NOCINO - likier orzechowy

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Post autor: wojs40 »

Ponieważ robiłem ten rodzaj alkoholu pierwszy raz zrobiłem go wg. przepisu, a wiec dodałem gałkę muszkatałową, cynamon i goździki /4 szt./ Porozlewam do mniejszych buteleczek i sprawdzę smak po roku ale i z całą pewnością pozwolę nalewce na dłuższe dojrzewanie. :D
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wojs40 »

Od 20 lipca stały moje orzechy zalane alkoholem, dzisiaj przecedziłem je i rozlałem do butelek. Przepiękny kolor, ciemno brunatny, smak gorzko-słodki z lekko kwaskową nutą i piekielnie mocny. Pozostaje schować i zapomnieć, niech dojrzewa.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

semik
1
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2016, 03:55
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: semik »

Witam wszystkich forumowiczów. :D Jestem nowy na forum i zielony w psoceniu. W oczekiwaniu na zamówioną kolumnę, postanowiłem zrobić likier NOCINO. Część orzechów zalałem spirytusem 68%, a część zasypałem cukrem (1kg orzechów i 0,5kg cukru). Teraz mam pytanie, czy aby cukier rozpuści się całkowicie? Czy jeżeli zostanie na dnie tzn. roztwór więcej nie przyjmuje? I czy w takim razie nie lepiej byłoby go usunąć, żeby likier nie miał posmaku cukru?.
Awatar użytkownika

Voltron
30
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 18 sie 2015, 14:36
Ulubiony Alkohol: swój własny :D
Status Alkoholowy: Destylator
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Voltron »

Kolego, spirytus ma ok 95% a nie 68. Ty zalales go mocną wódka. Wydaje mi się, że zrobiłeś błąd zasypujac cukrem orzechy. Trzebabylo wszystko zalać alkoholem a dopiero potem jak odcedzisz to wtedy woda z rozpuszczonym cukrem.

Ja właśnie spróbowałem swoje tegoroczne nocino. Zrobiłem je wg przepisu tylko cukru mniej w 2 rodzajach. Pierwszy to 2kg cukru na 2l wody, a drugi 1kg cukru na 2.3l wody, do tego 2.5l spirytusu w którym leżały orzechy, cynamon, goździki i gałka muszkatołowa. Wodę z cukrem gotowalem kilka minut. Opcja z mniejszą ilością cukru lepsza dla mnie. Po miesiącu macerowania orzechów i następnym rozcienczeniu spróbowałem i nie mogłem się nadziwić jakie to dobre :D nawet nie musiało leżakowac. Nic nie pali, lagodniutkie, dopiero po chwili lekko grzeje w przełyku ;) smak jest mega ;) wszyscy którzy spróbowali są zachwyceni. Poczekam aż odstoi swoje i wtedy spróbuję jeszcze raz ;)

Ps: używałem spirytusu 2 krotnie rektyfikowanego na kolumnie. Kolumba bez zimnych palców i odstojnikow wypełniona sprężynkami miedzianymi i z nierdzewki.
Pozdrawiam ;)

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Zawsze mam problem ze zdobyciem surowca na orzechowe trunki, bo jak się biorę za zalewanie, to potrzebne 10 - 20 kg orzechów.
W moich stronach widziałem sporo plantacji orzecha włoskiego na dopłaty z UE. Ale nie wiem czy te drzewka owocują? I czy orzechy z nich nadają się do naszych celów?
A może już nie ma tych plantacji, bo dopłaty są tylko przez kilka lat :bezradny:
Pozdrawiam,
Waldek

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: mardok »

Z tego co mi wiadomo to orzech włoski owocuje dopiero po 5 latach. Orzechy z nich jak najbardziej nadają się do naszych celów, jeżeli tak jak mówisz te plantacje jeszcze istnieją, bo jeśli dopłaty już się skończyły... :)
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Jedna, na którą liczyłem już nie istnieje. Inne chyba też :(
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: JanOkowita »

Wkurzony jestem na tegoroczne przymrozki :cry2: Nie będzie zielonych orzechów na nalewkę - zerknijcie na stan korony 17-letniego orzecha włoskiego. Zdjęcie zrobione dzisiaj, 22 maja 2017. Prawdę mówiąc obawiałem się, że zmarzł na amen. Na szczęście 3 dni temu pokazały się listki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: masterpaw2 »

Niestety w tym roku ten problem dotknął nie tylko orzechy, obawiam się, że z większością owoców może być delikatny problem - cena :scratch:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: michal278 »

U mnie orzechy będą. Mogę się podzielić z kimś. Proszę o przypomnienie tylko. Niestety orzechy są, ale różeniec oberwał.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Mimo, że pamiętam akcję sadzonki żubrówki podejmę ryzyko i zapiszę się jako pierwszy :mrgreen:
Jak znajdę orzechy u siebie, to odstąpię miejsce ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7341
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: radius »

Mi się do tej pory pali czerwona lampka z tyłu głowy :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: silvio2007 »

U mnie nie wszystko zmarzło, w ubiegłym roku też słabo było z orzechami ale na nocino zawsze tyle obrodzi.

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

michal278 pisze:U mnie orzechy będą. Mogę się podzielić z kimś. Proszę o przypomnienie tylko.
Michał - przypominam się ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wiking »

Ja swoje orzechy zalałem wczoraj Obrazek

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

A ja swojego orzecha zalałem dzisiaj ;)
Orzech w alko.JPG
Były cztery na drzewie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: redhot »

Będzie prawdziwie zdrowotna, bo pita po kropelce:)
Awatar użytkownika

AN-KA
150
Posty: 153
Rejestracja: środa, 12 wrz 2012, 15:48
Krótko o sobie: Siedzę w domu, więc mam duuuużo czasu......
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: RADOM
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: AN-KA »

..... trochę kosztują, ale jak mawiają "... z braku laku i kit dobry ... " :)
http://allegro.pl/show_item.php?item=6880102959

:) :)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kmarian »

michal278 pisze:... Proszę o przypomnienie tylko. ...
No to i ja się przypomnę, kłaniając się nisko. U mnie ZERO orzecha.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Wszyscy się chwalą to ja też ;) Aczkolwiek na drzewie, na którym w zeszłym roku było z tysiąc orzechów, dziś znalazłem...32 szt...
orzech-1-1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: lesgo58 »

Panowie przygotujcie się, że efekty mogą was zawieźć. Zawsze ja rok był słaby (co do owocowania orzechów) to i likier wychodził nie ciekawy. mam taki jeszcze z 2012 roku i jakoś nie chce zamienić się w coś pijalnego. Ale jego wredność była wyczuwalna od razu. Dlatego ja osobiście nigdy nie robię likieru w słabym roku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Najciekawsze jest to, że na niektórych orzechach praktycznie nie ma owoców, a niektóre są obsypane. Może te osłonięte od wiatru tej feralnej, przymrozkowej nocy, dały radę i owocują normalnie.
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Różnice w plonowaniu mogą się też brać z różnego etapu rozwoju w czasie przymrozków - przed kwitnieniem/pyleniem lub po.
Nalewkę z włoskich robię głównie w celach leczniczych. Rozchodzi się po rodzinie i znajomych. Myślę, że medycznie działać będzie, a smak - kto powiedział, że lekarstwo ma być zawsze smaczne :mrgreen:
Czy jest sposób na utrwalenie zielonego koloru, np. kwaskiem?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Mam pytanie, prośbę...czy ktoś wie jak pozbyć się plam po orzechach z rąk?
Od razu mówię, że sok z cytryny, pumeks, proszek do prania nic nie dają... :scratch:
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Lepiej zapobiegać niż leczyć ;)
Ja pracuję w rękawicach gumowych.
Próbowałeś perhydrol?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Kiedyś poparzyłam się perhydrolem 30% tak że miałem białe ręce. Wolę nie ryzykować. A rozcieńczony do poziomu wody utlenionej pewnie mało zdziała ale spróbować nie zaszkodzi.
Edit
Dzisiaj już wygląda zacnie ;)
Orzech-2-1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Po 10 dniach nalewka jest czarna jak smoła. Dorzuciłem jeszcze na 2-gi dzień trochę orzechów (w sumie 51 szt. żeby było nieparzyście jak w przepisie ;) ) Gdyby nie lampa błyskowa, nie było by zupełnie widać orzechów.
orzech-3-1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: michal278 »

Wawald orzechy jutro wysyłam. Ile dam rady zerwać tyle wyślę. Zapomniałem o długiej drabinie z dzialki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Za każdego pięknie podziękuję :poklon; bo w tym roku każdy orzech na wagę.... no właśnie czego?
Pozdrawiam,
Waldek

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: robert.michal »

Koledzy zachęcony tym tematem , że z orzecha można jednak wyprodukować coś dobrego . LIKIER - naprawdę ???
Zerwałem ok 2 kg orzechów (z tego część dałem żonie), pokroiłem i zalałem 3l 60 % spirytusu + 0,5 kg cukru. Stało miesiąc. od początku smak był mega palący, po prostu katastrofa, właśnie rozcieńczyłem do 40 % dodałem jeszcze 0,5 kg cukru. Faktycznie słodsze, ale nadal smakuje jakbym na żywca gryzł zielonego orzecha - obrzydliwe. tracę nadzieję, że coś z tego będzie. Zrywałem 5 lipca = orzechy w środku miały raczej wodę niż galaretkę - może stąd ten straszliwy smak. Albo zrobiłem koncentrat i rozcieńczenie wódką pomoże, Jakaś porada? Żona zalała 40 % wódką, nie słodziła, jej nalewka jest czarniejsza, i lepsza w smaku :scratch:
Jestem w depresji orzechowej, zasadzałem się, na nalewkę z wiśni, ale tegoroczne ceny powalają.....
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: lesgo58 »

robert.michal pisze: Faktycznie słodsze, ale nadal smakuje jakbym na żywca gryzł zielonego orzecha - obrzydliwe.
Ten typ tak ma.
Jeśli zrobiłeś w/g reguł to pijalne będzie za 2 lata. A im starsze tym lepsze. A przechowywane w beczce (albo nawet tylko w glinianym gąsiorku) jeszcze lepsze. :)
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7341
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: radius »

@robert.michal, ty po prostu zrobiłeś gorzką nalewkę na żołądek a nie NOCINO :(
Zrób dokładnie wg przepisu a gwarantuję ci, że kobiety z twojego otoczenia, szybko pomogą ci się z tym likierem uporać :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Tak jak pisze Leszek. Czy to orzechówka czy to likier włoski, orzech tak ma , że musi poleżeć. Kiedyś moja śp. babcia zalała orzechy spirytusem w celu wyprodukowania kropli żołądkowych. Będąc jeszcze dzieckiem spróbowałem tego...ohyda. Po chyba 15 latach, otwieram u babci barek a tam stoi ta sama butelka tylko ubyło ze 3/4 bo się babcia "leczyła" ;) Mając w pamięci ohydny trunek z dzieciństwa, postanowiłem skosztować łyka. Szok....Napój choć nadal bardzo mocny, bez dodatku cukru, bez beczek, dębów itd. nabrał wspaniałego wytrawnego smaku. Gorycz gdzieś zanikła.
Nie zapomnę tamtego smaku a było to dwadzieścia parę lat temu.
Pozdrawiam
Darek

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: robert.michal »

Kolejny miesiąc minął, a "to coś "ma nadal zgniło- zielono-czarny kolor, nawet już tego nie sprawdzam smakowo Przypominam zalałem 60% i dałem cukier . żona zalała 40 procent bez cukru i jej nalewka jest już pięknie brązowa, ładnie sklarowana, po późniejszym dodaniu miodu można już to całkiem łatwo przełknąć. Pękłem i z części swojej zrobiłem litrową próbkę rozcieńczoną 1:1 wódką -2 tygodnie kolor bez zmian. Dziś wyciągnąłem z szafy, napowietrzyłem i od jutra "operacja parapet" - może tak pozbędę się optycznej zgnilizny. Ten kolor mnie wkurza nie mniej niż smak... A propos. coś mi się kołacze, że zielone butelki są " trefne" przynajmniej, nie zalecano kiedyś takich do piwa. Coś ktoś wie, bo zainwestowałem poważną gotówkę w zgrzewki 0,33 Wielkiej Pieniawy, aby mieć buteleczki na nalewki do rozdawania.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

zgoda
50
Posty: 54
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
Ulubiony Alkohol: bourbon!
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: zgoda »

To z powodu utleniania humulonów. Problem jest tylko z piwem
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: masterpaw2 »

Panie/Panowie, z uwagi na dość wysokie temperatury majowo/czerwcowe radzę zwróci nieco wcześniej uwagę na orzeszki, w centralnej, już prawie, prawie :scratch:
20180610_143727-1-1085x1292.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: michal278 »

Chyba już już. Ja północ to jeszcze tydzień.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: masterpaw2 »

Czy to północ, czy też ranek temperatura i słońce kluczowe jest, także niebawem zbiory :punk:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3848
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

W tym roku jest multum orzechów. W tamtym była tragedia.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: szatajoh »

Dziśaj zebrałem orzechy , tryskają sokiem podczas cięcia. Zalałem spiritusem i dorzuciłem komponenty z pierwszego przepisu. pozostało tylko czekać.
Orzechy zebrane w Frankoni są optymalnie dojrzale. Nie prześpijcie czasu zbioru w kraju, wegetacja jest około miesiąca do przodu. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”