Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
Pogony mają swoją"siłę". Podam przykład z mojego podwórka. Taka mała anegdota.
Poproszono mnie o zrobienie pospolitego bimbru ma wiejski stół. Dostałem instrukcję co do składu. Był typowy - 1410. Na zwykłym cukrze. Mnie to jednak nie dawało spokoju i dodałem do zrobionego nastawu tuż przed destylacją 1,5 litra pogonu żytniego. To co wyszło po przedestylowaniu na 5 półkach zaskoczyło mnie samego. Aromat i posmak żytniówki. Zaprawiłem przepalanką Cieślaka i zadowolony z siebie dałem próbkę do posmakowania panu młodemu i jego rodzinie. I co? I nic. Wódka nie przeszła. Ponoć pan młody z teściem się pochorowali. Na drugi dzień mieli typowe objawy dnia po... Zrezygnowali z bimbru, bo się przestraszyli, że im potruję wesele. Kazałem przynieść resztę, bo skoro takie trujące to po co mają wylewać. Okazało się, że nic nie zostało.
P.S. A ja głupi zamiast dać im 200 ml do posmakowania, to dałem litra...
Poproszono mnie o zrobienie pospolitego bimbru ma wiejski stół. Dostałem instrukcję co do składu. Był typowy - 1410. Na zwykłym cukrze. Mnie to jednak nie dawało spokoju i dodałem do zrobionego nastawu tuż przed destylacją 1,5 litra pogonu żytniego. To co wyszło po przedestylowaniu na 5 półkach zaskoczyło mnie samego. Aromat i posmak żytniówki. Zaprawiłem przepalanką Cieślaka i zadowolony z siebie dałem próbkę do posmakowania panu młodemu i jego rodzinie. I co? I nic. Wódka nie przeszła. Ponoć pan młody z teściem się pochorowali. Na drugi dzień mieli typowe objawy dnia po... Zrezygnowali z bimbru, bo się przestraszyli, że im potruję wesele. Kazałem przynieść resztę, bo skoro takie trujące to po co mają wylewać. Okazało się, że nic nie zostało.
P.S. A ja głupi zamiast dać im 200 ml do posmakowania, to dałem litra...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
No właśnie I dlatego trzeba z nimi ostrożnie, ale gdy się wie co chce uzyskać w efekcie końcowym i dobrze zna swój sprzęt oraz proces destylacji destylatów smakowych, są nieocenione przy tworzeniu napitku z "charakterem".lesgo58 pisze:Pogony mają swoją"siłę".
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: wtorek, 26 sty 2016, 22:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Tennessee whiskey, burbon, piwko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
Czyli podsumowując pogony zostawiam na razie, a gotuje tylko dobre. W przyszłym tygodniu będę miał kolejny gotowy zacier więc ewentualnie pogony wrzucę właśnie wtedy razem.
Jeszcze nasuwa mi się kilka pytań dotyczących pogonów:
1) Przyjmując czysto teoretycznie, że nie powinno się ich wrzucać do "dobrej" surówki do drugiego gotowania ponieważ mogą popsuć smak, to co wyjdzie z pogonów z kilku destylacji?
2) Czy zbierać także pogony po drugiej czy trzeciej destylacji?
3) Czy warto zbierać przy pierwszej destylacji wszystko praktycznie do 0% ażeby to później wszystko jeszcze raz gotować? Pytam dlatego, bo zapach tych pogonów (przynajmniej w moim przypadku) jest po prostu tragiczny.
Jeszcze nasuwa mi się kilka pytań dotyczących pogonów:
1) Przyjmując czysto teoretycznie, że nie powinno się ich wrzucać do "dobrej" surówki do drugiego gotowania ponieważ mogą popsuć smak, to co wyjdzie z pogonów z kilku destylacji?
2) Czy zbierać także pogony po drugiej czy trzeciej destylacji?
3) Czy warto zbierać przy pierwszej destylacji wszystko praktycznie do 0% ażeby to później wszystko jeszcze raz gotować? Pytam dlatego, bo zapach tych pogonów (przynajmniej w moim przypadku) jest po prostu tragiczny.
-
- Posty: 2371
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
Ad.1. Mogą paskudzić smak, więc lepiej ich do dobrej surówki nie wlewaj.
Jak uzbierane pogony przedestylujesz kilka razy, to stracą na aromacie.
Ad.2. Tak zbieraj, i do jednego pojemnika z pogonami.
Ad.3. Wszystko razem nie. Dzielisz frakcje, i do następnej destylacji wlewasz tylko serce.
Ja metanol, przedgony traktuje razem i idą na rozpałkę.
Pogony jak w pkt 2 do jednego zbiornika. Do późniejszego oczyszczenia.
K.
Jak uzbierane pogony przedestylujesz kilka razy, to stracą na aromacie.
Ad.2. Tak zbieraj, i do jednego pojemnika z pogonami.
Ad.3. Wszystko razem nie. Dzielisz frakcje, i do następnej destylacji wlewasz tylko serce.
Ja metanol, przedgony traktuje razem i idą na rozpałkę.
Pogony jak w pkt 2 do jednego zbiornika. Do późniejszego oczyszczenia.
K.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
Właśnie takie coś miało powstać. I powstało. Z nie nachalnymi aromatami zbożowymi. Takimi w sam aby złamać aromaty cukrowe. Niestety nie trafiłem w ich gusta.
Chciałbym zaznaczyć że moje pogony to nie są typowe pogony pot-stillowe. To tak naprawdę spirytus o mocy 89% który otrzymuję z mocno podkręconego refluksu. Dolany do nastawu bimbrowego miał go trochę "uszlachetnić".
Te najgorsze pogony mogące ewentualnie zaszkodzić to u mnie zostają zawsze na dolnych dwóch półkach i w zbiorniku.
radius pisze: gdy się wie co chce uzyskać w efekcie końcowym i dobrze zna swój sprzęt oraz proces destylacji destylatów smakowych, są nieocenione przy tworzeniu napitku z "charakterem".
Właśnie takie coś miało powstać. I powstało. Z nie nachalnymi aromatami zbożowymi. Takimi w sam aby złamać aromaty cukrowe. Niestety nie trafiłem w ich gusta.
Chciałbym zaznaczyć że moje pogony to nie są typowe pogony pot-stillowe. To tak naprawdę spirytus o mocy 89% który otrzymuję z mocno podkręconego refluksu. Dolany do nastawu bimbrowego miał go trochę "uszlachetnić".
Te najgorsze pogony mogące ewentualnie zaszkodzić to u mnie zostają zawsze na dolnych dwóch półkach i w zbiorniku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: wtorek, 26 sty 2016, 22:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Tennessee whiskey, burbon, piwko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
Re: Niskie BLG pomimo ponad 2 godzinnego zacierania i pozytywna próba jodowa
Właśnie jestem po drugim gotowaniu. Wyszedł 1 litr 58% który podzieliłem na 2x0,5 i wrzucę do jednego płatki dębowe amerykańskie mocno opiekane+średnio opiekane, a do drugiej wrzucę "Płatki z beczek dębowych po amerykańskim bourbonie" i "Płatki z beczek dębowych po Sherry Oloroso". Zobaczymy co z tego wyniknie.
Poza tym litrem odbieram pogon - wyczułem już jego początek więc uważam, że jest dobrze, bo nie wpuściłem go do właściwego produktu
Na dniach postaram się utworzyć fotorelację "świeżaka", która mam nadzieję przyda się takiej osobie jak ja - czyli świeżakowi
Dodam jeszcze, że powyższe wyniki są przy zachowaniu proporcji 1:3 użytych na podstawie przepisu z 1 strony.
Poza tym litrem odbieram pogon - wyczułem już jego początek więc uważam, że jest dobrze, bo nie wpuściłem go do właściwego produktu
Na dniach postaram się utworzyć fotorelację "świeżaka", która mam nadzieję przyda się takiej osobie jak ja - czyli świeżakowi
Dodam jeszcze, że powyższe wyniki są przy zachowaniu proporcji 1:3 użytych na podstawie przepisu z 1 strony.