraz jakby na skrzydłach niesiony jestem - i nic, doskonała energia, żadnych wczorajszych, czyściutko
Wczoraj udało mi się zdobyć takie pojemniki 120 litrowe i w ten weekend zrobię nastaw z opuncji ale to już opisze w osobnym temacie.
Zmobilizowało mnie to strasznie do działania, nakręciło, dodało energii i chęci do dalszego rozwijania skrzydeł, eksperymentowania i pogłębiania wiedzy w tym kierunku i to dzięki takim jak Wy którzy to tworzycie .
Cukrówka pyka jak diabli - piątek, sobota leci na maszynkę, oczywiście zdam relację a z cukrówek będę starał się porobić jakieś nalewki i padnie znowu wiele pytań, pozdrawiam wszystkich
Wczoraj udało mi się zdobyć takie pojemniki 120 litrowe i w ten weekend zrobię nastaw z opuncji ale to już opisze w osobnym temacie.
Zmobilizowało mnie to strasznie do działania, nakręciło, dodało energii i chęci do dalszego rozwijania skrzydeł, eksperymentowania i pogłębiania wiedzy w tym kierunku i to dzięki takim jak Wy którzy to tworzycie .
Cukrówka pyka jak diabli - piątek, sobota leci na maszynkę, oczywiście zdam relację a z cukrówek będę starał się porobić jakieś nalewki i padnie znowu wiele pytań, pozdrawiam wszystkich
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Podepnę się pod temat, bo kończę swojego aabratka i chce na nim zrobić najpierw dobry, smakowy bimberek, więc zmodyfikowałem trochę przepis i będzie on wyglądał tak:
-1kg ryżu
-400 dag rodzynek
-pół cytryny
-łyżka kwasku
-18l wody
-5kg cukru
-pół paczki drożdży T3
Proszę kolegów o sugestię, czy wszystko jest ok.
Mam zamiar go puścić przez kolumnę bez wypełnienia (140cm) i bez refluksu, czy będzie dobrze, czy może zastosować wypełnienie ze zmywaków?
-1kg ryżu
-400 dag rodzynek
-pół cytryny
-łyżka kwasku
-18l wody
-5kg cukru
-pół paczki drożdży T3
Proszę kolegów o sugestię, czy wszystko jest ok.
Mam zamiar go puścić przez kolumnę bez wypełnienia (140cm) i bez refluksu, czy będzie dobrze, czy może zastosować wypełnienie ze zmywaków?
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
Zapomniałem napisać co wyszło. Trochę spartoliłem sprawę, bo za mocno grzałem i wystraszyłem się, że za słabe mi leci, dlatego po pierwszej butelce zacząłem bawić się refluksem i odbierałem tylko w temp. od 79-84 w miarę możliwości. W sumie tym sposobem otrzymałem 3,25l urobku 78%. Po rozrobieniu super rodzynkowy smak:)
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwszy nastaw Klodka4 a la Partyzant!!!
To słaby wynik jak na 5 kg cukru + rodzynki mało.kaniowy pisze: 3,25l urobku 78%
To jeszcze słabiej, bo powinno wyjść ponad 90%. Chyba, że jak pisałeś wcześniej, zrobiłeś to pot-still'em.kaniowy pisze:zacząłem bawić się refluksem
Tylko po cholerę bawiłeś się w stabilizację.kaniowy pisze:Mam zamiar puścić przez kolumnę bez wypełnienia
To prawdopodobna przyczyna tak słabego urobku. Czytaj forum, ucz się na cudzych błędach, to mniej boli.kaniowy pisze:odbierałem tylko w temp. od 79-84 w miarę możliwości.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!